Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam wszystkich po dłuższej przerwie. Cieszę się że forum wstało bo chcę Was prosić o pomoc/radę. Mam ogromny problem z modułami skalnymi które zrobiłem. Jak je robiłem opisałem tutaj -

Malowałem/cieniowałem je lekko suchym pędzlem farbą do betonu a następnie pomalowałem dwukrotnie takim lakierem jachtowym - http://drewnochron.pl/produkty/p/1461-lakier-jachtowy

Całość schła 2 dni. Następnie postanowiłem zainstalować moduły i zrobić próbne zalanie i przy okazji wymoczyć to. I tak też zrobiłem. Po ok 1,5 dnia od zalania w niektórych miejscach pojawiły się niewielkie białe naloty. Trochę mnie to zdziwiło, pomyślałem jakaś pleśń czy coś. Po jakimś czasie zauważyłem że szare cieniowanie pod powłoką lakieru jakby rozmywa się lekko, więc szybko spuściłem wodę i wyjąłem moduły skalne. Gąbka w kaseciaku śmierdziała lakierem moduły po wyschnięciu zresztą też. W akwarium na dnie gdzieniegdzie był taki biały pył/proszek. Dokładnie taki jak można wydrapać z tych białych nalotów.  W sumie zalanie trwało ok 3 dni. Informacja na lakierze dotycząca czasu schnięcia to 20h. (jest też informacja że pełną wytrzymałość mechaniczną lakier uzyskuje po 4 dniach). Muszę się też przyznać że w trakcie po zalaniu okazało się że w niektórych miejscach trzeba było zrobić dolanie. Tak zrobiłem wyjąłem 2 moduły i na niewielkich w sumie fragmentach niestety nie dotrzymałem schnięcia 20h. (ale powłoka była sucha w dotyku). Dopiero później doczytałem że lakier ten może mieć okresowy kontakt z wodą. Jest to bardzo dziwne, bo myślałem że jachtowy odporny jest na wszystko. Zresztą jak piszą, na kontakt z wodą słodką i ze słoną, UV, mechaniczne uderzenia itp. Żeby użyć jachtowego wyczytałem zresztą na forum, bo tak już ktoś robił. Po rozmachach z mądrzejszymi kolegami na PW dotarło do mnie jak duży błąd popełniłem. Ponadto i to chyba najważniejsze jego skład to same świństwa. Teraz kombinuję, jak uratować te moduły. Wizja ich wyrzucenia jest tak dołująca że od kilku dni chodzę smutny i podłamany.

Plan mam następujący:

1. Porządnie to wysuszyć, co zresztą robię.

2. Odciąć tyły (znaczną ich część) płaskich modułów z tej płyty poliwęglanowej żeby mieć dostęp do lewej strony również.

3. Wszystkie pomalować czarną farbą w sprayu. Odporną i bezpieczną chemicznie.

4. Na nowo pocieniować moduły farbą do betonu metodą suchego pędzla.

5. Całość zabezpieczyć (ze wszystkich stron i każdych zakamarkach) lakierem 2 składnikowym chemoutwardzalnym (podpowiedź Henryka - Decco, jeszcze raz wielkie dzięki) w celu szczelnego zamknięcia lakieru jachtowego wewnątrz aby nic nie puściło do wody.

6. Po dokładnym wysuszeniu montaż w akwarium, zalanie, w kaseciaku nowe gąbki i węgiel aktywowany.

7. Wystartowanie biologi a następnie wpuszczenie neonków - testerów, czy wszystko ok.

Bardzo Was proszę o komentarz i pomoc. Cieszę się że wreszcie forum ruszyło, bo zanim kupię teraz jakąkolwiek farbę skonsultuję to z Wami, żeby nie popełnić znowu jakiego błędu. Szczególnie proszę o pomoc praktyków którzy robili tła i je malowali.

Pozdrawiam serdecznie

Adam

Edytowane przez troad
Opublikowano

Ja bym nie używał farby w sprayu. Ja do swojego tła użyłem emulsji akrylowych i trzymają się bardzo dobrze :-) Przy okazji aby uzyskać fajny efekt nie maluj tak jakbyś malował ścianę a samą końcówką pędzla rób takie jakby wyspy :-)

Opublikowano
Godzinę temu, Merlot napisał:

Ja bym nie używał farby w sprayu. Ja do swojego tła użyłem emulsji akrylowych i trzymają się bardzo dobrze :-) Przy okazji aby uzyskać fajny efekt nie maluj tak jakbyś malował ścianę a samą końcówką pędzla rób takie jakby wyspy :-)

Merlot widzę że na twoje tło już patrzą ryby ;) Fajne wyszło.

Jak rozumiem malowałeś wyłącznie akrylowymi i na to już nic nie przychodziło?

Czy mógłbyś uzasadnić dlaczego akrylowa w sprayu wg Ciebie nie będzie dobra?

36 minut temu, Rafcio napisał:

Poczytaj w sieci o "Topowaniu" oraz "Malowaniu suchym pędzlem"

Pozdr.
 

Rafcio czy Ty przeczytałeś mojego posta? Wiem co to malowanie suchym pędzlem. Tak właśnie były malowane te moduły. Walka toczy się o to żeby moduły były bezpieczne dla ryb!

Opublikowano

Patrzą i pływają między tłem :-) 

Co do sprayu, mam takie wrażenie, że może wyjść trochę sztucznie, i może dłużej odparowywać. A uwierz mi na słowo, że pędzel i farba dadzą Ci dużo więcej, zabawy i pomysłów :-)

Opublikowano
1 minutę temu, Merlot napisał:

Patrzą i pływają między tłem :-) 

Co do sprayu, mam takie wrażenie, że może wyjść trochę sztucznie, i może dłużej odparowywać. A uwierz mi na słowo, że pędzel i farba dadzą Ci dużo więcej, zabawy i pomysłów :-)

Merlot czy malowałeś wyłącznie emulsjami akrylowymi?

Jak długo schła farba zanim włożyłeś to do akwarium?

Czy Twoje tło po wyschnięciu było bezwonne?

Opublikowano
5 minut temu, troad napisał:

Merlot czy malowałeś wyłącznie emulsjami akrylowymi?

Jak długo schła farba zanim włożyłeś to do akwarium?

Czy Twoje tło po wyschnięciu było bezwonne?

Tak tylko i wyłącznie emulsja. Farba bardzo szybko wysycha.

Tło trzymałem 15h na dworze. Po czym zamontowałem.

Tak tło było zupełnie bezwonne.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Dzięki Plezi za konkretną odpowiedź ;)

Pytałeś mnie kiedyś czy moje moduły brudzą. Jak rozumiem Ty nie malowałeś całego tła farbami, tylko CX5 z pigmentem i tak to zostawiłeś?

Opublikowano
2 minuty temu, Merlot napisał:

Tak tylko i wyłącznie emulsja. Farba bardzo szybko wysycha.

Tło trzymałem 15h na dworze. Po czym zamontowałem.

Tak tło było zupełnie bezwonne.

Wielkie dzięki za odpowiedź

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.