Skocz do zawartości

Czy to wina wody ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie :)

Nie wiem co się dzieję u mnie w Zbiorniku.


Trzy miesiące temu założyłam akwarium 375l - 150x50x50.

-Piach kwarcowy o drobniutkim granulacie dobrze wypłukałam około 30 kg.

-Kamień Serpentynit, zakupiony w składzie budowlanym, wyparzony około 80 kg, 2 tygodnie temu zmniejszyłam ilość kamienia w akwarium i jest około 30 kg.

-Jeden wapień miękki około 1 kg i cztery nieduże łupki jasne.

-Korzeń japoński z trzy tygodnie w akwarium.

-Sztuczna roślinka.

-Od 3 dni wyparzone muszle.


Filtr Tetra 1200 i wewnętrzny gąbka 750.

Grzałka 300w, termometr wewnętrzny.

Oświetlenie t5 jedna taka niebieska, druga różowa wybarwiająca, ale nie są nowe, bo były używane około rok czasu i stały trzy lata nieużywane.

Pokrywa plastikowa.


Cztery tygodnie akwarium dojrzewało samo. Dodawane były bakterie w tym czasie firmy sera.

Najpierw kupiłam dwa glonojady lamparcie i robiłam testy no2 (kropelkowe firmy sera) i od początku wynik był zerowy. Po dwóch tygodniach, kupiłam 20 sztuk młodziutkich pysiów od hodowcy ( po 5 szt. yellow, acei, rdzawy, neon spot) i rybki wyglądały na zdrowe, miały apetyt. Po tygodniu zaczęły się chować, zrobiły się płochliwe, ciężko oddychały aż w końcu zaczęły zdychać jedna po drugiej mimo podmian wody w ilości 20% i no2=0. Przeżyły jedynie glonojady mając się bardzo dobrze. Zrobiłam podmianę 50% i odmuliłam podłoże gdzie z pod piachu wylatywały bąbelki, więc pomyślałam, że może to była tego wina albo rybki były chore.

Po tygodniu oddałam jednego glonojada i kupiłam 5 rybek w sklepie były to trewavasae.

Po około 1,5 tygodnia zaczęło się dziać to samo :( a glonojadowi nic i rośnie w oczach.


Dwa tygodnie temu znowu się skusiłam i kupiłam od hodowcy 4 szt maingano już takie fajne około 4cm i 5 szt. saulosi około 2,5 cm. I znowu po 1,5 tygodnia zaczęły ciężko oddychać, siedzieć w kryjówkach lub na piasku, od czau do czasu chwilkę popływają.Przestały jeść i wczoraj zdechły 2 maingano i 3 saulosi a dwie z nich tak jakby zbielały.


Zastanawiam się co się dzieję czy to może być wina miękkiej wody.

Moje parametry to:

ph 7,5

no2=0

kh 4/5

gh 6/7

testy kropelkowe.

Od dwóch dni dodaje z wodą rozrobioną AQUALKAL po 7 ml na 10l wody i raz dziennie wlewam pomału do akwarium.

ph wzrosło do 7,8 a gh i kh o jeden stopień.


Ryby karmione na przemian 3 razy dziennie w niewielkiej ilości: malawi, supervit, vital & color, spirulina. Wszystkie płatki firmy Tropical.


Temperatura wcześniejsza 25 C a teraz od 2 dni zwiększyłam na 28 C.


Proszę o pomoc co mam robić i czego to może być wina.

Zastanawiam się nad kupnem wapnia filipińskiego, aby poprawić parametry, bo może tu tkwi błąd :( Już naprawdę nie wiem co mam robić.

Opublikowano

Zmierz i podaj jeszcze nh3/nh4 oraz no3. Jak z napowietrzaniem wody? NO2=0 od samego początku świadczy o tym, że cykl azotowy nawet nie wystartował.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Witam coś nie tak z karmieniem , któryś pokarm jest zły , czy przed śnięciem pobierają pokarm ? może być też jak sugeruje kolega piwko28 złe natlenienie wody ale wtedy ryby od początku miały by ciężki oddech i chowały by się , stawiam jednak na karmę , Pozdrawiam

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Maingano nie jedzą już z 4 dni a saulosi 2 dni, za to glonek za nie nadrabia i nic mu nie jest.

Co do powietrza to nawet się zastanawiałam, czy trochę nie zmniejszyć, bo widać dość dużo powietrza w wodzie.

Opublikowano

Prawdopodbnie jakieś choróbsko ale jakie? W zatrucie amoniakiem w 3 miesięcznym akwa , w którym szczęśliwie pływają glonojady wątpię. Karma? z tych co wypisałaś źadna nie powinna im szkodzić (choć to nie najwyźsza półka). Wodę przy podmianach czymś uzdatniasz czy lejesz prosto z kranu?

  • Dziękuję 1
Opublikowano

30l leje z wody ustane z wiaderek a resztę, woda z uzdatniaczem.

Niestety kolejne maingano mi padło ;(

Co do choroby to wszystkie by miały chorobę, te wcześniej kupione też?

Na początku też myślałam o chorobie, ale to już trzecie podejście i ciągle dzieje się to samo.

Opublikowano

Dzieje się tak samo bo "czynnik" chorobotwórczy pozostaje nadal w akwarium. Może ktoś rozpozna co to za paskudztwo, jeśli nie to zrobił bym całkowity restart z dezynfekcją wszystkiego.

------------------

Zerknij może rozpoznasz objawy

http://www.akwarystykaakwariowa.fora.pl/akwarystyka-slodkowodna,4/choroby-ryb-akwariowych-sprawdz-zanim-zapytasz-poradnik,10.html

  • Dziękuję 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.