Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja u siebie też napowietrzałem w "niewidoczny sposób" Akwarium z zaciemnionym tyłem, przed wzmocnieniem wzdłużnym przytwierdzona do dna końcówka napowietrzająca i w bardzo dyskretny sposób wyprowadzony wężyk na zewnątrz.

Bąble delikatnie (nie było odgłosów jak podczas nurkowania z butlą) i bezszelestnie napowietrzały wody. Zmuszony byłem do takiego sposobu, bo łamanie lustra wody wylotem z filtra, było dla reszty domowników ciut za głośne. Bez łamania lustra w przerybionym baniaczku, robił się film bakteryjny na powierzchni wody. Wtedy woda robiła się trochę mleczna. Być może to efekt przebijania się światła przez "kożuszek" na wodzie. Podczas napowietrzania, kożuch nie powstawał, woda była krystaliczna, ryby nie wykazywały żadnych dolegliwości, a ph wody się nie zmieniało

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Witam i proszę o poradę.

Jak to w końcu jest z tym napowietrzaniem ?? Jest konieczne czy jak inni piszą wystarczy ruch taflą... Dzisiaj przyszedł test CO² firmy JBL i po zamontowaniu tego ustrojstwa okazuje się że wg skali powinno być zielone a jest granatowe co wg instrukcji oznacza za niski poziom. Jak go podnieść??  Napowietrzanie?? Węgiel w płynie?? 

Opublikowano

Test CO2 jest do akwariów roślinnych, tak samo jak samo CO2. Pomaga roślinom rosnąć. U nas ma drugorzędne znaczenie.

Ruch tafli wody wystarczy. Tu są duże ryby, duża moc filtracji, więc duża wymiana tlenowa.

  • Lubię to 3
Opublikowano

 

54 minuty temu, matelska34@gmail.com napisał:

Witam i proszę o poradę.

Jak to w końcu jest z tym napowietrzaniem ?? Jest konieczne czy jak inni piszą wystarczy ruch taflą... Dzisiaj przyszedł test CO² firmy JBL i po zamontowaniu tego ustrojstwa okazuje się że wg skali powinno być zielone a jest granatowe co wg instrukcji oznacza za niski poziom. Jak go podnieść??  Napowietrzanie?? Węgiel w płynie?? 

Jeżeli to faktycznie test CO2 czyli dwutlenku węgla i pokazuje , że jego zawartość w wodzie jest za niska to znaczy, że napowietrzanie czyli wysycenie tlenem jest prawidłowe. Jeżeli w wodzie jest dużo tlenu to nie ma dwutlenku węgla. CO2 i węgiel wpłynie służą jako nawóz dla roślin dla ryb są w wyższych stężeniach toksyczne.

  • Lubię to 4
  • Dziękuję 1
Opublikowano
15 minut temu, suricade napisał:

 

Jeżeli to faktycznie test CO2 czyli dwutlenku węgla i pokazuje , że jego zawartość w wodzie jest za niska to znaczy, że napowietrzanie czyli wysycenie tlenem jest prawidłowe. Jeżeli w wodzie jest dużo tlenu to nie ma dwutlenku węgla. CO2 i węgiel wpłynie służą jako nawóz dla roślin dla ryb są w wyższych stężeniach toksyczne.

O matko ja to po prostu źle zrozumiałam. po prostu ta skala mnie w błąd wprowadziła bo jest napisane ze jak jest zielona barwa to jest ok a u mnie jest granatowa.

20201028_200429.jpg

20201028_200608.jpg

Opublikowano (edytowane)

Jak już temat napowietrzania odżył to moim zdaniem sam ruch wody w akwarium z podłączonym pod filtr napowietrzaczem jest większy. Oczywiście wody przez sam filtr przepływa tyle samo natomiast powietrze czyli widziane przez nas bąbelki pokonuje z wodą wyrzucaną przez filtr jakąś drogę, a gdy już pęd tej wody maleje powietrze zaczyn unosić się ku górze i podczas tego unoszenia dodatkowo miesza wodę. Sam nie testowałem, ale wiele osób twierdzi że te bąbelki potrafią doskonale rozbijać kożuch bakteryjny który jak wiadomo w odpowiednich warunkach świetlnych potrafi do złudzenia tworzyć efekt mętnej wody. Myślę że może to bardzo dokładane usuwanie kożucha daje nam wrażenie wysokiej klarowności wody. Dodatkowo co do natleniania w ten sposób wody z jednej strony mówimy ze ruch tafli wody najlepiej natlenia wodę, a z drugiej że używanie napowietrzaczy nic nie daje bo tlen się tak łatwo nie rozpuszcza w wodzie. To oczywiście prawda natomiast zapominamy jednak, że wtłaczane powietrze wędruje do góry i uwalniając się z wody łamie jej powierzchnię co myślę, że zdecydowanie wpływa na jej natlenienie, ponieważ efekt jaki uzyskujemy działa tak samo jak łamanie tali wodą skierowaną z wylotu filtra lub falownika. 

Podsumowują moim zdaniem na (wizualnie odbieraną przez nas) klarowność wody napowietrzanie może mieć wpływ bezpośredni i pośredni.

1) Bezpośrednio przez usuwanie (rozbijanie) kożucha bakteryjnego. Co nie zmienia co prawda klarowności, ale może wizualnie dawać efekt idealnie klarownej wody. 

2) Pośrednio przez zwiększenie ilość tlenu w wodzie przez skuteczniejsze jej natlenianie (nie samym rozpuszczaniem powietrza tylko wspomnianym wyżej łamaniem tafli wody) co pozytywnie wpływa na rozwój baktrii tlenowych niezbędnych w prawidłowej pracy biologi naszych zbiorników, która jak wiadomo odpowiada między innymi za klarowność wody. 

Koniec, ale mi rozprawka z tego wyszła 😉

A wy co o tym sądzicie? 

Edytowane przez aro600
  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Nie jestem znawcą ale gdzieś przeczytałem że bąbelki krążące po akwarium nie napowietrzają lub w bardzo małym stopniu. Natomiast te same bąbelki gdy pękają na styku wody i powietrza już tak. I im mniejsze pęcherzyki tym lepiej. A na kożuch działają wyśmienicie. Wystarczy włączyć na krótki czas ale systematycznie i efekt jest zauważalny.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.