Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

12) Podczas mycia gąbki w akwarium towarzyskim po ponownym odpaleniu wewntrznego słychać tylko szmery a za chwile wyleciało zmiksowane mięsko podzielone na drobne kawałki i biała mgiełka kiryska. Biedak wpłynął do wlotu podczas pauzy filtra. Szkoda gadać jak miałem przesrane u dziewczyny jak to zobaczyła na żywo:D

Opublikowano

Po poście Kaszuba czuję się jak żona (sic!) marynarza, który gdzieś tam się rozbił i nie wrócił do domu, ale małżonka nie traci nadziei...

Pozdrawiam



Nadzieja umiera ostatnia.


Ja kiedyś podczas czyszczenia odmulacza nad wanną odkryem coś na miarę szkieletu karpia w wersji mini.

A, że jestem człowiek wrażliwy, to też miałem do czyszczenia sitko z wanny:-)

Co do kolegi który mówi o rybce za grzałką. Prawdopodobnie się ugotowała.

Mój kolega miał tak samo.

A ja nawet musiałem Panthenol używać, bo chciałem ręcznie włączoną grzałkę inaczej zaaranżować w moim akwa.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Ja zanim zaczołem chowac pyszczaki miałem chodowle żyworodnych (zeby mi sie zona przyzwyczaiła) było tego około dwudziestki gdy wyjechalismy na urlop po powrocie połowa padła z czego zwlok tylko kilka a nastepnie rybki pokolei znikały a zwłok jak niebyło tak niema zostały mi tylko dwa kirysniki i glonojad :)) z kumplami sie smiejemy ze to potwor z zamku (zonka taki kupiła) do dzis nie wiem co sie stało zadna z ryb niepotrafiła by opylic takiej ilosci padliny

  • 10 miesięcy temu...
Opublikowano

Aby odświeżyć temat:


dziś rano przeżyłem niezły szok. Od jakichś 2-4 miesięcy brakowało mi w akwa jednej samicy Johanni. Ale powiedziałem sobie: nie mam siły ani czasu, by rozbabrać całe akwa i szukać za tłem w jej poszukiwaniu. Zostałem więc z 2 samicami, aż do ostatniej soboty, gdy podczas redukcji i oddania rybek do zoologa, zakupiłem jedną młodą samiczkę johanni.

Dziś rano siedzę przed akwa i cieszę się, że młoda samiczka już pływa po całym akwa... a tu nagle widze 4 żółte rybki! Odnalazła się ta johanni, która przez minimum 2 miesiąca była gdzieś zabunkrowana. Najprawdopodobniej siedziałą za tłem, mam bowiem z tyłu taki 'kanał' wyżłobiony, który był konieczny, by obie połówki tła złożyć razem na ścisc w akwarium. Dziś rano czop zakrywający ten kanał od góry był wypchnięty i pojawiła się zaginiona samica. Co ciekawe jednak: nie jest wychudzona ani osłabiona. Wygląda normalnie. Inne ją przeganiają (swoją drogą niesamowite, jak chierarchiczne są samice u mbuny! wcale nie mniej agresywne niż samce potrafią być) podobnie jak nową samiczkę. Co ciekawe jednak, ta która się odnalazła ma niebieskawe krawędzie płetw (jakby początki wybarwiania się, co jest niemożliwe, bo to samica :D ), co nie występuje u pozostałych samic, które pływały normalnie w akwa.


Tak więc wątek przerzucam na bardziej optymistyczny ton: czasem w akwa ryby nie tylko giną, ale i się odnajdują ;)

Opublikowano

Wczoraj godz. 17:00 nie mogłem doliczyć się perspicax'ow. Po godzinnym szukaniu jeden łebek jakimś cudem wpłynął za tło (między silikon a plekse). PRzejście było mniej niż centymetrowe... niestety musiałem oderwać kamień:( Nerwa miałem przez bękarta. Teraz czeka mnie spuszczanie troche wody i klejenie na sucho silikonem. Narazie trzyma się na 2 żyłkach:)


te mbuna to tak ciekawskie skurczybyki ze coś mnie kiedyś trafi:)

Opublikowano

dlatego często zastanawiam się czy nie lepiej zostawić na tyle miejsca aby ryby mogły swobodnie przepływać zza tło i zza niego wypływać.

Opublikowano

Nie ma takiej opcji IMO. Zawsze skubańce znajdą miejsce gdzie wpłyną ale juz nie cofną. Jak zostawisz im jakieś ciekawe miejsce to wcisną się gdzie indziej.

Przynajmniej u mnie gdzie wszystko jest szczelnie poklejone 3 tubami silikonu dalej potrafią mnie zaskoczyć. Ale to młodzierz. Gorzej jeśli chodzi o narybek bo on potrafi za tłem i dorastać czasem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.