Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kolego ja bym nie ryzykował i na twoim miejscu dał całościowe plecy z płyty meblowej, to zasadniczo wzmacnia nośność. Rozumiem że szafka ma zaokrąglone kanty ale to nie problem, rozwiązanie jest totalnie proste. W miejscach zaokrągleń ścinasz kanty z płyty w sposób widoczny na fotce. Plecy proponuję przykręcić na konfirmaty. Wkręty mogą nie zdać egzaminu, a poza tym jak widać na fotce od wkrętów pojawiają się pęknięcia. Pozdrawiam;)

djhx.jpg

Opublikowano

Po zbliżeniu twojego zdjęcia:

djhb.jpg

Widać że ktoś tu może mijać się z prawdą, a dlaczego ?. A dlatego, że ewidentnie widać że blat nie jest zrobione w całości z płyty meblowej, jest łączony z litym drewnem albo z innym materiałem drewnopodobnym z którego zrobione masz zaokrąglenia szafki.


djhs.jpg


Ponad to mam wrażenie że to jednak jest plaster, bo na blat jest naklejona jeszcze dodatkowa cienka płyta, nie wiem jak to się nazywa "pilśniowa" czy jakoś tak, wiem tylko że z tego mam zrobione pułki w szafce :)

20130507175805.jpg

Popukaj palcem w blat jak w drzwi i zobacz czy echo dźwięku jest nie zmienne na całym blacie. Tak sprawdzisz czy blat jest z płyty wiórowej czy z plastra. Moim zdaniem powinieneś mimo wszystko wymienić blat!!!. Nowy możesz okleić na taki kolor jak cała szafka więc z tym nie ma kłopotu jedynie zaokrąglenia znikną ale one nikomu nie są potrzebne. Bez nich możesz postawić akwa na samym końcu szafki. Plecy bezwarunkowo zrób z płyty 18mm na całej szafce i nie marudź bo chodzi i bezpieczeństwo, jak ci szafka sie zwali to wtedy zona zacznie gadać albo wyprowadzi sie do mamusi:D (sam wybierz co bardziej ci odpowiada)

Opublikowano

Na wymianę blatu niestety nie ma opcji... szafka straciłaby to co najważniejsze czyli zaokrąglenia. Fronty też są w tym samym kształcie :


RgJ.jpg



Na chwilę obecną zamówiłem plecy z pełnej płyty 10mm. Jeszcze raz zadzwonię do producenta w sprawie blatu (czy to płyta czy plaster). To jest jedyna rzecz, która nie daje mi spokoju. Jakoś nie boję się o masywność konstrukcji bo naprawdę jest ona mocna a jak jeszcze dodam plecy to powinno być git.

Opublikowano

To jednak jesteś ryzykant :D, po co mieli by stosować dwa różne materiały do zrobienia blatu. Ale jak stryjenka sobie życzy, jak sie nie przewrócisz to się nie nauczysz wstawać. Powodzenia :)

Opublikowano

według mnie wytrzyma, a blat wygląda na kuchenny o grubości 28 mm więc na pewno nie jest to plaster miodu, jak nie stoi na nim obecnie akwarium to go opukaj tak jak byś do kogoś pukal w drzwi wybadasz czy to plaster miodu, nic do niej już nie dokrecaj.

Opublikowano

Dziś odebrałem płytę na plecy. Jutro ją przykręcę. W sklepie gdzie zamawiałem płyty (goście niby się znają w tej branży) pokazałem im zdjęcia szafki i zapewniali mnie, że nie ma żadnych obaw. Sami robią szafki pod akwaria i twierdzą, że często montują płytę komórkową bo jest ona niezwykle wytrzymała. Łatwo ją przebić np. młotkiem ale na większej powierzchni spisuje się znakomicie. Prawdopodobnie coś takiego jest w mojej szafce:


http://www.bestmeble.com.pl/images/hurtownia/plyta_komorkowa/foto1.jpg

http://www.system-sosnowiec.pl/upload/P%C5%81K01.JPG


Jutro odbieram akwarium i zobaczymy co będzie :)

Dzięki za wszelką pomoc!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • I to mi się podoba, przeskok na 4 razy większe akwarium. Dobrze, że nie kupiłeś 240 l. 👍 Rozważ jednak większą wysokość akwarium, jeśli to możliwe, szczególnie przy tej szerokości. Moim zdaniem 60 cm wygląda dobrze do maksimum 150 cm długości szkła. Przy dwóch metrach wizualnie będzie jamnik - choć to oczywiście kwestia gustu. Zrób choć 65 cm, wówczas będziesz miał zbiornik 1000+. 😉
    • Może, ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.