Skocz do zawartości

Propozycja obsady mbuna do 200x60x60


Rekomendowane odpowiedzi

Gość pemergency
Opublikowano

Kolor Maingano nie jest tutaj problemem ;) chodzi o kolor callainos i acei. Chciałbym jakąś większą rybę, dlatego pomyślałem o Acei, ale nie jest ona priorytetem. Chciałbym jakąś rybę w podobnym rozmiarze co Acei i koniecznie monomorph.

Opublikowano

Tu zaczyna się problem aby spełnić Twoje oczekiwania aby ryba była większa około 17cm

z monomorfizmem i jeszcze ładna:-) Osobiście nie znam takiej ryby z grupy mbuna która będzie spełniać te trzy obwarowania :-).

Opublikowano
nie podoba mi się całkowicie samiczka petrotilapii, pisałem o Socolofi albino w celu zastąpienia Callainos i "rozjaśnienia" zbiornika. Spokojnie mogę zrezygnować z Maingano, bo średnio lubię Melanochromisy po doświadczeniach z Auratusami i to była taka zapchaj dziura trochę.


Czyli mogłoby być 5 gatunków


Demasoni 12-14 szt

Acei 8 szt

Redy 1+4

Kulfony 1+4

Callainos 1+4


Tak jak pisałem, Callainos i Redzik to moje ulubione pysie i wolałbym je zatrzymać... jeśli nie będzie to kolidować z Acei pod jakimkolwiek innym względem niż sam kolor ;)



Zostaw wiec ulubione pysie a więc callainosa 1+4, reda 1+4, kulfony 1+4 no i 12 demasoni. I teraz skoro nie widzą ci się najbardziej non - mbunowate samice wśród Mbuna ( choć Perto sp. small blue ma ładne samice ale niebieskiego samca :) ) możesz pomyśleć o 2 drogach.


Jako że ładne samice są najczęściej żołte lub podobne żółtym a to już masz warto pomyśleć aby dać coś z ładnymi samicami może właśnie Melano albo


Demasoni 12 szt

Redy 1+4

Kulfony 1+4

Callainos 1+4


dodać


Wersja I


Melanochromis vermivorous albo Melanochromis dialeptos ( o ile je dostaniesz ) 1+5


Wersja II


Tropheops sp. red fin 1+4


Wersja III


Metriaclima mbenji 1+4


Wszystkie maja ładne samice i nie są niebieskie. Razem będziesz miał wtedy 32 ryby


Oczywiście pyszczaki w Twoim szkle mogą postanowić inaczej i np demasoni zaczną się redukować powiedzmy do 7 wtedy albo możesz próbować uzupełniać co jest obarczone sporym ryzykiem albo postarać się o 6 gatunek.


Co do monomorficzności to jedyny ładny i duży gatunek który widzę w tej obsadzie to wszystkożerny crabro. Dodałem bo doczytałem o mono dopiero jak już napisalem to co powyżej ;).

Gość pemergency
Opublikowano
Tu zaczyna się problem aby spełnić Twoje oczekiwania aby ryba była większa około 17cm

z monomorfizmem i jeszcze ładna:-) Osobiście nie znam takiej ryby z grupy mbuna która będzie spełniać te trzy obwarowania :-).



No ja właśnie znam acei :D, to może inaczej, co zamiast callainos, monomorficznie ;) ? Maingano?


Ktoś miał acei i callainos razem? nie wiem czy wszystkie callainos są takie jak moje, ale te które mam porażają kolorem ;) Jak to wygląda w przypadku Acei?


Edit.

Hari, bardzo zależy mi na tym, żeby samce były takie jak samiczki ;)


Edit2.


Co do demonków to jak się nie utrzymają, zastąpię je jakąś inną rybą. Myślałem nad Metriaclima sp. Dolphin Manda, co wy na to?

Opublikowano

Piszemy w jednym czasie ;) poczytaj końcówke mojego poprzedniego postu bo wyedytowałem. Choć to i tak monomorficzność warunkowa i elastyczna ;).

Gość pemergency
Opublikowano

Heh to prawda, ja post edytowałem 3 razy. Nie widziałem na żywo tego crabro, na fotkach wygląda mało ciekawie :D

Opublikowano

Hmm ... zawsze to kwestia gustu ale ta samiczka jest niczego sobie ;)


http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=12032


Jedyna wadą jest to, że crabro to prawdziwy kameleon. Obecnie mam w baniaku 3 samce na 1 samice i jeden samiec jest czarny drugi czarniawy a trzeci identyczny jak samica. W zeszłym tygodniu jeden był czarny a dwa identyczne jak samica. Kilka miesięcy temu wszystkie były identyczne jak samica ;). Diety bym się nie bał po prostu crabro jako bardzo elastyczna ryba na jedzeniu roślinnym będzie szczuplejszy a ze ma tendencje do klockowatości to lepiej.

Gość pemergency
Opublikowano
Hmm ... zawsze to kwestia gustu ale ta samiczka jest niczego sobie ;)


http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=12032


Jedyna wadą jest to, że crabro to prawdziwy kameleon. Obecnie mam w baniaku 3 samce na 1 samice i jeden samiec jest czarny drugi czarniawy a trzeci identyczny jak samica. W zeszłym tygodniu jeden był czarny a dwa identyczne jak samica. Kilka miesięcy temu wszystkie były identyczne jak samica ;). Diety bym się nie bał po prostu crabro jako bardzo elastyczna ryba na jedzeniu roślinnym będzie szczuplejszy a ze ma tendencje do klockowatości to lepiej.



Hmm, a może williamsi blue lips?


No i co do tego Metriaclima sp. Dolphin Manda zamiast demasoni? Wtedy mógłbym sobie darować dużą rybę i wziąłbym maingano :D

Opublikowano


Co do demonków to jak się nie utrzymają, zastąpię je jakąś inną rybą. Myślałem nad Metriaclima sp. Dolphin Manda, co wy na to?



Skąd ty masz takie ryby ;) ... ta Metriaclima to bardzo dobry pomysł na monomorficzność i na Twoje szkło dieta odpowiednia słowem zazdrość mnie bierze że masz je skąd mieć :).

-- dołączony post:

Hmm, a może williamsi blue lips?


fajna ryba ale to jednak mięsożerca i ze względu na dietę raczej bym je odradził ... samice raczej ładne nie są ;) no i brak monomorficzności

Opublikowano
Co do monomorficzności to jedyny ładny i duży gatunek który widzę w tej obsadzie to wszystkożerny crabro.

A od kiedy dorosła samica P crabro jest podobna do samca?

Zdjęcie kolegi Crav które przedstawia samca dorosłego samca P crabro

galeria-11516.jpg


A to samiczka P crabro zdjęcie kolegi Crav


DSC_7265b.jpg

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.