Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Nazywam sie Pawel, do tej pory jedynie sledzilem forum, ale czas nadszedl, ze potrzebuje pomocy bardziej doswiadczonych kolegow.

Mam w planie budowe filtra narurowego do mojego nowego akwarium. Bede probowal praktycznie skopiowac narurowca, ktory Stan ma w swoim video....skoro dziala i jest sprawdzone, nie ma co zmieniac.

Mysle, o zamowieniu akwarium z dziura w dnie na zasys filtra, po wstepnej rozmowie ze Stanem na facebooku (wielkie dzieki jeszcze raz za porady Stan!), wyglada na to, ze moze to byc calkiem niezly pomysl.

Glownym problemem jest dobor elementow systemu, z racji mojego miejsca zamieszkania. Z racji na cene, bede zamawial wiekszosc elementow w Polsce. Mieszkam w Londynie, takze niestety nie bede w stanie po prostu wybrac sie do sklepu i przymierzyc poprobowac...

Z zawodu jestem inzynierem konstrucji, takze jesli chodzi o budowe i sprawdzenie szafki, obliczenie nosnosci stropu itd nie ma problemu, ale niesteto rurki, zaworki i kraniki to nie moja specjalnosc.

Bylbym bardzo wdzieczny za pomoc z dobraniem czesci do mojego projektu, nie chce wydac pieniadze na marne. 

25mm srednicy rurki, trojniki i kolanka sa w miare tanie i dostepne na miejscu, takze w ich wyborze nie potrzebuje pomocy.

Stan zasugerowal pompe obiegowa IBO 25-60 180 i taka pompa bedzie. 

Rozumiem, ze rodzaj korpusow nie jest az tak istotny i ile maja one 10 cali wysokosci i gwinty 3/4, ale jesli maja panstwo jakies sugestie ktore zakupic, chetnie poslucham.

Przegladajac oferty na internecie i wpadlem przypadkowo na takie zawory;

https://domogrod24.com/pl/p/Zawor-Kulowy-PCV-34-25mm-GWINT-wewnetrzy-16-atm/1806

Wydaje mi sie, ze bylyby idealne i ulatwilyby polaczenie miedzy korpusem i rura, co o tym myslicie?

Bede pracowal nad tym projektem w wolnym czasie, a za wiele go nie ma, ale postaram sie uaktualizowac ten temat i wrzucic fotki od czasu do czasu.

Z gory dziekuje, za porady i do uslyszenia. 

Opublikowano (edytowane)

Mam dokładnie tak samo tylko zawór spustowy za pompą. Jestem bardzo zadowolony.

Nie zapomnij o zaworach przed i za sekcją bologoczną;)

...a jeśli chodzi o część mech. to wystarczy po jednym zaworze przed sekcją i za, a nie na każdym korpusie.

Edytowane przez timi
Opublikowano

Zawór spustowy lepiej dać przed pompą , by ewentualne powietrze ,które przy wymianie wkładów się znajdzie nie szło na pompę ,tylko kranikiem spustowym uciekło  (czyli tak ,jak na rysunku ) :)

Opublikowano

Dokładnie kran spustowy przed pompą.  Druga sprawa jak z przepływem wody przez tą rurkę 32mm?  Zawory jednak w sekcji mechanicznej dałbym po dwa na korpus. A na biologach po jednym przed i za całą sekcją. Reszta ok bo już gdzieś to widziałem ;)

Opublikowano

Rozumiem, że chcesz grzałkę wsadzić do rury? Nie lepiej dać grzałkę taką jak do grzejnika łazienkowego? I wkomponować ja gdzieś za sekcją biologii? Całą lub jedną nitką.

Wysłane z telefonu

Opublikowano
3 minutes ago, stan said:

Dokładnie kran spustowy przed pompą.  Druga sprawa jak z przepływem wody przez tą rurkę 32mm?  Zawory jednak w sekcji mechanicznej dałbym po dwa na korpus. A na biologach po jednym przed i za całą sekcją. Reszta ok bo już gdzieś to widziałem ;)

Stan dobrze zauwazyles zmiane srednicy rurki. Znalazlem gdzies na youtubie interestujacy projekt umieszczania grzalki w rurze PCV i pomyslalem, ze bylby to nie glupi pomysl, zeby wbudowac to w tego narurowca.  Mysle jednak, ze jesli zostawie rurke 25mm to moze to w negatywnie wplynac na ilosc wody wyplywajacej. Jesli na koniec zdecyduje sie nie umieszcac grzalki w tej sekcji, to na pewno zostawie rurki o srednicy 25mm.

link do filmu z tym rozwiazaniem;  https://www.youtube.com/watch?v=1pUtynNgoYc

 

Mysle, ze zostawie po dwa zawory na korpus mechaniczny, powinno umozliwic mi wymiane i czyszczenie poszczegolnego filtra bez wylaczania pompy. 

Dodam zawory przed i po filtrach biologicznych, wielkie dzieki. 

 

Wracajac do mojego 1 posta; bylbym bardzo wdzieczny za wrzucenie kilku linkow do zaworow, korpusow, polaczen itd, ktore byscie panowie proponowali uzyc przy tym projekcie. Jak mowilem, nie mam za wiele doswiadczenia z tego typu instalacjami a wszystkie elementy beda zamawiane w Polsce i sprowadzane do Anglii. 

 

 

Opublikowano
10 minutes ago, spiochu said:

Rozumiem, że chcesz grzałkę wsadzić do rury? Nie lepiej dać grzałkę taką jak do grzejnika łazienkowego? I wkomponować ja gdzieś za sekcją biologii? Całą lub jedną nitką.

Wysłane z telefonu
 

Dziekuje bardzo za sugestie, musze sie nad tym zastanowic, sprawdzic rozmiary takich grzalek i jak sie je montuje. Oparlem pomysl na filmie z youtube w ktorym byly uzyte grzalki akwaryjne. Grzalka Fluvala byla krotsza, ale wciaz okolo 39cm dlugosci i tak dlugi odcinek prostej rury mam jedynie miedzy sekcja biologiczna a wylotem. 

Opublikowano

Witam.

Pozwolilem sie podpiac pod temat. Wciaz zbieram informacje przed postawieniem zbiornika okolo 800l, postawilem rowniez na filtracje narurowa, ale dzis wpadlo mi do glowy czyszczenie rur. Czy jest to konieczne i jak to sie odbywa. W 100l baniaku mojej corki musze czyscic weze wylotowe od kubelka 18mm co jakies 2miesiace tak sie to brudzi - jak wyglada sprawa z narurowcem. Zakladam ze srednica rurek pcv to 32mm?

Opublikowano

Nic nie wkładaj do rurki żadnych grzałek itp. na bank zagłuszy to przepływ.  Wielu ludzi nie zdaje sobie nawet sprawy ile mniej wody przepływa przez narurowca choćby przez zamontowanie zwężki na końcu wylotu narurowca.  Najlepiej jak poprostu do akwarium będzie wchodzić sama rurka 25mm bez żadnych zwężek itp. Grzałke daj normalnie do akwarium, a jak masz w domu w zimę 22-23 C to olej grzałke.  Ja nie mam grzałek w żadnych z moich akwarii. 

Zawory kupuj na allegro 3/4 ale pamiętaj koniecznie z wajchą, a nie motylkiem (motylek w tanich zaworach szybko rozwala się).  

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
    • @Duckdub coś nie działa  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.