Skocz do zawartości

F0 ile w tym prawdy a ile kłamstwa?


Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawia mnie pewna sprawa, zapewne nieraz poruszana na tym forum.A mianowicie skąd pewność że rybka F0 to rzeczywiście "dzikusek" z jeziora?Certyfikat to sobie każdy wypisać może,zapewnienie hodowcy że "Panie drogi murzyn płakał jak mi sprzedawał":)też spokojnie można poddać w wątpliwość,itp.Tak naprawdę moim zdaniem nie mamy żadnej pewności że to co kupujemy to rzeczywiście F0 ,no chyba że osobiście jesteśmy przy połowie ryby z jeziora.Mały problem gdy za powiedzmy F1 płacimy kilkadziesiąt złoty,ale w przypadku F0 może to wynieś kilkaset złoty wzwyż za sztukę.Wiele hodowli z Mlawianem,Tan-mal itp. każe nam płacić całkiem nie małe pieniądze za F0, ale jaka dają gwarancję że to na 100% ryba z odłowu?Od razu mówię że argumenty w stylu "Proszę Pana na 100% są to dzikusy ponieważ zostały zakupione od renomowanego hodowcy z Niemiec" mnie nie przekonują.Zaznaczam też że przez F0 w tym przypadku rozumiem rybę z odłowu,bo zdaję sobie sprawę że oznaczenie F0 nie koniecznie musi oznaczać że mamy do czynienia z "dzikusem".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat wałkowany bez końca wielokrotnie.

Moim zdaniem to nie jest problem prawdy czy kłamstwa lecz sprawa wiary i ochrony zasobów jeziora Malawi.

Jak sam słusznie zauważasz nie do udowodnienia że F0 jest dzikusem do czasu dopóki sam go nie wyłowisz z jeziora i po kwarantannie nie wpuścisz do swojego akwarium.

Więc pozostaje tylko kwestia czy wierzysz w zapewnienia sprzedawcy czy nie .

Jeśli nie jesteś w stanie pokonać tej bariery wiary to kup SNZ lub F1 - nie tylko będzie znacznie taniej a co za tym wiarygodniej ale także znacznie lepiej dla zasobów ryb w tych zniszczonych przez człowieka jeziorach afrykańskich.

Jeśli nie zamierzasz prowadzić komercyjnej hodowli rozrodowej ryb z Malawi to odpuść i przestań się zastanawiać.

Co roku za Ad Konings zbieramy środki na edukację tych co wyławiają doszczętnie ryby dzikusy z tych jezior i za chwilę będziemy musieli je odbudowywać wpuszczając do jeziora F1:( smutne ale prawdziwe.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że w jeziorze jest prowadzony intensywny odłów to rzeczywiście smutne,ale jakże ludzkie niestety.Prawa rynku są nieubłagane i nie liczy się dla nich ani człowiek ani dopiero jakaś tam rybka:(.A w tym postcie chodziło mi raczej o to że tak naprawdę jesteśmy my jako kupujący niemiłosiernie "rolowani" przez rożne hodowle które wciskają nam często kit że to jest F0 nie dając żadnej gwarancji, a każą płacić słono.A osobiście to jeżeli ryba jest pięknie wybarwiona to nie ma dla mnie znaczenia czy to F0 czy F50.Nikt mi nie każe kupować F0,ale czy nie byłbyś lekko zdenerwowany gdybyś zapłacił powiedzmy za nowy samochód a by się okazało że nowy to on był ale kilka lat temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niesyty jedyne co nam zostaje to wiara w uczciwość sprzedawców/hodowców/importerów ;) Ja ostatnio zakupiłem WF w Tan-Malu bo nigdzie nie bylem w stanie kupić dorosłych samic z pokolenia hodowlanego. Jak dla mnie te ryby niczym się nie różnią od innych które posiadam i są niewiadomego pokolenia, wszystkie są równie piękne :) A to czy to faktycznie WF czy FXX cóż pozostaje mi wiara w uczciwość Pani Moniki :) 

Edytowane przez bizonkrk17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko wiara. Faktycznie jest szereg cech, które pozwalają rozpoznać ryby z odłowu. Składają się na to różnice w zachowaniu oraz wyglądzie. WF są bardziej weryfikowalne niż F-ki. U tych drugich generalnie pozostaje zaufanie co do cyferki przy f lub nie przejmowanie się tą cyferką a skupienie na tym czy to dobra ryba. O cechach pisałem już na tym forum i nie będę tego powtarzał . Generalnie jest to dość mocno zasygnalizowane. Dodam tylko, że skoro doświadczony malawista wydający spore pieniądze na odłów jest w stanie nabrać przekonania co do odłowowości to renomowanej sprzedawcy nie opłaca się robić przekrętów. W mojej karierze odłów był odłowem było to widać już w pierwszych dniach ... nawet bardziej w pierwszych dniach :D.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, harisimi napisał:

O cechach pisałem już na tym forum i nie będę tego powtarzał

A mógłbyś podać jakiś odnośni gdzie to znaleźć,bo na tym nowym forum jeszcze się odnaleźć nie mogę.Z góry dzięki.Zresztą cały ten wątek założyłem po rozmowie ze znajomym hodowcą.Przyznał on że wcale nie łatwo rozpoznać "dzikusa" a w tym fachu siedzi wiele lat.Wprost powiedział że jeśli się nie było przy odłowie to 100% nigdy nie ma.Coś tam mówił o intensywności wybarwienia i częstotliwości podchodzenia do tarła,ale to też nie jest reguła.I tu wtrącę taką moją osobistą dygresje.Pewno akwaryście który ma super urządzone akwarium pełne skał,piachu i oczywiście wody :) łatwiej zauważyć inne naturalne zachowanie ryby z odłowu,niż hodowcy który wrzuca je do "gołego" zbiornika.Ale może się mylę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj
Mam nieco inne zdanie na temat ryb F0. Narodowe Centrum Akwakultury tego kraju podaje że ryby z tego biotopu pochodzą z hodowli przyjeziornej i tylko 2% pochodzi z jeziora. Moim zdaniem te 2% trafia do hodowli które zajmują się rozmnażaniem tych ryb. Trudno uwierzyć że sprowadzona ryba z odłowu trafia do bezpośredniej sprzedaży,:) certyfikaty temat wałkowany wielokrotnie.

Wpisz w ,,szukaj"   certyfikat, ryby F1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, piotriola napisał:

Witaj
Mam nieco inne zdanie na temat ryb F0. Narodowe Centrum Akwakultury tego kraju podaje że ryby z tego biotopu pochodzą z hodowli przyjeziornej i tylko 2% pochodzi z jeziora. Moim zdaniem te 2% trafia do hodowli które zajmują się rozmnażaniem tych ryb. Trudno uwierzyć że sprowadzona ryba z odłowu trafia do bezpośredniej sprzedaży,:) certyfikaty temat wałkowany wielokrotnie.

Wpisz w ,,szukaj"   certyfikat, ryby F1

Mam podobne zdanie. Te ryby mnożą się jak króliki (w większości przypadków) więc w hodowlach przyjeziornych nie z tym problemów  (woda z jeziora temperatura i oświetlenie naturalne ;))

Często jako odłów widzi się młode osobniki które chyba trudniej złapać na wolności, choć może się mylę nigdy nie łapałem :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, piotriola said:

 Narodowe Centrum Akwakultury tego kraju podaje że ryby z tego biotopu pochodzą z hodowli przyjeziornej i tylko 2% pochodzi z jeziora. Moim zdaniem te 2% trafia do hodowli które zajmują się rozmnażaniem tych ryb.

To samo napisałem w poprzednim temacie na temat WF. Większość WF kupowanych przez amatorów to jest hodowla przyjeziorna. Z punktu ekonomicznego nie ma prawa bytu aby każda "WF" pochodziła z jeziora. Z pewnością koszty takich WF byłyby 2-3 razy droższe.

Edytowane przez marcin1ja1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba troszkę Panowie odbiegliśmy od tematu.Mi raczej chodziło o to że hodowcy mogą nam za cenę F0 ,wciskać F coś tam, bo ciężko to udowodnić.A tak na marginesie,takie pytanko do was.Czy ryba kupiona z hodowli przyjeziornej to jest jeszcze F0 czy już F1?Wydaje mi się że F1,ale mogę się mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zobacz na tym forum https://klub-tanganika.pl/forum/
    • Wertykalny by zrobił, ale będę na niego patrzył tylko jak będę wchodził do akwa 😁 Mam tam jakiś metr wysokości.
    • A jak wysoko będziesz tam miał. W wyobraźni zobaczylem na pozostałych 3 ścianach, ogród wertykalny zasilany oczywiście wodą z baniaka. Poza fajnym efektem uzyskasz w ten sposób dodatkową filtrację. Jedyny minus to to, że tylko Ty będziesz to oglądał😉
    • Tutaj jest trochę inna sytuacja, bo zbiornik jest z betonu i nad zbiornikiem mam przestrzeń, którą będę się do niego dostawał (wyłączona zamknięta przestrzeń do której będzie dostęp tylko z jednej strony). Jak będę robił izolację w zbiorniku, to zrobię też całą górę więc samo skraplanie nie jest mi straszne, ale chętnie odzyskałbym to gorące, wilgotne powietrze, które będzie się nad wodą gromadziło.
    • Cześć. Na sam początek chciałbym zaznaczyć, że mam już jakieś doświadczenie w hodowli ryb w akwarium - od plus minus 6-7 lat interesuję się tym mniej lub bardziej, jednak nigdy nie miałem akwarium z rybami z Malawi lub Tanganiki - co zresztą powinno przykuć moją uwagę dużo wcześniej ze względu na to, jak twardą wodę mam w kranie - nie jestem teraz w stanie przytoczyć z pamięci parametrów, a zrobić testu nie jestem w stanie ponieważ mam najprawdopodobniej przeterminowane testy, ale wiem, że generalnie pH, kH i gH jest bardzo wysoko. Po napisaniu wstępu przejdę do problemu z którym się spotykam - mam akwarium 80cm x 40 cm x 40 cm - (długość x szerokość x wysokość) i chciałbym zagospodarować je głównie dla muszlowców - nie chciałbym doprowadzić do "przepełnienia" akwarium rybami, a samemu nie byłem w stanie znaleźć innych współtowarzyszy muszlowców (w postaci innej niż ryby) w naturze. Akwarium chciałbym urządzić jak najbardziej zgodnie z naturą, filtracja będzie kubełkowa - kubełek całkiem sporej pojemności i przeznaczony do akwarium dużo większego - na stronie producenta jest napisane że do +- 300-400l akwarium. Nie jestem w stanie zdecydować się na to, jaki gatunek z grupy muszlowców chciałbym hodować w akwarium - jest ich dosyć sporo a samemu nie umiem znaleźć źródła, gdzie mógłbym w prosty i czytelny sposób porównać to, jakie warunki potrzebują do życia. Akwarium z tego, co zdążyłem się dowiedzieć, powinno być w miarę wystarczające pod względem litrażu, a dokładniej rzecz biorąc pod względem wielkości dna, bo głównie o to tutaj się wszystko rozbija - tak jak w przypadku pyszczaków czy pielęgnic. W każdym bądź razie, z góry dziękuję za jakiekolwiek nakierowanie na to, co mógłbym zrobić, jak urządzić akwarium czy jakie muszlowce mógłbym w swoim akwarium hodować, a także przepraszam, jeżeli gdzieś na tym forum taki temat się już przewijał.
    • Kiedyś policzyłem parowanie i przy 25 stopniach (temp. powietrza i zbiornika - akwarium nieogrzewane; odkryte 20 cm pokrywy; efekt podobny jak przy zdjętej) i wilgotności 37% (zima) - było to ok. 180 g/h. Przy 4,5x większej powierzchni u ciebie nie przekroczy 0,8 kg /h. Przy zamkniętej pokrywie wewnątrz zintegrowanej pokrywy pleśniało - wolę wymianę tego powietrza. U mnie to podniesienie wilgotności wewnątrz domu  ok. 10 %. Parowanie tej wody to moc ok 120W !
    • A nie myślałeś nad przykryciem zbiornika? Płyta Gutta Płyta Hobbyglas gładka przezroczysta 2 mm świetnie się sprawdza. Minus trzeba z niej usuwać kurz. łatwo w niej wyciąć miejsce na węże itp.
    • Na pewno to zrobię, nie wiem jeszcze jaką metodą, ale na bank nie będę tracił tego ciepła. Mam przygotowane dwa odpływy, jeden do kanalizacji, drugi bezpośrednio do zbiornika 10k L zakopanego na podwórku. Do tego same zbiornika będzie odpływ deszczówki z dachu i podwórka. Z wielu względów przydomowa oczyszczalnia zamiast włączenia do sieci kanalizacyjnej. Długo nad tym myślałem i rozmawiałem z wieloma osobami, które mają przydomowe oczyszczalnie i według mnie, nie ma lepszej opcji. Dodatkowo w moim przypadku wybudowanie przyłącza i jego późniejsza obsługa to kosmos. Rozprawiam o tym z człowiekiem od rekuperacji. Chętnie bym odebrał powietrze z nad zbiornika, poza ciepłem z parowania jest jeszcze oświetlenie wiec sporo energii, ale wilgotność nad akwarium będzie >90% i nie wiem co na to rekuperator i przewody wentylacyjne. Trwa narada w tej sprawie  
    • @bojack Co do hajsu/ekologii pomyśl, kiedy dom nie gotowy o... 1/ wymienniku ciepła do podmiany - 10 l/h to może być zimą jakieś kolejne 125 kwh/mc jeśli nie więcej....  A rozwiązanie proste... u mnie rura w rurze -wężyk od osmozy w rurce igielitowej. Tylko do 10l/h już większa długość się przyda no i dobrze to zaizolować trzeba..... 2/ wykorzystaniu wody ściekowej Oczko wodne ? Zbiornik do podlewania ogrodu ? Regeneracja dolnego źródła PC ? 3./ Oddzielny punkt poboru jeśli jest kanalizacja... ? 4/ Jak z wentylacją ? Nowe domy żeby spełnić normy raczej muszą mieć rekuperację.  Plan z odzyskiem wilgoci czy bez ? Wyciąg nad akwa? Straty energii przez parowanie mogą być spore.
    • To skąd bierzesz hajs na prąd i żarcie też mają w DDD   Konkluzja jest taka, że na dole robię maksymalnie niską wylewkę zachowując parametry cieplne, tak, aby w przypadku chęci zrobienie sumpa były jakieś opcje co do wysokości. Reszta później, ale filtracja wewnątrz zbiornika jest kusząca z wielu względów.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.