Skocz do zawartości

Help :)))


Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz co ja tak zrobiłem w 112 po 3,5 tygodnia. Zdziwił byś się jak NO2 skoczyło mimo że w chwili wpuszczania miałem cos NO3~15 i NO2=0

Ja jednak bym się wstrzymał, nie dałbym gwarancji że NO2 nie podskoczy, a nawet na 90% wydaje mi sie że skoczy.



ja miałem podobnie.. no3:10 no2:0 .. wpuscilem 14 !!malutkich!! ryb i dwie padły.. (a akwa stało 3 tygodnie 200l...) no2 musiało skoczyć, a słabsze rybki sie zwyczajnie potruły, reszta jest bardziej wytrzymała... gwarancje da tylko i wyłącznie test na amoniak robiony skrupulatnie najlepiej codziennie rano i wieczór, a i tu reki nie dałbym sobie uciąć...

co do jednego jestem pewien .. 10 dni ?? stanowczo za krótko...



co do 24 dni, rzeczywiście nie można na tym polegać, napisałem to, gdyż u mnie właśnie wtedy sytuacja się uspokoiła czyt. brak pozniejszych zgonow... (3 dni po wpuszczeniu ryb)... aha i lałem sere od początku... (co też nie oznacza, że ona w ogóle coś daje, gdzieś na forum, jest temat z którego wyczytałem, że skutecznosc sery zalezy od jej wczesniejszego prawidłowego przechowywania... a jak była przechowywana moja? tego nie wie nikt...)







Dzieje się tak dlatego, że ludzie źle interpretują cykl azotowy. Akwa może stać sobie puste z włączonymi filtrami i 5 lat, a po wpuszczeniu ryb parametry i tak skoczą. Wg mnie zarybianie można zacząć po kilku dniach. Przede wszystkim należy odpowiednie rozłożyć to w czasie. Wpuszczenie pełnej obsady do pustego akwarium zawsze skończy się skokiem parametrów, bo filtr nie jest zasiedlony wystarczającą ilością bakterii, które przerobią tak nagle dostarczone zanieczyszczenia.

Ryby trzeba wpuszczać stopniowo i ja bym pokusił się nawet o pierwszych mieszkańców, jak tylko ustabilizuje się temp i ulotni się cały chlor. Dzięki temu bakterie namnożą się w odpowiedniej ilości i będzie można wpuścić następną partię ryb. Tym sposobem filtry biologicznie będą stabilizowały się w miarę dodawania nowych mieszkańców i unikniemy skoków parametrów. Dolewanie nitriveca i temu podobnych specyfików tylko przyspieszy wprowadzanie obsady, ale nawet producent zaleca rozłożenie zarybiania akwarium na jakiś tam czas.



bardzo pouczający post, chyba najlepsze podsumowanie całego tematu, jest tylko jedno ale... wszystkie ryby przeważnie wysyłane są jednocześnie... i w 90% przypadków są wpuszczane "na raz"... więc jeśli jest tylko możliwość to owszem stopniowo.. jeśli jesteś zmuszony wpuszczać ryby za jednym zamachem to w 10-tym dniu raczej lepiej nie eksperymentować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm... Dziekuje za zaangazowanie w odpowiedzi :) SOQ for All!!!


...fakt ,10 dzień i mimo ze sa stabilne warunki to chyba jeszcze za wcześnie - poczekam sobie jeszcze troche czasu a dla jasności dodam ,ze czasem wrzucam do aqua mrożoną dafnie ,która zywi sie obecnie panujący tam Red bojownik - troszke sobie świni (kupka) i cieszy sie jak szalony z wakacjii na Karaibach :) Bakterie juz rownież przerobiłem - zagnieżdziły sie śluzowate galarety na gumach od filtra i grzałki - ALE ZE STRACHU JE POSCIAGAłEM I FILTRY JE WCHłONIłY... (podobno to te dobre)!



...filtry Aquarel FAN2 pro i Tetratec600 chodzą 24/h , temperatura w granicach 24 st.C ,wiec spokojnie zakupie zestaw żywnościowy ala:


http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?t=2518


i do minimum 20 dni zaczekam - niech bede pewny wody :)



JESZCZE RAZ DZIEKUJE :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm... tak sobie czytam od posta do posta w sprawie obsady mojej 112 i masa stwierdzeń dopuszcza sie odwagi w tezie ,ze 2+6 P.Saulosi bedzie OK :!:


Im wiecej sie czyta tym bardziej człowiek głupawki dostaje... raz tak zaraz inaczej...

Hmmm przypomina mi to analizowanie bookmacherki - im dłuzej człowiek analizuje spotkanie_typ tym gorzej na tym wychodzi :? heh

Poza z jednej strony chaciałbym uniknąć przerybienia 1+4 ale z drugiej marza mi sie 2 samce na 6 Pań ....


Bardzo bedzie je bolało w stosunku 2+6 (1gatunek P.Saulosi) ?



Co tu zrobić ? :wink: heeeeeeeeeeeeeelp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Tak. Prawidłowa nazwa to Cyrtocara moorii. Na zdjęciach nie ma żadnej maylandii (obecnie metriaclima), wszystko poza Acei (dwa samce) to non mbuna. Według mnie wszystkie oprócz Fire fisha to różne odmiany A. stuartgranti sam zobacz ile tego jest https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara stuartgranti/index.html https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara sp. 'stuartgranti maleri'/index.html Równie dobrze mogą to być krzyżówki, bo Aulonocary bardzo chętnie się krzyżują, a wtedy nie dojdziesz z tym do ładu.
    • Na jednym ze zdjęć dwa samce acei. Samice mają mniej zaostrzone płetwy grzbietowe. Na zdjęciu z Fire Fisch to nie jest Red Red, ma za bardzo szpiczastą łepetynę  Reszta poza acei non mbuna  czyli nie moja bajka i nie podpowiem
    • Witam wszystkich chętnych do pomocy. Zakładam, że dla większości moje zagadki będą oczywiste ale, że wątpliwości są to zapytam tu ekspertów.    Przejąłem akwarium z dojrzałymi pyszczkami a mimo to mam trudności z identyfikacją gatunku. No. Czy żółto płetwę to Acei i to samiec i samica? Granatowe to Stuartgranti i to też samiec i samica czy jeden to Stuartgranti a drugi to hansbaenschi i oba samce? Ten z plamkami to młody delfini? Ostatnie to parka firefish czy zebra red? Wszystkie nie wybarwione to maylandia czy to różnice rybki i jak podrosną to się wybarwia? 
    • No racja Sławek 🫣 Zapomniałem już 🙂 W dodatku pseudotropheus chialosi jest bardzo ładną rybą. Zarówno samice, jak i samce są urokliwe. Ten gatunek też polecam wziąć pod rozwagę koledze @123frytki do swojej wymarzonej obsady.
    • Nigdy nie mów nigdy.😄 Braliśmy kiedyś chailosi. 
    • Brak czasu. Akwarium żyje własnym życiem. Uzupełniam tylko karmnik i ścieram kurze.... Jeden zgon - chyba samiec saulosi - zakładam, że agresja, bo bez zapowiedzi... 20240518_144029.mp4   20240518_144120.mp4   20240518_143922.mp4        
    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.