Skocz do zawartości

Biopolimer TMBT - biologiczne usuwanie NO3 oraz PO4


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
22 godziny temu, Gawlo_ napisał:

Witam.

Od 2.03.2017 uzywam TMBT, wrzuciłem je do kaseciaka pod pompe tak jak @deccorativo woda wygląda na lekko mętną :/ Jak przyłoże światło (latarka z tel) z boku akwarium a w tym czasie patrze z przodu to widzę takie jakby rozcieńczone mleko płyneło w akwa a nie czysta woda :/ Też tak mieliście na początku stosowania TMBT?

Wsadziłeś biopolimer zaledwie tydzień temu a on rusza po 4-6 tygodniach. Zapewne dopiero się namoczyły te podkówki.

Uwielbiam takie opisy gdzie nic nie ma poza objawem mlecznej wody.

Ani nie podałeś ile tego siedzi w 400l wody ani jaka pompa ile i na którym biegu chodzi ( jeśli ma biegi)  ani też nie sprawdziłeś czy jak przed włożeniem oświetliłeś tak baniak to nie było nic widać mleczności. Nie podałeś też żadnych istotnych dla TMBT parametrów wody jak NO3 i PO4.  Jak masz wysokie NO3 to będzie mleczyć jak cholera ale już jak zaskoczy i ruszy.

Często opis producenta nie zawiera dawkowania jak w przypadku TMBT więc do wszystkiego musimy dochodzić sami i w innych biotopach może być zupełnie inaczej .

Z moich doświadczeń w Tanganika i Malawi wynika że TMBT odmiennie niż NGBC nie zawsze rusza po 3-4 tygodniach.

Zauważyłem że wymaga  4ml TMBT/ 100l wody netto oraz dużego przepływu około 1000l/h  by ruszyło po miesiącu.

Miałem przepływ realny a nie papierowy ok 1600l/h przez złoże i nie ruszyło dobrze dopiero jak zwiększyłem o 200ml do 1,2 litra podkówek to po miesiącu odpaliło i nawet jak podkówek ubywa i teraz jest poniżej 1 litra dalej działa doskonale utrzymując bez podmianek wody NO3 właśnie w okolicy 7 ppm .

Jeśli tych dwu warunków nie spełnimy wtedy zwala NO3 w okolice 20ppm i wtedy mleczy i gluci niesamowicie co wielu zniechęca i wykonują krok do tyłu - wywalają i piszą że nie są zadowoleni ale  coponiektórzy już są zadowoleni bo przedtem mieli NO3 -50ppm  ale jak prawidłowo działa to zwala właśnie do poziomu 5-10ppm NO3 zawsze i niezmiennie w baniaku bez względu na to czy robimy podmianki czy nie robimy ich wcale.

TMBT to test na cierpliwość akwarysty - cokolwiek zmienicie to po miesiącu można oczekiwać zmiany - nie wcześniej.

Jak dasz TMBT za mało albo za słaby przepływ albo masz już wysokie NO3 to biopolimer właśnie mleczy, szybko się rozpada nie czyszczony co miesiąc i bez dokładania tego co ubywa z czasem.

Mój pracuje ponad dwa lata a może i 3 bo się już pogubiłem z datami i jest super więc mogę tylko zmienić na lepszy po przetestowaniu.

 

 

 

Edytowane przez deccorativo
Opublikowano
Dnia 11.03.2017 o 10:34, deccorativo napisał:

Wsadziłeś biopolimer zaledwie tydzień temu a on rusza po 4-6 tygodniach. Zapewne dopiero się namoczyły te podkówki.

Uwielbiam takie opisy gdzie nic nie ma poza objawem mlecznej wody.

Ani nie podałeś ile tego siedzi w 400l wody ani jaka pompa ile i na którym biegu chodzi ( jeśli ma biegi)  ani też nie sprawdziłeś czy jak przed włożeniem oświetliłeś tak baniak to nie było nic widać mleczności. Nie podałeś też żadnych istotnych dla TMBT parametrów wody jak NO3 i PO4.  Jak masz wysokie NO3 to będzie mleczyć jak cholera ale już jak zaskoczy i ruszy.

Ile tego siedzi? 1L, pracuje pompa DSC4000 na 7 biegu

Prawda ze wczesniej nie sprawdzalem pod oswietleniem czy widać mleczenie, bo jak patrzyłem to widziałem drugi koniec baniaka a teraz nie bardzo go widać. 

NO3 - 10 , PO4 - 0,02 - Mierzone JBL kropelkowe

Być może za szybko napisałem ten post, zmieniając filtracje z kubełków na kaseciak od razu wsadziłem TMBT-. Przy zmianie na kaseciaka od razu zmieniła się cyrkulacja wody być może po prostu to nie TMBT mleczy a pływający w toni film bakteryjny, jutro powinienem dostac skimmer Eheim 350 zobacze czy to coś da. 

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Witam.

Mam pytanie.

Czy Pompka hydor pico 1200 będzie dostatecznie wydajna jeżeli dałbym do kasety oprócz zwykłego złoża biopolimer TMBT. Czy to możę ruszyć na przepływie z tej  pompy

Ile TMBT musiałbym tutaj wrzucić jeżeli ilość wody netto to 152l a przyszła obsada to ok 6-8 ryb po 5cm do 8cm wielkości?

Opublikowano (edytowane)

ta pompka w kasecie sika ok 800-900l/h więc powinno styknąć.

4ml TMBT /l x 152l = 0,6 litra TMBT

ale i tak musisz kupić 1 litr bo mniej nie sprzedaje erybka

Edytowane przez deccorativo
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

dnia dzisiejszego przebudowałem kaseciak i dzięki temu na dnie komory pompy znaczy na ruszcie położyłem litr TMBT, na dniach przyjdzie zamówiona gąbka ppi30 o grubości 1cm , gąbkę tę położę na koszyku z TMBT , na gąbce postawie pompę dc3000 . Pompa włączona na maxa czyli na 8 biegu...

z tego co tu wyczytałem to efektów mogę się spodziewać za około miesiąc... 

w miedzy czasie zrobić test na NO3 i PO4 i zaopatrzyć się w Microbe-Lift Phosphate Remover 118ml  

TMBT należy płukać co jakiś czas czy nie??

Opublikowano
Godzinę temu, Dziubek napisał:

w miedzy czasie zrobić test na NO3 i PO4 i zaopatrzyć się w Microbe-Lift Phosphate Remover 118ml  

TMBT należy płukać co jakiś czas czy nie??

dobrze by wiedzieć jakie masz parametry wody przed startem tego złoża - fakt startuje po miesiącu a płukać trzeba co miesiąc bo jak zaniedbasz to zaglucieje i wtedy szybko się rozpada na proszek.

Opublikowano (edytowane)
14 minut temu, deccorativo napisał:

dobrze by wiedzieć jakie masz parametry wody przed

 

IMG_20171014_111428897.thumb.jpg.b007921ce6cf3de9121f3e7328e588a5.jpg

14 minut temu, deccorativo napisał:

płukać trzeba co miesiąc bo jak zaniedbasz to zaglucieje i wtedy szybko się rozpada na proszek

tyle roboty... I tak często... ;) , Czyli co miesiąc przy płukaniu gąbek, mam nadzieję, że nie będę musiał częściej :)

po jakim czasie zmierzyć PO4?

 

Edytowane przez Dziubek
  • 3 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.