Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
43 minuty temu, bisti30 napisał:

Jak chcecie to mi doradzie, jak nie to nie. Testy stosuje takie jakie mam. pozdawiam

A co już cie zjechaliśmy wcześniej za te testy do dópy? i po co się od razu jeżysz :D i to na zapas. Przecież Artur nawet nie napisał że te testy są do dópy;)

Przyjmij i ty i my że nie znasz żadnych parametrów wody w tym akwarium i koniec kropka. 

Proponuję rozwiązanie bezstresowe dla obu stron - mierz tymi paskami parametry 2 razy w  tygodniu,  a jak się skończą nie kupuj ich ponownie.

Trudno nie rób i nie podawaj wyników bo ci np chlor wyjdzie  0,5ppm co dawno by spowodowało puste akwarium. Czy twoje ryby się ocierają ????

Poczekamy co powiedzą spece od pokarmów i diety twoich ryb ale mnie się nie podobają te wszystkie pokarmy Hikari  ryby wyglądają na dorosłe a karmisz je baby a Hikari słynie z wyjątkowo wysokich dawek składników ciężkostrawnych , puchnięcia pokarmów w brzuchach ryb ( czy je namaczasz 20 min przed podaniem?)  i brudzenia wody.

Zapewne Karol pamięta ile te Hikari czego mają i pewno by ci podpowiedział  ale zapewne się boi twojej reakcji .

Moim zdaniem twoje ryby chorują na permanentną niestrawność a nie na pasożyty i leczenie dlatego jest bezskuteczne ale mogę się mylić i potulnie czekam co powiedzą spece od karm.:D

 

Edytowane przez deccorativo
Opublikowano (edytowane)

To co zrobić z tym karmieniem- od przed wczoraj karmie rano i wieczorem, przeraza mnie anoreksja w akwarium.

Apropo pocierania nie pocierają się czesto, stosuje też żywice - purigen i purolite jak wczesniej mi doradzaliscie

Edytowane przez AndrzejWalb
Opublikowano

Nie sądzę, żeby była to wina karmienia- hikari to dobre pokarmy. Sam karmiłem takimi długi czas i też nie namaczałem- bez jakichkolwiek problemów.  zresztą widać, że nie wszystkie ryby mają ten objaw- nie mają akurat te, które są bardziej lekkostarwnożerne, a co za tym idzie bardziej moim zdaniem podatne na takie przypadłości :P Dla pewności możesz przez jakiś czas karmić czymś bogatszym w substancje balastowe, czyli pokarmami bardziej roślinnymi.

Być może to jakieś pasożyty- nie znam się na ich leczeniu, ale może warto spróbować innej metody. Być może za mało jedzą, albo taka już ich uroda, bo mają to w genach :P Jakiejś tragedii z tymi brzuchami nie ma, ale rzeczywiście do końca normalnie nie wyglądają. Napisz ile to trwa, jak wyglądają ich odchody- czy jest jakaś różnica w stosunku do pozostałych zdrowo wyglądających ryb? czy chętnie pobierają pokarm, nie wypluwają go? czy się ocierają?

 

Opublikowano

Pokarm zarówno moczyłem jak i dawałem suchy

Powiem tak moi drodzy ryby które mają piękne zaokraglone brzuchy po jakims czasie maja płaskie. Nie zdychaja oczywiście. Moja walka trawa z tym conajmniej rok.

Opublikowano

Przede wszystkim powstrzymaj emocje i  wyhamuj gwałtowne działania i ucz się cierpliwości.

Poczekaj na odpowiedzi speców od pokarmów .

Jak ochłoną i przejdzie im strach przed twoją emocjonalną reakcją na ich  podpowiedzi to się odezwą.:D

Na dziś ja bym zalecił - karmienie 1 raz dziennie połową tego co jednorazowo dawałeś i  na razie tylko  OSI Cichld Flake i Spirulina.

Poczekaj cierpliwie co ci napiszą.

Opublikowano
8 minut temu, bisti30 napisał:

Pokarm zarówno moczyłem jak i dawałem suchy

Powiem tak moi drodzy ryby które mają piękne zaokraglone brzuchy po jakims czasie maja płaskie. Nie zdychaja oczywiście. Moja walka trawa z tym conajmniej rok.

A odchody? Skoro już rok tak żyją to może tak mają :P Może spróbuj kuracji Protocaps M na wiciowce, skoro ta wcześniejsza nie pomogła. Na cichlidae.pl zalecają nawet profilaktycznie- mięsożerne pielęgnice amerykańskie chyba często mają z nimi problem...

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.