Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cóż, pojawię się może jako "etatowa maruda" ale niestety obawiam się, że zestawiane obsady będą prezentowane li tylko na zasadzie doboru kolorystycznego (coś w rodzaju schematycznej układanki). Po pierwsze dlatego, że z moich obserwacji wynika iż na forum jest bardzo mało osób, które mają duże doświadczenie w akwariowej hodowli typowo Non-Mbuna (chodzi mi tutaj o najszersze pojęcie tej grupy- wszystkie inne ryby od mbuny), po drugie dostępność na naszym rynku ryb z tej grupy, nawet z uwzględnieniem zorganizowanych przedsięwzięć importowych (listy oferowanych gatunków, mimo ich obszerności nie zawsze nadają się do zestawienia obsady), jest bardzo słaba, po trzecie non-mbuna między innymi z powodów wyżej wskazanych jest stosunkowo droga (z kolei nieco tańsze młode ryby są absolutnie nie do rozróżnienia jeśli chodzi o płeć, co z kolei determinuje konieczność nabywania większej ilości zwierząt). Tak więc zestawienie naprawdę ciekawej obsady jest niełatwym wyzwaniem. Oczywiście można przedstawić swoje typy, ale moim zdaniem jest to typowy "koncert życzeń" jednak aby nie być gołosłownym podam mój typ do akwarium 160X60X60:


- Aulonocara baenschi 2/5

- Copadichromis azureus 1/3

- Lethrinops marginatus 2/5

Opublikowano

Wciągam na listę ryb „B” - protomelasa steveni taiwan jako pewniaka, bo w dedykowanym wątku w dziale „chów pyszczaków” praktycy (harisimi i piotriola) uznali, że jest to ryba „relatywnie łagodna” i że akwa 150cm nie będzie za małe dla jej potrzeb, chociaż „szału tam nie będzie miała”. Pozycją steveni taiwan na naszej liście, podobnie jak w przypadku fryerii, może zachwiać jedynie wyraźne veto hodowcy, który osobiście sparzył się na konkretnym ich połączeniu z lethrinopsami lub innymi rybami A.

W następnym poście wpiszę propozycje zgłaszanych przez piotriole protomelasów i sciaenochromisów, spełniających warunki – pokojowy, niezbyt duży, superładny i dostępny (przyjmuję, że dał mi do wyboru:grin: ). Aulonocar jako ryb o zachowaniach podobnych (poza „stadnością”) do lethrinopsów na razie nie wpisuję, dobierzemy je później do ryb typy A (nie lethrinopsów).


Taeniolatus ma technikę pobierania karmy polegajacej na mniej wicej zasysaniu glonów nitkowatych do otworu gębowego i nie ma wątpliwości, że to one są jego celem. Zasysanie odbywa się troszkę tak jak czyścimy syfony w zlewach tym gumowym czymś aby je udrożnić. Natomiast Taiwan ani w peryfiton nie dmucha ( tak jak fenstratus ) ani nie czyni z pyska zasysaczki. Trudno wiec z całą pewnością wskazać czy w tym peryfitonie najważniejsze są dla niego glony tak jak dla taeniolatusa czy organizmy zwierzęce jak u fenestratusa.


Wpisuję na listę naszego taiwana, jako wszystkożercę


Cóż, pojawię się może jako "etatowa maruda" ale niestety obawiam się, że zestawiane obsady będą prezentowane li tylko na zasadzie doboru kolorystycznego (coś w rodzaju schematycznej układanki). Po pierwsze dlatego, że z moich obserwacji wynika iż na forum jest bardzo mało osób, które mają duże doświadczenie w akwariowej hodowli typowo Non-Mbuna (chodzi mi tutaj o najszersze pojęcie tej grupy- wszystkie inne ryby od mbuny), po drugie dostępność na naszym rynku ryb z tej grupy, nawet z uwzględnieniem zorganizowanych przedsięwzięć importowych (listy oferowanych gatunków, mimo ich obszerności nie zawsze nadają się do zestawienia obsady), jest bardzo słaba, po trzecie non-mbuna między innymi z powodów wyżej wskazanych jest stosunkowo droga (z kolei nieco tańsze młode ryby są absolutnie nie do rozróżnienia jeśli chodzi o płeć, co z kolei determinuje konieczność nabywania większej ilości zwierząt). Tak więc zestawienie naprawdę ciekawej obsady jest niełatwym wyzwaniem. Oczywiście można przedstawić swoje typy, ale moim zdaniem jest to typowy "koncert życzeń"


Takich „etatowych marud”, które zgłaszają propozycje ryb lub jako praktycy je zatwierdzają, chcę więcej:-D . Zwróć uwagę, że napisałem:


Dla zatwierdzenia ryby będą potrzebne relacje szczęśliwych posiadaczy tych gatunków i to dla wątku będzie kluczowe.


Poza tym wydaje mi się podział na typy ryb A, B i C jest przeciwieństwem „koncertu życzeń”.

Nie zgłaszać mi całych obsad :grin: !!!:grin: , tylko propozycje ryb A, B i C. Przyjmuję, że zgłosiłeś lethrinopsa na rybę A, copadichromisa na rybę B i aulonocarę na rybę C


Stan naszej listy na 18 kwietnia (w nawiasie dieta i maksymalny rozmiar) – po myślniku aktualny status danej ryby


Ryba A:

1/ lethrinops red cap (mięsożerny, 11cm) – prawie pewniak, potrzebne potwierdzenie od posiadacza

2/ lethrinops marginatus (mięsożerny, 11cm) – ? (już dwóch zgłaszających)

3/ lethrinops albus (mięsożerny, 13cm) – ? (być może akwa 2-gatunkowe)

4/ placidochromis phenochilus white lips Mdoka (mięsożerny, 17cm) – ? (być może akwa 2-gatunkowe i w mniejszej liczbie)

5/, 6/, … ???


Ryba B:

1/ sciaenochromis fryeri (mięsożerny,18cm) – pewniak (mądrość zbiorowa wątku monograficznego w dziale „chów pyszczaków”)

2/ protomelas sp.”steveni taiwan” (wszystkożerny,18cm) – pewniak (mądrość zbiorowa wątku monograficznego w dziale „chów pyszczaków”)

3/ copadichromis azureus (mięsożerny, 19cm) – ? (duży więc tylko do akwa160cm, wydaje mi się, że może być trochę zbyt agresywny do naszych założeń)

4/, 5/,… ???


Ryba C:

1/ aulonocara baenschi (mięsożerny, 13cm) – prawie pewniak, potrzebne potwierdzenie od posiadacza, idealna - bo to żółta non-mbuna „naturalna”, ale wydaje mi się, że ze względu na podobieństwo zachowań aulonocar i lethrinopsów (poza „stadnością”) - idealna tylko do ryb typu A innych niż lethrinopsy

2/, 3/,… ???

Opublikowano

OK, nie do końca zrozumiałem założeń, kolejna uwaga, C. azureus absolutnie nie 19 cm. moim zdaniem max. 15, moje egzemplarze w wieku około dwóch lat miały 12 cm. (samce) i nie zauważałem już powiększania wymiarów, tak że 160 jak najbardziej. Co do jego agresji względem innych mieszkańców akwarium, raczej słaba, natomiast w tym rozmiarze zbiornika dwa samce wykluczone, ja w 200 cm. miałem dwa samce,gdzie słabszy miał zdecydowanie "przewalone" i nie wybarwił się zbytnio, dopiero w akwarium zdecydowanie większym miałem dwa pięknie wybarwione samce.

Opublikowano

Wielkość copadichromisa azureus (19cm) wziąłem z bazy ryb KM, przy aktualizacji listy zmienię na 16cm (wg BTN). Ryba „B” z założenia ma mieć jednego samca i minimalną dla jego potrzeb ilość samic. Nie mamy wielkiego akwarium, a chcemy mieć stadko ryb"A". Czy to co zaproponowałeś wcześniej (1+3), to jest ta minimalna liczba? Trzymałeś tą rybę w większych akwariach niż nasze, ale Twój opis funkcjonowania zbiornika z konkretną obsadą i na tym tle zachowania c.azureus, mógłby nam pomóc. Czy Twoim zdaniem, nie byłby zbyt agresywny dla lethrinopsów? Na forum pamiętam opinię o kolizji na linii copadichromis borleyi – lethrinops (red cap lub albus).



Zdjęcia „naszych” ryb typu "A" nr 1,3 i 4

http://www.ciklid.org/artregister/artreg_visa_art.php?ID=2008

http://www.ciklid.org/artregister/artreg_visa_art.php?ID=1643

http://www.ciklid.org/artregister/artreg_visa_art.php?ID=2017


Miałem rację w pierwszym poście, że zdjęcia naszego kolegi to kompletny odlot?

Myślę, że będzie to zachęta do zainteresowania non-mbuna. I oczywiście do zgłaszania nowych propozycji ryb A, B i C, mających szansę spełnienia nieprzekraczalnych założeń, wymienionych w pierwszym poście tego wątku. Dołączcie do grona sympatyków non-mbuna i włączcie się do naszej zabawy. Może umeblujecie sobie w głowie przyszłą własną obsadę.

Opublikowano

Wielkości ryb w bazie KM, z tego co się orientuję, są podawane wg. cichlid-forum, a tamtejsze informacje, moim zdaniem, nie zawsze są wiarygodne. Jeśli chodzi o koegzystencję C. azureus i L. marginatus, to w moim akwarium te dwa gatunki zamieszkiwały całkiem spokojnie, samiec miał swój rewir u podstawy dużego kamienia i stamtąd odganiał inne ryby, ale na pozostałym obszarze nikogo nie zaczepiał. Układ 1+3 (co najmniej) jest optymalny, bo samiec czasami umie dokuczyć samicom, a z kolei samice też między sobą się kłócą- więc agresja jest rozłożona.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Zdjęcia „naszej” ryby typu "B" nr 3


http://www.ciklid.org/artregister/artreg_visa_art.php?ID=571


A takie zdjęcie, może być?


Krzysztof S – Masz/miałeś bezcenną dla naszego wątku (osobiście „przetrenowaną”) obsadę, a piszesz 2,5 linijki (nie liczę recenzji naszej bazy ryb), nic o żywieniu, o lethrinopsie itd :D !!! :D

Muszę jednak przyznać, że jest to „minimum słów – maksimum treści” i że jest krokiem milowym dla naszego wątku.


Przyszli (chociaż może o tym jeszcze nie wiedzący) sympatycy non-mbuna – pomóżcie mi wybrać na następną rybę „B”, pasującego do naszych założeń protomelasa, takiego żeby Wam się podobał:D

Opublikowano

Wrrr ... skasowałem sobie napisany wcześniej elaborat i piszę po raz drugi ... już w Wordzie ;). Na początek chciałem się odnieść do wielkości ryb. Trudno się nie zgodzić z Krzyśkiem że jednak 19 cm to dla azareusa za dużo również postulowałbym okolice 16cm . Co prawda Baza Ryb jest częścią KM ale będą trwały nad nią prace i zostanie ulepszona na tyle aby stała się miarodajna ... na razie nie jest. Podobnie zresztą zbyt duży wydaje się Protomelas bo 16 cm to chyba bardziej realna wielkość. Teraz kilka uwag o tej wielkości. Wielkość maksymalna podobnie jak grupy ;), jest jakąś miarą umowną. Trzeba wiedzieć, że ta maksymalna może być przekroczona przez pojedyncze egzemplarze i to znacznie. Szczególnie w akwariach gdzie w wyniku chowu wsobnego istnieją ryby, które skoligacone nagle z jakimś egzemplarzem lepszej jakości wybuchają zgodnie ze zjawiskiem heterozji i rosną nienaturalnie duże. Pokory nauczyła mnie możliwość obserwowania takich dziwolągów i co zabawne najczęściej dotyczy to ryb u których pseudoakwaryści łamią wszelkie zasady ;). Przykładem takiego zjawiska był choćby 18 a może nawet 20 cm samiec Pseudotropheus socolofi, który dłuższy czas pływał w akwarium w zoologu jednego ze szczecińskich centrów handlowych. Ryba była za gruba, wiekowa ale wielkaaaaa !!!. Podobne zjawisko to Aulonocara calico ( może nawet 25 cm ), wielkie red-redy czy auratusy o kilka centymetrów przekraczające wskazywane maksima. Ryba rośnie całe, Zycie a w jeziorze sobie nie pożyje zbyt długo a u nas bywa z tym różnie. Częste wymiany obsad, oddawanie ryb ludziom nie do końca mającym tyle serducha co my. Nie należy jednak podobnie jak przy grupach wyjątków traktować jako burzycieli bo napisanie, że maksymalna wielkość Pseudotropheus socolofi wynosi 18 czy 20 cm na pewno byłoby prawdziwe w kontekście tego giganta ale już nie prawdziwe w kontekście większości ryb. Te dodatkowe uwagi chciałbym napisać zanim zacznę wpisywać swoje ryby i ich rozmiary. Dam 3 obsady z lekkim komentarzem oparte na rybach dostępnych choć w większości jednak drogich ;(.


Obsada I – mięsożerna,


A – DIETA MIĘSNA


Copadichromis borlei „Mbenji" ( 17 cm, mięsożerna plankton)


Cudo natury, samiec jest przepiękny, jego subtelne barwy są kompensowane przez piękne płetwy brzuszne, u dorosłego dominanta potrafią sięgać, gdy ułoży je wzdłuż ciała do połowy płetwy ogonowej ... bajka. Samice są ładne, jasne z dużą ilością żółtych przebarwień ( IMHO ładniejsze niż Kadango ). Ryby walczą ze sobą ta straszną techniką pysk w pysk ( kontuzjoenność ) ale zazwyczaj nie robią sobie krzywdy. Możliwa pielęgnacja większej ilości samców, oderwana od substratu, nie sądzę jednak, ze będzie więc zbijał w stado w tak małym akwarium, u mnie w znacznie większym, robi to w czasie zagrożenia i super bo pływa jednak w toni. Próbowałbym 2+4-5.


B


Protomelas fenestratus ( 15 cm, mięsożerna bezkręgowce )


W tej dominującej w żółtych odcieniach obsadzie śliczny niebieski samic przydałby się jak nic. Ryba mięsożerna, grzebiąca w peryfitonie więc przebywająca przy skalach i zajmując w tej obsadzie 3 nisze. Myślę, ze z wieloma samcami mogłoby się udać ale Protomelasy są w tym względzie bardziej nieprzewidywalne niż choćby powyższe i poniższe. Do tego ryba relatywnie nie duża. Przy dość dużych Copadichromisach można by się ograniczyć do układu 1 samiec i 4 samice.


C


Aulonocara sp. stuartgranti maleri „Maleri” ( 13 cm, mięsożerna bezkręgowce )


Śmiem twierdzić, że to najbardziej żółty samiec non - Mbuna w Malawi. Wielosomcowość możliwa jak najbardziej ( ryzyko uszkodzeń w wyniku walk pysk w pysk ) samice niestety nie dekoracyjne ale niezbędne ;). Pływająca przy dnie i zajmującą się piaskiem. Próbowałbym 2+4-5.


II OBSADA - DIETA Z DOMINUJĄCĄ KARMĄ ROŚLINNĄ


A


Placidochromis elektra ( 17 cm, wszystkożerna – bezkręgowce, glony )


Grzebacz w piasku zaklepany, ładna ryba, w zależności od wariantu geograficznego posiadająca bardziej lub mniej niebieskiego samca. Samice niezbyt ładne ale u non – Mbuna nie najgorsze. Wielosamcowośc jak najbardziej możliwa. Próbowałbym 2+4-5.


B


Othoparynx lithobates ( 16 cm, wszystkożerna, odchody innych ryb )


Odmiana Zimbabwe rock zdejmuje z nóg ale i pozostałe ujmują urodą. W sumie pomimo wskazywanej diety wygląda podobnie jak drapieżnik i z powodzeniem w baniaku wszystkożerców sprawdza się jako tępiciel narybku. Próbowałbym 1+3. Ryba raczej pływa po całym baniaku. Dla mnie to taka atrapa drapieżnika ;).


C


Protomelas sp. taeniolatus wariant Boadzulu Red lub Namalenje ( 19cm, wszystkożerna - peryfiton, plankton )


Ze względu na piękną i niepowtarzalna kolorystykę ( czerwienie ) w takiej obsadzie nie może go zabraknąć. Samiec ujmuje uroda. W tak małym baniaku tylko z 1 samcem drugi ma iluzoryczne szanse na wybarwienie. Ciągnie je wyraźnie do skał wiec aby mieć ją troszkę wyżej nie wystarczy dąć kilku głazów na dno lepsze usypisko. Próbowałbym w układzie 1+4-5.


III OBSADA – DIETA KOMPROMISOWA – Malawi - Mix


A


Protomelas sp. spilonatus Tanzania ( 17cm, wszystkożerna – owady, peryfiton )


Cudny samiec i stadny gatunek. Samica śledzik ale już samiec palce lizać, próbowałbym wielosamcowo 2+5 ( Protomelasy są lekko nieobliczalne ale szansa istnieje ), ryba toniowa.


B

Placidochromis sp. phenochilus Tanzania ( 17 cm, wszystkożerna – resztki pozostawione przez duże gatunki przesiewające )


Bardzo interesujący gatunek, kolorystyka samca ujmująca, samice maja ładny niebieski połysk i są ciekawe, ryba grzebacz. Planowałbym 1+4.


C


Labidochromis caeruleus żółte odmiany Kakusa, Lions Cove, yellow ( 10 ( odmiany jeziorowe, 12 cm popularne Fxx , mięsożerna – bezkręgowce )


No tego gatunku nie muszę przedstawiać, jeśli zdecydujecie się na Fxx to paciorek, żeby toto się z czasem nie zrobiło brzydkie i przyczerniałe ale takie jak mój pamiętny i ukochany ;). Dlatego proponuje pomyśleć o pokazujących się F1 z konkretnych obszarów jeziora ryby powinny nie zaliczać takich defektów. Próbowałbym wielosamcowo nawet 3+5 ale wbrew pozorom wcale to nie takie łatwe ;). Może zostać 1+5 ale i tak będzie żółciutko.


No i tyle ;). Obsad jest jeszcze w każdej kategorii naście ale przyznam że z moim niefortunnym restartem pisałem to 1,5 godziny tak więc musi wystarczyć ... przynajmniej na razie ;).

  • Dziękuję 5
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.