Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Z całym szacunkiem Henryku, ale to są tylko suche dane liczbowe - jesteś doświadczonym akwarystą i założę się, że nie potrzebujesz testów, żeby na podstawie obserwacji zachowań ryb i wyglądu wody, w której pływają orientować się czy ryby mają się dobrze, czy też nie.

Ja nie kwestionuję, że lepiej utrzymywać stężenie azotanów na poziomie jednocyfrowym, choć jak wszyscy wiemy gdy jest zbyt niskie to mogą pojawiać się inne problemy, ale przez to całe parcie do obniżania NO3 na siłę dochodzi do kuriozalnych sytuacji, w której @niedzielek mając wodę w kranie na poziomie 5 mg/l przepuszcza ją przez ustrojstwo i zbija wartość NO3 do ok. 0 mg/l.

Powiem szczerze, że gdyby nie relatywnie wysokie stężenie NO3 w mojej wodzie kranowej w granicach 40 mg/l (wg testu JBL, a zgodnie z informacją uzyskaną w wodociągach stężenie to wynosi 32 mg/l) to bym sobie głowy nie zawracał jakimś uzdatnianiem wody tylko lałbym prosto z kranu do zbiornika, tak jak to robił mój ojciec, wujek i inne osoby, które śmiem twierdzić mają trochę więcej lat od Ciebie ;-) Niezależnie od poziomu NO3 nie wyobrażam sobie rezygnować z regularnych podmianek wody bo skład wody akwariowej to nie tylko związki azotowe, na których się tak bardzo skupiamy, a gdy nie będę miał siły na kubełkowanie to sobie inaczej zorganizuję podmianę wody lub zmienię hobby.

Tak jak pisałem wcześniej, w celu zdiagnozowania ewentualnego problemu w niezbijaniem wartości NO3 u Kolegi @niedzieleknależałoby zacząć od zakupu nowego Purolite, ale moim skromnym zdaniem nie należy robić tragedii z tych 25 mg/l, jeśli taka wartość miałaby się utrzymywać przez dłuższy okres czasu. Wiem, że człowiek wodą nie oddycha, ale zwróć uwagę na dawki dopuszczalnych stężeń NO3 w wodzie pitnej dla ludzi (norma to 50 mg/l), a taka wartość i tak w dłuższej perspektywie będzie mniej szkodliwa niż stężenie pyłów, którymi aktualnie oddychamy ;-)

Edytowane przez Post_Mortem
poprawka drobna
Opublikowano

Jesteśmy bardzo blisko do uzgodnienia wspólnej treści w  sprawie niedzielaka.:D i chyba obaj mu cośtam cośtam podpowiedzeliśmy.

Nie śledziłem ile on ma w kranie NO3 ale wyrażnie napisałem kiedy budujemy wersję I a kiedy wersję II ustrojstwa.

Nie porównuj ludzkich poziomów szkodliwości  do rybich bo cię stan opierniczy jak mnie się to przytrafiło:D

A jaki jest dopuszczalny poziom smogu dla ryb ?? w Krakowie:D.

 

 

Opublikowano

Minęły dwie dobry odkąd zmieniłem stopy rajstop ze złożem purolite na siatkę z drobnymi oczkami. Dzisiejszy pomiar NO3 mile zaskoczył bo wartość pomiędzy 5 a 10 także działa:-). W weekend podmianka także zobaczę także po niej jak będzie mi wskazywało parametry NO3, natomiast NO2 0.05 także chyba też ok chociaż milej by było dla oka 0,025. Ryby za to bardziej odważne i płochliwość dosłownie zniknęła:-)

Opublikowano

Czyli suma sumarum najlepiej obserwować zachowanie ryb. Na tym moim poziomie No3 25mg/l ryby są żwawe i pływają po całym zbiorniku.
Wiec czy koniecznie musze za wszelka cenę walczyć z tym cholernymi azotanami, bo już mam dość :D
Wodę podmieniam i tak raz na tydzień Ok 30%. Woda przepusCzona przez ustrojstwo typu jednego zbija mi No3 z kranu do poziomu zerowego. W zeszłym tyg mierzyłem.
Tak jak w poście deccorativo z suchymi liczbami to myśle ze do poziomu No3 40mg/l nie musze się zbytnio przejmować dopóki ryby są żwawe i pływają po całej długości i wysokości baniaka.


Pozdrawiam,
Damian

Opublikowano

u mnie wcześniej były bardzo płochliwe dlatego zdecydowałem się zawalczyć z poziomem NO3 w akwa, gdyby było inaczej pewnie dałbym sobie z tym spokój, zrób jak ja to zrobiłem, a możliwe że coś się zmieni w tym poziomie NO3:)

Opublikowano

@niedzielek - jeśli ryby mają się dobrze, tj. nie są płochliwe, nie ocierają się o podłoże, a wodę podmieniasz regularnie (nawet bym sobie odpuścił na Twoim miejscu zbijanie NO3 z wody kranowej. w której stężenie NO3 jest na poziomie 5 mg/l) to dałbym sobie na razie spokój z doktoryzowaniem się nad tym Purolite. Mierz sobie stężenie NO3 co 2-3 tygodnie i jeśli nadal się będzie utrzymywać na takim poziomie jak dotychczas i ryby będą normalnie się zachowywać to nie zawracaj sobie tym głowy. 

Zbiornik postawiłeś w miejscu zatrudnienia - zapewne, gdy któryś z współpracowników patrzy z boku na Twoją walkę z NO3 to dochodzi do wniosku, że utrzymanie zbiornika słodkowodnego jest strasznie skomplikowaną czynnością :-)

Ciesz się akwarium i obserwowaniem ryb, a nie zbijaniem na siłę NO3, ale to oczywiście moje skromne zdanie.

  • Dziękuję 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Dzisiejszy pomiar 27.02 No3 Salifert dał wynik 10mg/l 
Od ostatniego pomiaru 15.02 który pokazał 25mg/l. 
Przy wodzie nic nie robiłem, żadnych podmianek ani dolewek.
Czyli coś się ruszyło, albo w końcu zacząłem sypać odpowiednio mniejsze porcje pokarmu. :D
Ryby żwawe i nie widać by coś się znimi działo niepokojącego. 

Opublikowano

u mnie po tygodniu od podmianki NO3 na poziomie 10 testy JBL, myślę że działa i cieszę się kolego niedzielek, że u Ciebie też się poprawiło:-)

Opublikowano

U mnie po tygodniu pracy purolite w kubełku nawet nie drgnęło w górę. Mam nawet wrażenie że ciut spadło ale dopuszczam błąd w pomiarze. Gdy wyjmowałem purolite z bloku to cała wata była zabrudzona i przepływ na wylocie był ok 6l/min, a NO3 zbliżone do 5. Dziś po tygodniu pracy 1l purolite w kubełku wynik NO3 zbliżony do 1. Do kubełka przełożyłem również  ok 100g jbl phosex dzięki czemu PO4=0,03. Póki co w akwarium panuje czystość i przejrzystość, brak oznak glonów czy sinic. Litr purolite rozłożyłem do 3 skarpet. W jednym koszu są dwie przysypane ceramiką, w drugim jedna przysypana węglem aktywnym no i działa :)

Na wylocie z filtra przepływ wynosi ok 370l/h

Opublikowano

......dziś minął dziewiąty miesiąc jak umieściłem w kubełku 0,5 litra purolite a520e ,którego zadaniem  było zbijanie NO3 w 240 litrowym akwarium. Purolite umieściłem w dwóch skarpetach w dwóch koszach w momencie kiedy NO3 sięgało ciut ponad 20. W trakcie stosowania ani razu nie regenerowałem poza przypadkiem kiedy zmieniałem część wkładów filtracyjnych to wtedy po prostu  przy okazji przepłukałem pod letnia wodą z kranu co nijak nie miało się do regeneracji. W trakcie stosowania purolite a520e NO3 wahało się na poziomie 5-10. Dziś osiągnęło poziom 20 ale ostatni pomiar robiłem pod koniec grudnia 2016. Czyli jestem bardzo zadowolony jego skutecznością. W związku z tym zdecydowałem się na wymianę a nie na regenerację co uchroni mnie przed zbyt częstym otwieraniem kubełka.

  • Dziękuję 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.