Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Problem z przepływem miałem od początku z powodu zbyt małych otworów w kratkach które zasysają wodę do modułu. Kratki ponacinałem i porobiłem większe otwory jakiś czas było ok a teraz jest po prostu poziom wody w module ok 40-50% i pompa zasysa powietrze momentami. Sprawdzę dziś wyjmę wszystkie gąbki i zobaczę jak wygląda sytuacja, jeśli będzie ok bez gąbek to znaczy że mam je za ciasno powciskane i się dławi- tak myślę 

Opublikowano

Może (stopniowo!) wymieniać gąbki na jakieś kształtki plastikowe ("K1" - 'kaldnes", PE03, Hel-X, K5), aż uzyskasz odpowiedni poziom wody w module? Powierzchnia dla bakterii podobna jak w gąbce 20 ppi. Dużo mniejsze opory przepływu. Zapycha się dużo trudniej bo  otwory kilka razy większe ? W siatkach... albo luzem. U mnie w filtrze różnica poziomów minimalna nawet na maxa...

IMG_20220820_103825__01.thumb.jpg.a7f2bb9ee1b05e1b1853c42761943107.jpg

 

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Witam, no cóż okazuje się że prawdopodobnie otwory zasysające są za małe plus gąbki był zbyt mocno wciśnięte. Część gąbek została wyciągnięta i przepływ się poprawił choć myślę że jeśli otwory były by większe było by lepiej.

 

Po dwóch latach użytkowania stwierdzam że moduł filtracyjny może wielkościowo jest odpowiedni ale wylot wody został źle zrobiony a sam moduł lepiej spełniał by swoją funkcję jeśli by był usadowiony na bocznej ścianie. 

 

W obecnej chwili zastanawiam się nad zamówieniem kompletnego tła w TerrArt bo robią robotę ale myślę nad tym czy soudal fix all na który są przymocowane moduły łatwo będzie je usunąć. Moduły są przyklejone do białej plexi i dopiero na szybę.

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Cześć! 

Po jakimś czasie zdecydowałem się na zamówienie tła w TerrArt, chciałbym aby tam było miejsce na dwa "moduły" filtracyjne oraz zrobiony komin.

Biorę także pod uwagę wykonanie sumpa poniżej zdj. zapożyczone z innego forum na którym chciałbym się wzorować.

Kolejne pytanie jeśli "komin" będzie z lewej strony zbiornika czy powrót do zbiornika powinien być na przeciwległej stronie?

Pytanie jakie też mi się nasuwa to takie iż tło prawdopodobnie będzie w kwietniu i będę musiał spuścić całą wodę, czy jeśli obsadę oraz moduł filtracyjny przełożę do beczki 200L na 48h będzie to problem?

Pozostałą wodę będę musiał uzupełnić kranówką ew+ dokupię jeszcze jedną beczkę czyli baza była by 200L (+200L) oraz filtr + bakterie 

sump zbiornik.jpg

Opublikowano (edytowane)
31 minut temu, edzzio napisał(a):

Pytanie jakie też mi się nasuwa to takie iż tło prawdopodobnie będzie w kwietniu i będę musiał spuścić całą wodę, czy jeśli obsadę oraz moduł filtracyjny przełożę do beczki 200L na 48h będzie to problem?

Żaden. Ale zapewnij jakąś filtracje w tej beczce a przede wszystkim napowietrzanie.  Karm tylko śladowo ryby w tym czasie.

Edytowane przez Andrzej Głuszyca
Opublikowano

Witka, mam pytanko cały czas chodzi mi po głowie filtracja po małych modernizacjach i tak myślę czy warto mi inwestować tyle kasy w tego sumpa bo wyjdzie z 1600zł  skoro w tle mogę zrobić moduł/dwa i powinno być też ok.

Jak wielkie powinny być te moduły filtracyjne?

Czy używaliście kiedyś w modułach prócz samych gąbek np. od zasysu gąbki a dalej grys lub inne media filtracyjne? 

Jak powinny być wielkie otwory zasysające wodę w module biorąc pod uwagę pompę dcp10000 w drugim module myślę coś mniejszego.

W obecnym module który jest no powiem duży zrobiłem stanowczo za małe otwory i wypełniony moduł gąbkami w 100% przy ustawieniu pompy na 40% zasysał powietrze bo w module wypompowywało za dużo wody i powiedzmy stan wody w nim był 1/2 max 3/4 

Opublikowano

1. Złoże zraszane jest bez sensu...1/3 - 1/2 wydajności takiego samego zalanego + hałas + czyszczenie kratki. Korzyść to natlenianie wody... ale można to zrobić skutecznie falowaniem powierzchni.

2. Potrzebujesz 10l K1 na 1 g karmy dziennie, żeby nie czyścić nigdy filtracji lub 2 l K1 na 1 g karmy dla czystej wody.

3. Dla pociętej gąbki, objętość musi być większa... bo są puste przestrzenie między gąbką. Woda płynie po linii najmniejszego oporu - więc najbliżej miejsc "łączeń" będzie większy przepływ, mały przez środek. Jak się będzie budował biofilm, to się uśredni. Lita gąbka 20 ppi wypełniająca całą przestrzeń, będzie porównywalna z K1.

4. Jeśli zapewnisz wystarczającą powierzchnię dla bakterii w module, to sump bez sensu.

5. Media filtracyjne mają być powierzchnią dla bakterii. Nie ma sensu mieszać media. Trzeba wybrać najlepsze ;)

6. Złoże fluidyzacyjne super... ale daje hałas i trzeba nim poruszać (dodatkowa energia).

7. Powrót i zasys mogą być po tej samej stronie. Woda się wymiesza :) Może to nawet lepiej...

8. Wg rysunku spływ do kanalizacji jest w komorze pompy. Przy wyłączeniu pompy woda leci z komina, rur i powyżej poziomu grzebienia do kanalizacji. Jak startuje, to może jej być za mało i będzie problem.  Musi być zawór przeciwzwrotny za pompą! (opory, czyszczenie, szczelność, kłopoty?). Spływ do kanalizacji po drugiej stronie powinien być lepszy, ale nie przy takich przegrodach....

9. Sump był przebudowany w styczniu 2021 - sprawdź ProjektTanganika na FB (3.1.2021).

  • Lubię to 1
Opublikowano

Hej, wg mnie rozmiar modułu definiuje pompa jakiej chcesz użyć. Dodatkowo moduł musi mieć odpowiednią grubość ścianek żeby było do czego przykleić. Chyba że jest samo zatapialny, wtedy może być cienki. 

Ja przy pompie dcp 5000 mam zasys 10x10cm i spadek poziomu wody w module jest minimalny. 

Opublikowano (edytowane)

pkt 8. Przypadek zaniku napięcia odpada, mam ups+ akumulator - przetestowane i bez zasilenia pociągnie sama pompa ok 3 doby.

  Nie rozumiem pkt 3   Mianowicie tzn rozumiem przepływ wody bo to logiczne że popłynie po najniższej linii oporu 

9. Tak widziałem że przebudował go 😜 

 

Reasumując moduł/y mogą być tylko należy je odpowiednio zrobić hm co prawda obecnie 2.5 roku zbiornik działa na 1 dużym module ale z powodu małych zasysów myślę że nie pracuje tak jak powinien.

 

- Pompa dcp10000 nowe moduły będą wykonane w tle litym jak poniżej. 

 

Myślałem zastosować dwa moduły zdj. podglądowe poniżej tylko jakie wielkości będą odpowiednie oraz jakiej wielkości otwory zasysowe aby nie było problemu z zmniejszeniem poziomu wody w module?

obieg wod1.jpg

Edytowane przez edzzio

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.