Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Godzinę temu, RavenPl napisał:

Jesli chodzi o blat.Dam 36mm sklejke a stelaz obije i zrobie drzwiczki na kolor tej komody ktora stoi bo chce aby pasowala do reszty sypialni,ktora jest kompletem.

Nie wiem co ty wydziwiasz - jedno trzeba zrobić - lustro przewiesić  na sufit bo to przecież sypialnia.:D a tu gdzie wisi ne może pozostać.

Ta szafka wygląda na bardzo solidną i jeśli ma w środku jak podejrzewam jeszcze dwie pionowe ścianki to myślałem cały czas o baniaku na tej szafce a nie   jakieś jeszcze stelaże , obijanie , pasowanie - nie będzie kolego miejsca by z żonką poszaleć.

No i nie myśl o sklejce 36mm tylko o wodoodpornej sklejce 21-25mm - to wodoodporne jest najważniejsze.

Co do kaseciaka w sypialni to fakt jest to wyzwanie i tu polegniesz - bo nie ma pompy w kasecie której by kobieta nie słyszała.

Albo buczy albo świszcze albo ma tylko 7-10W i wtedy jej nie slychać ale sika za mało.

Masz szafkę pomyśl o kaseciaku z napędem w szafce pompą C.O.  albo  chwilkę poczekaj - jutro wiercę otwory w DIY Kubełko:D Malawi  3 biegowym na pompie C.O. - czemu  wielu pisze "kubełko" ??? mnie to śmieszy.

Opublikowano
15 godzin temu, deccorativo napisał:

O więcej mogłeś zapytać.

Wklejone wzmocnienia wzdłuż bocznych ścian akwarium niczemu nie służą ( wygięcie szyb na 60cm trzeba mierzyć mikrometrem) a  zdecydowanie utrudnią ci budowę kaseciaka , włożenie tła 3D ,czy wprowadzeniu rurek w rogach akwarium przy innych rodzajach filtracji , a moim zdaniem nic te wzmocnienia nie dają ( może Adam będzie innego zdania) - co innego spinka po środku 180 cm. 

 

 

Nie jestem innego zdania. Te wzmocnienia mogłeś sobie darować, tym bardziej że planujesz kaseciaka.

Opublikowano
16 godzin temu, deccorativo napisał:

Wklejone wzmocnienia wzdłuż bocznych ścian akwarium niczemu nie służą ( wygięcie szyb na 60cm trzeba mierzyć mikrometrem) a  zdecydowanie utrudnią ci budowę kaseciaka , włożenie tła 3D ,czy wprowadzeniu rurek w rogach akwarium przy innych rodzajach filtracji , a moim zdaniem nic te wzmocnienia nie dają ( może Adam będzie innego zdania) - co innego spinka po środku 180 cm. 

Tu się z Tobą nie zgodzę, bo służą. Nie tyle konstrukcyjnie, czy przeciw chlapaniu, co w przypadku nieprzykrytego akwarium ratują przed 80% skoczków, bo ryba w popłochu płynie do szyby a potem do góry i jak nie ma tam nic to znajdujesz suchara na podłodze. Nie wiem czy kolega będzie to czymś zakrywał, jeśli tak to nie bardzo widzę miejsce na lampę, bo te paski ledowe w kondomie IP68, o których piszesz bardzo szybko się przepalają, więc takie "wzmocnienia" są jak najbardziej ok. Mi raz uratowały wcale nie taniego hepatusa. No ale ja gustuję w odkrytych zbiornikach.

Opublikowano
7 godzin temu, makok napisał:

 Nie wiem czy kolega będzie to czymś zakrywał, jeśli tak to nie bardzo widzę miejsce na lampę, bo te paski ledowe w kondomie IP68, o których piszesz bardzo szybko się przepalają, więc takie "wzmocnienia" są jak najbardziej ok.

Henryk opisał w skrócie jak zrobić oświetlenie w pokrywie która będzie miała niecały centymetr grubości, polecam przeszukać jego wątki a znajdziesz dokładny opis pokrywy i oświetlenia włożonego do wewnątrz poliwęglanu komorowego. 

ps. Heniu używasz cały czas tej pokrywy ? czy wyłączona stoi, jak z przepalaniem taśm ?
 

Opublikowano
41 minut temu, Pleziorro napisał:

Henryk opisał w skrócie jak zrobić oświetlenie w pokrywie która będzie miała niecały centymetr grubości, polecam przeszukać jego wątki a znajdziesz dokładny opis pokrywy i oświetlenia włożonego do wewnątrz poliwęglanu komorowego. 

Ja nie mówię, że się nie da, tylko że długość życia taśm ogumowanych jest relatywnie krótsza niż każdego innego oświetlenia ledowego, w zastosowaniu 12/12h. Ma to związek z mniejszą zdolnością oddawania ciepła. Bo kompletnie pomijam barwę i natężenie światła.

Opublikowano
8 godzin temu, makok napisał:

Tu się z Tobą nie zgodzę, bo służą. Nie tyle konstrukcyjnie, czy przeciw chlapaniu, co w przypadku nieprzykrytego akwarium ratują przed 80% skoczków, bo ryba w popłochu płynie do szyby a potem do góry i jak nie ma tam nic to znajdujesz suchara na podłodze. Nie wiem czy kolega będzie to czymś zakrywał, jeśli tak to nie bardzo widzę miejsce na lampę, bo te paski ledowe w kondomie IP68, o których piszesz bardzo szybko się przepalają, więc takie "wzmocnienia" są jak najbardziej ok. Mi raz uratowały wcale nie taniego hepatusa. No ale ja gustuję w odkrytych zbiornikach.

Tu zgoda ;) jeśli akwarium odkryte, ja miałem również na myśli usztywnienie. Na zdjęciach widać że całość będzie przykryta (chyba że źle to widzę), więc zabezpieczenie przed wyskakiwaniem ryb i tak będzie.

Opublikowano
15 minut temu, makok napisał:

Ja nie mówię, że się nie da, tylko że długość życia taśm ogumowanych jest relatywnie krótsza niż każdego innego oświetlenia ledowego, w zastosowaniu 12/12h. Ma to związek z mniejszą zdolnością oddawania ciepła. Bo kompletnie pomijam barwę i natężenie światła.

Jeśli piłujesz ledy na 100% to nawet żywotne moduły Samsunga GOQ będą ciepłe, jeśli dasz ich odpowiednio więcej aby nie musiały pracować na max to nie będą się przegrzewać. Choć wydaje mi się, że powodem padania taśm ledowych jest bardziej wilgoć a nie przegrzewanie. Henryk zaproponował oświetlenie wewnątrz pokrywy a nie pod nią, to czyni z niej całkiem ciekawe rozwiązanie właśnie dla taśm ledowych. Ale to już zapraszam do dyskusji z autorem pomysłu i w odpowiednim do tego dziale.

Opublikowano

Jasno ze słusznych uwag kolegów wynika dla mnie jeden wniosek ogólny.

Zamawiając szkiełko u szklarza nie tylko kierujemy się wymiarami ale należy uwzględniać możliwie wszystkie pozostałe aspekty projektu w tym tło i możliwość jego montażu, pokrywę, oświetlenie, filtracje i te sprawy powinny być także uwzględnione w zamawianym szkiełku.

Jasno i wyrażnie piszemy wszyscy że Malawi bez pokrywy to duże ryzyko sucharów i nawet te wzmocnienie dookoła akwarium nie zabezpieczają przed wyskakiwaniem ryb. Kilka razy miałem suchary które przeskoczyły wzmocnienie wzdłużne tak z przodu jak i z tyłu , a nawet raz mi wyskoczyła rybka no moich oczach przez otwór w pokrywie 7x7cm - tak więc te wzmocnienia boczne niczemu nie służą, tym bardziej że kolega planuje pokrywę i to w lacobelu.

20 minut temu, makok napisał:

Ja nie mówię, że się nie da, tylko że długość życia taśm ogumowanych jest relatywnie krótsza niż każdego innego oświetlenia ledowego, w zastosowaniu 12/12h. Ma to związek z mniejszą zdolnością oddawania ciepła.

W międzyczasie jak cie tu nie było pokonaliśmy ten problem

Tu masz jeden z dwu baniaków które zdobyły wyróżnienia na WDA2017  i jest wyłącznie na taśmach led ale naklejonych na grubą taśmę aluminiową celem równego odprowadzania ciepła i są wewnątrz kanałow w płycie poliwęglanu komorowego grubości 8mm więc cała pokrywa razem z oświetleniem i okleiną z carbonu wygląda tak

20170927_170125.thumb.jpg.c8249d8ee51d15ef4f593041561a9e4d.jpg

całość była na WDA a teraz już jest sprzedana i czeka na odbiór przez kupującego.

Godzinę temu, Pleziorro napisał:

ps. Heniu używasz cały czas tej pokrywy ? czy wyłączona stoi, jak z przepalaniem taśm ?

Jak widzisz nie używam ale ręczę za długą żywotność tego zestawu bo:

- tam jest moc taśm 60W rozproszona na wiele odcinków i całość nawet po 12h nieprzerwanej pracy grzeje się do 40 C

- jest w pełni zdalnie sterowalne RGB + W

- ma obniżone zasilanie do 11,8V by taśmy nie pracowały na 100% bo żaden chińczyk nie wytrzyma długo  pracy na 100% .

Mam jeszcze wiele innych rozwiązań na taśmach w tym sztywnych taśmach czyli led bar.

Tu mam drugą pokrywę która była na drugie akwarium na WDA ale dostaliśmy kompletny zestaw Aquaela Glossy więc okazała się zbyteczną.

20171017_085314.thumb.jpg.ff32bddfb7903372af24bf086934ecce.jpg

20171017_085427.thumb.jpg.61fe3d36ab688b6d5a7ecbda3a464ca2.jpg

wszystko jest dokładnie opisane w temacie w dziale Oświetlenie.

a tak wygląda kawałek poliwęglanu pomalowany sprayem czarny mat - nie trzeba okleiny

20171017_085732.thumb.jpg.549850b61d9010b38731b71610dbb867.jpg

taśmy to wdzięczny temat do zrobienia trwałego oświetlenia jak się wie na co zwrócić uwagę.

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

Witam.Sprawa wyglada nastepująco.

Zonce nie przeszkadza potok w sypialni więc w tej kwestji nie ma sporu. Innym problemem jest, ze to ona mi kazala zrobic stelaz z obiciem żeby nie zabierac jej komody(jest solidna ale stosunkowo mala pod te akwarium).

Akwarium stoi w tym miejscu tylko tymczasowo , bo nie maialem gdzie postawic.Pod lustro idzie lozko a akwarium na przeciwna stronę bedzie stac na golej scianie.

Co do pokrywy...tka akwarium będzie zakryte dibondem albo plyta aluminium 6mm szczotkowane czarne ale z zawiasami tak jak sugerował deccorativo.

Oświetlenie będzie na modułach rgb samsunga 5050 sterowane a wspomagane 7020 białe zimne ( sa teraz na allegro gotowe paski do przyklejenia na plytce aluiniowej).

Jeśli zaś chodzi o przepalanie, to dawniej dawniej z takim kims jak JemiołSeba tu na forum kombinowalismy troche. Moduły świecą do dzisiejszego dnia już okolo 3 lata u znajomego,który ma moje dawne akwarium.

Stelaz dzis zostal pospawany, bylo trochę problemów z pionami i poziomami ale po przyspawaniu dolnej ramki jest wszystko "oczko".Jutro wrzucę jakieś fotki.Faktycznie te 4x4 wygląda i jest pancerne, gdybym wczesniej zapytal wiedzialbym ze 3x3 wystarczy. Nie jestem przesadnym panikarzem i nie robię pancernej szafki, tylko nie mam innego pomysu na wykonanie szafki aby wygladala jak od kompletu a stelaz jest tylko gwarancją ze mi się szafka nie rozjedzie.

Zapomniałem najważniejszego zapytać, choć do tego momentu "jak stąd do nieba". Chciałbym mieć starą obsa tj jak w sygnie (Uwielbiam zebry i te ich czasami niepoczytalne zachowania i czy odważylibyście się dodać do tego też mojego ulubienca copadichromis mloto lupingu albo ivory(zwał jak zwał)

Na internetach znalazłem fajny sposób na tani materiał zamienny silikonu formierskiego. Nie ukrywam,że na odlew tła 180x50 poszło by około 10-15kg silikonu(najtaniej około 750zł). Otóż na olx znalazłem hurtownię,która srzedaje tubki silikonu po 1,5zł za tubkę 300ml. Żeby tego było więcej i nie przylegał do kamieni, które chcemy odcisnąć mieszamy w prporcji 1 silikon 1,5 skrobia ziemniaczana. Wychodzi ze za z ok 3 zl mamy 750 ml materiału.Teraz pozostaje poukładać kamienie w formie 180x50 i odpowiednio głęboko lub mniej wcisnąć (dorosłym nie muszę tłumaczyć :D ) .

Jedna forma kamienia już wyszła jest znacznie twardsza niz ze wzykłego silikonu.Bardzo fajnie odwzorowuje.Przy okazji znalazłem potok, w którym tylko na odcinku 50m występuje tzw grey mountain stone ( chyba najdroższe kamienie w akwarystyce). Sprawdzałem nie zmieniają parametrów wody.Znajomy trzymałw krewetkanarium a ja ok 2 lata w malawi. Nawet kiedyś tam bawiłem się w odlewy tych kamieni z cr65. w galerii jakies tam zdjecie dodałem dawniej.

 

1.jpg

2.jpg

gallery_14922_23_1469462279_13840.jpg

Edytowane przez RavenPl

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
    • @Duckdub coś nie działa  
    • Witam, ja od początku krótkiej przygody z cyrkulatorami miałem Eheim stream On 6500+. Najpierw w 300l a później w500l. Regulacja jest uboga ale szczerze mówiąc w niczym mi to nie przeszkadzało. Jeśli wycelujesz nieco bardziej w górę czy w dół to już zmienisz ogólny prąd wody. Obecnie mam w 500l podobnego Eheima 9500+ i jedzie na maksa. Woda pięknie się rusza, żadnej pralki. Ryby oczywiście duże i w ogóle ich to nie rusza. Wycelowany trochę w górę mocno natlenia wodę. Także tafla wody jest u mnie brutalnie poruszona.  Miałem dwa mniejsze tunze i chyba miałem pecha. Jeden wibrował po tygodniu i go oddałem a drugi wytrzymał z pół roku i był bardzo głośny. Też się go pozbyłem.  Ogólnie woda lekko płynie, ryby mają subtelny ruch, kupy wszystkie płyną idealnie do zasysu. Eheimy używam piąty rok jakoś.  Oczywiście jak jest całkowita cisza w salonie, ryby nie chlupia a za oknem nie jedzie Harley Davidson to słychać delikatnie cyrkulator.  Kiedyś w modelu 6500 padł wirnik, tzn był głośny i tuż przed końcem 3 letniej gwarancji dostałem nowy cyrkulator. Oczywiście żeby woda się ruszała kupiłem tanio nowy 9500 i tak został. A 6500 czeka w pudełku. Ryby mówią że wolą 9500 😁  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.