Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kronikarski wpis. Coś często ostatnio ale jest zima, no prawie, więc :)

Fotka przedstawia trójkę moich drapieżców. Nie bez przyczyny je pokazuję. Od niedawna ryby te lecą na dopingu w postaci stynek mrożonych. Ryby karmię z ręki. Samiec Taeniochromis dostaje turbo dawkę, bo do dziennie lub co drugi dzień.

Muszę powiedzieć, że o ile po frejku nie widać żadnych zmian, to Taeniochromisy zauważalnie odżyły. Mają więcej energii. Patrolują stadnie akwarium pływając to w lewo to w prawo. Wcześniej potrafiły się boczyć gdzieś w kącie. Teraz są duszą towarzystwa. Samiec zaczyna nabierać sadełka :). Zastanawiam się czy taka dieta pomoże urosnąć tym rybom, bo płatki i granulat to chyba było za mało 😕 

1127841854_holoifryeri.thumb.JPG.44b410d72ed39206f8abb9f9d505a12c.JPG

I ogólne podsumowanie zbiornika: Od czasu jak padły mi ryby z jesiennego zarybienia i jednoczesnego zrezygnowania przeze mnie z pokarmu NLS thera A+ nie mam w zbiorniku ŻADNYCH nawet najmniejszych objawów chorób. Próbowałem tez zwiększać ilość pokarmu co kiedyś kończyło się źle. Teraz kończyło się dobrze.

Ciekawa sprawa. Ten pokarm stosowałem od początku istnienia zbiornika. Był z dwóch różnych partii. Na tą chwilę myślę, że mógł on być jedną, lub nawet główną przyczyną wcześniejszych problemów ze zgonami. Jest on twardy. Długo go trzeba było namaczać. No i zdjęcia tych ryb na opakowaniu jakieś takie obce, nieznane.

y.jpg.443d89e4023e475a0b4f5109692d68fb.jpg

  • Lubię to 6
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Szybka fotka z wieczora. Przedstawiona została trójka samców, głównych "botoksowców" zbiornika. Zwrócone w lewo Eclectochromisy - lobochilus hertae oraz ornatus; w prawo Lichnochromis acuticeps.

Według teorii silnie uwydatnione wargi u ryb z malawi są znamienne dla niektórych gatunków ryb z odłowu. W dalszych pokoleniach hodowli akwariowych cecha ta potrafi zanikać (nie zawsze). W naturze duże wargi pozwalają rybom wyciągać narybek ze szczelin kamieni. Jest to cechą Lichnochromisa, ornatusa oraz innych gatunków takich jak np Abactochromis labrosus czy Cheilochromis euchilus. U tej ostatniej duże wargi zanikają nawet u ryb WF które zostały złowione i wpuszczone do akwarium.

U mojej obsady, hertae jest z pokolenia F1 i trudno powiedzieć czy coś się uwsteczniło bo nie widziałem rodziców. Ornatus WF gdy był mały wargi miał duże w stosunku do całego ciała. Teraz bardzo szybko rośnie i wydaje mi się, że wargi rosną wolniej niż reszta organizmu. U Lichnochromisa WF nie zauważyłem uwstecznienia się tej cechy, a ryba jest u mnie 10 miesięcy.

499150564_hertiornilichno.thumb.JPG.ad85c339ed2a4b084686e20760d7e6b9.JPG

  • Lubię to 9
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Kolejny etap projektu pt. Lichnochromis.

Od dobrych kilku tygodniu po tym gdy zrezygnowałem z pokarmu NLS thera A+ sytuacja zdrowotna wszystkich ryb w dużym 840l zbiorniku jest bardzo dobra. Skłoniło mnie to do kolejnej.. ehh .. próby zarybienia samicami Lichnochromis.  Gwoli przypomnienia pływają u mnie już dwa samce 13 i 19 cm.   Udało mi się zakupić samice ok 13 i 14 cm.  Co zrobiłem żeby ryby przygotować do wpuszczenia do docelowego akwarium:

1. Tym razem ryby trafiły do oddzielnego specjalnie przygotowanego zbiornika 100L.

2. Wlałem do niego wodę z docelowego 840l akwarium w celu aklimatyzacji.

3. Do wody poszedł też Kordon Fish Protector, oraz preparat na pasożyty Herbtana.

4. Akwarium zostało zaciemnione. 

5. Pierwsze karmienie za 3 dni (dziś sobota, czyli we wtorek)

6. Pokarm będzie tylko szedł O.S.I. Cichlid Flakes. Chyba bardzo bezpieczny.

7. Jeszcze się zastanawiam jak długo ryby przetrzymywać w 100 litrowym zbiorniku? Słyszałem głosy że 3 dni starczy, albo 3 tygodnie więc rozpiętość duża. Tak czy siak będę je przerzucał do docelowego oddzielnie.

PS. Udało się też przez przypadek dokupić młodego samczyka Chilotpilapii rhoadesii :) Z WF mi nie poszło. Ten młody jest F1 więc mam nadzieję że nie będzie szukał ślimaków których nie ma. Ale już widać że charakterny ;) Zupełnie inny temperament niż ryba WF. Ale mały jeszcze jest bo ok 11 cm.

IMG_9447.thumb.JPG.ffa0695daf408421b227460a5c28881d.JPG

  • Lubię to 6
Opublikowano
5 godzin temu, iquitos68 napisał:

6. Pokarm będzie tylko szedł O.S.I. Cichlid Flakes. Chyba bardzo bezpieczny.

7. Jeszcze się zastanawiam jak długo ryby przetrzymywać w 100 litrowym zbiorniku? Słyszałem głosy że 3 dni starczy, albo 3 tygodnie więc rozpiętość duża. Tak czy siak będę je przerzucał do docelowego oddzielnie.

Jeśli chodzi o ryb WF to taka kwarantanna powinna trwać kilka tygodni a czasem i miesięcy wszystko zależy od tego jak szybko ryby przystosują się do życia w akwarium. Rybom z hodowli powinno wystarczyć 2-3 tygodnie.

Co do pokarmu to są zdecydowanie lepsze, o ile masz na myśli HS Aqua/OSI.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
18 minut temu, SlavekG napisał:

Jeśli chodzi o ryb WF to taka kwarantanna powinna trwać kilka tygodni a czasem i miesięcy wszystko zależy od tego jak szybko ryby przystosują się do życia w akwarium. Rybom z hodowli powinno wystarczyć 2-3 tygodnie.

Co do pokarmu to są zdecydowanie lepsze, o ile masz na myśli HS Aqua/OSI.

Te co teraz mam to są F1.

Tak myślę, żeby sypać im od wtorku właśnie to HS Aqua/OSI w płatkach. Mam jeszcze płatki Omega One. Te też mi się sprawdzają i chcę je sypać Lichnochromisom.

Mam też granulaty Naturefood, Tropical carnivore i pro defence, kryla liofilozowanego. I tych na razie nie chcę sypać, bo to granulaty. Teoria mówi żeby nowym rybom nie dawać. 

Ewentualnie jaki pokarm byłby lepszy od tych które podałem dla nowych delikatnych ryb? 

PS. Chilotilapia rhoadesii poleciała już do dużego 840l zbiornika. Trochę mieszała w kwarantannowym i stąd taka decyzja. Teraz w dużym wcina glony :)Ale po zachowaniu widzę, że ta F1 w stosunku do WF to zupełnie inne ryby.

 

Edytowane przez iquitos68
Opublikowano

Ja zawsze nowym rybom nawet WF od samego początku daję granulaty i nie mam problemów, jeśli jednak u Ciebie takowy występuje to masz płatki Northfin Cichlid.

Te pokarmy które wymieniłeś czyli Naturefood, Tropical Soft Line Carnivore i Pro defence to najwyższa półka wśród pokarmów. Dodatkowo do wyboru masz masz Northfin Krill i Cichlid.  Moje ryby teraz są tylko na Northfin, Naturefood i OSI ale ten ostatni ściągałem z USA.

Różnica w zachowaniu ryb hodowlanych i WF będzie zawsze i często jest ona bardzo widoczna. Już dawno zaobserwowałem że ryby WF są znacznie mniej agresywne niż ich odpowiedniki hodowlane.

  • Lubię to 2
Opublikowano

Dziś samiecTaeniochromis holotaenia poczuł wiosnę. Jego czarne jak smoła ubarwienie zastąpione zostało takim jak poniżej. Przez jakiś czas zalecał się do samicy, aż w końcu odpuścił.  Widać jego pora dopiero jeszcze przyjdzie.;)

holo13.thumb.JPG.a61dadd34ef1b897bd8cf1c57bb4ff4d.JPG

  • Lubię to 3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • 1. Preparaty z aloesu są genotoksyczne/rakotwórcze i zakazane w PL od 2022 r (dla ludzi). Pewnie brak regulacji dla ryb... 2. Boję się też, że jeśli "coś ogranicza rozwój glonów" i zmienia kolor, to jest jakimś barwnikiem/dezynfektantem, a te skuteczniej uszkadza delikatniejsze komórki skrzeli ryb niż komórki glonów.  3. Jeśli na mikrofibrze się dużo zbiera + zielone to wskazuje to na biologiczne pochodzenia zmętnienia. Filtracja zaczyna dojrzewać  
    • Przy okazji moich ostatnich niemiłych przygód po wprowadzeniu ryb do zbiornika nieco czytałem o kuracjach Protosolem i pojawiały się tam opinie, że jest on skuteczny ale przy podawaniu z pokarmem. Podobnie do Twoich Acei u mnie zachowywał się samiec Dimidiochromis Strigatus. Coś tam niby jadł, ale często jedzenie wypluwał.  W związku z tym, że było to w czasie kiedy i tak prowadziłem kurację Protosolem (zgodnie z instrukcją producenta) postanowiłem podawać ten lek rybom przez tydzień również z karmą. Najpierw przegłodziłem je dwa dni. Coś tam jadły tego pokarmu, większość raczej wypluwały. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy faktyczne działanie leku ale po skończonej kuracji pan Dimidio zaczął lepiej jeść a po zakupie pokarmu Aller Futura je już bardzo ładnie i przestał mieć wklęsły brzuch. Mam nadzieję, że tak już mu zostanie.
    • Tutaj nie chodzi o zmianę koloru tylko o "rozwój glonów w zbiorniku zostaje znacznie ograniczony".
    • Od ponad pół roku mam ryby jak w stopce. Z renomowanej hodowli. Mam problem z niektórymi egzemplarzami Acei Itungi. Od samego początku mają problem z przyjmowaniem pokarmu. Płatkami plują spożywając tylko male kawałki. Jakikolwiek granulat odpada. Leczyłem w grudniu Metronidazolem i Protosolem. Było lepiej ale znów widzę, że jakby były chore.  Wrócił brak apetytu. Ryby są blade i lekko wychudzone Leczyłem Protosolem. 2 dni - dawka 20ml/100l. Czyżby za mało? A może to nie wiciowce? Reszta obsady w porządku. Jakieś porady co z tym fantem zrobić?  
    • Jej kolor świadczy o jakimś problemie z glonami. Myślę, że zmiana koloru barwnikiem z soli na dłuższą metę nie rozwiąże problemu. Zresztą już jej używałem i po zastosowaniu dawki zalecanej przez producenta woda wyglądała "mało naturalnie" zbyt mocno niebieska. Ale dla ryb podobno jest dobra.
    • Nieźle zielona. Ja polecam Sanital z Tropicala. Moja woda jest niebieskawa, ale kryształ. Zauważyłem też, że ryby zdecydowanie mniej się ocierają.
    • Po dwóch dniach pracy wkład wyglądał tak: Woda w korpusie zielona, jak ja zdjęciu. W zbiorniku nieznaczna poprawa klarowności. Ale naprawdę subtelna. Założyłem nowy wkład ale pewnie efekt będzie taki sam. Wykwit zielenic? Z czego jak teoretycznie nie mają pokarmu co potwierdzają testy wody...
    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.