Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Z 10 ryb to mozesz trzymać kup jeszcze z 4-5 saulosi.

Ja mam z 4 gatunki ryb.Moim zdaniem nie ilosc gatunków a ilość ryb jest tu ważna (...) .Jesli ktoś sie martwi parami przy yellow to chyba albo nie miał tego gatunku albo mial kiepski zbiornik.



To albo prowokacja albo bardzo zła rada. Bywa że Ci którzy ekstremalnie eksperymentują nazywani bywają geniuszami, ale w tym przypadku niestety nie ma miejsca na ekstremalne doświadczenia na żywych organizamch. Do rzeczy - rzeczywiście można tam wpakować z 10 ryb - malutkich jednego gatunku, które po wybarwieniu redukuje się do jednego haremu. Docelowo więc zostaje 1 + 3 może 4 samice. Co do yellow'ków - z jednej strony to ryba mniej terytorialna ale zwykle też z charakterem, ten bojowy charakter okazuje tylko nieco inaczej. Jeżeli twierdzisz że mozna tam upakować większą ilość samców, to niestety mylisz się. Zresztą osobiście dla yellowk'ów uważam że zbiornik 160 l. + byłby lepszy jako minimum, gdyż to wcale nie mała rybka. 112 l. to niezbędne minimum ale raczej dla saulosi. Oczywiście w tym konkretnym przypadku zredukowanie przez koleżankę obsady do tych rybek mimo że to tylko 112 l. to dobry kierunek. Nie zawsze można mieć wszystko to czego się chce.


Co do Twoich 4 gatunków w tak małym zbiorniku... proszę nie propaguj takiej postawy na profesjonalnym forum, gdyż te porady czytają dziesiątki osób zaczynających zabawę z malawi lub chcących ją zacząć. Moga one potraktować Twój post jako wskazówkę lub potwierdzenie swoich chęci. W 112 l. trzymamy jeden gatunek w haremie z jednym samcem - saulosi. Posiadających doświadczenie z rdzawymi proszę o uzupełnienie mojego posta. Co do yellow'ków to raczej 160 l. + (Ale to już moja indywidualna opinia co do yellow).


Szacunek dla koleżanki - bardzo fajnie że dbasz o swoje rybcie i że starasz się stworzyć im optymalne warunki.

Opublikowano

Ja mam nauczkę i już nie podejmę jakiejkolwiek decyzji na podstawie jednej opinii. Po tym co w miedzy czasie doczytałam nadal jestem zielona, ale już może nie jak szczypiorek ;) O ryby na tyle na ile mogę staram sie dbać. To nie jest moje pierwsze akwarium, ale zdecydowanie pierwsze Malawi. A to kompletnie inna bajka niż 45 litrów z kreweciami, masą roślin i stadkiem maleńkich rybek ;)

Myślę, że na początku grudnia wrócę do tematu co zrobić z obsadą bo mam czarne wizje ....

Opublikowano

Yellowki mam od 3l. Kiedyś 160l teraz 400l wielogatunkowe. Obsada 3x3 samce ok 12cm samice ok6-7cm. Niestety do kilku miesięcy jeden samiec jest przepędzany do małego kącika za filtrem, bo raczej nie mały zbiornik podzieliły między siebie dwa dominanty.

Akwa 112l na siłe nadaje sie dla 1x2lu3 yellow i do tego mrowie narybku jeśli będzie sporo kryjówek. Ale nie dwa gatunki.

Początki nie są łatwe.

Pozdrawiam

Opublikowano

Dlaczego twoim zdaniem nie mozna trzymać roznych gatunków?

Mowa o tych spokojniejszych.Chodz 1 powód mi podaj bardzo chętnie przyznam racje tobie.


Generalnie ja patrze nie na litraż a budowe akwarium bo to jest tu najważniejsze.Ja bede mieć zbiornik 110l a bedzie lepszy jak nie jeden 160l....


95 % osób i tak nie praktykuje tylko powtarza to co inny nie mając o tym pojęcia.A może to po prostu ja mam szczęscie do dobierania obsady :roll:


Nowy masz zdjęcie zbiornika?

Opublikowano
Dlaczego twoim zdaniem nie mozna trzymać roznych gatunków?

Mowa o tych spokojniejszych.Chodz 1 powód mi podaj bardzo chętnie przyznam racje tobie.


Generalnie ja patrze nie na litraż a budowe akwarium bo to jest tu najważniejsze.Ja bede mieć zbiornik 110l a bedzie lepszy jak nie jeden 160l....


95 % osób i tak nie praktykuje tylko powtarza to co inny nie mając o tym pojęcia.A może to po prostu ja mam szczęscie do dobierania obsady :roll:


Nowy masz zdjęcie zbiornika?



Można wiedzieć, od jak dawna masz malawi?

Jakie masz gatunki w tej 112-tce? (bo że 4 gat to przeczytałem)

Ile sztuk z każdego?

Jakieś fotki? (zaczepnie żądasz od innych, zaprezentuj się najpierw sam)

Dlaczego planujesz akwa w którym ryba będzie miała problem z zawracaniem? (a to już z czystej nieskrywanej ciekawości - dot. Twojego podpisu: 120x30x30 =108l - czyli co zmniejszasz litraż?)


Druga sprawa...


Od przeszło 3 miesięcy czytam dogłębnie każdy temat na forum, praktycznie nie muszę już używać opcji szukaj, bo wiem gdzie co jest i nigdzie nie trafiłem na takie herezje, jakie tu wypisujesz...

No przykro mi, ale nawet nie wysiliłeś się, żeby przeczytać choćby kilka postów osób o wiele moim zdaniem bardziej doświadczonych w tematach typu obsada do 112-tki, przed wypisywaniem Twoich sugestii...


Chwała autorce tego tematu, która pytając wyraża więcej samokrytycyzmu i świadomości w doborze obsady i nie daje się wpędzić w kłopoty wierząc właśnie w te opluwane przez Ciebie Ben_sage dogmaty.


Poza tym zmiana wystroju co trzy miesiące :D

hehe no skoro u Ciebie działa i musisz to robić, żeby Ci się ryby (nawet "te spokojniejsze") nie pozabijały... to spoko, polecaj :mrgreen:


ja nie polecam nikomu obsady, bo po 3 miesiącach czytania dopiero zalałem baniak...

jednak drażni mnie jak osoba z 24 postami próbuje zaprzeczyć całej dostępnej wiedzy i doradzić źle...

sam niedawno wybierałem obsadę i całe szczęście nie zabierałeś tam głosu... bo z dwugatunkowej 240-tki jeszcze by mi się zrobił dworzec kolejowy...

nie :!:

jak to powiedział w jednym wątku harisimi:

to raczej nie dworzec kolejowy ale 2 młyny kibiców przeciwnych drużyn stłoczone w jednym sektorze obudowanym 4 metrowym murem :mrgreen:


Żeby było rzeczowo i na temat oraz żebyś miał ten jeden żądany powód to podrzucę parę linków:

http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?t=1724&highlight=112

http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?t=1399

http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?t=1449

http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?t=1701&highlight=112

http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?t=1573&highlight=112

http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?t=701&highlight=112

i mógłbym tak dalej, ale przeklejać mi się już nie chce... a tak na poważnie - wnioski wyciągnij sobie sam - tam ludzie piszą o takich (myslą 1 gat.) lub większych akwa (myślą max 2 gat.) i to nawet zwolennicy kontrolowanego przerybienia,

ale nie 4 gatunki... :evil:


Twoim rybkom natomiast życzę z całego serca, żeby Twoje szczęście w doborze obsady się utrzymało, bo szkoda pyśków :roll:


P.S. i na koniec...

...zmienić wystruj wtedy unikniesz agresji...

używaj słownika, albo firefoxa, bo wystruj piszę się przez "ó" :P nie czepiał bym się tego, gdyby to był jedyny Twój błąd ortograficzny, ale tak niestety nie jest...

Opublikowano
Generalnie ja patrze nie na litraż a budowe akwarium bo to jest tu najważniejsze.Ja bede mieć zbiornik 110l a bedzie lepszy jak nie jeden 160l....


Jeżeli chodzi Tobie o ten zbiornik z podpisu 120x30x30, to może i jest to lepsze od 160l (100x40x40), ale chyba dla kasaczowatych :lol: . 30cm szerokość? Jak dla mnie za mało o co najmniej 10... Z wysokością podobnie, ale tu minimum dałbym raczej 35. Ze 110l nigdy nie osiągniesz takich efektów, jak przy większym o prawie połowę akwarium. Pomijam fakt, że jeśli napchasz tam nie wiadomo ile ryb, to będziesz miał wielki problem z parametrami...

95 % osób i tak nie praktykuje tylko powtarza to co inny nie mając o tym pojęcia.A może to po prostu ja mam szczęscie do dobierania obsady
Raczej obstawiam tą drugą opcję... Jeśli na forum udziela się 50 osób, to wątpie, żeby tylko 2-3 z nich miało akwaria z pyszczakami :lol: .


drażni mnie jak osoba z 24 postami próbuje zaprzeczyć całej dostępnej wiedzy i doradzić źle

W takich wnoskach byłbym mimo wszystko bardziej ostrożny :wink: . To, że ktoś nie udziela się na forum, albo udziela się niewiele, nie znaczy, że nie ma pojęcia na dany temat.

Opublikowano
drażni mnie jak osoba z 24 postami próbuje zaprzeczyć całej dostępnej wiedzy i doradzić źle

W takich wnoskach byłbym mimo wszystko bardziej ostrożny :wink: . To, że ktoś nie udziela się na forum, albo udziela się niewiele, nie znaczy, że nie ma pojęcia na dany temat.



masz rację MateuszT, późno już było... tu troszkę przesadziłem :lol:

Opublikowano
Dlaczego twoim zdaniem nie mozna trzymać roznych gatunków?

Mowa o tych spokojniejszych.Chodz 1 powód mi podaj bardzo chętnie przyznam racje tobie.



Ben_sage w tak malutkim baniaczku jak 112-tka, na prawdę trzymanie 2 gatunków w układzie 1 na 3 to szczyt marzeń. Na pewno musiałyby to być najmniejsze z najmniejszych pysiaków. Przykładowo saulosi ze sprengerae. Jest to jednak pomysł na prawdę uciskany. Gdy trafią sie dobrze karmione samce to saulosi osiągnie 11 cm a iodek tyle albo i z cm więcej. Dla takiej ryby rewir wynosi w przybliżeniu całe akwa. Mniejsza agresja międzygatunkowa niż wewnętrzna może jednak pozwolić na życie tych 2 gatunków. Nie jest to jednak dobre rozwiązanie. O wiele lepsze jest rozwiązanie z 1 gatunkiem i również tym najmniejszym. 2 w pełni wybarwione samce to przy sporym szczęściu realna sprawa 3 to jednak życzenióka obarczona dużą dozą nie prawdopodobieństwa i skaleczona czasowością.


Nie znam lepszego powodu dla którego nie powinno sie tam trzymać 2 gatunków niż ten iż ryby są terytorialne a akwa zbyt małe. Ben_sage czy ty widziałeś pełnowymiarowe pyszczaki tzw mniejszych gatunków ? Ostatnio po 3 latach pobytu u mnie padła ryba z gatunku pseudotropheus saulosi, jeszcze rosła bo mam większe samice a miała z ogonem 9.4 cm, samiec ma co najmniej 11 cm. Widziałeś 11 cm rybę w akwa o długości 80 cm. Wygląda tam jak wieloryb. Yellow to jeszcze większa ryba. O ile samice regularnie wycierane nie przekraczają tych 9 cm o tyle samce mają tych cm nawet 13. Dla yellow ten baniak jest za mały ale ze względu na brak terytorializmu jest nadzieja, ze rybcie sie pomieszczą choć osobiście zalecam dla tego gatunku akwa min 100 cm. MonikaO pyta o to co dobre. Ja mam nadzieje ze wszczepi w siebie miłość do pysiaków i kupi większy baniak ;) aby jednak tak sie stało niech zachowa te yellow i poobserwuje popatrzy i sama zobaczy że z czasem będzie ciaśniej ciaśniej i wreszcie za ciasno. Jednak 1 na 3-4 nie będzie dla tych ryb tragedią ale już 4 gatunki w 110 -tce to tragedia. Ben_sage ja miałem u siebie 5 gatunków w akwa 450-tce teraz mam 6 ( szwagier zlikwidował akwa a mbambek nie mogłem sie pozbyć ) miałem 30 ryb i było mi duszno. Nadal uważam że mam o 1 gatunek za dużo ale aby choć trochę zluzować pozbyłem się 4 aulonek i mam 26 ryb. Stały rewir ma tylko 1 socolofi i 1 aulonek red. Prawie zawsze ma go saulosi ( niestety znów tylko 1 ;( ). Yellow i maingano od tarła od tarła a mbamby uczą się pokory ).


Ja kocham moje pysie ... nawet je codziennie głaskam ;) ... ryby są w świetnej kondycji, regularnie a nawet nadregularnie wykonuje obowiązki względem moich stworzonek. Ostatnio kupiłem 2-gie akwa i wcisnąłem je do teściowej. Teraz codziennie tłumacze jej że ta rosa na oknie to nie z winy akwa a skamieniała sól w solniczce to typowe dla jesieni ;). Chętnie wcisnął bym jeszcze akwa do mamy siostry i sasiadów. Jednak uwierz mi ze byłem chory gdy wciskałem do mojej 450-ki te mbamby, gdyby nie to że to moje ukochane 3 letnie ryby w życiu bym tego nie zrobił. Uciskanie gatunków w za małych akwa jest bez sensu, zabiera rybą charakter, pozbawia rewirów, pozbawia przepięknych barw i czyni z nich masę bezproduktywnie pływających cielaków. Ludziska nie róbcie tego bo to tak jakby tygrysowi nałożyć wdzianko dla pudelków, może i byłoby mu ciepło ale jak on by wyglądał :mrgreen:


Tu nie chodzi o tabu ... tu chodzi o dobre wszczepiane innym zasady, które młodzi adepci często przyjmują i ku chwale malawistyki przekazują dalej. Nie klepią bezsensu przyjętych formułek tylko czytają analizują i po obserwacji swoich ryb jednak sie z nimi godzą. Ben_sage chcesz mieć swoją wersje dworca kolejowego ... zrób tak jak uważasz ale nie dziw sie ze doświadczeni akwaryści cię nie poprą i odradzą twoje postępowanie innym.

Opublikowano

Ja już widzę, że jest źle. Dominujący samiec lombardzkich (już żółty) sieje terror. Pozostałe dwa samce coś próbują robić, ale wprowadza to tylko dodatkowy chaos. Yellow'y zmykają, chowają sie i tyle. U nich o jakimkolwiek naturalnym zachowaniu to mogę zapomnieć. A ryby są jeszcze malutkie - mają ok 4 cm a ile jeszcze przed nimi. Spokój jest tylko przy karmieniu - tzn nie ma gonitw pomiędzy rybami a gonitwy za żarełkiem.

Dobrym testem jest linijka w łapkę i uruchomienie wyobraźni. Same yellow to jest max a i tak odrobinę za duży max.

Opublikowano

Chodzi tu głównie o zasady, dobrze że wypowiedziały się osoby doświadczone. Jako, że tego posta odnoszę również jako odpowiedź na mój - po kolei:


Dlaczego twoim zdaniem nie mozna trzymać roznych gatunków?

Mowa o tych spokojniejszych.Chodz 1 powód mi podaj bardzo chętnie przyznam racje tobie.



Przestrzeń życiowa. Doświadczenia zdecydowanej większości osób bawiących się w Malawi (w tym uznanych ekspertów) wskazują na minimalne uwarunkowania tak litrażowe jak i ilościowe. Nie będę tu udowadniał że słońce świeci, ale o ile w 112 l. zmieszczą się nawet z 4 karpie jeżeli je solidnie wciśniemy dopychając piętą to komfort ich życia będzie żaden. Z tego to powodu od lat przyjmuje się zasady o jakich mówimy. Sam na początku popełniałem błędy (popatrz na historię moich postów) i krytykę przyjąłem z pokorą. Czytałem, uczyłem się i o ile nigdy nie twierdziłem że nie jestem najmądrzejszy to z tym zapasem wiedzy wiem że warto słuchac i się uczyć. Więc powód to przestrzeńżyciowa i komfort życia do tego możliwość obserwowania w miarę naturalnych zachowań (litraż). Do tego dobór gatunków - tu też ilościowo i jakościowo warto dogłębnie poczytać, bo na upartego to do zbiornika można wpuścić też mięsożerne piranie i stado gupików. Ale co dalej...


Generalnie ja patrze nie na litraż a budowe akwarium bo to jest tu najważniejsze.Ja bede mieć zbiornik 110l a bedzie lepszy jak nie jeden 160l....


Zgodzę się że właściwe proporcje pomagają, natomiast sam litraż też jest jednak istotny i wymagania co do tegoż są ważne. Mam zbiornik 150x40x35 (akurat nie Malawi) - wg długości mógłbym tam sporo wpuścić, natomiast niestety jest to tylko nieco ponad 200 l. i nawet dobór dwóch gatunków pysi z Malawi to byłby problem. Dlatego trzeba brać pod uwagę litraż i fajnie gdy można w tym samym czasie można moderować długością. Zgadzam się więc z Tobą częściowo.


95 % osób i tak nie praktykuje tylko powtarza to co inny nie mając o tym pojęcia.A może to po prostu ja mam szczęscie do dobierania obsady


Nie jestem ogromnie doświadczony. Dlatego głównie czytam porady, jeżeli wypowiadam swoje poglądy to tylko wtedy gdy duuuużo na ten temat przeczytałem + (warunek konieczny) mam własne doświadczenia w temacie. Zwykle też zaznaczam, że dobrze gdyby wypowiedział się również ktoś bardziej doświadczony.



Co robisz z Twoimi rybami to Twoja sprawa - to wolny kraj. Ale nie zawsze to co robimy to coś dobrego. Szczególnie gdy przeczy temu cała (statystycznie) wiedza i doświadczenie...

Pozdr

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam. W moim akwarium 214 litrów mam JBL-a e901 i ten filtr pracuje już 10 lat. Filtr jest sprawny i nigdy z nim nic złego się nie działo. Chcę go zmienić i pytanie czy przejść na nowszy model JBL e902 czy może zastosować większy JBL e1502 zleży mi też na poziomie głośności aby był cichy bo akwarium stoi w sypialni. 
    • Dla mnie non-mbuna to jest zagadka. Niby parametry wody w kranie idealne, w akwarium również, ale może jednak coś jest w wodzie co testy nie wykrywają? U mnie każde podejście do non-mbuny kończyło się fiaskiem.
    • Ja mam najtańsze kształtki z polecenia @triamond. Używam ich statycznie i teraz przy restarcie akwarium fajnie zaszły brudem. Na samym K1 i różnej gradacji gąbkach, bez waty woda kryształ na długości 260 cm.
    • Przerabiałem te media. Ten produkt był skuteczny, dość mocno podbijał PH - u mnie o ok. 0,5. Pomyśl o Seachem Malawi/Victoria Buffer - podnosi silnie pH oraz KH nie podnosząc GH.
    • Przy tej wielkości szkła najdroższy jest transport. Ja bym popytał po miejscowych lepszych sklepach - może któryś współpracuje z myciokiem, erybką lub podobnymi. Brałbym z 10. Kiedyś była akcja, że 240 pękały przy wzmocnieniach. Były właśnie robione z 8
    • Te ryby są nieprzewidywalne, ale u mnie nigdy jeden samiec się nie sprawdzał. Nie ważne w jakim litrażu. Dla przykładu teraz mam auratusa 4+4 (dwa potężne samce plus dwa to tacy chłopcy do bicia), samice spokojnie noszą młode do tego stopnia, że mam inwazję młodych. Na pewno agresję u nich rozkładają inne samce i temperatura, bo nie używam grzałki (w akwarium zimą mam ok 22 'C, a latem 26 'C).
    • Zabawa z żywicą a502ps: https://forum.klub-malawi.pl/topic/21578-jak-używać-purolite-a520e/page/13/#elControls_394430_menu Zwiększyłem podmianę wody do 7,7l/h (140% tygodniowo). Fosforany po tygodniu spadły do 0,8ppm. Przez tydzień pracował dodatkowo filtr 1 mikron na drugiej pompie. Woda czysta, ale przy ciemnym pokoju - widoczna mgiełka w skupionych stożkach światła z ledów wzdłuż akwarium. Wystarczy zapalić światło w pokoju by  znikła. Najwyraźniej to granica związana z samą wodą kranową (nadal idzie przez filtr ceramiczny, który powinien wyciąć wszystko powyżej 0,3 mikrometra) i filtracją biologiczną/karmą. W planach pozostawienie większej podmiany niż 1,2 l/h (20% tygodniowo przez ostatni rok).
    • Nasz klubowy kolega Timi klei dobre akwaria -Akwaria.pro Przy tym wymiarze, co Ty zamierzasz kupić, to od kogo byś nie kupił, to będzie dobrze. Oczywiście o ile ktoś ma doświadczenie w klejeniu akwari
    • Cześć. Od jakiegoś czasu myślę nad nowym akwarium - 120x40x50, z tym że tutaj (dla mnie) już zaczynają się schody - ciężko jest mi znaleźć jakąś zaufaną firmę, do tej pory patrzyłem i najbardziej zaufany wydaje mi się Myciok, z tym że szukając po internecie byłem w stanie znaleźć różne opinie - na tym forum głównie pozytywne i wystawione nie aż tak dawno temu, więc możliwe że jest u tej firmy lepiej niż było, ale byłem w stanie też znaleźć opinie nie aż tak przychylne więc na dwoje babka wróżyła (jak dla mnie). Dodatkowym pytaniem dla mnie jest tutaj czy szyba 8mm będzie wystarczająca, ale to nie jest tutaj aż tak ważne. Do tej pory byłem w miarę przychylny akwaplastowi (ze względu na cenę), ale przemyślałem i w razie nieszczelności mógłbym mieć małą powódź w pokoju, czego wolałbym oczywiście uniknąć. Z góry dzięki za jakieś nakierowanie, bo rzeczywiście ciężko mi jest spośród firm na naszym rynku wybrać, a co do Mycioka już kiedyś słyszałem pozytywne opinie więc może rzeczywiście zamówienie akwarium u niego wyszłoby najlepiej.
    • Moja a502ps coś nie działa. A502e usuwała żółtawą barwę wody. Ta nie. Może sprzedawca się pomylił ?  Jak u Was ? EDIT: Sprzedawca wyklucza pomyłkę ze względu na kolor żywicy. Być może słaby przepływ przez żywicę, jak pływa w ruchomym złożu. Wrzuciłem do solanki. Zobaczymy co z tego wyjdzie... EDIT2: Po kilku godzinach w solance przesypałem połowę do drugiej skarpety (luźniejsze upakowanie żywicy) i po wypłukaniu, obie skarpety do filtra. Już działa. Subtelne żółtawe zabarwienie widoczne po długości zbiornika zniknęło po 12 h. Zakładam, że przepływ przez żywicę był za słaby. Stężona solanka po regeneracji - prawie czysta. Przy wydajnej filtracji (fluidyzator K1 40l z gąbką 30ppi na pompie) - ta różnica w zabarwieniu to jedyny benefit stosowania tej żywicy. Woda nie jest bardziej klarowna niż bez.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.