Skocz do zawartości

Filtracja 800l. Filtr ciśnieniowy + stała podmiana wody.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Planuję zbiornik o wymiarach 240x55x60. Podobają mi się aranżacje z przestrzenią… np.

20190604_200216.jpg

@Jacek M.

W dużych zbiornikach miałem zawsze sumpy. Ale przy takiej aranżacji pozostaje problem komina. Myślałem o zewnętrznym, ale trudno jest tak zrobić, żeby nie było go widać - akwarium widoczne z 3 stron, bardzo blisko ściany….

Stąd inny pomysł.

1. W akwarium

W dnie zbiornika przy tylnej ścianie, ok. 50 cm od każdego z boków – za gruzowiskami, otwory w szkle na śrubunki 32mm. W akwarium po jednej stronie stojące sitko (ewentualnie z jakąś gąbką ppi 10), po drugiej kolanko do ustawienia wylotu.

2. Pod akwarium

Za śrubunkami pod akwarium zawory kulowe i węże – prowadzące do filtra ciśnieniowego do oczka wodnego (!!!) i pompy.

Pompa to np. Jebao MDC 5000 lub cyrkulacyjna IBO BETA 25/60/130 (mam inny model w ogrzewaniu domu). Jebao da radę ustawić w aplikacji np. niższy przepływ w nocy, gdy ryby odpoczywają.

Strata ciśnienia na takim orurowaniu i filtrze o dużej powierzchni oraz 1 kolanku 90 powinna być dużo poniżej 1m… Więc przepływ powinien spokojnie realnie przekroczyć 3000 l/h (5x przy 600 l netto wody bez kamieni) (https://pentairaes.com/pump-calculator). Nawet na rurach 25mm jest bardzo podobnie (prędkość ok. 1,7 m/s). Powinno wystarczyć bez dodatkowego cyrkulatora. Może też być mocniejsza pompa.

W kolanku można nawiercić otwór do góry do ruszania powierzchnią wody i natleniania. Tutaj może będzie trzeba pokombinować.... może 45 stopni ?

3. Filtr.

Zakładając max 100 pyszczaków (będzie mniej ;) o długości 8 cm, które ważą ok. 1000g ale z racji ruchliwości zachowują się jak 2000g, (albo 50 o długości 10 cm)  skromnie karmionych (0,5% masy dziennie; jak dorosną) potrzebuję 10 g pokarmu na dobę ( https://aquariumscience.org/index.php/3-3-1-amount-in-depth/ ).

Aby uzyskać nitryfikację – potrzebuję ok.1,4 litra gąbki 20 ppi. (+ powierzchnia zbiornika i piasku jeśli będzie dobry przepływ; jako rezerwa). Albo 5 litrów ceramiki.

Ale aby filtracja biologiczna była pełna – bakterie rozkładają wszystko w tym węgiel organiczny do CO2… potrzeba 20 x więcej (https://aquariumscience.org/index.php/7-1-3-filter-media-test/).

Czyli 28 litrów gąbki ppi 20, aby mieć krystalicznie czystą wodę, bakterie w filtrze a nie w toni, zdrowe ryby i brak konieczności dotykania filtra przez czas życia akwarium (https://aquariumscience.org/index.php/6-4-1-crystal-clear-water-in-depth/) – tak jak w filtracji za tłem lub w modułach BTN.

Zamiast gąbki może być 24 litry statycznego K1 (jest na allegro jako K1 – chyba oryginalny i jako Hel-x – taki mam). albo 10 litrów ruchomego K1… ale uwzględniając 60% napełnienie do ruchomego złoża – potrzeba 17 litrów pojemności; albo 100 litrów ceramiki…. (już żwirek jest lepszy).

Podsumowując – potrzebuję filtr o pojemności złoża ok. 30 litrów.

Np. coś takiego: https://allegro.pl/oferta/jecod-cbf-15000-filtr-cisnieniowy-do-oczka-16000-9990014122., Ewentualnie https://www.aquael.pl/produkty/oczko-wodne-i-ogrod/filtry/klarpressure/

Trzeci wylot podłączam do kanalizacji. Jeśli po 5 latach najdzie mnie ochota wyczyszczenia gąbek JEBAO (ale bakterie zrobią to za mnie)… to przełączę dźwignię i ruszę rączką kilka razy (ściska gąbkę), szlam spłynie do kanalizacji i już. Przy złożu Kaldnes ruchomym nic nie trzeba robić, tylko trzeba zabezpieczyć wloty/wyloty siatką – bo mają ok 1 cm – zależy od budowy konkretnego filtra.

Dla bezpieczeństwa filtr w pojemniku plastikowym z alarmem lub/i pompą czy też spływem do kanalizacji. Ale… przecież są to filtry ciśnieniowe.

Myślę, żeby jeśli będzie to Jebao, to nawet nie wymienię oryginalnej gąbki na K1. Będzie gotowiec. Boję się też o dźwięk uderzającego o siebie medium.

Pompa może być przed filtrem – ale wtedy ciśnienie na filtrze większe. Plusem jest to, że nie trzeba odpowietrzać (ale jest 3 wylot do kanalizacji), filtr można płukać pod ciśnieniem pompy. Jeśli za filtrem – jak w kubełkach, to w filtrze jest niższe ciśnienie i małe ryzyko przecieku. Tak pewnie zrobię.

4. Podmiana wody.

Odpływ – otwór z boku akwarium przy tylnej ścianie, śrubunek 20mm i kolanko do regulacji poziomu wody. Woda – przejściówka na filtr do kranu na 1/2 cala, potem na wężyk do osmozy, elektrozawór, ogranicznik przepływu do osmozy i kroplownik z kompensacją ciśnienia (https://allegro.pl/oferta/emiter-kroplownik-z-kompensacja-cisnienia-4l-h-6920331751).

Zakładając to max karmienie (10g/d), przy kroplowniku 4l/h oraz 83mg azotu na 1 kg karmy (średnia z książki Ecology of the Planted Aquarium: A Practical Manual and Scientific Treatise for the Home Aquarist. D. Walstad.) uzyskam max 37 ppm azotanów.

Za ścianą akwarium jest prysznic… najprostszy spływ do brodzika. Myślałem o odzyskiwaniu ciepła z wody odpadowej ( najprościej rura w rurze), ale powietrze ogrzewa wodę na 10m wężyka 6mm do temperatury niższej o 1 stopień niż pokojowa i 3 stopnie przy 6l/min. Nie warto.

Nie mam kanalizacji tylko oczyszczalnię biologiczną… koszt soli do regeneracji purolite byłby porównywalny z kosztem wody.

Czy ktoś testował taką filtrację ? Jakieś uwagi ? Popełniam jakiś błąd ? Jakieś zagrożenia ? Inne pomysły ? Inne filtry/pojemniki na media ?

Powinno działać bez dotykania przez lata no i niczego w akwarium nie będzie widać. Do tego proste...

Pozdrawiam

Michał

 

Edytowane przez triamond
Opublikowano (edytowane)

Nie chcę zniechęcać może przetrzesz nowe szlaki w filtracji. Moje wątpliwości budzi użycie filtra do oczek. Teoretycznie ciśnieniowy powinien być szczelny ale nie ma na to gwarancji, jednak jest przeznaczony do pracy w innych warunkach. Druga kwestia to oczko ma większą pojemność i powierzchnię, więc ilość zanieczyszczeń trafiających do filtra w określonym czasie jest mniejsza. To, że przy dużym przepływie, się nie zapycha w oczku nie znaczy, że tak samo zadziała w akwarium.

Nie wiem czy zamiast wiercenia otworów nie warto użyć hydrauliki stosowanej w morskim i filtrach narurowych.

Edytowane przez suricade
Opublikowano

Generalnie filtracja w akwariach słodkowodnych jest prosta, wybieramy tylko sposób w jaki chcemy to zrealizować.

Ty kolego zbyt teoretyzujesz w swoim przedsięwzięciu. Filtracja mechaniczna, biologiczną czy chemiczna ma po prostu działać i zapewniam Cię, że Twoje wyliczenia nie mają większego znaczenia bo samo akwarium tj. jego środowisko przy odpowiednim natlenienie i cyrkulacji wody, (oczywiście bez przerybiania) poradzi sobie bez wspomagania zewnętrzną filtracją.

Życzę powodzenia.

  • Lubię to 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

@suricade
1. Szczelność się właśnie testuje na 2x większym ciśnieniu niż maksymalne planowane.

IMG_20210116_155846.jpg.e46bc5657452b37584eb349dab94a79f.jpgIMG_20210116_155853.jpg.e71c8b9a21384b4b01d16aeed12423fc.jpg
W instrukcji fluvali x04 (https://pliki.elektroda.pl/517608,filtry_fluval-instrukcja.html) podają, żeby  filtr nie był niżej niż 1,4m od lustra wody do głowicy. Filtry z oczek wodnych mają max ciśnienie w zakresie 2 – 5m. Wybrałem Aqua Nova NPF-40. 40 L objętości. Brak mechanicznych ruchomych części. Wg dystrybutora testowali je do 5m (słupa wody) i były szczelne. Filtr aquaela ma być szczelny do 3,5m (wg działu technicznego). Takie filtry pracują na dużych pompach podnosząc wodę do fontann i kaskad. Mój ma nominalny przepływ 10000-20000 l/h :)
Powinno być kilka razy bezpieczniej niż ze zwykłym kubełkiem ;) Wskaźnik ciśnienia w filtrze ledwo drgnął...
2. Nie planuję filtracji mechanicznej (drobne medium) tylko biologiczną. Filtr zapycha się, gdy powierzchnia dla bakterii jest za mała w stosunku do ilości materii organicznej, które mają rozłożyć w danym czasie. Jak będzie ruchome medium filtracyjne (K1), to nigdy się nie zapcha, nawet jak powierzchnia będzie za mała. Do tego będą bardzo małe opory, bo spokojny przepływ przez tego potwora.
3. W przypadku klasycznych rurek 1 calowych do narurowca (więcej kolanek, nie wspominając o instalacji na 3/4 cala) szacowany przepływ dla I, II, III biegu dla IBO NOVA 25 60/130 to 1600, 2650 i 3000 l/h. (9 kolanek + 7m rury; (filtr, zasys/wylot liczone jako kolanko )) Gdy będą podłączenia wężami (32mm) przez śrubunki w dnie (5 kolanek 2m rury)  to będzie 2100, 4000, 4500 l/h.  (na podstawie obliczeń strat ciśnień dla przepływów/ wykresów i doświadczeń @deccorativo dla małych oporów http://forum.klub-malawi.pl/topic/19987-diy-filtracja-do-malawi-szybkowarowiec/page/5/?tab=comments#comment-293384). Powinno obyć się bez cyrkulatora....

@miron.dmt
Do nitryfikacji nie potrzeba dużej powierzchni. Kiedyś stopniowo wyjmowałem wszystkie media filtracyjne z sumpa i nie spowodowało to podniesienie NO2 czy NH3. Do nitryfikacji wystarczy gąbka i głowica w akwarium. Ale to tylko mała część filtracji. Woda nie będzie czysta optycznie i biologicznie. Do tego potrzeba dużo większej powierzchni, albo zabawy w wymianę waty/ płukanie drobnych gąbek, coś do wiązania DOC, UV itd. Prościej podmieniać wodę (automatycznie) i zapewnić odpowiednią powierzchnię dla bakterii, żeby zrobiły resztę. Tylko trzeba policzyć jak to zrobić;) Popularne rozwiązania są popularne niekoniecznie dlatego, że są najlepsze ;) 

Na razie akwarium urosło do 270 cm długości ;), no i wlot i wylot będą obok siebie. Łatwiej będzie zmienić aranżację w przyszłości. Czekam jeszcze na więcej K1 :)

Opublikowano
Godzinę temu, triamond napisał:

Woda nie będzie czysta optycznie i biologicznie.

Jeżeli ktoś się skupia tylko na związkach azotowych i nie jest istotne jak będzie wyglądało jego akwarium bo trzyma je w piwnicy to masz rację.

Dla mnie oprócz tego, że ryby muszą mieć stworzone optymalne warunki do życia, to samo akwarium musi mieć wygląd co wiąże się z krystalicznie czystą wodą. Gąbki, filtry mechaniczne czy podmiany wody nie zapewnią czystości wody.

Filtry biologiczne jakie by nie były zapewnią tylko warunki do życia rybom. O resztę trzeba zadbać w inny sposób.

Opublikowano
14 godzin temu, miron.dmt napisał:

Jeżeli ktoś się skupia tylko na związkach azotowych i nie jest istotne jak będzie wyglądało jego akwarium bo trzyma je w piwnicy to masz rację.

Dla mnie oprócz tego, że ryby muszą mieć stworzone optymalne warunki do życia, to samo akwarium musi mieć wygląd co wiąże się z krystalicznie czystą wodą. Gąbki, filtry mechaniczne czy podmiany wody nie zapewnią czystości wody.

Filtry biologiczne jakie by nie były zapewnią tylko warunki do życia rybom. O resztę trzeba zadbać w inny sposób.

Zgadam się z Tobą, że filtracja w słodkowodnym jest prosta, ale, proszę, przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem, co napisałem.
Odniosłeś się do wyrwanego z kontekstu cytatu o znaczeniu odmiennym od całości i dalej popłynąłeś obalając (nie moje stanowisko - bo przecież nie skupiam się tylko na związkach azotowych) przez sprowadzenie do absurdu (akwarium w piwnicy). To trik retoryczny - chochoł (https://pl.wikipedia.org/wiki/Sofizmat_rozszerzenia).
A to wszystko, bo masz przekonanie, które uznajesz za oczywiste (moim zdaniem błędnie), że "Filtry biologiczne jakie by nie były zapewnią tylko warunki do życia rybom. O resztę trzeba zadbać w inny sposób".
1. Napisz precyzyjnie, o jaką _resztę_ Twoim zdaniem chodzi i w jaki _inny_ sposób trzeba o to zadbać.
2. Podaj jakieś argumenty na poparcie tej tezy.
3. Będę też wdzięczny za _bezpośrednie_ krytyczne uwagi dot. mojego pomysłu.
Pozdrawiam

 

Opublikowano
3 godziny temu, triamond napisał:

przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem, co napisałem.

Przeczytałem ponownie i piszesz wyraźnie, że będziesz opierał się tylko ma filtracji biologicznej. Nie ma co tu więcej rozumieć.

Filtracja biologiczna zapewnia tylko i wyłącznie stabilizację związków azotowych (wszystkich związków).

Związki fosforowe, które nawet w dużym stężeniu nie przeszkadzają rybom, są idealną pożywką dla glonów i skutecznie robią złe wrażenie na wizualnej części akwarium.

Ta "reszta" to filtracja chemiczna, która dla mnie jest podstawową a biologiczna, to tylko dodatek wspomagający.

Sam kiedyś, przez kilka lat miałem tylko i wyłącznie filtrację biologiczną. Walka z glonami doprowadziła do tego, że zmieniłem zupełnie sposób filtracji wody i teraz mogę cieszyć się idealnie czystą a globy na szybach pojawiają się, ale w tak niewielkiej ilości, że muszę przyglądać się czy czyścić w ten weekend szyby czy może za tydzień.

Absolutnie nie mam zamiaru krytykować Twojego wyboru, tylko wskazuję inne podejście do tematu. Wybór należy do Ciebie.

Dziś mogę delektować się widokiem swojego zbiornika a jeszcze kilka lat temu szlak mnie trafiała kiedy widziałem glony na szybach. Po zmianie filtracji, domownicy i znajomi stwierdzili, że tak przejrzystej wody jeszcze nigdy nie widzieli. Do dzisiaj tak jest i pozostanie.

Opublikowano
W dniu 17.01.2021 o 13:39, miron.dmt napisał:

Filtracja biologiczna zapewnia tylko i wyłącznie stabilizację związków azotowych (wszystkich związków).

Filtracja biologiczna zapewnia przetwarzanie również węgla (DOC), o ile jest odpowiednio duża (węgla w biomasie jest wielokrotnie więcej niż azotu).
Super, że zahamowałeś glony przez absorpcję fosforanów ale... ja dodawałem fosforany do akwarium, tak by uzyskać 1-2 ppm i z glonami problemów nie było (roślinne). Nie jest to tylko allelopatia. Tom Barr opisywał eksperymenty z węglem aktywnym (który miał wychwycić związki hamujące glony) w filtrze i nie powodowało to zakwitów.

1. Glony w akwarium ograniczone są dostępnością wolnego żelaza (D. Walstad). Żelazo wiąże się z DOC, a związki DOC-Fe rozpadają się pod wpływem niebieskiego światła. Żelazo wychwytują glony. Reakcję rozpadu nasila DOC.
2. To co jest potocznie nazywane glonami w akwarium, to kolonie różnych organizmów... między innymi glony wraz z bateriami symbiotycznymi. Bakterie metabolizują DOC, produkują CO2, witaminy, dostarczają żelazo glonom. Glony produkują dla bakterii DOC. Wzajemnie na siebie wpływają. (https://sfamjournals.onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1111/jam.14095).
3. Dodawanie NH3 lub mocznika do akwarium roślinnego wywołuje rozwój glonów. Azotany, fosforany, potas nie (https://barrreport.com/threads/the-estimative-index-of-dosing-or-no-need-for-test-kits.52/).

Jeśli bakterie będą miały odpowiednio dużą powierzchnię w filtrze, to mamy bardzo mało DOC / NH3, ograniczy się dostępność żelaza, układ glony-bakterie będzie mało wydajnie funkcjonował. Glony zahamowane.

Seachem zaleca 250 ml matrix na 200l (https://www.seachem.com/matrix.php)... A to wystarczy na zapewnienie filtracji dla 20 pyszczaków w 800l jeśli chodzi o cykl azotowy, ale tylko ledwo na jedną rybę 8 cm, aby rozłożyć DOC (https://aquariumscience.org/index.php/7-2-12-matrix/).
Niestety, to słaba filtracja biologiczna... mogą być glony....
BTW jest test Rataja na DOC (Antialgae).

Oczywiście, jeśli będą problemy rozważę absorber. Stałą podmianą trudno zejść z fosforanami do poziomu hamującego glony.


Filtr szczelny. Próbnie podłączyłem pompę do wlotu/wylotu, ale bulgotało. W piątek dalszy ciąg zabawy. Mam 50l K1 :)

 

Opublikowano
13 godzin temu, triamond napisał:

ja dodawałem fosforany do akwarium, tak by uzyskać 1-2 ppm i z glonami problemów nie było (roślinne)

Zgodzę się z Tobą, że nie miałeś problemu z glonami bo rośliny większość fosforanów "konsumowały".

W biotypie malawi brak roślin. Swego czasu miałem w jednym filtrze narurowym AZOO ACTIVE FILTER 4in1 a w drugim piach jako filtr fluidyzacyjny. Zapewniało mi to poziom NO3 do 30ppm. Jeszcze istotne to, że mam dość grubą warstwę piachu w akwarium.

Fosforany wówczas były powyżej 5ppm i to chyba dużo powyżej.

Pierwsze użycie PO4x4 250ml było dla mnie szokiem, bo kiedy zobaczyłem na drugi dzień akwarium pomyślałem, że chyba nie ma wody a ryby lewitują. Oczywiście to było złudzenie optyczne, ale bardzo mi się spodobało.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • 1. Preparaty z aloesu są genotoksyczne/rakotwórcze i zakazane w PL od 2022 r (dla ludzi). Pewnie brak regulacji dla ryb... 2. Boję się też, że jeśli "coś ogranicza rozwój glonów" i zmienia kolor, to jest jakimś barwnikiem/dezynfektantem, a te skuteczniej uszkadza delikatniejsze komórki skrzeli ryb niż komórki glonów.  3. Jeśli na mikrofibrze się dużo zbiera + zielone to wskazuje to na biologiczne pochodzenia zmętnienia. Filtracja zaczyna dojrzewać  
    • Przy okazji moich ostatnich niemiłych przygód po wprowadzeniu ryb do zbiornika nieco czytałem o kuracjach Protosolem i pojawiały się tam opinie, że jest on skuteczny ale przy podawaniu z pokarmem. Podobnie do Twoich Acei u mnie zachowywał się samiec Dimidiochromis Strigatus. Coś tam niby jadł, ale często jedzenie wypluwał.  W związku z tym, że było to w czasie kiedy i tak prowadziłem kurację Protosolem (zgodnie z instrukcją producenta) postanowiłem podawać ten lek rybom przez tydzień również z karmą. Najpierw przegłodziłem je dwa dni. Coś tam jadły tego pokarmu, większość raczej wypluwały. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy faktyczne działanie leku ale po skończonej kuracji pan Dimidio zaczął lepiej jeść a po zakupie pokarmu Aller Futura je już bardzo ładnie i przestał mieć wklęsły brzuch. Mam nadzieję, że tak już mu zostanie.
    • Tutaj nie chodzi o zmianę koloru tylko o "rozwój glonów w zbiorniku zostaje znacznie ograniczony".
    • Od ponad pół roku mam ryby jak w stopce. Z renomowanej hodowli. Mam problem z niektórymi egzemplarzami Acei Itungi. Od samego początku mają problem z przyjmowaniem pokarmu. Płatkami plują spożywając tylko male kawałki. Jakikolwiek granulat odpada. Leczyłem w grudniu Metronidazolem i Protosolem. Było lepiej ale znów widzę, że jakby były chore.  Wrócił brak apetytu. Ryby są blade i lekko wychudzone Leczyłem Protosolem. 2 dni - dawka 20ml/100l. Czyżby za mało? A może to nie wiciowce? Reszta obsady w porządku. Jakieś porady co z tym fantem zrobić?  
    • Jej kolor świadczy o jakimś problemie z glonami. Myślę, że zmiana koloru barwnikiem z soli na dłuższą metę nie rozwiąże problemu. Zresztą już jej używałem i po zastosowaniu dawki zalecanej przez producenta woda wyglądała "mało naturalnie" zbyt mocno niebieska. Ale dla ryb podobno jest dobra.
    • Nieźle zielona. Ja polecam Sanital z Tropicala. Moja woda jest niebieskawa, ale kryształ. Zauważyłem też, że ryby zdecydowanie mniej się ocierają.
    • Po dwóch dniach pracy wkład wyglądał tak: Woda w korpusie zielona, jak ja zdjęciu. W zbiorniku nieznaczna poprawa klarowności. Ale naprawdę subtelna. Założyłem nowy wkład ale pewnie efekt będzie taki sam. Wykwit zielenic? Z czego jak teoretycznie nie mają pokarmu co potwierdzają testy wody...
    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.