Skocz do zawartości

Zachowania naturalne w jeziorze pielęgnic, a zachowania pielęgnic w akwarium !!!


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kolejne dwa fajne filmiki. Interesują mnie dwie kwestie; czy te stado "czarnych" pyszczaków na drugim filmie to acei ngara, czy itungi, czy coś innego? To nie pierwszy film na którym widzę takie czarne stada. Druga kwestia to ten żółtawy "makaron nitki". Czy to są odchody? Trochę tego jest :)

Mylochromis sp 'lateristriga nkhata' at Nkhata Bay - YouTube


Linganjala Reef, Chizumulu Island - YouTube


Jeszcze jedno, Mylochromis to non mbuna i z opisów wynika, że żyje, jak na non mbunę przystało, w środowisku piaszczystym, z niedużą ilością kamieni, przy których przeprowadza tarło. Odżywia się mięskiem wydziobanym z piasku (typowa kura :D) Jak to się ma do tego filmu? Coś tam piasku jest, może wystarczy. Czy nie traktujemy naszej non mbuny schematycznie robiąc wystrój akwarium? Widać na filmie, że wyznaczyła swoje terytorium. Może pilnuje dostępu do piachu, źródła pokarmu? Kurcze, tom77, czy to nie potwierdza mojej hipotezy z wątku o Placidochromisach, że pysie dostosowują swoje zachowania do okoliczności? Stąd może te rozbieżności na temat ich zachowań...chyba się rozpędziłem ;), ale już wcześniej zauważyłem takie "anomalie" na filmach.

  • Dziękuję 2
Opublikowano

Dużo jest w teorii, a życiu bywa różnie bo np jeśli dana ryba w naturze nie żywi się roślinami, a w akwarium mamy np nurzaniec to tylko dorabianie teorii że ona tego nie ruszy... Bo jak jej powiedzieć, że ma tego nie robić bo w naturze nie robi? ;)

Opublikowano

Zgadzam się, dlatego napisałem, że może pysie dostosowują zachowania do okoliczności. W naturze nurzańca nie jedzą, bo go tam nie mają. Gdyby był, to pewnie byłby krótko.

Opublikowano
Kurcze, tom77, czy to nie potwierdza mojej hipotezy z wątku o Placidochromisach, że pysie dostosowują swoje zachowania do okoliczności? Stąd może te rozbieżności na temat ich zachowań...chyba się rozpędziłem

Pozner - nic się nie rozpędziłeś.:D

Rozpędził to się mój Gephyrochromis lawsi (nietypowa Mbuna, żyjąca nie w skałach, lecz na piaszczystym dnie, nieterytorialna) skubiąc w moim akwarium tło strukturalne i wyznaczając rewir;) Przy okazji niwecząc moje zamiary adoptowania go do Non-Mbuna.:confused:

http://forum.klub-malawi.pl/gephyrochromis-lawsi-opis-spostrzezenia-hodowcy-t25762.html

To wszystko to tylko na marginesie.

Bardzo lubię śledzić wątki (Twój i jjacka) i oglądać nasze rybki w środowisku naturalnym.:D

Opublikowano
W naturze nurzańca nie jedzą, bo go tam nie mają. Gdyby był, to pewnie byłby krótko.
raczej jest. Na 16 stronie BTN jest ładne zdjęcie takiej łąki.
Opublikowano

Wiem, że nurzaniec występuje w Malawi. Miałem na myśli mbunę, bo tylko ona interesuje się nurzańcem w akwarium, a tam gdzie ona żyje nurzańca nie ma. Założyłem, że crav też miał mbunę na myśli.

Opublikowano

Ja myślę, że nawet nie ma co marzyć o porównywalnym zachowaniu naszych ryb w naturze i w akwarium. W tym drugim ryby jedzą to co im damy bo przecież nawet stricte mięsożerca na lekkim głodzie zacznie skubać rośliny...

Opublikowano

To jest jedna z przyczyn naszych problemów z doborem obsady. Musimy uważać, żeby nie łączyć ze sobą gatunków o diametralnie różnej diecie. Ryby zmuszone są jeść to, co im podamy i łykają wszystko, to dla roślinożerców i to dla mięsożerców. W jeziorze muszą zdobyć pokarm same i wykorzystują do tego swoje predyspozycje. Tam mbuna żyje często obok non mbuny, jak choćby na tym pierwszym filmie, gdzie ich rewiry sąsiadują ze sobą.

Tak, nie ma co porównywać tych dwóch środowisk.

Mi bardziej chodzi o to, że nawet w jeziorze ryby potrafią dostosować się do otoczenia, wydawałoby się, im niesprzyjającego. Jak ten Mylochromis. Może on też, z racji miejsca, zmuszony jest jeść coś innego, niż mięsko wydziobane z piasku?

Opublikowano

To typowa strefa przejściowa, gdzie kamienie przeplatają się z osadem. Film 1. W tym piasku/osadzie jest życie. Mylochromis z filmu nie są rybami substratu piaszczystego. Ten to ogromne morze piasku. Acei ngara nie jest to na pewno bo z nkhata do ngara to tak na oko ponad 100 kilometrów. Brązowo czarnych ryb jest zaś masa. Rzadko kiedy trafiają jednak na rynek bo nie są dostatecznie dekoracyjne. To coś wygląda raczej jak samiec.

  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.