Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Adrian ale my nie chcemy nic zmieniać. Zmiana dla zmiany jest zmianą pozbawioną sensu. Większości ( nie wszystkim ) rośliny widzą się albo wcale albo szczątkowo :).


My w większości uwielbiamy twarde skały i twarde pyszczki :). Nie chcemy zmiany dlatego, ze uważamy ją za niepotrzebną. U nas zmieniają się kamienie na kamienie ;). Bardzo mi się podobało jak to ujął Patryk ... i ja razem z nim my chcemy mroku bo my kochamy mrok :).


Nie chcemy aby na Klub składała się "chińska armia" ubrana w jednakowe mundurki ale wystarczy spojrzeć i zobaczyć, że w top 50 stylistyka jest różnorodna. Akceptujemy tez inności, nawet roślinne inności ale nie spodziewaj się, że pojawi się trend na rośliny w dużej ilości. Rośliny bowiem nie pasują zupełnie do większości nadal dominującej Mbuna, która ją przy okazji niszczy. Rośliny to bardzo trudny temat ze względu na wodę i światło.


Miej rośliny i ciesz się nimi ale ja się cieszę, że większość ich nie ma ;) bo nie mielibyśmy tego piękna które mamy i to piękna gdzie rośliny odgrywają umiarkowaną lub żadną rolę.


Czyż przykładowo to nie są piękne akwaria:


http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=12285


http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=14024


http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=11473


a przeca nie uświadczysz w nich nawet jednego liścia.


Nawet jeśli skały powodują mniejszą popularność Malawi to i tak wolę to niż trend holenderski ;).

  • Dziękuję 2
Opublikowano

Wy może nie chcecie:) ale nowi na pewno się znajdą. Na razie nie maja alternatywy. Ten projekt byc może im pomoże.

Pamietam jak kilka miesięcy temu szukałem mieszkania do wynajęcia. Było jedno interesujące. Pojechałem zwiedzać. W środku okazało się, że stoi akwarium z pięknymi rybami. Duże, piękne. Nieznane dla mnie. Zapytałem co to za ryby? Usłyszałem że pyszczaki z jeziora Malawi. Zapytałem dlaczego one sa w samych kamieniach? Bo tak musi byc, usłyszałem.

No cóż. Ja chcę pokazać, że wcale tak byc nie musi. Można wybalansowac. Tylko trżeba dobrać odpowiednie ryby i rośliny.

Nie chce zmieniać malawistyki, chcę ją urozmaicić, wzbogacić.

Dajcie sznasę, pomóżcie :)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

z malwi jest tak, że albo się je kocha takim jakim jest....

albo próbuje zmienić dorabiając teorie do tego...

jak kto woli, byle nic na sile....

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Ten projekt to nie jest mój projekt. To projekt Kubu Malawi
To jest twój projekt nie klubu, z klubu zaczerpnąłeś wiedzę o rybach filtracji ale raczej nie o roślinach :).
Opublikowano
Wy może nie chcecie:) ale nowi na pewno się znajdą.


Zawsze się znajdują ... gdy są nowi ;). czasem znajda się i tacy co na początku mają bardzo dziwne rzeczy ;). Nikt ich nie bije a przemijają a kamienie nie przemijają i nie przeminą ;)


Na razie nie maja alternatywy. Ten projekt byc może im pomoże.

Pamietam jak kilka miesięcy temu szukałem mieszkania do wynajęcia. Było jedno interesujące. Pojechałem zwiedzać. W środku okazało się, że stoi akwarium z pięknymi rybami. Duże, piękne. Nieznane dla mnie. Zapytałem co to za ryby? Usłyszałem że pyszczaki z jeziora Malawi. Zapytałem dlaczego one sa w samych kamieniach? Bo tak musi byc, usłyszałem.



Mają alternatywę. Wystarczy wpisać Malawi w google :) Zobaczysz tam tyle zielonego że ho ho , no ale te zielsko się nie przyjmuje. Otrzymałeś odpowiedź od bardzo mądrej osoby, która intuicyjnie wyczuwała co jest ładne dla ryb z Malawi :mrgreen:. Druga rzecz, ze skoro były piękne to chyba podobały Ci się i w kamieniach :lol:.



No cóż. Ja chcę pokazać, że wcale tak byc nie musi. Można wybalansowac. Tylko trżeba dobrać odpowiednie ryby i rośliny.

Nie chce zmieniać malawistyki, chcę ją urozmaicić, wzbogacić.

Dajcie sznasę, pomóżcie :smile:



Według mnie po prostu podobają ci się roślinki i chcesz je mieć. Do tego lubisz iść pod prąd. Idź więc kolego ale nie sądzę, żebyś pociągnął za sobą wielu z malawistów. Kibicuje Twojej filtracji, wesprę całym sercem ryby ale jako wegetarianin uznaje przeca, że rośliny to są ino do żarcia ;-):lol::mrgreen:

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Vallisneria i ukryte przed Prezesem 3 lotosy rosną w żwirze i maja całe opakowanie 30 pałeczek AZOO FERTI-STICK 30szt. Na razie im wystarczy. Potem zobaczę. Dobierałem rośliny pod także pod względem łatwości w uprawie.





Obawiam sie ze wykopanie przez ryby tych kapsulek grozi katastrofą parametralną ;)

Opublikowano
Obawiam sie ze wykopanie przez ryby tych kapsulek grozi katastrofą parametralną


One nie są trujące :) Jak je wykopia nic sie nie stanie oprócz przy okazji zniszczenia roślinek

Opublikowano
Ten projekt to nie jest mój projekt. To projekt Kubu Malawi bez Was mógłbym welonki trzymać zatem liczę na pomoc


...coś czuję Olo ,że się asekurujesz:)))

-- dołączony post:

zmienmy coś w zagrobowym Malawi

..ale po co? Ja takie klimaty w Malawi uwielbiam. Każdy ma to co lubi:)

  • Dziękuję 2
Opublikowano
Ten projekt to nie jest mój projekt. To projekt Kubu Malawi


To twój Adrian projekt od początku do końca , jedynie próbujemy CI pomóc. Osobiście jednak uważam, że to droga donikąd. Nie jeden próbował i kończyło sie to kiepsko.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

No ja co nieco grzebałem w obsadzie ( na zasadzie konsultacji ) i się pod tym podpisuje rękoma i nogami :). Z roślinami zaś się nie identyfikuje :D.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.