Skocz do zawartości

Obsada mojego zbiornika nr 2 - 120x40x50 - 240 litrów


luck83

Rekomendowane odpowiedzi

Glodzisz jeden dzień ryby, odłączasz filtry i inne falowniki, bierzesz najlepiej plastikowy i najlepiej przeźroczysty dzbanek do 1L, zanurzasz, trzymasz przy samej tafli i podsypujesz bardzo skromnie okolice wejścia do dzbanka + jeden dwa duże płatki zanurzasz w dzbanku i nimi wabisz by nie powiedzieć wku******asz głodne ryby ? co jakiś czas jakaś ofiara wpada tylko nie wykonuj gwałtownych ruchów ?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli można powiedzieć, że każdy łowi "na pokarm" :P Ja swoje rdzawe łowiłem podobnie tj. jak ryba głodna to je z ręki. Na dłoń sypałem trochę pokarmu a następnie zwijałem ją by ryba mogła wpłynąć do środka. W drugiej ręce siatka i gdy jakaś wpłynęła w dłoń wędrowała do siatki. Kilka pierwszych osobników poszło gładko. Długo walczyłem by odłowić bardziej cwanego ostatniego rdzawego, który wiedział po co podaję pokarm. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem się pochwalić :) - tzn nie tym, że złapałem rybę w pułapkę bo próbne polowanie skończyło się fiaskiem , ale .. wczoraj zauważyłem pierwsze malutkie Maingano :) 

Mają około 1cm długości, są blado-niebiesko-szare.  Pływają w szczelinach między kamieniami i jak na razie nieźle sobie radzą z ukrywaniem przed dorosłymi. 
Załączam zdjęcie, ale ze względu na ich ruchliwość zrobienie im wyraźnej fotki graniczy z cudem :)

 

20171107_200905.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Wracam po kilku miesiącach milczenia na forum;) 
(nadmienię, że czasami się uzewnętrzniałem na grupie Facebook'owej, więc easy, nie "olewam" :) ). 

Do rzeczy.
Aktualnie pływa u mnie 10 msobo wielkości 6-7cm, 9 hary wielkości 7-10cm, i 7 diabłów maingano wielkości 6-10cm.
Z tych Maingano mam większość samców niż samic, 4 pewne samce i 3 samice, z czego jedna ledwo zipie. Samce tłuką je niemiłosiernie, wyłowiłem już kilka trupów co jakis czas. Chcę dąrzyć do wyeliminowania Maingano ze zbiornika, bo dobierają się do moich pięknych Msobo (dwa samce msobo już wchodzą w wybarwianie tułowia). 

Pytanie: 
Co byście polecili, jako trzeci, maksymalnie spokojny gatunek dla Hary i Msobo?
Chyba, że po redukcji Maingano, zostać przy dwóch gatunkach?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, luck83 napisał:

Pytanie: 
Co byście polecili, jako trzeci, maksymalnie spokojny gatunek dla Hary i Msobo?
Chyba, że po redukcji Maingano, zostać przy dwóch gatunkach?

 

A ja już się zastanawiałam co się z Tobą stało :P

Z racji tego, że mam taki sam litraż pozwolę sobie na wyrażenie opinii ;)

Ja na Twoim miejscu zostałabym przy 2 gatunkach. Hara i msobo to rewelacyjne zestawienie kolorystyczne i tak naprawdę nic więcej do szczęścia nie jest potrzebne.

W takim wypadku fajnie byłoby pokusić się o układ z 2 samcami w obu gatunkach.

U mnie z maingano jest taka sama sytuacja. Samiec wybił większość swojego gatunku. To niestety nie jest łatwa ryba i coraz częściej jestem skłonna przyznać, że dla nich lepszy byłby jednak większy litraż.

Ja zostawiłam maingano tylko z czystego sentymentu, ale nie zamierzam dokładać kolejnych samic. Póki co jest układ 1+1. Przy czym samica wypływa jedynie na karmienie. Obecnie zostałabym już tylko przy 2 gatunkach, czyli tak jak u Ciebie hara i msobo. 

Pochwal się zdjęciami tych samców msobo. Jestem ich bardzo ciekawa :D

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Co do ogromnego spadku popularności akwarystyki w ogóle, to się nie zgodzę. W Niemczech markety budowlane takie jak OBI mają potężne działy akwarystyczne, całe aleje zastawione sprzętem i zbiornikami z rybami i roślinami. U mnie w mieście są takie trzy. Markety budowlane to nie sklepy prowadzone przez pasjonatów z miłości do czegoś. Jak by było źle, to by to miejsce wykorzystali inaczej. A te działy funkcjonują i czasem widzę, że ciężko się dopchnąć do sprzedawcy, żeby ci gupika złowił. Natomiast przedstawicieli naszego biotopu tam jak na lekarstwo. Pływa parę sztuk czasami, często pod błędną nazwą, o jakości nie chce się pisać . Biotop Malawi jest jednak w skali akwarystyki niszowy, wymagający większych zbiorników, trochę wiedzy i specyficznych upodobań u akwarysty. Jako taki jest bardziej podatny na kryzysy wszelkiej maści i teraz obserwujemy tego skutki w postaci kłopotów u sprzedawców, którzy skoncentrowali się tylko na nim.
    • To ma być biologia? Czy mechanik ? Sump jest słabym mechanikiem, a biologia nie potrzebuje mocnego przepływu. U mnie przy 2500 l jest około 1000 l i spokojnie daje radę,  a rade daje nie przez przepływ tylko przez ilość i jakość mediów filtracyjnych.
    • Ciekawe spostrzeżenie, choć modę obstawiałbym bardziej w przypadku zbytu na skalary, o czym pisał @Bojar w kontekście planowanej przez p. Darka Gażę zmiany profilu hodowli - i zgodziłbym się raczej z @pulpet i @crav, że coraz większą rolę odgrywają ceny wszystkiego ... i, moim zdaniem, ludzka wygoda. Dużo mniej wiedzy, techniki, kosztów i czasu taki gekon pochłania, a można wyjąć, pogłaskać, długo żyje... Terrarium z płyty sklepie każdy, kto nie ma dwóch lewych rąk. Do chomika/świnki morskiej wstyd się teraz przyznać, a gekon lamparci / orzęsiony / chiński brzmi egzotycznie. 😉 Jak wzrosły ceny szkła, każdy wie. Ile kosztuje prąd - przy wymagającej w naszym biotopie filtracji - również. To są dwa główne czynniki, wydaje mi się. A jeśli ktoś już się wykosztuje na wszystko i np. nie dobierze w przemyślany sposób obsady, to stwierdzi, że lepiej spokojniejsze skalary, bo "pyszczaki się gryzą". 😐 Jeśli ludzie w obecnych czasach oglądają każdą złotówkę dwa razy i wydatki (początkowe i bieżące) związane z naszym hobby wpływają na jego mniejszą popularność, to mniej lub bardziej niszowe biotopy jak Malawi pierwsze dostaną po d***. Sad but true.
    • Nie 8k, tylko 32k A jaki przepływ przy 10000L wody?
    • Zaczynam się gubić? Po co Wam przepływ przez sump rzędu 8 tys. litrów ?
    • Zobacz na ceny wszystkiego w sklepach, posłuchaj muzyki w radio, zobacz gazety w kiosku... itp itd
    • @triamond no trochę przerażające są te przepływy i średnice rur. Według tabelki fi50 grawitacyjnie, to jakieś 8300L - mało. Mam po jednej stronie 3 rurki Fi50, a jedna musi iść na rewizję. Czyli będzie dodatkowe wiercenie. Komin i tak można zasypać K2, można się też pokusić o jego fluidyzację. Gruby temat
    • Ja myślę, że nie inflacja i nie covid, tylko moda. W niedzielę byliśmy w Hali EXPO w Łodzi na Egzotycznych Zwierzętach. Ludzie przy stoiskach co wchwilę wydawali setki złotych na kupno różnych gadów i zwierząt oraz akcesoriów. Akwarystyka cieszyła się słabym zainteresowaniem w porównaniu zresztą. Gekony sprzedawały się jak ciepłe bułeczki.
    • Na szybkie odbicie bym nie liczył. Jak się wykruszą mali i średni rzetelni  hodowcy, znikną stada zarodowe przyzwoite jakościowo i dostęp do tańszych ryb, to ciężko będzie o nowych zapaleńców. Starczy poczytać forum, raczej niewielu zaczyna od dużych zbiorników i z pełną świadomością inwestuje większą kasę w obsadę. To raczej metoda małych kroczków, niewielki zbiornik, poszukiwanie ryb "po taniości". Potem , ci poważnie zarażeni bakcylem idą dalej, ale ciężko się będzie zarazić, bo nie będzie czym. W Niemczech obserwuję identyczną sytuację. Kilka lat temu wyszukałem sobie parę hodowli w okolicy gdzie mieszkam, albo obok których przejeżdżam regularnie. Tak w promieniu 250 km. było ich +/-  10. Od dużych, cieszących się renomą, poprzez średniaków do garażowo piwnicznych, często nieoficjalnych, takich bez szyldu i kasy fiskalnej. Ale można było trafić ciekawe, fajne jakościowo ryby często naprawdę w rozsądnych cenach. Teraz zostały 3 z czego dwie wyraźnie straciły na polocie i jakość oraz asortyment poleciały na łeb.  Szczerze, to trupem wieje i obawiam się że długo nie pociągną. I jeden ostry gracz, który ma ogromny wybór i ryby naprawdę top, asortyment ciągle się rozwija, ale ceny zdecydowanie wysokie.  Czyli niebawem będzie tak, że albo drogo, albo wcale. Zakładam, że osoby zaczynające przygodę z Malawi raczej odpuszczą, niż jak pisał  @TomekT kupią obsadę na raty. Tak, że przynajmniej na razie wielkich szans na to, że popularność Malawi będzie rosła nie widzę. 
    • Jakoś śrubunki trzeba będzie włożyć ( i mieć do nich dostęp ? ) ... 32000l/h   ok.  4 sztuki po 2 cale (https://aquariumscience.org/index.php/14-5-piping/) lub więcej mniejszych, na to siatka o oczkach mniejszych niż K1  Gąbka 5ppi ? i zasypać K1. Wyjąć łatwo - pływa. Rewizje ? 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.