Skocz do zawartości

Tania woda z supermarketu=katastrofa ekologiczna w akwarium


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W niedziele miałem podmieniać wodę w swoim 240 litrowym akwarium. Woda z kranu miała trochę rudawy kolor, dlatego kupiłem w supermarkecie najtańszą wodę mineralną niegazowaną w 5 litrowych butlach.

Dokonałem podmiany 40 litrów i poszedłem sobie zapalić. Po powrocie ze zdumieniem zauważyłem, że większość ryb ledwo pływa, bokiem przy dnie. Szybko wrzuciłem do kubełka węgiel aktywny, część ryb zdołałem wyłowić do drugiego akwa, część schowała się w kamieniach. Po godzinie filtrowania ryby zaczęły normalnie pływać. Węgiel na wypadek wszelki zostawiłem w kubełku by do końca wyłapał z wody to "coś" (mówię coś bo nie wiem co to było). To co mogłem zmierzyć czyli NH3, NO2 było na zero NO3 w okolicach 10.

Ciągle zastanawiam się co było w tej wodzie, że tak szybko zadziałało na ryby. Swoją drogą fajną wodę mineralną sprzedają.

Opublikowano

Woda mineralna?!!?

Z calym szacunkiem, skad tak debilny pomysl, zeby lac mineralna?!

W takiej wodzie(te tanie to nic innego jak kranowa uzdatniona, albo cos lanego ze slabiutkiego zrodla) jest pewnie ze 600mg/l roznego rodzaju soli mineralnych, rozpuszczonych gazy jak np dw.wegla... Jest tez specjalnie wzbogacana, tak by nadawala sie do spozycia, ale nie koniecznie do hodowli ryb:/

Jesli juz chcesz lac wode ze sklepu, to pamietaj, tylko ŻÓDLANA :D

Nie minieralna, nie srednio9zmineralizowana tylko zrodlana...

Opublikowano

Hmmm... mój błąd, źle napisałem.

Przepisuje z etykiety:

WODA ŹRÓDLANA

Naturalna woda źródlana niskomineralizowana.

Masz jeszcze jakieś pomysły?

Tak BTW czy wiesz co wyczyniają z wodą na wodociągach? Tak sie składa, że ja wiem i wydaje mi się, że większe czary odprawiają w wodociągach by woda nadawała się do czegokolwiek.

Opublikowano

Wiem, co dzieje sie w wodociagach, dlatego pisze ,ze takie tansze niczym sie o tejże nie roznia :)

Fakt, faktem, jesli chodzi o teoretycznie "zrodlane" wode, te jak sama nazwa wskazuje winna pochodzic z czystego zrodla...

Niestety na rozlewaniu i procecach ,przez ktore przechodzi taka woda sie nei znam, wiec nic wiecej o nich nei napisze...

Gdybając jednak, mozliwe ze, w tej wodzie, akurat tej partii, woda nie byla pierwszej jakosci, plastik sie topil, dodano za duszo uzdatniacza:), czy stala sie jakas inna bajkowa katrastrofa...

Nie mneij jednak chwala Ci za to, ze lales(jak doradzaja niektorzy) zrodlana, a nie mineralna, to ,ze jest niskozmineralizowana, tez moglo miec jakis wplyw na reakcje ryby-woda.

Z tego co pamietam milc leje zrodlana z Zywca i nie narzeka... Pech, jednorazowa pomylka w rozlewni(zwal jak zwal)- nie wiem...

Moze to smieszne ,ale ja bardziej ufam wodzie ,ktora leci u mnei w kranie, niz np takiej 5litrowej zrodlanej za 3zl z Biedronki...

Moze ktos bardziej zaawansowany "wodowo" sie odezwie i Twoje watpliwosci rozwieje, ja jednak, po tym jak sprostowałeś, uwazam, ze zrobiles wszytsko co mogles, by swoich rybek nie zabić...Moze podasz nazwe wody, i wspolnymi sielami+google doszukamy sie jakis "ciekawych " wlasciwosci wyzej omawianej wody :)

Opublikowano

Ta, robiłem testy z 5 firm dostarczających wodę "źródlaną"

do dystrybutorów, i parę butelkowych, i wszystkie miały

NO3 jak byk... a chodziło mi o jak najmniejsze.


Doszedłem po kontaktach z producentami, że tylko wody,

które mają atest dla niemowląt mają gwarancję niskiego

NO3. I dlatego leję oryginalną wodę Żywiec z pięciolitrowych

butelek :-)


Uwierzcie, część tzw. wód "źródlanych" miała azotany sporo

większe niż moja kranówa.


milc

Opublikowano

w takiej wodzie syfy jak syfy róznie może być ale ja bardziej bym w przypadku takich wód uważał na ich PH niż pozostałe pierdoły. Nawet najlepsz źródlana itd itp lekkko i w dodatku naturalnie mineralizowana może być mocno nasycona substancjami/minerałami i nawet rozpuszczonym CO2 i jej PH może być mocno poniżej 6 a wtedy nawet przy 20% podmianie ryby odczuja to mocno.


Co do wody w butelkach mam złe doświadczenia i mimo że milc sobie chwali to ja nawet z Zywcem miałem przepał - tzn normalnie od zawsze leciałem na kranówce ale raz wdoe z akwa do podmiany już spuśiłem i w dodatku wylałem - odkręcam kran a tam normalnie "herbata" bo wodociągi zafundowały gruntowne płukanie sieci - wiec cóż 24 buteli po 1,5 l Żywca i niby wszystko oki ale praktycznie po 24 h z valsinerii to mi prawie nic nie zostało normalnie ja jakby "rozpusciło" - aniubiasy przeżyły.

Opublikowano

Ale mars, "woda z żywca" a "Woda Żywiec" to niekoniecznie

to samo. Ja stosuję tę drugą, a o ile kojarzę, to jej nie ma

w butelce 1.5L


milc

Opublikowano
Ale mars, "woda z żywca" a "Woda Żywiec" to niekoniecznie

to samo. Ja stosuję tę drugą, a o ile kojarzę, to jej nie ma

w butelce 1.5L


milc



może mamy całkiem inną wodę ja lałem taka co jest normalnie dostępna w sklepach w 1,5 litrówych butelkach - zresztą nie o to mi chodziło kto jaka leje tylko zę należy podchodzić do tenmatu ostriżnie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
    • Gdziekolwiek kupisz to upewnij się , że ten rozmiar akwa nie jest produktem firmy Wromak ( z Wrocławia).  To ich akwaria "słynęły" z tego , że po prostu pękały.  Przyczyną nie była zbyt cienka grubość szyb bo była akurat zgodna z normami ( znajdziesz w necie) , ale przyczyną były źle wykonane wzmocnienia wzdłużne i źle montowane. Firma dostawała setki ( w owym czasie) monitów ale nie brała ich chyba pod uwagę bo ich akwa wtedy dalej pękały.  Też tego doświadczyłem tyle , że mi w nocy pękło samo wzmocnienie wzdłużne. Takiego hałasu długo się nie zapomina. A żeby było śmieszniej to wiele awarii tego typu odbywa się w nocy:) . W Szczecinie masz super fachowca  @przemek wieczorek.  Nie wiem jak teraz z nim jest jeżeli chodzi o kontakt. Ale fachowiec super. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.