Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Co robić z rybą inwalidą.

Te pytanie zadaję sobie ilekroć spojrzę na moje akwa. Jeden z samców mphanga po choróbsku (bloat) i udanej kuracji, zaczął świrować. A mianowicie pływa wciąż głową do dołu i nerwowo trzepie całym ciałem. Z początku myślałem że sam się przekręci, ale on nie - pięknie się wybarwił, pokarm przyjmuje i nawet czasami próbuje pogonić inne pysie. Na co dzień wygląda nieciekawie tylko ze względu na te swoje zachowanie. Co robić - usunąć tego kolesia czy pozwolić mu dożyć starości.

Opublikowano

Faktycznie ciężkie pytanie, ja jednak pozostawił bym go. Zasłużył sobie, wyszedł z ciężkiej choroby przeciesz nie po to by teraz zostać uśmierconym. Nie pamiętam od kogo mieliśmy ryby na targach we wrocławiu ale także była tam sauloska bodajże bez oka. Strasznie stłuczony samiec, jednak był i chwała za to klubowiczowi, że go trzymał.

Opublikowano

Według mnie musisz ocenić czy ryba się męczy czy nie. Chociaż to co opisujesz to bardziej to przeszkadza Tobie nie jej. Jeżeli tak to padła już odpowiedź. Jeżeli natomiast ryba się męczy to skróć jej męczarnie.

Opublikowano

A moze jednak czynniki chorobotworcze dzialaja ? A moze cos ma z pecherzem plawnym ?? Ciezko tak na podstawie opisu wnioskowac, ale zapalenie pecherza plawnego moze sie takim plywaniem przedstawiac.


Przy problemach z pecherzem -- ja podawalem zielony groszek (mrozony, nie konserwowy). Nie wiem czy faktycznie to pomoglo, ale objawy ustapily, choc wiekszosc podaje, ze to nieuleczalne. Byc moze problemy u mnie nie mialy charakteru bakteryjnego czy cos.


Nie traktuj powyzszego jako prawde objawiona ;) bo to tylko moje ewentualne podejrzenia, ktore z prawda nie koniecznie musza miec wiele wspolnego.

Opublikowano

VDR możesz rozwinąć temat groszku :?: W jaki sposób miałby niby wpłynąć na pęcherz :?: Czy zawiera on jakieś substancje "rewitalizujące" narządy wewnętrzne :?:

Opublikowano

MateuszT --tak jak pisalem, nie wiem czy to bylo dzialanie groszku czy lut szczescia... kiedy szukalem informacji na temat zapalenia pecherza -- znalazlem info na temat welonek... a ze zielony groszek dla pyszczakow tez mozna podawac jako urozmaicenie diety wiec sprobowalem -- z dobrym skutkiem... badan nie robilem wiec potwierdzic skutecznosci tej metody nie moge... rownie dobrze moglbyc to przypadek... dlaczego akurat groszek tez nie znalazlem, zajrze jeszcze do Antychowicza jak przyniose od rodzicow, moze tam cos tez wyczytalem (choc nie sadze).


Wrzucilem teraz w google fraze i znalazlem np. to:

http://odpowiedz.pl/48404/3/Welonka-problem.html


Wiec poniekad stosowanie zielonego groszku przy takich objawach wciaz pojawia sie w internecie.

Opublikowano
ja dzisiaj dostałam welonke i nie wiem co mam jej kupić do akwarium. i ktoś muwi że akwarium ma być 60 litrowe , a może być 20litrowe? ile kosztujątakie akwaria? co to jest bojownik? to straszne ile trzeba kupić dla tych ryb!!!! ja mam samca i chcę żeby miał towarzystwo kupiś mu samice czy samca?


Taki mały OT, ale strasznie mnie to rozbawiło. :lol: najbardziej to: co to jest bojownik ?? :lol::lol::lol:

Opublikowano
ja dzisiaj dostałam welonke i nie wiem co mam jej kupić do akwarium. i ktoś muwi że akwarium ma być 60 litrowe , a może być 20litrowe? ile kosztujątakie akwaria? co to jest bojownik? to straszne ile trzeba kupić dla tych ryb!!!! ja mam samca i chcę żeby miał towarzystwo kupiś mu samice czy samca?


Taki mały OT, ale strasznie mnie to rozbawiło. :lol: najbardziej to: co to jest bojownik ?? :lol::lol::lol:



Lenek a Ty znasz się np. na kriokonserwacji ? wiesz ile można zamrozić pięciocentymetrowych słomek nasienia w 5 litrowym termosie ciekłego azotu ? Czy Ty na forum nie zadajesz pytań ? - Co w tym śmiesznego ? Czy z Ciebie się ktoś śmiał jak suszyłeś tło pod grzejnikiem i polewałeś je wodą po wyschnięciu żeby już popękne nie popękało?

Opublikowano

Też tak myślę, iż należy dać mu szansę na dalsze życie. Chyba że faktycznie się pogorszy i ryba będzie cierpieć.

Szczerze mówiąc mój kolega ma w swoim zbiorniku calwusa z uszkodzonym kręgosłupem. Nie pływa tylko leży na piasku i skacze jak żabka, choć pobiera pokarm i również się nie poddaje chce żyć.

Wtedy proponowałem usunięcie tej ryby bo bardzo szpeci całe akwa, kolega jednak mnie nie posłuchał i tak ryba żyje do dziś.

Wyciągnąłem wnioski z tych sytuacji, iż nasze akwa nie za wszelką cenę muszą być takie idealne (no wiecie - ładne zdrowe rybki , piękne i szczęśliwe), lecz jak w życiu zdarzają się nieszczęścia z którymi trzeba żyć.

Opublikowano
nasze akwa nie za wszelką cenę muszą być takie idealne (no wiecie - ładne zdrowe rybki , piękne i szczęśliwe), lecz jak w życiu zdarzają się nieszczęścia z którymi trzeba żyć.

i to mi się podoba- brawo :!:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.