Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Kolegę z sąsiedniego miasta.

Twoje akwarium robi oszałamiajace wrazenie. Zajefajne 8-) Ale tak jak juz ktos wspomniał bardzo przypomina "solniczkę". Naprawde jestem pod wielkim wrazeniem.

Pozdrawiam

Łukasz

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano
są już oczywiście młode ryby, które przyszły na świat w tym akwarium.


A będzie ich jeszcze więcej i więcej ... Niestety IMHO akwa już przerybione a jak nie zadziałasz to zacznie przypominać dworzec kolejowy :|

Opublikowano
A będzie ich jeszcze więcej i więcej ... Niestety IMHO akwa już przerybione a jak nie zadziałasz to zacznie przypominać dworzec kolejowy :|


Chyba już mamy do czynienia z tym zjawiskiem...

Opublikowano

Niestety tak. Akwarium robi wrażenie,jest kolorowe i dynamiczne ale ta rafka to przedszkole dla młodych, już jest tloczno a prorokuję,że niedługo to będzie nie do opanowania.Ale to oczywiście może być świadomy wybór akwarysty i nic mi do tego.

Opublikowano
Akurat gustuję w akwariach gdzie dużo się dzieje

Ok...

a to może mi zapewnić tylko odpowiednio duża według mnie ilość ryb

A to już niekoniecznie i nie zgodzę się z tym. Powiem nawet,że u tych ryb nadmierna ilość samców może kasować naturalne zachowania a przy naprawdę skrajnym zagęszczeniu w ogóle trudno jest o obserwację jakiś ciekawych akcji, co kwalifikuje taki zbiornik jako dekoracyjny, bo już na pewno nie hodowlany i zdecydowanie nie naturalny. Jasne,że technicznie jesteśmy w stanie przy pewnym wysiłku zapewnić pyśkom dobre warunki wody, ale nie jest to jedynym wyznacznikiem dobrego samopoczucia ryb.Stres spowodowany przegęszczeniem na pewno będzie wpływał na nie negatywnie, na kondycję, wybarwienie, tarła itd. To są oczywiście jakieś skrajne przypadki,ale w twoim akwarium widać już wyraźnie że jest ich trochę zbyt wiele.

Opublikowano

Miałem odpowiedzieć ale już nabe zrobił to za mnie. W takim akwa nie zaobserwujesz "naturalnych" zachowań tych ryb, które są znacznie ciekawsze niż kolorowy tłum.

Opublikowano

Witam przerybienie jest wtedy kiedy jest więcej samców niż rewirów , mamy tu do czynienia z rybami terytorialnymi a nie stadnymi ale spoko zawsze Możesz postawić większy baniak rybki już Masz Pozdrawiam i powodzenia w hodowli

Opublikowano

Malawista ma na to jednak skrajnie inne spojrzenie bo dworzec kolejowy zabija naturalne zachowania trudno np rybie terytorialnej upilnować rewiru gdy wpływają mu w niego zdezorientowane ryby innych gatunków. Trudno obserwować przygotowania do tarła. Walki o rewiry bo to wszystko dzieje się szybciej powierzchownie, doraźnie i tymczasowo. Nie docenisz tego póki nie spróbujesz. Oczywiście to Twój baniak a Ty nie musisz być malawistą możesz być posiadaczem pielęgnic z jeziora Malawi. Piękno pyszczaków jest tylko wtedy tak wielkie i tak wyraźne gdy zachowują się jak w naturalnym biotopie. Dlatego wśród doświadczonych Malawistów poklasku twój trend nie zdobędzie bo u nich dzieje sie na odwrót, ryb coraz mniej a baniaki coraz większe. Jednak polecam pooglądac foty niektórych z nich ... piękno samca ryby terytorialnej, gdy przykładowo ma niedaleko konkurenta i zbliża się tarło jest porażające. Widziałem wiele dworców ale ryby w nich są co najwyżej ładne nigdy piękne.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.