Skocz do zawartości

Problemowy start "na urynę"


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak robisz testy to buteleczki wkładaj do tych czarnych pojemników bo wtedy nie ma odbicia światła i odczyt jest łatwiejszy.

Jak dla mnie NH4 jest na poziomie 0,6 a NO2 1,0.

Opublikowano

Taka refleksja mnie nachodzi.


Każdy młodzianek:D który to przeczyta a zechce odpalać nowiutki baniak na tą brudną metodę z laniem uryny do czystej wody a potem pakować tam łapki - powinien zapamiętać.


Masz tego w jednym laniu na basen olimpijski.


Jak już nie masz czegoś lepszego to nalej

5-10ml uryny na 100l wody netto.:rolleyes:


Użyj przybliżenia

pojemność akwarium x 70% = ilość wody netto ( nie dotyczy akwarium z sumpem)


np akwarium 240l x 70% = 168l wody netto czyli wlej uryny od 8-16ml.


To jest tylko moje zdanie nie poparte nigdy żadną moją próbą praktyczną a wyłącznie oceną z wielu opisanych na forum startów - niemal zawsze przedobrzonych czyli przelanych. W praktyce może się okazać że i ta podana tu dawka może być i o 100% przesikana. No ale trzeba od czegoś zacząć bo ja testów na pewno nie będę robił.

W mojej ocenie nie da się ustalić uniwersalnej dawki uryny w tej "brudnej metodzie startu" ale nie potępiam tych którzy tak startują, tak robiły rzesze akwarystów mimo że zawsze były alternatywy - to raczej lenistwo decyduje.:(

Opublikowano

Po powrocie z pracy zauważyłem rozwój glonów, przypuszczam że to okrzemki ze względu na wysoką zawartość SiO2 w wodzie. Naświetlam akwarium 10h (8-13, 15-20) dziennie 2x45W z reflektorami.


Nie zgłębiałem jeszcze tematu glonów, proszę o poradę czy mam z nimi walczyć i ewentualnie w jaki sposób.


njxc1pl.jpg


byz8N8M.jpg


LckJ2IF.jpg


v9mohZo.jpg




Nie wiem czy będą użyteczne, ale wykonałem pomiar PO4, SiO2 oraz O2:


PO4 niewykrywalne:


vBD8owj.jpg


SiO2 - poza skalą:


UDs4A96.jpg


O2 - 10+


C0rWbuQ.jpg

Opublikowano
Nie zgłębiałem jeszcze tematu glonów, proszę o poradę czy mam z nimi walczyć i ewentualnie w jaki sposób.


...z okrzemkami możesz walczyć ale nie musisz. Same w sobie są czymś naturalnym w naszym biotopie ale to wszystko zależy od Ciebie. Niektórzy je chcą inni nie. Jeżeli chcesz bezproblemowo powalczyć to podaję Ci link do opisu jednego ze sposobów: http://forum.klub-malawi.pl/slimaki-military-helmet-poradzilem-okrzemkiem-glonami-t23610.html?&highlight=helmet+military

  • Dziękuję 1
Opublikowano

W międzyczasie znalazłem temat Deccorativo "Skuteczna walka z okrzemkami" oraz zbadałem kranówkę - jest również poza skalą. Wygląda na to, że mam wybór:

1. Zakup osmozy za 1000zł

2. Zakup 10 ślimaków Military Helmet.


Jako natychmiastową akcję zastosuję ślimaki.


Jeszcze pytanie co do oświetlenia. Wiem że dla roślin powinno być w przedziale 8 - 14h. Wyczytałem że najlepiej z przerwą. Czy zmniejszenie oświetlania do 8h/ dzień wpłynie na niższy rozwój okrzemków?

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Jeszcze pytanie co do oświetlenia. Wiem że dla roślin powinno być w przedziale 8 - 14h. Wyczytałem że najlepiej z przerwą. Czy zmniejszenie oświetlania do 8h/ dzień wpłynie na niższy rozwój okrzemków?


..zbyt słabe(!) światło i zbyt długo świecące ma wpływ na rozwój okrzemków. Dlatego póki jest niestabilne , niedojrzałe to okrzemki będą. Później mimo słabego światła znikną. Ale na poczatku jest tak jak napisałem.


A każdy sposób na walkę jest dobry.. Ten ze ślimakami jest tylko alternatywą i nie twierdzę ,że jest najlepszy.

Opublikowano
W międzyczasie znalazłem temat Deccorativo "Skuteczna walka z okrzemkami" oraz zbadałem kranówkę - jest również poza skalą. Wygląda na to, że mam wybór:

1. Zakup osmozy za 1000zł

2. Zakup 10 ślimaków Military Helmet.


Jako natychmiastową akcję zastosuję ślimaki.



Nie przesadzaj , masz więcej możłiwości.

1/ Helmety wyjdą najtaniej ale mają także wady - zjedzą wszystkie okrzemki w try miga ale także każde inne glony w tym zielone też ale oprócz krasnorostów. Nie wchodzą na rośliny więc tu okrzemki pozostaną i jest to walka ze skutkami a nie z przyczyną. Usuniesz ślimaki -okrzemki powrócą. Nie u każdego po czasie znikają przy takim wyniku SiO2 mała szansa by zniknęły przy co tygodniowych podmiankach.

2/ Osmoza wystarczy taka za 220 zł

http://sklep.osmoza.pl/aquarius-maxi-ro-z-demineralizacja-wody-p-688.html

ale musisz wylać calutką wodę aż do piachu i nalewać RO/DI więc jak zbiornik dojrzeje ale przed wpuszczeniem ryb no i potrzebne będą od razu

Seachem Malawi/Victoria Buffer oraz Azoo Cichlid Mineral Salt by doprowadzić pH GH,KH do właściwych poziomów ale masz wodę bardzo podobna jak w Jeziorze tak parametrami jak i składem mineralnym.


3/ Możesz jeszcze poszukać tematu kolegi Guban88 z zastosowaniem Microbe Lift Phosphate Remover ( popularny morski atrament) który pokaże ci jak zamienić te brązowe okrzemki w taki zielony gaj ale to także przemija. sorki ot wyszło.

Opublikowano
ale mają także wady - zjedzą wszystkie okrzemki w try miga ale także każde inne glony w tym zielone też ale oprócz krasnorostów.


...zielonych nie jedzą..a jak już to wtedy kiedy nie mają okrzemków. A żeby nie zjadły zielonych jest jeden prosty sposób - po zjedzeniu okrzemków pozbywasz się ich lub zmniejszasz ilość. I tak naprawdę każdy inny sposób też ma wady - choćby cena i w miarę skomplikowany sposób zastosowania. A tu sprawa prosta.

A tak na marginesie to chyba nie w tym dziale piszemy o walce z glonami:)

Opublikowano

Początkowo planowałem osmozę, ale ostatnio kupiłem nową kuchnię pod wymiar i miejsca na osmozę brak. Jednak taką z Twojego linka zmieściłbym w łazience. Najlepiej jakby była mobilna. Potrzebuję - podłączę a po wszystkim chowam do szafki. Muszę zgłębić temat jak to wszystko podłączyć i co kupić oprócz tego zestawu. Z uwagi na to, że mieszkam poza naszym pięknym krajem, wszystko muszę dokładnie planować. W Polsce jestem raz w miesiącu i jest to jedyna szansa na przejęcie zamówionych rzeczy. Start "na urynę" był również spowodowany brakiem dostępu do normalnych produktów.

-- dołączony post:

Dziś po zapaleniu światła znalazłem pierwszego lokatora akwarium ~3mm świderka. Pewnie przyniosłem go wraz z roślinami (jak i plagę okrzemków). Czy ten "gad" żre również okrzemki?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Moim zdaniem, nie ma co chłopaka namawiać na jakieś duże akwarium. Niech zacznie spokojnie - akwarium 240l też już jest spoko na początek przygody. Można w nim śmiało trzymać 3 gatunki mbuna, zaznajomić się z biotopem, nauczyć obsługi akwarium oraz pielęgnować ryby. A jeżeli złapie bakcyla, to zawszę ten zbiornik można sprzedać i iść w większy. Co do nośności stropu - to uważam, za akwarium do 500kg. Może stać byle gdzie i każdy strop to wytrzyma. Oczywiście jak podłoga jest nie pewna, to można położyć płytę np. OSB 22mm. Tam gdzie ma stać akwarium, aby było stabilnie. Ja tak właśnie zrobiłem, tylko moje akwarium jest dużo większe, bo 1047l. Dom mam szkieletowy i u mnie strop też jest z płyty OSB. Inny przykład - czasami podczas imprezy rodzinnej siadają 4 osoby na wersalce, w tym może usiąść 3 grubych wujków. Wersalka jest wsparta tylko punktowo do podłogi i jeszcze nie słyszałem, aby ktoś z takim meblem spadł piętro niżej. Jak sobie składamy życzenia podczas no. Imprezy urodzinowej, to też czasami w kolejce czeka sporo osób w przedpokoju i jakoś nikt nie wpada do piwnicy. A czasami bywa, że jest między nami ktoś, który waży grubo ponad 100kg i stoi tylko na małej powierzchni swoich stóp 
    • I to mi się podoba, przeskok na 4 razy większe akwarium. Dobrze, że nie kupiłeś 240 l. 👍 Rozważ jednak większą wysokość akwarium, jeśli to możliwe, szczególnie przy tej szerokości. Moim zdaniem 60 cm wygląda dobrze do maksimum 150 cm długości szkła. Przy dwóch metrach wizualnie będzie jamnik - choć to oczywiście kwestia gustu. Zrób choć 65 cm, wówczas będziesz miał zbiornik 1000+. 😉
    • Może, ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.