Skocz do zawartości

Pomocy - padła jedna świetlówka, co robić.


imak73

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Naprawiłem tę obudowę , a dokładniej oświetlenie. Producentem tego badziewia jest "akwa-rynkar" z Prudnika - więc na przyszłość odradzam. Musiałem ciąć gumówką obudowę świetlówek i wymieniłem statecznik (koszt około12zł) ten co był w środku był cały zamoknięty , zalany wodą. A przypominam iż ma ona kilka miesięcy. Brak dostępu do tak ważnego elementu jak elektryka powinno dyskwalifikować tę obudowę wogóle ze sprzedaży.

Na koniec zakleiłem powstały otwór i uszczelniłem silikonem , narazie świeci , ale obiecałem sobie - jak jeszcze raz będzie problem z nią to idzie na śmietnik i biorę się za DIY.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawiłem tę obudowę , a dokładniej oświetlenie. Producentem tego badziewia jest "akwa-rynkar" z Prudnika - więc na przyszłość odradzam. Musiałem ciąć gumówką obudowę świetlówek i wymieniłem statecznik (koszt około12zł) ten co był w środku był cały zamoknięty , zalany wodą. A przypominam iż ma ona kilka miesięcy. Brak dostępu do tak ważnego elementu jak elektryka powinno dyskwalifikować tę obudowę wogóle ze sprzedaży.

Na koniec zakleiłem powstały otwór i uszczelniłem silikonem , narazie świeci , ale obiecałem sobie - jak jeszcze raz będzie problem z nią to idzie na śmietnik i biorę się za DIY.



Szczerze to to dyskwalifikuje większość tych plastikowych obudów. Nie wiem kto tak to projektuje, że w chwili awarii musimy się użerać z odklejaniem tego a potem odstaje itp. Nie jedną już "jednorazową obudowe" naprawiałem i z każdym razem bardziej na nie klne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwolennikiem pokryw ABS nie jestem, bo minusów mają od ……, ale znowu bez przesady, z dostępem do elektryki tak wielkiego problemu niema. Płytka PCV przyklejona na silikon łatwo daje się oderwać, potem wystarczy wyczyścić stary silikon i przykleić – nic nie ma prawa odstawać, a często wygląda lepiej niż przy nowej. :wink:

Swoją drogą ciekawe, że zalało ci statecznik, albo źle pokrywę zrobili, albo coś uszkodziłeś wcześniej. Wiesz może którędy się woda dostała? Żeby ci następnego dławika nie zalało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meth napisał

Swoją drogą ciekawe, że zalało ci statecznik, albo źle pokrywę zrobili, albo coś uszkodziłeś wcześniej. Wiesz może którędy się woda dostała? Żeby ci następnego dławika nie zalało.


Niemożliwe jest abym coś uszkodził napewno trafiłem na bubel.

Wymieniłem statecznik (dławik) i cały plastikowy element, w którym znajduje się to ustrojstwo uszczelniłem silikonem. Podejrzewam że to właśnie przez te szpary, para wodna przechodziła do wewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.