Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Wszystkich, jako że jest to mój 1 post chciałem się z Wami serdecznie przywitać. Mam na imię Jakub, mam 32 lata i mieszkam w Bytomiu. Od pewnego czasu w mojej głowie kiełkuje myśl o założeniu zbiornika malawi. W młodzieńczych latach miałem jako taki  kontakt z akwarystyka , ale nazwałbym  go raczej bardzo amatorskim. Niedługo przeprowadzam się na własne mieszkanie dlatego ten temat zaczyna mi  zaprzątać  coraz bardziej myśli. Prawdopodobnie będę celował w klasyczne 300 l (120x50x50) , chyba że okaże się że wygospodaruje więcej miejsca niż zakładam w  chwili obecnej, no i jeśli małżonka nie zaprotestuje. Mam sporo pytań na temat filtracji, dojrzewania,oświetlenia no i oczywiście obsady :) ale o to pozwolę sobie zapytać w innych wątkach. Pozdrawiam.

Opublikowano

Witaj na naszym forum!

Fajnie że dołączyłeś do naszego grona :) 

Na początku od razu napiszę żebyś przekonał drugą połówkę na postawienie większego zbiornika,przynajmniej o 30cm dłuższe(150x50x50) albo i większe jak masz możliwości :P 

Unikniesz w ten sposób błędu który ja popełniłem jak i zapewne bardzo wielu kolegów z tego forum...

Powodzenia! ;) 

Opublikowano

Witaj

Dokładnie jest tak jak mówi kolega egon44 - jak masz fizyczne możliwości postawienia większego zbiornika to zrób to , bo potem będziesz żałować , a jak już baniak stanie to nie będzie możliwości zmiany . Ja w listopadzie minionego roku zacząłem rozmawiać w domu o akwarium 150x50x50 - łatwo nie było ! Po kolejnych dniach i dodatkowych "porcji" uczynności w domu - była już zgoda na 160x 60x60 :), a  w grudniu zamówiłem już ostateczną  wersje - 180x60x70 - więcej już się nie da - a szkoda. ( dodatkowe koszty inwestycji - to nowa zmywarka, ale to już nie dla mnie :e_biggrin:

Życzę więc podjęcia słusznej decyzji i powodzenia w negocjacjach z małżonką !!     

Opublikowano

Witam, zacny pomysł masz z tym Malawi :) ale tak jak koledzy piszą, od razu przygotowuj plan urabiania swojej lepszej połówki :) i nie na 150 a od razu 180x60 albo 200x60.

Jednak zdaję sobie sprawę że czasem nie można wygospodarować tyle miejsca, niemniej staraj się dać szerokość 60. Taka głębia świetnie wygląda, łatwo można ukryć filtrację, można pokusić się o tło strukturalne, więcej przestrzeni dla ryb, same plusy.

Czekam na pierwsze konkrety i kibicuję :)

Opublikowano
2 godziny temu, Pleziorro napisał:

Witam, zacny pomysł masz z tym Malawi :) ale tak jak koledzy piszą, od razu przygotowuj plan urabiania swojej lepszej połówki :)

Nie muszę jej nawet za bardzo urabiać gdyż jest bardzo tolerancyjna, ale trzeba być realistą i mając ograniczone możliwości lokalowe wybrać taki baniak żeby rybkom było dobrze i żeby domownicy byli zadowoleni ;)

Dzięki wszystkim za miłe słowa.

Opublikowano

Witaj na forum.

Kubeq kombinuj tak by szafka pod akwarium miała półki, na których można coś ułożyć np ręczniki, ubrania itp wtedy są zbędne szafki czy komody a takie rozwiązanie zwiększa miejsce na większe akwarium w pokoju. Wszystko jest proste,  czym większe akwarium tym dłuższa musi być szafka, a przez to więcej półek na różne rzeczy, tylko nie wspominaj  wcześniej o filtracji, jak już będzie duże akwarium to nagle sobie przypomnisz, że narurowca trzeba zrobić, a on potrzebuje miejsca pod akwarium. Czyli nici z półek, ale akwarium już stoi to go nikt już nie wyniesie w taki sposób można wstawić duży zbiornik by żona była zadowolona, że będzie miała miejsce na układanie różnych rzeczy takie dwa w jednym i akwarium i mebel. Ale zaznaczam, że będzie zadowolona tylko do momentu jak wspomnisz o wstawieniu filtracji. 

Opublikowano

Witaj.

Jakie by nie było to i tak w krótkim czasie będzie za małe. Ja wstawiłem 200x50x50 i po 3miesiącach powoli żałuję, że nie wstawiłem 240x60x60 a na styk mogłem

Opublikowano

Witaj na forum!

Wyczuwam osobę rozsądną, co mnie cieszy :) postaw takie akwarium, jakie będzie się dało. Jasne, że najlepiej postawić jak największe bo rzeczywiście zanim wpuścisz obsadę to baniak, który kupisz już będzie wydawał się mały ;) ale ważne jest też żeby nie przesadzić i zagracić sobie mieszkania stawiając zbiornik wielkości połowy pomieszczenia :P;) 

Chętnie prześledzę Twoje poczynania i zobaczę co Ci się udało stworzyć :)

Powodzenia!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.