Skocz do zawartości

Zachowania naturalne w jeziorze pielęgnic, a zachowania pielęgnic w akwarium !!!


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Temat trafił idealnie w moje ostatnie przemyślenia nad akwarium jednogatunkowym. Chciałbym kiedyś móc pooglądać zachowania jak najbardziej zbliżone do naturalnych. Przygotowania do tarła, wypuszczanie młodych itp. Zastanawiam się tylko nad gatunkiem, który nadawałby się do 450l i pewnie na wiosnę tak zrobię.


Nie lepsze by były dwa gatunki. Miałbyś szansę zaobserwować to samo, a do tego interakcja z innym gatunkiem zwiększa jeszcze naturalizm.

-- dołączony post:

a odchody są jeszcze mniej treściwe.


Czy na pewno? Gdy widzę jak szybko ryby u mnie trawią pokarm, to nie chce mi się wierzyć, że to co wydalają jest takie jałowe. Nawet koloru nie zmienia.

Opublikowano

Jak koloru nie zmienia to znaczy że za dużo zjadły tresciwej karmy i nie są w stanie reszty przyswoić. Tak naprawdę shit nie powinnien mieć koloru karmy.

Opublikowano

Dwa gatunki to mniej miejsca lepiej wybrać jeden , który wygląda jak dwa ☺.


Całkiem jałowe nie jest ale kał w porównaniu do pokarmu musi siłą rzeczy być jałowym. Jeśli karma po przetrawieniu nie zmienia koloru to źle ... świadczy to albo o jej złym składzie albo zbyt dużej ilości podawanej karmy. Ryba wypiera aby dopchać z drugiej strony . Robi to zbyt szybko i nievtrawi wszystkich składników. W jeziorze nie ma takiego luksusu i ryby wyspecjalizowane w jedzeniu detrytusu, który składa się z odpadków mają z tego co pamiętam jelita 8 krotnie dłuższe niż ciało a drapieżnik nie ma nawet 1 długości ciała. Wszystkozerca ma jelita dłuższe niż mięsożerca a krótsze niż roslinozerca a ten krótsze niż detrytusojad . Nie jest to przypadkowe. Detrytus trzeba trawić znacznie dłużej aby przeżyć. Z tego co pamiętam nie ma w Malawi aż tak wyspecjalizowanych ryb jak w Tandze i nie ma detrytusożercy wśród pyszczaków. Jednak nie wyklucza to ryb ktore odchodami uzupełniają dietę. Czy mogą wyżywić się tylko nim, wbrew Edkowi wątpię ale nie wykluczam, że Otopharynx mógł wbić się w niszę i powoli ewoluuje w tym kierunku a organizm jeszcze nie nadażył. Dla mnie pytaniem jest czy uzupełnia czy jest to jego główny pokarm. Jeśli główny to bez problemu powinien żyć na karmie roślinnej. W naturze spożywa wg Edka odchody głównie ryb roslinożernych.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Zachowanie naturalne tych ryb zapewne sporo odbiega od zachowania w naszych zbiornikach. Na pewno ma na to wpływ pożywienie, w naturze dużo pływa i odżywia się mało treściwym pokarmem w naszym zbiorniku raczej przemieszcza się i dobrze jak ma 130 cm basen w którym zasypywana jest pokarmem bardzo treściwym. Dziwi mnie jak one to znoszą. Po co ryba ma budować krater skoro wpuszcza się samcowi pięć samic, nie ma na to czasu i ugania się za laskami które ma na miejscu. Inna sprawa to dwa samce w jednym zbiorniku, w naturze coś takiego nie zdarza się . Kiedyś kierowano się zasadą że z jednego gatunku powinien być tylko jeden samiec. Ważną sprawą jest odpowiednia obsada, wszelkie gmeranie w ustalonym składzie nie doprowadzi do niczego dobrego nie piszę o dodawaniu dorosłych ryb bo to inny temat.

Reasumując można stworzyć ładny zbiornik i cieszyć się rybami ale trzeba przestrzegać pewnych zasad.

pozdrawiam;)

Opublikowano
Po co ryba ma budować krater skoro wpuszcza się samcowi pięć samic, nie ma na to czasu i ugania się za laskami które ma na miejscu.


Czyli co, nie powinno być w ogóle samic? Wtedy samiec budowałby krater licząc, że zza horyzontu przypłynie samica? Moim zdaniem nie budują kraterów, gdyż nie mają do tego warunków (za mała powierzchnia, za mało piasku), a i tak próbują.

CIMG6617 Copadichromis geertsi Gome f1 - YouTube


Copadichromis Geertsi von Gome - YouTube


Copadichromis Geertsi breeding - YouTube


Gatunek ten w naturze tworzy półkoliste gniazda w sąsiedztwie dużych kamieni, lub groty.

A wpuszcza się 5 samic, żeby rozładować ewentualną agresję między samicami. Sam to przerobiłem. Do niedawna miałem 2 samice tetrastigmy i jedna prawie cały czas siedziała za filtrem. Odkąd przybyły następne 3, wszystko się uspokoiło. Oczywiście dochodzi do potyczek, ale agresja się rozmyła.

-- dołączony post:

Inna sprawa to dwa samce w jednym zbiorniku, w naturze coś takiego nie zdarza się . Kiedyś kierowano się zasadą że z jednego gatunku powinien być tylko jeden samiec.


Nie zgodzę się z tym, a przynajmniej nie zgodzę się na generalizowanie. Na niejednym filmie z jeziora widziałem dno usiane kopcami/gniazdami, które sąsiadowały bezpośrednio ze sobą. Dzieliła je odległość może 2-3m. (tak na oko.) Zwróć uwagę na drugi film. Dwa samce wybudowały karykaturę gniazda (takie warunki), ale tylko jeden z nich się trze. Morze ten drugi też któregoś pięknego dnia zachęci którąś samicę. Pojedynczy samiec pewnie też tak by się zachowywał, ale czy byłby tak wybarwiony? Dla mnie piękny przykład zachowań naturalnych w akwarium.

-- dołączony post:

Ważną sprawą jest odpowiednia obsada, wszelkie gmeranie w ustalonym składzie nie doprowadzi do niczego dobrego nie piszę o dodawaniu dorosłych ryb bo to inny temat.


Uważam, że właśnie trzeba gmerać, jeśli jest to konieczne. Jeśli obsada się nie sprawdza. Jeśli np. duża część obsady jest zepchnięta na skrawek akwarium przez agresywnego i terytorialnego samca, trzeba reagować i pozbyć się, albo tego agresywnego gatunku, albo resztę obsady wymienić na silniejszą i agresywniejszą, która poradzi sobie z agresją takiego samca. Nie muszą to być dorosłe ryby, ale też nie mogą być za małe.

-- dołączony post:

Reasumując można stworzyć ładny zbiornik i cieszyć się rybami ale trzeba przestrzegać pewnych zasad.


Zgadza się, ale zasadami trzeba się kierować przy zakładaniu akwarium, doborze początkowej obsady. Jednak nasze zasady nie zawsze się sprawdzają i przestają się liczyć, gdy ryby dojrzeją i zaczynają kierować się swoimi zasadami. Wtedy zostaje nam, albo gmeranie, albo "podziwianie" jakie piekiełko stworzyliśmy naszym rybom i wyjmowanie trupów.

  • Dziękuję 3
Opublikowano

Tak jak wspomniał Pozner generalizowanie na pewno nie powinno mieć miejsca przy rybach z jeziora Malawi. Ot choćby 2 i więcej samców. Oczywiście duże gatunki non mbuna budują często tak wielkie kratery, że są one większe niż powierzchnia dna w moim zbiorniku. Ich obserwacja pokazuje zaś, że czasem wyznaczają rewir wokół krateru. Zmieszczanie 2 samców jest nierealne. Istnieją również ryby, które są właścicielami małego rewiru ale nie tolerują, żadnego innego samca w granicy przekraczającej wielkość naszych największych zbiorników a trzeba zauważyć, że są jeszcze i takie , które poza rewirem tarliskowym utrzymują w rewirze łąkę z jedzonkiem. Sa jednak takie które pływają w stadzie razem samce z samicami i tylko od czasu do czasu na uboczu zrobią małe co nieco, takie których rewiry są obok siebie o kilkadziesiąt centymetrów, takie które i owszem przegonią rywala z aspiracjami ale samca uległego tolerują w stadzie. No i na końcu są ryby samotnicze, które się nie tolerują poza krótkim okresem tarła. Temat rzeka. Teraz jak przenosić to na akwarium. Nie jest to takie proste. Przykładowo cześć Utaka pływa w wielkich ławicach a samce tylko czasowo urządzają na dnie rewir tarliskowy po czym wracają do stada. Czemu wracają tam a czemu w akwarium długo zachowują rewir. Ano dlatego, że w bajorze na dnie nie mają jedzonka i bezpieczeństwo jest mniejsze a w szkle o takie fundamentalne rzeczy martwić się nie musi. Wydaje mi się, że problem agresji ryb typu grupowe Placki czy ławicowe Protomelas czy Copadichromis rozwiązała by silniejsza ryba. Pytanie jaka ano taka która sama w sobie nie byłaby nazbyt silnym terorystą. Szanuje ogromnie Ada Koningsa ale jego przepisy akwarystyczne są dosłowne miniaturyzacją akwenu i nie uwzględniają właśnie zachowań ryb w mniejszych akwariach. Weźmy np na tapetę samotników. Taki demasoni to ich przedstawiciel. Pierwsza myśl to zrobić parę ale to zazwyczaj się nie sprawdza bo silniejsza rybka zabija słabszą. Myśl kieruje się więc ku temu aby zrobić harem z wieloma samicami. Jednak to się nie sprawdza bo samice są praktycznie jak samce i tępią sie wzajemnie. Została więc metoda rozbicia agresji poprzez przerybienie. Nie lubiana przeze mnie ale w mniejszych szkłach jedyna możliwa. Czy w dużych baniakach realne jest zachowanie samotnicze ... wg mnie jest i w mojej przyszłości mbunarium roślinne tak będą zamieszkiwać, jako para. U drapieżników jedna z metod jest przerybianie. Moja metoda sprawdzała się przy mniejszych drapieżnikach czy sprawdzi się przy Buccochromis ... czas pokaże. Obserwacje i rozmowy konfrontowane z tym co ryby robią w jeziorze dają wskazówki jak montować obsadę. Oczywiście zawsze pozostaje margines błędu. Błędu wywołanego zindywidualizownanym zachowaniem konkretnych ryb. Nasze doświadczenie musi wskazać czy dana anomalia jest wypadkiem przy pracy czy po prostu zachowanie ryby jest inne bo ma mało miejsca czy wreszcie opis Ada czy Andreasa dotyczył populacji a nie całego gatunku. Nie zgodzę się jednak z tezą lansowaną przez niektórych ludzi, że skoro jest tyle niewiadomych to poco cokolwiek pisać i analizować. Suma wypadków do rzeczy powtarzalnych sprawia, że wyjątek od reguły nie pacyfikuje samej reguły.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Przykładowo cześć Utaka pływa w wielkich ławicach a samce tylko czasowo urządzają na dnie rewir tarliskowy po czym wracają do stada. Czemu wracają tam a czemu w akwarium długo zachowują rewir. Ano dlatego, że w bajorze na dnie nie mają jedzonka i bezpieczeństwo jest mniejsze a w szkle o takie fundamentalne rzeczy martwić się nie musi. Wydaje mi się, że problem agresji ryb typu grupowe Placki czy ławicowe Protomelas czy Copadichromis rozwiązała by silniejsza ryba. Pytanie jaka ano taka która sama w sobie nie byłaby nazbyt silnym terorystą.


Dodam, że może dlatego jeszcze nie wracają, bo nie mają gdzie. Trudno nazwać jest tonią nasze 60, czy nawet 70-80cm. wysokości. Co do silniejszej ryby, to moim zdaniem przede wszystkim nie powinien być terytorialistą, takim stałym. Nie wiem, czy takie ryby są.

Opublikowano

Oczywiście, że są ... nawet te co masz to tylko rozbudzone seksualnie samce a nie stałe terytorialne samce. Za jakiś czas przystopuje a czym będzie starszy tym rzadziej będzie terytorialny. Nie wiem jednak czy czasami nie dmuchane nazbyt na zimne. Czy miałeś jakieś zgony, zagonienia czy po prostu samiec rozrabia ? U mnie nigdy nie było tak aby któryś z samców nie rozrabiał ale zaczynałem się martwić, gdy były totalne zagonienia zagrażające życiu innych ryb. Czy samiec Copadichromis jest wybarwiony czy poza np tygodniowym amokiem tarliskowym dominującego w zbiorniku samca ryby pływają normalnie czy trwa to permanentnie miesiącami ? Non -Mbuna to jednak nadal silne ryby które w czasie tarła rozrabiają. Przykładowo obecnie po ponad miesiącu spokoju trze się Protek i baty dostaje drugi samiec i Buccochromis. Za tydzień będzie spokój tak na około 3 miesiące. Gdy dominant był młodszy to przerwy były miesięczne góra 1,5 miesięczne.

Opublikowano

Stefana, w ogóle Protomelasów już nie mam. Mdok zresztą też. Gdy był, jego terytorializm był permanentny. Przeganiał wszystko, co zbliżyło się do jego terytorium. Cały czas coś tam przy nim robił, usypywał górkę z piasku, zamiatał brzuchem po kamieniu i cały czas patrolował, cały czas zachęcał samice. Przejął miejsce po pierwszym Stefanie...i zachowanie też. Nie była to agresja zagrażająca w choćby najmniejszym stopniu innym rybom, ale jego ciągłe, agresywne zachowanie zepchnęło resztę obsady na skrawek akwarium. Swoje dołożyły też mdoki. Zachowywały się dokładnie jak on, jakby się od niego nauczyły ;) Samiec Copadichromisa dopiero teraz zaczyna pokazywać swoje kolorki. To jest ryba WF, więc różnice są subtelne, ale zauważalne. Zmieniło się też jego zachowanie. Wcześniej wyglądał jak zaszczute zwierzę. Teraz pływa po całym akwarium z pięknie rozwiniętymi płetwami.


Ps.

Harisimi, czytaj swoje posty przed puszczeniem. Twój słowniczek w telefonie wybiera czasami takie słowa, że nie wiadomo o co chodzi. Patrz pierwsze zdanie :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja od kilku miesięcy mam w swoim Hypermaxie złożem HEL-X MBBR 13KLL+ [https://allegro.pl/oferta/hel-x-mbbr-13kll-1-litr-wklad-filtracyjny-14189135440] Złoże to, podobnie jak K1  wymaga ciągłego ruchu wody w filtrze - najlepiej gdy woda porusza je od góry. Niestety obieg wody Hypermaxie jest od dołu i wymusza go konstrukcja koszy filtra. Próbowałem różne metody, zacząłem od wycinania dna w koszach, żeby zapewnić większą przestrzeń na złoże - niestety kierunek wody do góry unieruchamiał złoże "pod sufitem" i nie było ono w stanie się poruszać. Ostatecznie wyjąłem wszystkie kosze, zostawiłem tylko ten przykręcony do głowicy filtra jako zabezpieczenie pompy. Filtr mam wypełniony w 60% złożem, woda wpada od góry i porusza całe złoże. Obudowa filtra jest na tyle gruba, że w normalnych warunkach nie słychać jak złoże pracuje w środku - jak przyłożę telefon do filtra i nagram dźwięk  wtedy słychać, że coś tam w środku stuka. Chciałbym tu jednak podkreślić, że przed Hypermaxem mam dwa prefiltry HW 603. Z drugiej strony akwarium mam starego poczciwego Unimaxa 500 z dwoma prefiltrami HW 603, w którym w dolnych koszach mam trochę ceramiki i żywice PA 202, natomiast dwa górne kosze mają wycięte dno i fruwa w nich reszta złoża MBBR. W sumie mam 8l złoża, dobrane tak, aby stanowiło 60% pojemności filtrów. System się u mnie sprawdza, co tydzień przy czyszczeniu prefiltrów robię podmianki ok 30% wody i nie mam żadnych problemów z parametrami wody.
    • W mojej opinii dobra ceramika to tylko chwyt reklamowy i mit. Najtanszy pumeks ogrodniczy będzie działał tak samo jak nieporównywalnie drogi Matrix. Oczywiście to Twoj wybór i pieniądze. Osobiście wybrałbym gąbki, są sprawdzone przez wielu użytkowników tego forum.
    • To mnie mocno zdziwiłeś. Gdybym jednak zrezygnował z pomysłu odnośnie K1 to może jakaś dobra ceramiką? No nie wiem a może mieszanka Aquaela NANOMAX BIO,NATUREMAX BIO i PEARLMAX BIO? Więcej gąbek niż 3 kosze to bym już nie chciał.
    • Nie licz na to, że K1 w koszach będzie się w jakikolwiek sposób poruszać. Jako złoże stałe będzie dużo mniej skuteczne od ruchomego. Dlatego zamiast K1 wypełnij kosze pociętą w kostki gąbką 10ppi.
    • Witam wszystkich. Jeżeli temat w złym miejscu to bardzo proszę o przeniesienie do właściwego działu. Mam do was pytanie a właściwie kilka pytań odnośnie mojego zamysłu odnośnie mediów w Ultramax BT.  Docelowo będą pracować dwa filtry Ultramax Bt i oba z takimi samymi mediami. Mój zamysł jest taki licząc od góry: 1 - GĄBKA 30 PPI 2 - EVOLUTION AQUA K1 3 - EVOLUTION AQUA K1 4 - GĄBKA 30 PPI 5 - GĄBKA 20 PPI Czy według was taki układ mediów w filtrze może być? Trochę poczytałem tutaj na forum o K1 i bardzo mnie zaintrygował ten rodzaj wkładów filtracyjnych. Kosz w filtrze według producenta ma 1,9 l. Ile K1 powinno się znaleźć w jednym koszu? Do oporu?Czy zostawić trochę luzu? Czy K1 słychać w filtrze jak się poruszają czy jednak kosz w filtrze to trochę za mało i za duźo ruchów K1 nie będą miały? Macie u siebie w filtrach K1? Jak się sprawdza? Z góry bardzo wam dziękuję za każdą wypowiedź w tym temacie. Pozdrawiam  Robert   
    • Witam,   Mam szanse dostać stół z byłej linii produkcyjnej za darmo. Jest to prosty blat z drewna o grubości 4 cm, wymiary to 180x90cm. Blat jest łączony z 6 desek o wymiarach 180x15x4. Wszystko jest oparte na stelażu metalowym, spawanym, profil zamknięty, wymiary profilu to 5x3 cm. Stół jest w bardzo dobrej kondycji, bez wypaczeń, trzyma wymiary na całej długości i wysokości. Chciałbym na tym postawić na środku nowe akwarium 120x40x50 gr. szkła 8mm, wszystko razem pewnie będzie ważyło około 320-350 kg. I pytanie czy z waszych doświadczeń wynika, że taki stół wytrzyma takie obciążenie? Jeżeli komuś potrzebne zdjęcie do lepszej oceny sytuacji to mogę poprosić to mi prześlą.   Z góry dziękuję za odpowiedź Pozdrawiam
    • No już mam tego Eheima i jest już podłączony i pracuje. Nie było żadnych problemów. Sama konstrukcja tych filtrów zarówno 250 jak i 600 jest dużo wyżej niż tego Jbla e1502. Nie wiem co mnie wtedy podkusiło aby brać tego jbla.
    • @duchJeżeli chodzi o nasz biotop  to pamiętaj , że bez względu jaki filtr uruchomisz to deszczownia jest zbędna. Dodatkowe , osobne napowietrzanie może się przydać w razie jakiejś choroby czy awarii ale też bez niego się obędziesz chociaż nic nie stoi na przeszkodzie aby było. Natomiast deszczownia zawsze zmniejsza przepływ filtra i to w sposób znaczący.  Jeżeli ustawisz wylot filtra czy filtrów w ten sposób , że  wylatująca woda będzie łamać lustro wody to będziesz miał wystarczające i bardzo dobre napowietrzanie.  Ja we wszystkich akwa z rybami z J.Malawi  zawsze tak robiłem. Czyli jest tu pewne pole manewru aby nie zmniejszać przepływu .
    • A ja się z tym nie zgodze bo mam w drugim baniaku 112 litrów Eheim Professional 4+ 250 (czyli mniejszy) i jest bajka, filtracja jest super, nie zapycha się szybko nawet po pół roku pracy. A przed nim miałem pare lat temu Aquael Unimax 250 i to dopiero był szajs. Bardzo szybko się zapychał. System automatycznego zalewania totalnie przekombinowany(już po 2 miesiącach nie chciał zalewać filtra). A ultramax albo hypermax? Niewiem, może są lepsze, nie będe się wypowiadał bo ich nie testowałem.
    • Miałem u siebie w 260 l dwa Eheim Professional 4+ 600 i powiem ci że to był mój największy błąd.Z filtracją był dramat.Robiłem różne kombinacje z wkładami(gąbki,waty itd) i wielkie g.... Może ta firma robiła kiedyś dobre filtry ale na przykładzie tych dwóch egzemplarzy mam zupełnie inne zdanie. Jak dla mnie teraz Ultramax BT lub Hypermax BT. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.