Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Myslalem wlasnie o haremie saulosi 1:4/5 lub 2:6/7 tylko nie wiem czy taka obsada bylaby ok. Chcialbym aby ktos podpowiedzial czy moze ma taka obsade 

Opublikowano (edytowane)

...dobrze kombinujesz. Kup na początku 10 szt młodych a to dlatego ,że przy młodych "saulosi"  trudno rozróżnić dyformizm płciowy. Dopiero jak się wybarwią będziesz w stanie rozróżnić samce od samic i dokonać redukcji. Wtedy zostaw sobie 1+6. Dwa samce fajna sprawa ale jednak to jest zbyt małe akwa. A tak naprawdę to może nagle okazać się ,że samica jest samcem:) 

Edytowane przez AndrzejWalb
Opublikowano (edytowane)

..jako biolog da radę .Ale 700 będzie lepsza bo niby bardziej wydajny. Nie wiem natomiast czy wydoli mechanicznie bo nie znam osobiście tego filtra stąd lepiej jednak zdecydować się na 700. 112  litrów to mały zbiornik i jak wsadzisz tam coś większego to szkoda miejsca.

Poczytaj o kaseciakach . W SZUKAJ znajdziesz ..tam koledzy robili z tego co pamiętam nawet do akwa 112 litrów i są zadowoleni. 

Edytowane przez AndrzejWalb
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, krycha92 napisał:

Podpowie ktos jakie skaly uzyc aby zatwardzic wode

..pewnie chodzi Tobie o pH zasadowość. pH podnoszą skały wapienne ale ich urok jest wątpliwy. Wg mnie najładniej wygląda serpentynit taki jak na moim zdjęciu. Nawet gdybyś miał grys koralowy np. w filtrze  to on zbytnio Ci nie podniesie pH ale będzie buforował. Powiem inaczej..kamienie włóż takie aby Ci się podobały..natomiast pH można ponieść sodą oczyszczoną (kuchenną) . Ja co podmiana dodaję 3 trzy łyżeczki..Ale teraz tym się nie przejmuj...Niech akwa ruszy , ustabilizuje się wtedy będziesz wiedział na jakim poziomie masz pH. Wiele też zależy od tego jakie pH masz w kranie i jaki podłoże w akwa.

Edytowane przez AndrzejWalb
Opublikowano

Ok dzieki bardzo mi wszystko wyjasniliscie. Musze teraz pojezdzic i poszukac jakiejs obsady obawiam sie tylko jak to zrobic zeby wybrac pare mlodych zeby nie bylo tak ze samice okaza sie samcami:P jesli kupie wiecej ryb niz potrzebuje to potem moze bym mi ciezko sie ich pozbyc

Opublikowano
2 minuty temu, krycha92 napisał:

Ok dzieki bardzo mi wszystko wyjasniliscie. Musze teraz pojezdzic i poszukac jakiejs obsady obawiam sie tylko jak to zrobic zeby wybrac pare mlodych zeby nie bylo tak ze samice okaza sie samcami:P jesli kupie wiecej ryb niz potrzebuje to potem moze bym mi ciezko sie ich pozbyc

Po pierwsze w takim zbiorniku jak 120l z doborem obsady nie masz za dużego wyboru...

Tylko saulosi lub rdzawe wchodzą w grę,jednak skłaniał bym się do jednogatunkowego z saulosi ...

Tobie proponuje zakupić 10szt maluchów tak jak już kolega Andrzej doradził,a potem jak by się okazało że masz nadmiar samców,to zredukujesz i po kłopocie ;) ...

Nadmiar samców możesz wystawić na olx bądź innej aukcji,lub oddać do zoologa...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.