Skocz do zawartości

Nowe akwa 1 m^3 - klejenie, jak, czym, gdzie


Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie też nie rozumiem tego uporu co do konkretnego wykonawcy. Ani Ty nie jesteś pewny jego roboty ani on nie jest pewny czy zrobi to dobrze. Taki baniak musi wykonać ktoś co się zna na robocie a przede wszystkim to nie może być byle jaki szklarz, który na co dzień wstawia szyby w stłuczonych oknach. To musi być profesjonalista! Nawet jeżeli ktoś Tobie napisze, że taką to szybę i tyle wzmocnień to nic nie da. Sam piszesz, że nie chcesz basenu w domu a robisz wszystko aby tak właśnie się skończyła Twoja przygoda z malawi.  Zadzwoń do Akwarium Szczecin i nie przejmuj się odległością. Zrób to raz a dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A  ja to widzę tak: znalazłeś jakiegoś szklarza, który wprawdzie nie ma bladego pojęcia o klejeniu zbiorników, ale zapewnił Cię, że nie będzie dla niego problemem sklejenie zbiornika jaki tylko będziesz chciał jeśli przedłożysz mu gotowy projekt. Dodatkowo skusił Cię "okazyjną" ceną. Stąd Twoja wizyta na forum. Czy się mylę ?

Wiesz, na wielu rzeczach można na starcie przyoszczędzić (np. na sprzęcie, który można dokupywać lub wymieniać w miarę możliwości finansowych), ale akwarium (+szafka/stelaż) to jest taka baza. A piszę to nie dlatego, żeby być uszczypliwym, ale po to, aby  Ci uświadomić, że nie warto żałować pieniędzy na zlecenie wykonania zbiornika komuś kto się na tym zna i wykona to w sposób prawidłowy, a zarazem zapewni Ci spokojny sen i nie narazi Cię na zagrożenia związane z rozszczelnieniem takiego szkła - jeśli tak się stanie, wówczas straty będą niewspółmiernie wysokie w porównaniu do tego co zaoszczędzisz na zakupie szkła od takiej osoby. Uwierz mi, że naprawdę nie warto ryzykować.

Edytowane przez Post_Mortem
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że możemy opowiadać, nakłaniać kolegę aby jednak poszukał kogoś sprawdzonego ale i tak na końcu zrobi po swojemu. Obrazi się na forum bo nikt mu nie pomógł tzn. nie dał gotowca a najlepiej projektu dla szklarza. Na sam koniec napisze, że nikt z nas się nie zna. No i właśnie dlatego, że się nie znamy to zlecamy tak ważną no i podstawową rzecz jak akwarium fachowcom z wieloletnim doświadczeniem a nie Pana Zenka - osiedlowego szklarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli kolega boi się odległości to może Malawi Pro w Pruszczu Gdańskim - też kleją akwaria na zamówienie - opinii na ich temat niestety nie znam ale parę razy natknąłem się na ich ogłoszenia na OLX
https://www.olx.pl/oferta/akwarium-na-wymiar-klejenie-na-zamowienie-gdansk-pruszcz-gdanski-CID619-IDkAsk2.html#2489d6a620 
https://www.facebook.com/MalawiPro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał, uwierz mi, że tutaj nie chodzi o odległość. Czy ta w dzisiejszych czasach to jakiś problem? Z tego co pamiętam to kolega @mlody.czub mieszka chyba w Holandii a szkło zamawiał w Szczecinie. Ryby chyba też gdzie w Polsce. Ty przecież swój zestaw też z południa. W całym województwie masz multum firm, które kleją akwaria. Sam podałeś linki a wiem, że jest też coś w Szemudzie, mam firmę na Kartuskiej zajmującej się akwarystyką morską. Toć opcji jest multum.

Problemem jest fakt, że kolega ma ponawijany makaron na uszy przez najtańszego szklarza tylko musi mu podać jak ma to zrobić. Niestety tanio w tym wypadku nie oznacza najlepiej. No ale skoro 1000 litrów na podłodze to dla kolegi nie problem i przyjął sobie do serca, że powierzchnia dna jest najważniejsza a nie wysokość czyli ryby na podłodze będą tej powierzchni miały pod dostatkiem to niech tak będzie. Szkoda tylko, że przy ewentualnym rozszczelnieniu ucierpią nie tylko żywe stworzenia ale wszystko dookoła. :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się oczywiście zgadzam ze wszystkimi przedmówcami odnośnie podjeścia do sklejenia takiego szkła i kontaktu do @przemek wieczorek lub e-Rybka. Nie rozumiem natomiast tak natarczywych najazdów na autora tematu dotyczących jego obawy przed transportem takiego akwarium na odległość. Nie każdy zamawiał już w ten sposób akwarium, nie każdy siedzi w akwarystyce od dłuższego czasu i ma z tym doświadczenie. Może kolega dopiero zaczyna temat i wydaje się dla niego abstrakcją przetransportowanie takiego kawałka szkła w całości i bez uszkodzenia...

Można przekonać w inny sposób, każdy z Was, kto zamawiał transport wymarzonego baniaka na odległość, czy to 100, czy 800 km może napisać, wrzucić zdjęcia z odbioru i doradzić/przekonać, że naprawdę nie ma się czego obawiać. Obrazić się kolega może, ale za takie właśnie pisanie jak wyżej - sorry Panowie.

@klubmarek słuchaj, sam piszesz, że masz wątpliwości co do szklarza, z którym rozmawiałeś - dla mnie, podobnie jak dla kolegów wyżej to już jest dyskwalifikacja. Cena to nie wszystko jak już wspomniał @Post_Mortem. Na początku każdy szuka oszczędności w akwarystyce, a potem i tak drugi raz wydaje kasę na to, co mógł kupić od razu, dotyczy to każdego rodzaju sprzętu. Niestety ze szkłem jest gorzej bo jak się okaże, że jest źle sklejone to katastrofa gotowa. Nie próbuj zaoszczędzić kilkuset złotych na takim baniaku bo nie warto. Przemek jak i e-Rybka wysyłają sklejone baniaki za granicę, mają w tym olbrzymie doświadczenie, a zbiorniki przez nich zrobione są najwyższej jakości i służą ludziom przez lata. My Ci ich nie polecamy bo coś z tego mamy ;) my ich polecamy bo podobnie jak Ty, każdy z nas miał kiedyś obawy, czy szkło wytrzyma, czy będzie dobrze i estetycznie sklejone. Chcemy Ci pomóc ;) 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baniak 1000l w lutym wyslany od Przemka @przemek wieczorek do holandii. Ponad 1000km, dostarczony w idealnym stanie idealnie zapakowany. Kolego nie masz co się cykac. Baniak do Rotterdamu w holandii kolegi @h2athor rowniez przyjechal od przemka, razem z  szafka kompletnie wykonczony. Slyszalem od znajomego ze erybkan tez wysyla do holandii. Nie wiem nad czym się zastanawiac. 

Edytowane przez mlody.czub
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie..wszystkie Wasze  rady wypływają z chęci pomocy i chwała Wam z to . Ale weźcie pod uwagę ,że  nie dla każdego cena może być bez znaczenia mimo naprawdę świadomości z czym to się wiąże. Czasami trzeba pojąć trudna decyzję... Może kolega to przemyśli i podejmie tę właściwą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Kurcze wy się więcej zastanawiacie nad przepływem niż nad rybami... wiecie,  że te ryby to mają w du**e wasze problemy...
    • 1. Podnoszenie 30 tyś l/h wody o _jeden_ metr to moc ok. 82 W (bez uwzględnienia strat w związku z wydajnością pompy). Moduły to bardziej energooszczędne rozwiązanie - nie ma tego podnoszenia. Duży moduł w części za filarem + kilka pomp i sump ze wszystkimi komplikacjami nie nie potrzebny. 2. 16 cm - wejdzie np. Jebao dcp 20000. 2 - 4 sztuki? ? Wg moich obserwacji sprawność jest większa przy niższych obrotach. 3. Ryba 20 cm zanieczyszcza wodę, jak 5 sztuk po 10 cm.... Jedna 30 cm - jak 12 szt po 10 cm.  
    • Racja, po prostu kasa, czy też moda wymuszona oszczędnościami właśnie. Zobaczymy, kogo nie odstraszą koszty zakupu dużego zbiornika, sprzętu i rachunków za prąd, ten będzie szukał rozwiązań w zasilaniu np. kaseciaka falownikiem. Chyba sam tak zrobię do planowanego dużego akwarium. Przewiduję nową odsłonę obumarłego wątku o filtrze kasetowym, choć jest tam co czytać, ponad 1800 postów. 😄 Byle było co do tego akwarium wpuścić, nie za horrendalne pieniądze...
    • Niestety ale biotop Malawi wymaga dużych zbiorników i jest do duża przeszkoda w dobie szukania oszczędności na prądzie. Dla nas 200L dla saulosi to takie minimum i to niezbyt atrakcyjne, ponieważ mamy tylko jeden gatunek, dla wielu to bariera nie do przejścia. Dlatego pewnie gatunki ryb wymagające dużych szkieł jak pyszczaki, dyskowce czy inne duże pielęgnice są w odwrocie a powraca moda na małe ryby oraz akwaria w stylu low-tech.  
    • Jeszcze o tym bardzo nie myślałem. Na pewno będzie mix i na pewno zbiornik nie będzie na początku przerybiony. Co będzie po kilku latach, to się okaże jak uda się kontrolować narybek. Na pewno chcę mieć predatory + mbuna w dużych ławicach - taki wstępny plan. @yaro nie mam tutaj miejsca na pomyłki. Jak dam za mało rur na spływ do sumpa, to poprawienie tego będzie karkołomne. Jeżeli dam za dużo, to nie będzie problemem. Więc wolę dmuchać na zimne. Wiem na pewno, że wolny przepływ przez biologię, to mit akwarystyczny. Pytanie tylko gdzie jest złoty środek, bo przelać 30000L/h przez sumpa, a potem wypompować to na 2m, to dość trudny case, ale nie jest niewykonalny. Być może złotym środkiem będzie podwójna filtracja, czyli sump + filtr w dużym module/kominie. Po rozmowę z hydraulikiem i człowiekiem od wylewek wiem już, że mogę dać pod akwa zamiast styropianu 15cm, dobry xps 5cm + 5cm wylewka. To daje mi 66cm pod zbiornikiem więc sump mógłby mieć 40cm wysokości. 16cm na sumpem wystarczy? Czy lepiej dać niższy sump?
    • 10000 litrów robi wrażenie 👍 Ile ryb będziesz chciał mieć docelowo? Przy przykładowym przeliczniku 50 litrów na rybę daję aż 200 sztuk. 
    • Hm… moje akwarium produkuje ok. 9 ppm azotanów tygodniowo. Odpowiada to godzinowej produkcji 0,015 ppm NH3. Przyjmując że ryby wydalają  NH3 ze stałą prędkością, to stężenie obserwowane w testach to 0,015ppm/krotność przepływu przez filtr. Nawet jeśli miałbym całkowitą krotność filtracji na poziomie 0,4 (jak twierdzisz, że masz) to i tak obserwowany wynik 0,0375 ppm jest na granicy oznaczalności testów. Ale z tego co pamiętam, to masz filtry po 2 stronach i znając życie gąbka będąca kilka razy lepszym od ceramiki filtrem biologicznym, została zaliczona do „mechanika”. Do tego nitryfikacja jest bardzo łatwa… dla mojego zbiornika wystarczy 0,6l gąbki 20ppi, by nie było problemu. Aby woda była czysta trzeba znacznie więcej. Pojęcie czystości jest bardzo względne… No ale inaczej definiujemy pewne pojęcia. Jestem pewien, że Cię nie przekonam W każdym razie rekomendacja, żeby robić przepływ przez sump na poziomie 0,4 jest dosyć oryginalna. Zazwyczaj poleca się 3-5x, w morskich x10. 
    • W całym procesie myślowym jest jedna niedoskonałość, mam w swoim akwarium tyle ryb, że nie są w stanie zanieczyścić mi wody do poziomu by filtracja nie wyrabiała. Potwierdzają to testy, a nie wzory których nie znam i nie umiem z nich korzystać. Abyś nie myślał, że to jakiś osobisty atak. Po prostu uważam , że w wielkich baniakach utrzymujemy relatywnie mniejsze zarybienie niż w mniejszych akwariach.
    • Zróbmy małe doświadczenie myślowe. Porównajmy 2 filtry… jeden ma 40% przepływu zbiornika na godzinę. Drugi ma 200% przepływu zbiornika na godzinę. Oba filtry są tak duże, że usuwają 100% zanieczyszczeń. Ryby produkują jednostkę zanieczyszczeń na godzinę (100%) Przyjmując, że do filtra trafia tylko brudna woda (nie miesza się z czystą) Zanieczyszczenia: Pierwszy: po 15 minutach: produkcja 25%, przefiltrowano 10% zostaje 22,5% po 30 minutach: 25%+ 22,5%, zostaje 42,75% po 45 minutach: 25% + 42,75%, zostaje 61% po 1 godzinie: 25% + 61%, zostaje 77,4% (czyli skuteczność filtracji to ok. 33%) itd.. (rośnie do 225% godzinowej produkcji zanieczyszczeń) Drugi: po 15 minutach: produkcja 25%, przefiltrowano 50%, zostało 12,5%; po 30 minutach: 25% + 12,5%, po filtracji: 18,75%; po 45 minutach: 25%+18,75%, po filtracji: 21,9%; po 1 godzinie: 25%+ 21,9%, po filtracji: 23,45% (czyli skuteczność filtracji to ok. 77%). itd. - dąży do 25%. Filtr drugi daje 10x bardziej czystą wodę. Uwzględniając, że do filtra trafia nie tylko woda brudna, ale mieszanka brudnej i czystej, że produkcja i usuwanie są procesami ciągłymi otrzymujemy: Skuteczność filtracji (maksymalna, rozumiana jako ile zanieczyszczeń zostaje usuniętych z wody przy ciągłej ich produkcji lub jaki procent wody brudnej przechodzi przez filtr). = 1-e^(-krotność przepływu). W tabelce: krotność przepływu / skuteczność filtracji 1  63,21% 2  86,47% 3  95,02% 4  98,17% 5  99,33% 6  99,75% 7  99,91% 8  99,97% 9  99,99% 10  99,995% Dla filtra @yaro przy przepływie 0,4 zbiornika na godzinę wyjdzie skuteczność filtracji ok. 33%.  Prawie 70% zanieczyszczeń zostaje w wodzie (produkowanych na bieżąco), bo ta część wody _statystycznie nie bywa w filtrze_ … Nawet jak filtr jest gigantyczny. Bez odpowiedniego przepływu nie ma wydajnej filtracji…, ale nie wystarczy zwiększyć tylko przepływ, potrzeba też odpowiedniej powierzchni dla bakterii. Zdanie „sump jest słabym machanikiem” należy rozumieć: sump o zbyt małym przepływie jest złym filtrem (i biologicznym i mechanicznym, jakkolwiek to rozumiemy). Przy dobrym przepływie będzie dobrym Zagadnienie jest dotykane w książce "Aquatic Systems Engineering: Devices and how They Function" Pedro Ramon Escobal. Polecam, choć trudna.  Z wzorów podanych w rozdziale 2 można wyprowadzić podany wcześniej wzór na skuteczność filtracji.   Przykład dotyczy akurat sterylizacji UV. Wzór 2.10 określa czas potrzebny na uzyskanie 99,99% sterylizacji. Fo - przepływ. G pojemność zbiornika. Dla krotności przepływu 9.2x to 1h. Wydaje mi się szaleństwem pchanie się w sump (stopień komplikacji) bez odpowiedniego przepływu...
    • Narybek skalara już pływa w mauzerach. p.Darek wyprzedaje stada zarodowe mniej chodliwych gatunków. Jak mówił to bierze to zagranica bo u nas nie ma chętnych pomimo niskich cen. Brałem maluchy po 12-15 pln Niestety padło zainteresowanie malawi a tanga to już w ogóle wymiera po hodowlach jak mówił. Dobrze sprzedają się żyworódki i skalary stąd zmiana gatunków na hodowli. Cześć bardziej popularnych gatunków malawi zostanie. To co się sprzedaje po sklepach. Ja specjalnie pojechałem po M. gold kawanga a on mi mówi że na ten gatunek nie ma chętnych i stado zarodowe właśnie odjeżdża Hodowle ustawią się po prostu pod klienta masowego. Z rarytasami zostanie np tan-mal ALE oni nie są hodowcami więc ceny wyższe  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.