Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Haniu ale przecież Atman ma w zestawie zawór, którym można zmniejszyć "wypływ" wody. Nie jest to co prawda regulacja taka jak np. w DCT ale da się zmniejszyć siłę strumienia wody.

Wysłane z mojego SM-T819 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
41 minut temu, Krzymor napisał:

Haniu :lol:ale przecież Atman ma w zestawie zawór, którym można zmniejszyć "wypływ" wody. Nie jest to co prawda regulacja taka jak np. w DCT ale da się zmniejszyć siłę strumienia wody.
 

No ma-  a jakże - tylko otwór w pompie fi 21mm a średnica tego zaworu fi 19 - jakby lużno to wchodzi :D a jak dasz przedłużki to wszystko powyżej akwarium wychodzi.

To już tą fajkę wciśniesz i wtedy pompa na pysku stoi a na to peszel. Raczej nie ma co regulować bo max 2100l/h to akurat.

Grzałka może dotykać do pcv - najwyżej po długim czasie zbieleje w tym miejscu ale się nie topi.

Opublikowano

Grzałka dotykała u mnie gąbki na wcisk i pcv, po około 10 miesiącach takiej praktyki gąbka w tym miejscu ma wklęśnięcie, a na ściance nie zauważyłem zbielenia. Także możesz być spokojny. No chyba że coś się sfajczy z termostatem, wtedy jakieś ryzyko jest, ale pożaru nie będzie raczej :)

Opublikowano
12 godzin temu, deccorativo napisał:

A czemu pytasz ?  masz jakieś problemy?  pisz śmiało.

Mam DCT-4000 i od samego początku idzie mi na maxa. Odnoszę wrażenie, że i tak nie zaciąga wszystkich syfów, jednak jak wypłukałem gąbkę po tygodniu to woda leciała z niej czarna, więc wychodzi na to , że działa. :)

 

Opublikowano
10 godzin temu, ciupaq napisał:

Mam DCT-4000 i od samego początku idzie mi na maxa. Odnoszę wrażenie, że i tak nie zaciąga wszystkich syfów, jednak jak wypłukałem gąbkę po tygodniu to woda leciała z niej czarna, więc wychodzi na to , że działa. :)

 

Michale jeśli nie widzisz góry gówienek tylko odnosisz wrażenie to znaczy że ten układ kaseta+DCT4000 robi ci w tej chwili wszystko - nawet cyrkulację czyli zamiatanie baniaka.

Fotka maleńka a wzrok mój już słaby ale gdyby coś tam leżało to bym zauważył.

Tak jak zauważam niebieski peszel  i nie klarowną wodę , a to nie to samo co słaba cyrkulacja.

Więc mimo że baniak niemal 600l i 160cm długi to ten kaseciak na tej pompie ci od razu się sprawdza i robi wszystko - mechanikę , biologię i cyrkulację bo falownika nie widzę.

Jeśli więc problem tkwi w braku klarowności wody a nie w filtracji to jeden z jej powodów od razu odpada, a to jest::

- za słaby przepływ wody przez gąbki w stosunku do litrażu albo zbyt gruboziarniste gąbki. ( raczej tego nie masz) jakie ppi gąbki?

- zbyt bogata w minerały woda czyli twarda ale tu także liczą się te związki i reakcje z produktami przemiany materii ryb.

Podobne problemy ma kolega Michał z warszawskiego Ursynowa - ma dwa kubły do tego  mechanika na NJ3000 a z wody nie jest zadowolony - ale to Ursynów tam nawet Purolite nie chce działać.

Jaki wpływ na klarowanie wody ma ta mineralizacja może powiedzieć każdy kto choć raz użył "atramentu"  a on tylko z wielu minerałów wytrąca z wody PO4 i SiO2 - na drugi dzień woda kryształ.

By była jasność - nie wolno używać atramentu tylko pod kątem klarowania wody - on służy do obniżania w akwarium poziomu PO4 a tylko tak przy okazji usuwa także SiO2 i przy okazji klaruje wodę.

Napisz co tam siedzi w tym twoim kaseciaku oprócz tej DCT4000.:D

Nie wiem czy dobrze trafiłem w te Owczary krakowskie bo nawet ta miejscowość ma 2 ujęcia wody  ale gdyby nadal była tak zła woda jak wykazują ostatnie badania z 2014 roku ( nowszych nie znalazłem ) to zupełnie się nie dziwię że masz problemy.

Niby nigdzie nie ma przekroczeń norm dla ludzi ale nie znamy norm dla ryb poza kilkoma parametrami wody - człowiek może pić kranówę z NO3 - 49 ppm i jest OK a dla ryb wiemy że to o wiele za dużo a masz 33+/- 6,7 czyli możliwe 40ppm.  Reszta to sam miód - jakiś szalony poziom trytu - co to w ogóle jest? żelazo, ołów, benzopireny i wiele innych często powyżej 50% dopuszczalnych dla ludzi poziomów.  Hu - kranówa jak spiryt.

Wodę podmieniasz przez ustrojstwo z węglem czy na pałę?

 

 

Opublikowano

Niebieskiego peszla już nie ma :) Woda też już klarowniejsza. Falownik jest RW-8 i śmiga na połowie. W kasecie siedzi: gąbka ppi-45 5x13x45, grzałka 250W, w komorze pompy od dołu: ruszcik, 0.6 l purolite w pończosze (działa-NO3 1), 1l siporax i ok 1l zwykłej ceramiki na tym pompa. Tak dobrze trafiłeś w te Owczary :( Są 2 studnie ale woda z nich leci do innej miejscowości i wraca mieszana co nie zmienia faktu, że jest tragiczna. Wodę oczywiście leję przez ustrojstwo w wersji 2 z purolite.

Czasem przyuważę, przelatujące gówienko w "okolicy" zasysu, które jednak nie trafia do kasety.   

Opublikowano
39 minut temu, deccorativo napisał:

 wszystko chcecie jak dzieci - wszystko zaraz i natychmiast.

Szczerze powiem, że nie wiem o co Ci chodzi Henryku. Po prostu u mnie nie wszystkie gówienka są zaciągane przez zasys kasety i dlatego pytałem o to na jakim biegu chodzą u Was pompy. Na razie zostawię na full i będę nadal kombinował falownikiem tak aby postarać się zamieść wszystko pod zasys kasety.  

Opublikowano
13 minut temu, ciupaq napisał:

Szczerze powiem, że nie wiem o co Ci chodzi Henryku. Po prostu u mnie nie wszystkie gówienka są zaciągane przez zasys kasety i dlatego pytałem o to na jakim biegu chodzą u Was pompy. Na razie zostawię na full i będę nadal kombinował falownikiem tak aby postarać się zamieść wszystko pod zasys kasety.  

To raczej normalne. Żaden filtr nie wciągnie wszystkiego od razu. Ważne żeby jakimś czasie już nic nie pływało.

Opublikowano
27 minut temu, suricade napisał:

Ważne żeby jakimś czasie już nic nie pływało.

No nie mam tak, że cały czas krążą, prędzej czy później lądują w kasecie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.