Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziękuję wszystkim za pomoc. Będę karmiła rybki dokładnie wg rozpiski Post Mortem. Odnośnie pokarmu Tropical to nie wiedzialam, że jest polski

Opublikowano
Callainos i Maingano to wszystkożercy więc przy kompromisowej diecie Yellow jak najbardziej sobie poradzi.



Macie racje Labidochromis Yellow pociągnie na diecie 50/50, mimo że istnieje przekonanie że lepiej wygląda gdy dostaje więcej pokarmów mięsnych. Grupa Mbuna to w większości ryby odżywiające się różnymi glonami a co niektóre dietę wzbogacają niewielką ilością lekkiego mięska, niektóre gatunki zostały tu zaklasyfikowane do wszystkożerców.

Podam przykład: Cynotilapia ,, U pielęgnic tych zaobserwowano bardzo ciekawe zachowanie, samice młode i samce odżywiają się planktonem, jednak podczas tarła samce broniące swojej skały szukały pokarmu pośród peryfitonu" M Kielan , czy można ten gatunek zaklasyfikować do wszystkożerców, skoro mięcho pobierają tyko samce i to sporadycznie. Trafnie to zaobserwował stan w opisie swojej ryby. Melanochromis cyaneorhabdos jego dieta to w przewadze karma roślinna, małże ,krewetki powinny stanowić nie więcej niż 10 % jego pokarmu.

Powracając do Labidochromisa Yellow który posiada ostre zęby i odżywia się larwami owadów i drobnymi bezkręgowcami. Lewis twierdzi że wyizolowała się odmiana genetyczna która bytuje wśród zarośli i jego pokarm stanowią (muszelki ślimaków) musiały by mieć tępe zęby ale nie jest to jeszcze zbadane. Autor nie wspomina nic o pokarmie roślinnym.

Myślę że wykazałem iż ryba ta jest mięsożerna i niezbyt pasuje do obsady roślinnej.


Metriaclima w większości opisów Ad spożywa peryfiton, glony używa określenia prawdopodobnie spożywa okrzemki, czy takie określenie robi z tej ryby mięsożercę.

Ja przyjmuje że ryby z grupy Mbuna to roślinożercy i dieta powinna stanowić 80% karmy roślinnej, przy innej klasyfikacji żywieniowej będą zanikać nam gatunki roślinożerne.

mogę się mylić.

Opublikowano
Ja przyjmuje że ryby z grupy Mbuna to roślinożercy i dieta powinna stanowić 80% karmy roślinnej, przy innej klasyfikacji żywieniowej będą zanikać nam gatunki roślinożerne. mogę się mylić.

Wiem że to nie jest wątek o żywieniu. Najwyżej któryś z modów to wydzieli. Było już bardzo dużo napisane o żywieniu. Na naszym forum co jakiś czas wraca ten temat jak bumerang.

Kolego Piotrola tu nie zgodze się z Tobą wcale, że ryby z grupy mbuna powinny być karmione w 80% pokarmami roślinnymi. W takim układzie zacznie znikać ryby które potocznie nazywami wszysttkożernymi. Ostatnio było dużo polemik na temat karm dla Demasoni, dla którego zostało polecane 70% karm roślinnych do 30% karm mięsnych. Ty sugerujesz że ryby wszystkożerne to ryby roślinożerne z małym dodatkiem "mieska" a demonek idzie w drugą stronę czyli z czystego roślinożercy zaczął się robić wszystkożerca. Lub rybką w której diecie powinno się znaleźć się 30% karmy mięsnej. Czy to już nie jest ryba wszystkożerna?

Chyba zaczynamy kombinować z tym wszystkim.

Dla mnie ryba której pasuje karma mięsna nawet w 20 czy 30% to już nie jest rybą roślinożerną.

Opublikowano
Melanochromis cyaneorhabdos jego dieta to w przewadze karma roślinna, małże ,krewetki powinny stanowić nie więcej niż 10 % jego pokarmu.


Nie mogę zgodzić się z tym stwierdzeniem. Posiadam Pseudotropheus Cyaneorhabdos Maingano i tak jak napisałem wyżej, karmię 60/40 na korzyść karm mięsnych ze względu na Labidochromis Caeruleus Yellow, nie wiem jak Yellow wyglądałby na karmieniu tylko mięsem (pewnie oszałamiająco), ale Maingano jest jednym z ładniejszych okazów w moim akwarium, ma piękną sylwetkę (jeśli można to tak ująć :P), a wybarwieniem powala...

Opublikowano

Masz racje meszku że ryba która pożera 20% pokarmu mięsnego to już nie roślinożerca, jednak jak podasz roślinożercy taki pokarm raz w tygodniu to nic jej nie będzie.

Są tu jednak osoby które opisują (tak to odbieram) jaką dietę wytrzyma dany gatunek. Ja jestem tego świadomy, jednak nie można z ryby roślinożernej robić ryby karmionej 50/50. To że obserwowano że ryba czasem pożre ślimaka nie zmieni jej preferencji żywieniowej. Idąc w taką stronę to Yellow też pociągnie na diecie 50/50 i w ten sposób mamy dobraną obsadę żywieniowo Maingano-Yelloł. Można tak naciągać i każdy będzie miał racje.

Podam przykład: M Cyaneorhabdos żywi się planktonem i peryfitonem czyli teoretycznie w jego diecie jest 10% ,,miecha" jeżeli założymy że w tym pokarmie jest 10 procent robali. Jednak ktoś powie że w peryfitonie jest 50 % robali będzie miał racje bo tak może być. Ale czy ta ryba stanie się wszystkożercą , tak bo my do tego doprowadziliśmy (czyli interpretacja) naginanie .

Mam odmienne zdanie, tak już mam . Czy napisałem nieprawdę ?


Kolego matik ja również trzymałem Yellow i Maingano na diecie 50/50 były ładnie wybarwione, ale czy było to właściwe? Są gatunki typowo roślinożerne i też są ładnie wybarwione.:D

Opublikowano
Mam odmienne zdanie, tak już mam . Czy napisałem nieprawdę ?

Masz swoje zdanie i nie próbujesz narzucić tego innym osobą, jak często się tu zdarza. Mam pełen szacunek dla Ciebie. Zgadzam się z Tobą, że sami sobie robimy interpretacje do naszych podopiecznych. A niektóre to już przechodzą granice zdrowego rozsądku. Jeżeli ryba przez np 50lat była roślinożerna jak możemy z niej zrobić wszystkożercę i wkładać do pyska 30% mięsa. Tak więc, niech każdy hoduje według swojej woli.

Opublikowano
Cynotilapia ,, U pielęgnic tych zaobserwowano bardzo ciekawe zachowanie, samice młode i samce odżywiają się planktonem, jednak podczas tarła samce broniące swojej skały szukały pokarmu pośród peryfitonu" M Kielan , czy można ten gatunek zaklasyfikować do wszystkożerców, skoro mięcho pobierają tyko samce i to sporadycznie.

Tu chyba się mylisz bo plankton którym głównie odżywiają się samice i młode samce to raczej w większości zooplankton, czyli karma "mięsna" (duży cudzysłów) fitoplankton wciągają IMHO przy okazji. Już raz dyskutowaliśmy na ten temat z Harim. Terytorialne samce z peryfitonu wybierają głównie to co tam żyje a nie glony, można się tego domyślić patrząc na zęby pielęgnic tej grupy.

Opublikowano

Gdy u mnie w zbiorniku pływała obsada o preferencjach żywieniowych zbliżonych do Twoich gatunków to karmiłem ryby w następujący sposób:


Karmienie ryb 3 razy dziennie:

- O.S.I. Spirulina (płatki) - codziennie (pokarm roślinny)

- NF Premium Plant Cichlid - codziennie (pokarm roślinny)

- NF Premium Cichlid / O.S.I. Cichlid (płatki) - co drugi dzień naprzemiennie (pokarm mięsny)

- O.S.I. VividColor - 1 raz w tygodniu (zamiast pokarmu roślinnego NF Premium Plant Cichlid) (pokarm mięsny)

- NF Supreme Artemia (miękki, wilgotny pokarm, jeśli można tak napisać ładnie pachnący ;-) - 1 raz w tygodniu (zamiast pokarmu roślinnego NF Premium Plant Cichlid) (pokarm mięsny)


Wszystko zamówione, rozpiska wydrukowana :) Mimo, iż dyskusja na temat żywienia i trafności obsady wciąż trwa, mam nadzieję, że moje rybki będą zadowolone z nowego menu.

Opublikowano

Rybki będą na pewno zadowolone. Tak na marginesie zauważyłem, że masz już w sygnaturze zamieszczone info o obsadzie - trochę mnie niepokoją informacje na temat ilości ryb. Napisz coś więcej o tych rybkach (o ich wielkości) bo jeśli kupiłaś maluchy to możesz mieć kłopot z trafieniem na układ 1+1 w przypadku maingano, nie wspominając, że z 3 "kobaltów" nawet przy optymistycznym założeniu "wycelowania" w układ: 1+2 nie będziesz miała układu haremowego (tutaj bym polecał z własnego doświadczenia układ 1+4).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.