Skocz do zawartości

Dobra woda?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Dzieki za rady. O startowych pomyslalem wlasnie, kolega ma mi podrzucić jakieś ryby - właściwej obsady na pewno nie wrzucę wczesniej niz za dwa tygododnie, bo jak juz mi napisano, "pośpiech jest najgorszym doradca" i doskonale sobie zdaje sprawe z tego co mi napisaliście. Tego nawet nie trzeba mi powtarzać. Flora bakteryjna miała juz swoja akcje i sie ustabiłizowalo, bakterie działały ładnie. Miałem lekką mleczną zawiesinę, to juz też za mna. Na pewno bakterie musza sie pokisić w filtrach. Czytałem o szybkim starcie, ja sie jeszcze nie spieszę. Przemyśle, ktory sposob wybrać. Muszę tego amoniaku dostarczyć, to pewne, bo jest dla mnie za sterylnie.


rzecz w tym że nic ci się nie zadziałało i nie było żadnej akcji i bakterie te o które nam chodzi nie działały w ogóle. To czym tak się chwalisz to jakieś gnilne procesy ( śladowe ilości amoniaku).

Nadal wszystko przed tobą i mimo że i się nie śpieszysz to jednak zostaw te rybki startowe koledze - to też życie i wlej 1ml wody amoniakalnej na każde 200 litrów wody w zbiorniku daj Prodibio Biodigest 1-2 ampułki to zobaczysz akcje. bo tak dalej to będziesz czekał i czekał tygodniami.

Opublikowano

Panowie kiedy 30 lat temu wpuszczałem pierwsze pyszczki do akwarium szczytem marzeń było mieć dobry filtr wew. nikt nawet nie myślał o cyklu azotowym i ryby nie padały tarły się i wychowywały potomstwo.Jedynie można było pomyśleć i pomarzyć o takim wachlarzu ryb z j.Malawi.

Opublikowano

Nauka nauką ale najprostsze metody są najlepsze. Przy ostatnim restarcie wpuściłem ryby dzień po zalaniu i nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów. Spójrzmy tak czy mieszkaniec nadmorskiej miejscowości przeniesiony na teren wielkiej aglomeracji z dużym zanieczyszczeniem powietrza umrze. Może jakieś słabe jednostki ale większość przywyknie do tych warunków.Nie mówię żeby nie tworzyć dla naszych pupili jak najlepszych warunków ale nie bawmy się w laboratorium.

Opublikowano

Z jednej strony zgadzam się z Ireneuszem.Kiedy dobre naście lat temu zaczynałem przygodę z pyszczakami nie miałem o nich zielonego pojęcia jak i o pilnowaniu parametrów wody.Nie ma się co chwalić ale popełniłem w hodowli ryb prawie wszystkie błędy:(.I mogę na podstawie nich wysnuć jeden wniosek pyszczaki to cholernie twarde ryby:).Z drugiej strony wraz ze wzrostem mojej świadomości o hodowli tych ryb, zdałem sobie sprawę że co z tego że żyją ale co to za życie.Jeżeli wiedza i nauka oraz możliwości techniczne pozwalają zapewnić im lepsze warunki to trzeba je wykorzystać,z drugiej strony nie należy wpadać w panikę gdy np.NO2 jest na poziomie nawet 1 ppm w dojrzałym zbiorniku,bo może się okazać że masz już taki poziom od dawien dawna i ryby się do niego przyzwyczaiły( nie bez znaczenia jest obserwacja ryb).Natomiast jeżeli tak jak kolega Shiroki dopiero zakłada nowe akwarium może spokojnie sobie odczekać aż dojrzeje. Na pewno ryby wpuszczone do takiego zbiornika będą się czuły dużo lepiej.

Opublikowano
rzecz w tym że nic ci się nie zadziałało i nie było żadnej akcji i bakterie te o które nam chodzi nie działały w ogóle. To czym tak się chwalisz to jakieś gnilne procesy ( śladowe ilości amoniaku).

Nadal wszystko przed tobą i mimo że i się nie śpieszysz to jednak zostaw te rybki startowe koledze - to też życie i wlej 1ml wody amoniakalnej na każde 200 litrów wody w zbiorniku daj Prodibio Biodigest 1-2 ampułki to zobaczysz akcje. bo tak dalej to będziesz czekał i czekał tygodniami.



Myślę nad tym. Przed chwilą zrobiłem pomiary w akwarium syna (ma 100 l akwarium z kilkoma żoltaczkami indyjskimi). Okazało sie, ze parametry wody u niego i u mnie są identyczne. :confused:

Myślę o wodzie amoniakalnej. Jak ją kupię, to zapytam tylko jak obliczyć pojemność wody w akwarium i zaryzykuję - czytałem o Waszym projekcie.

Wciaz mam dziewicze akwarium - poza biostarterem nic. Zgadzam sie, że tu nic nie zdążyło jeszcze ruszyć w filtrach. Jeśli znajdę wode amoniakalna (podobno jest w Leroyu), to dam znać. Tylko ile tego wlać do akwarium o mojej pojemności z 85 kg piachu i nieznaną mi ilością kamieni (nie ważylem)?

Gdzie te ampułki można zdobyc? Są niezbedne? Spieraliscie sie o to w temacie "szybkiego startu"?

-- dołączony post:

ja jestem zwolennikiem rybek startowych i każdemu to polecam, bakterie muszą mieć stały dostęp do amoniaku by się rozmnażały, a startowe ryby załatwią to elegancko.

Zawsze wybierałem jeden harem z przyszłej obsady i go wpuszczałem.



Yaro, jestem tez zwolennikiem "starej szkoły" ale słucham tez ludzi, ktorzy sa innowacyjni. Czasami od nadmiaru głowa boli. Kolega miał przywieźć ryby, ktire jego kumplowi przeżyły, po pękniętym akwarium, wiec sprawa gardlowa. Pewnie wezmie wszystkie, wiec dylematu nie ma ale jak napisałem wyzej, mój syn ma od grudnia akwarium, w ktorym parametry u niego i u mnie sa identyczne i po prostu z lekka zdebialem. Słucham i kolegow, ktorzy słusznie mowia, nie spiesz sie. Ae i duzo racji maja ci, ktorzy mowia, ze w jeziorze woda jest gorsza od tej, co ja mam teraz oraz ci, ktorzy mowia, ze bakterie potrzebuja amoniaku, bo pozdychaja z głodu. Interesujace jest tez rozwiazanie z woda amońiakalną. I bać tu mądry! Wecie jak ktos taki sie czuje na tym Forum, jak chce podjac jakas decyzje?

Opublikowano
Przed chwilą zrobiłem pomiary w akwarium syna (ma 100 l akwarium z kilkoma żoltaczkami indyjskimi). Okazało sie, ze parametry wody u niego i u mnie są identyczne.

No to coś źle mierzysz bo to raczej dziwne aby od grudnia w akwa z rybami NO3 było zero. Chyba że syn robi duże podmiany i przy tych kilku rybkach ma również mnóstwo roślin.

Co do wypowiedzi o starych czasach (a coś tam pamiętam ;)) to nie było superfiltrów i testów ale były zasady których się przestrzegało. Zarówno kiedyś jak i dziś, wpuszczenie dużej ilości ryb na drugi dzień od zalania kończyło się kłopotami. Nawet dla tych zarośniętych zieleniną akwa z obsadą z żyworódek. Jak to się kończy w naszym biotopie (bardziej wymagającym ze względu na wysokie Ph) wystarczy zerknąć do działu Choroby.....

Jeśli ampułki to dla ciebie prodibio biodigest to kupujesz go w sklepach akwarystycznych lub na allegro

Prodibio BioDIGEST bakterie do filtra biostarter! (4141449441) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img04.allegroimg.pl/photos/400x300/41/41/44/94/4141449441@@AMEPARAM@@04@@AMEPARAM@@41/41/44/94@@AMEPARAM@@4141449441

Opublikowano

Shiroki. Jeżeli chcesz dostarczyć pożywki bakteriom to po prostu daj 50 ml moczu i tyle. Nie musisz stać nad szkłem. :-) wtedy sąsiedzi cię nie zobaczą :-) ja tak zrobiłem i dojrzewanie przeszło bez problemów :-).

Opublikowano

Waszek, ja biorę pewne leki, ktore nie wiem, czy wraz z tym moczem nie spowodują, ze mi potem ryby nie zmutują, a potem któregos dnia nie wyjdą z akwarium i nie zjedzą mi świnek morskich :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.