Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witaj kolego;) Ja u siebie sprawę podkładu na dnie rozwiązałem w sposób następujący, dałem 1cm styropian na dnie na to położyłem 3mm białe spienione pcv. Oczywiście zachowując wspomniany już tutaj margines 2 cm od szyby przedniej i bocznej.

Moduły są ciekawym rozwiązaniem, ale raczej polecał bym to komuś do dużego zbiornika gdzie tych kamieni potrzeba by było naprawdę ze 200kg a nawet i więcej.

U mnie na wspomnianym wcześniej podkładzie w baniaku 170x70x55 spoczywa ok 150kg serpentynitu, i jest ok. Całość jest postawiona na szafce z płyty meblowej wzmacnianej przeze mnie osobiście drugą płytą meblową. Pozdrawiam;)

Opublikowano

Ja u siebie na dno zapodałem styropian 2cm i na nim stoją różnej wielkości kamienie ale jeden szczególnej wielkości, waży około 35kg. No i wszystko jest ok !

Opublikowano

jeśli jeszcze cię ten temat interesuje to u mnie na ten przykład na dnie też leży styropian 2cm ale kamienie zostały podklejone płytami plexi, właśnie po to żeby stabilnie stały w taki sposób jak mi się podobało a nie im :). Widać to dobrze w sygnaturce to te dwie wysokie skały które wyglądają jakby miały się przewrócić... tak to zrobiłem


20120719202605.jpg


20120719202130.jpg


20120719202618.jpg


płytki plexi zostały przyklejone sylikonem akwarystycznym a kamienie żeby stały tak jak chciałem są podparte mniejszymi kamieniami, jak coś to podam więcej szczegółów

Opublikowano

Ja jako podłożę preferuje (o ile mam pod ręką) materiały nie wypływające. Miałem z pianką i styro kiedys takie przygody, że staram się ich unikać.

  • 7 miesięcy temu...
Opublikowano

ja aktualnie u siebie pod kamieniami mam spienione pcv- styropian po ponad 2 latach przekładając kamienie po prostu mi wyleciał więc różnie z nim bywa ale fakt jest dobry na materiał amortyzujący:-)

Opublikowano

Ja natomiast używam pianki takiej jak daje się pod akwarium. Jest cienka i nie zajmuje dużo miejsca. Kolega natomiast używa kratek malarskich i też to zdaje egzamin. Myślę, że nie ma się nad czym rozczulać tylko brać co leży najbliżej...

Opublikowano
Myślę, że nie ma się nad czym rozczulać tylko brać co leży najbliżej...


w końcu normalna odpowiedź...

POWAŻNY PROBLEM już chyba raz na zawsze przestał istnieć...

Opublikowano

Wiec może spróbuj w ten sposób.

Wyciśnij piankę na kawałek styropianu czy pleksi lub innego materiału i wstaw w nią kamień. Po wyschnięciu można lekko przyciąć do odpowiedniego wymiaru, w ten sposób utworzysz bezpieczną i stabilną podstawę .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.