Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiadomo, że użytkownicy tego forum nie popierają utrzymywania malawijskich pielęgnic w układzie innym niż haremowy. Ale od jakiegoś czasu stale przewija się temat akwarium z samymi samcami. Może watro opisać jak prawidłowo przygotować i prowadzić taki zbiornik. Podać przykładowe obsady i ilości osobników. Chodzi o to żeby osoby zdecydowane na taki sposób trzymania ryb nie robiły im krzywdy.

PS. Jeżeli już był taki temat to przepraszam ale nie znalazłam.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Z całym szacunkiem, ale ja bym nie propagował w żaden sposób tego typu układów. Poza aspektem stricte "estetycznym" (choć i to kwestia gustu..), nie widzę w takim podejściu do akwarystyki nic wartościowego. Brak możliwości obserwacji naturalnych (bądź zbliżonych do naturalnych) zachowań, dyskwalifikuje wg mnie takie układy. Nie to staramy się propagować na tym forum. Jeśli ktoś się uprze, to proszę bardzo, ale daleki byłbym od doradzania w tym zakresie, w sensie dawania pewnego rodzaju przyzwolenia.

Wyraziłem oczywiście swoją subiektywną opinię.. ;)

  • Dziękuję 4
Opublikowano

Marcin niczego nie chce propagować. Ale gdzie można znaleźć wiarygodne informacje na ten temat jeżeli nie na tym forum. Chodzi tylko i wyłącznie o tych upartych, którzy i tak postawią taki baniak . Nie mając dostępu do informacji pomieszają ryby o różnym sposobie żywienia, stopniu agresji itd. narażając ich zdrowie i życie , nie wspominając o komforcie.

Opublikowano

Zasady są te same, co przy układzie haremywym. Te ryby przecież jedzą to samo, agresję mają wpisaną w swoją naturę, więc nie łączy się predatorów z małą mbuną, czy roślinożerców z mięsożercami.  "Dworzec kolejowy" też można zaserwować rybom w układzie haremowym, więc tu też trzeba dostosować ilość tak, żeby takowego nie stworzyć. A przerybienie jest metodą zmniejszenia agresji również w układzie haremowym. Nie ma czego doradzać. Zasady są te same. Po prostu nie ma samic. Niejednemu z nas przecież wyrosły same samce, więc mimowolnie miał akwarium z samymi samcami ;) Sam miałem tak z tetrastigmami, a teraz prawdopodobnie mam z C. geertsi gome :( Myślę, że komponując takie akwarium, kupuje się już dorosłe ryby i tyle. O samce najłatwiej ;)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Zresztą nam "haremowcom" takie osoby są potrzebne. Często i gęsto mamy problem z dorosłymi samcami i ich zbytem.

Jeżeli ktoś chce mieć akwarium ozdobne a nie biotopowe to jego sprawa. Inną sprawą jest promowanie takiego rozwiązania.

Na pewno ja takich osób nie będę ustawiał pod pręgierzem :)

Opublikowano

Od tylu lat było propagowanie na forum układów haremowych. Zwiększyły się zbiorniki, zmieniały się do nich obsady, dzieliliśmy ryby pod względem diety, agresywności wewnątrz gatunkowej i ogólnej , terytorialności, kopaczy , ryb wypełniających środek zbiornika i te wszystkie lata zaprzepaścić dla cukierkowego akwarium ?

 Nie schodzmy poniżej poziomu, na który ludzie na tym forum pracowali latami, doskonalili swoją wiedzę, wałkowali nowym użytkownikom setki razy co i jak i z czym to się łączy. Szukajmy nowych układów haremowych, nowych ryb do mniejszych zbiorników, kombinujmy wielosamcowość ale jednego gatunku. Wiem , że akwarystyka idzie do przodu , jest nam łatwiej to utrzymać przy mniejszym nakładzie czasu i sił, ale nie podążajmy za amerykańską metodą kolorowych zbiorników. 

  • Dziękuję 4
Opublikowano

U mnie zachowanie samców tetrastigmy względem siebie nie zmieniło się, gdy dokupiłem samice. Doszło zachowanie tarliskowe ze strony samca alfa.

Myślę, że problem akwariów jednopłciowych dotyczy w zasadzie tylko non-Mbuny. Tu samice są szare, śledziowate. I trudno tu mówić o malawistach. Komuś spodobały się Aulonocary, Protomelasy, czy Lethrinopsy, ale tylko samce, więc kupuje same samce. Często nawet nie zna nazw. Wie tylko, że są z Malawi. Porada sprzedawcy ogranicza się do tego, czy się nadają, czy nie. Mamy przykład kolegi w sąsiednim wątku. Nie wie nic kompletnie o Malwi. Wie, że ryby mu się podobają, ale tylko samce. Może jak się zagłębi w temacie, to zmieni swoje podejście, ale jeśli nie, to lepiej mu napisać, czy się nadają, niż go zignorować. Może za jakiś czas sam zrozumie, że nie tędy droga.

52 minuty temu, suricade napisał:

W haremach nie zawsze można utrzymywać 2-3 samce jednego gatunku mbuny. Przy braku samic jest tak samo czy łatwiej się dogadują ?

Myślę, że jest analogicznie, jak u moich tetrastigm. Przy braku samic brak jest zachowań tarliskowych, ale terytorializm i chierarchia są takie same. Często przecież słabszy samiec przybiera barwy samicy, żeby nie prowokować alfy. Tak jest bez względu na to, czy są samice, czy nie. Zasadnicza zmiana zachowania zależy, moim zdaniem, od ilości ryb w akwarium. Przerybienie skutkuje zmniejszeniem agresji bez względu na to, czy są same samce, czy haremy.

Idąc w drugą stronę, czyli mało ryb w akwarium, też wtedy łatwiej jest utrzymać kilka samców jednego gatunku. Mają możliwość objęcia terytorium. Układy 1+3 wynikają z chęci posiadania jak największej liczby gatunków (żeby było kolorowo). Równie dobrze mogłoby funkcjonować akwarium z trzema samcami jednego gatunku, ale kosztem ilości gatunków.

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

Znalazłam ciekawy artykuł http://www.cichlid-forum.com/articles/all-male_malawi.php

Wynika z niego, że takie akwarium może być znacznie trudniejsze do prowadzenia niż takie np. z jednym haremem. Na pewno nie jest to pomysł dla początkujących.

Jeszcze tu http://www.eastcoastcichlids.org/forums/showthread.php?t=15879

Ładnie opisane wady takiego rozwiązania.

Edytowane przez suricade

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.