Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jasne Heniu... dawaj na PW lub maila ale...:


Mam kaseciaka podobnego do tego co zrobił Apper tyle, że jednostronny. Działa już wiele miesięcy i nie zgodzę się niestety z Tobą, że gąbka będzie pracowała tylko dołem. U mnie zasys to 4-5 pionowych nacięć z przodu kasety do max 1/3 jego wysokości. Później jest mała szczelina, gąbka i znów mała szczelina pomiędzy przegrodą do komory pompy. Gąbka pracuje idealnie całą powierzchnią bo inaczej nie może. Woda krąży w tych szczelinach i naprawdę nie mam z tym problemu. Oczywiście łatwo to zepsuć poprzez dowalenie gąbki do przegrody. Wtedy zgodzę się, że będzie działał tylko dołem.

Opublikowano
tylko się nie obrażaj za słowa prawdy. Napisz na pW swój adres mailowy to ci podeślę fotorelację z budowy i profesjonalny rysunek -dokumentację.


Nie obrażam się ;) PW poszło. Poproszę o te plany. Chętnie zobaczę chociaż zgadzam się z Sebą, że wersja, którą narysowałem również będzie działać bez zarzutu. Miałem na tej zasadzie jednostronną wersję. Jeśli zachowane są przerwy między gąbka a wlotami i komorą pompy to pracuje ona cała i cała brudzi się równomiernie. Na pewno na początku większość wody idzie dolną częścią gąbki, tam gdzie są najmniejsze opory. W miarę jednak zabrudzania się tej części coraz więcej wody przepływa górną częścią gąbki. Ostatecznie gąbkę wykorzystuje się całą.

Opublikowano


Mam kaseciaka...



Seba, czy mogłbyś ponownie wrzucić zdjęcia swojego filtra, te z postu 509? Rozumiem, że tą wersję masz w akwarium?

Opublikowano

Będę w domu to wrzucę ale ta wersja to był niewypał. Szczegóły później.


Dobra... już jestem więc mogę coś więcej napisać. Wersja z postu 509 to niewypał i szkoda abym nawet tu wrzucał (z resztą i tak nie mam już tych zdjęć) bo jeszcze inni zobaczą i będą robili tak samo. Powierzchnia gąbki była zbyt mała i zapychała się w ciągu 2 dni. Niestety wersja kolegi z KMT też będzie miała ten sam problem. Pomimo dwustronnego zasysu powierzchnia jego gąbek jest taka sama jak mojej jednej (30x10) i stąd moje obawy o częstotliwość czyszczenia. Nie chcę być złym prorokiem ale ta wersja skazana jest na klęskę a przy pompie dc-3000 i większej to już bez szans.

Opublikowano

W moim odczuciu wersja filtra kolegi z forum KMT w odsłonie dwustronnej się nie sprawdzi. Jest zdecydowanie za mała powierzchnia gąbek. Zwłaszcza na mocne pompy. Kolega zastosował w nim gąbkę o łącznej powierzchni 30x10cm. Ja użytkowałem kaseciaka jednostronnego z pojedynczą gąbką 5cm 45ppi o ciut większej powierzchni i zapychała się ona po tygodniu. U kolegi zapcha się szybciej, zwłaszcza, że wsadził tam jeszcze inne drobniejsze gąbki. Zaznaczam, że nie mam malawi a akwarium z mniejsza ilością małych ryb ławicowych co przekłada się na mniejsza produkcję zanieczyszczeń. Moim zdaniem jedyną drogą do zwiększenia przepływu i zastosowania większych pomp jest zwiększenie powierzchni gąbki. Kaseciak w wersji 7.0 się do tego nie nadaje ponieważ musiałby być strasznie długi.


EDIT: Seba mnie ubiegł :)

Opublikowano
Kaseciak w wersji 7.0 się do tego nie nadaje ponieważ musiałby być strasznie długi.


Nadałby się ale gąbki muszą być pionowo. Wtedy masz 2x30cm. Sam kaseciak byłby nieco krótszy. Uważam, że to co narysowałeś Apper będzie działało w 100%. Ja mam identycznie tylko jednostronnie i działa to już kilka miesięcy bez żadnych problemów. Warto jeszcze pamiętać aby za gąbką zostawić nieco więcej miejsca. Ja tam trzymam grzałkę i dodatkową pompkę do adsorbera.

Opublikowano
Nadałby się ale gąbki muszą być pionowo.


Źle się wyraziłem bo 7.0 kojarzy mi się właśnie jako wersja z poziomymi gąbkami, które żeby miały rozsądną powierzchnie musiałyby znacznie wydłużyć kaseciaka. Oczywiście przy pionowych gąbkach byłoby ok. Czyli tak czy owak robi się coś jak konstrukcja z mojego ostatniego szkicu.

Opublikowano
Oto projekt kolegi Krzysztofa Morańda z KMT.


Nie tyle projekt co wykonanie :)


Witam - też jestem z Wami choć nie udzielam się zbytnio...

Co do działania filtra to czas pokaże.

To pierwszy filtr jaki zrobiłem - jeśli trzeba będzie to nastąpi jego modyfikacja. Ja jestem jednak dobrej myśli, tym bardziej, że akwarium przeznaczone jest dla muszlowców tanganickich więc i odpadów zbyt wiele nie będzie.


Poczekajmy trochę niech się baniak rozkręci i za jakiś czas zdam relację z działania filtra.


Pozdrawiam,

Krzysztof

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.