Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

..może to kwestia złego wypłukania? Ja ma ten sam piasek ..ale pamiętam ,że płukałem go naprawdę długo.. Piasek ten charakteryzuje się tym ,że ciężko go wypłukać..Tutaj nie wystarczy przepłukanie. Ja taki worek chyba z dwie godziny płukałem zanim włożyłem do zbiornika. Włóż rękę do piasku. poruszaj nim i zaobserwuj ja mocno wznosi się "kurz". Wiadomo ,że trochę musi..ale jeżeli będzie to faktycznie bardzo silne to coś nie tak z wypłukaniem..

Opublikowano

A ze tak się spytam jak u was poruszają się kupska po baniaku . 

Fruwaja po całym baniaku czy delikatnie się przesuwają po dnie ...

 

5 minut temu, Mortis napisał:

A może to faktycznie pierwotniaki?

coś podobnego masz?

 

O nie tak nie mam gdy patrzę na akwa na wprost to mało co to jest widoczne 

Opublikowano
9 minut temu, AndrzejWalb napisał:

..może to kwestia złego wypłukania? Ja ma ten sam piasek ..ale pamiętam ,że płukałem go naprawdę długo.. Piasek ten charakteryzuje się tym ,że ciężko go wypłukać..Tutaj nie wystarczy przepłukanie. Ja taki worek chyba z dwie godziny płukałem zanim włożyłem do zbiornika. Włóż rękę do piasku. poruszaj nim i zaobserwuj ja mocno wznosi się "kurz". Wiadomo ,że trochę musi..ale jeżeli będzie to faktycznie bardzo silne to coś nie tak z wypłukaniem..

Jutro sprawdzę. 

A gdyby się okazało np ze to piasek to co wtedy?

Opublikowano

Mi to ktoś zarzuci kiedyś kłamstwo, ja u siebie w zbiorniku w ogóle nie widzę odchodów. Nawet u ryb nie widzę by wydalały ,może z kamieniami robią bo się wstydzą?

Opublikowano (edytowane)
5 minut temu, szczep85 napisał:

A ze tak się spytam jak u was poruszają się kupska po baniaku

..u mnie nie fruwają. Jako mechanik mam Aquael2000 ale jego wylot mam na 1/3 mocy . Jak miałem na full to owszem..kupska fruwały..Z tym ,że mam silny zewnętrzny .

2 minuty temu, szczep85 napisał:

A gdyby się okazało np ze to piasek to co wtedy?

...no to krótki sajgon. Ale lepiej jak już to wykonać zdecydowane działania jak potem siedzieć przed akwa i się wkurzać. Sam to kiedyś przeszedłem i nie żałuję ( zmieniałem żwir na piasek).

Edytowane przez AndrzejWalb
Opublikowano

No bo u mnie jak miałem wcześniej ustawione to fruwaly po całym baniaku. 

Zobaczymy jak będzie jutro gdy zmniejszyłem moc filtra i falownika

4 minuty temu, Mortis napisał:

Mi to ktoś zarzuci kiedyś kłamstwo, ja u siebie w zbiorniku w ogóle nie widzę odchodów. Nawet u ryb nie widzę by wydalały ,może z kamieniami robią bo się wstydzą?

Wow to masz super. Ja ostatnio widzę ich sporo nasila się to z wzrostem ryb

Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, szczep85 napisał:

A gdyby się okazało np ze to piasek to co wtedy?

Pytałem czy nie został ci mechanik lub kubeł ze starego akwa.

Jeśli tak to wata i płukanie piachu w akwa - mieszasz podłoże i wymieniasz zasyfioną watę. 

Kiedyś też dosypałem piach słabo wypłukany z plaży ale zastosowałem bardzo gęstą gąbkę i po kilku płukaniach było git.

Edytowane przez eljot

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.