Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,


Proszę doświadczonych akwarystów o opinię na temat wody - klarowność. Dokładnie tydzień temu (sobota) założyłem akwarium 240l. Wystrój wapień filipiński (płukany przed zalaniem), podłoże piasek kwarcowy. Akwa zalałem dodając Biostarter (AZOO 11in1 SUPER-BIO BACTERIA). Od tego czasu działają dwa filtry (zewnnętrzny JBL e901, wewnętrzny HAILEA BT 700 - tego muszę jeszcze wymienić), oświetlenie 2x39W na 11h.

Początkowo woda była bardzo mętna (nie było widać filtra na przeciwległej ścianie patrząc po długości akwa), po 2-3 dniach było już dużo lepiej, jednak do krzyształu wg mnie jeszcze wiele jej brakuje. Czy w ramach dojrzewania akwa woda powinna się ustabilizować? Czy gdzieś mogłem popełnić błąd?

Czy w okresie dojrzewania wody należy robić podmiany wody - opinie na ten temat są bardzo podzielone....

Z góry dziękuję za pomoc

Opublikowano

Daj dojrzeć zbiornikowi. Miales w zbiorniku pierwotniaki i metna woda na początku jest normalna. Wode podmienia sie w momencie gdy no2 zacznie spadac po osiągnięciu maksimum. Wtedy odrobinę podmienic wody około 15 procent.

Opublikowano

Jeśli nie zbyt dobrze wypłukałeś piasek kwarcowy, może pojawić się takie zmętnienie. Nie sadzę, żeby z wodą było coś nie tak. Ja na samym początku miałem podobnie z woda po tygodniu, a nawet po ponad dwóch tygodniach była jeszcze mętnawa. Daj sobie trochę czasu, powinna się wyklarować. Spróbuj za radą kolegów wpuścić jakieś rybki startowe nawet mimo bakterii które dałeś. Dawałem bakterie tej samej formy na początek i możliwe, że to ten preparat początkowo powoduje także zmętnienie.


Ale jak mówiłem poczekaj, cierpliwości :)

Opublikowano
Napisal, że dodał Biostarter :) Wiec jakoś dojrzeje to akwarium.


Pewnie na początku nastąpi rozwój bakterii nitryfikacyjnych, jednak gdy zostanie cała pożywka z biostartera zużyta, to dojdzie do wyginięcia bakterii nitryfikacyjnych i w ten sposób wkoło Macieja będzie można sobie doprowadzać do równowagi biologicznej w akwarium a nigdy to nie nastąpi. \Natomiast wpuszczenie całej obsady znów rozchwieje delikatną strukturę świeżego akwarium.

Po drugie jak czytam opis tego biostartera to:

ok, że uaktywnia florę bakteryjną filtra - tylko teraz z czego te bakterie mają czerpać pożywienie ?

usuwa związki organiczne - po co w tym przypadku? przecież ich nie ma

pozostałych rzeczy nawet nie będę wymieniał bo gdy w zbiorniku nie ma ryb to są te rzeczy nie potrzebne:

-stymuluje rozwój dużej odporności przeciwko chorobom

-znacznie poprawia metabolizm ryb

-zmniejsza straty w obsadzie spowodowane przerybieniem, minimalizuje stres

Opublikowano
wyginięcia bakterii nitryfikacyjnych
Tak dla ścisłości nie wyginą a przejdą w stan "uśpienia" czyli w taki w jakim były we butelce biostartera. Choć powód trochę inny, w butelce z braku tlenu, a w akwa z braku pożywienia. Co nie zmienia faktu że cykl azotowy się zamknie, zanim bakterie się namnożą w odpowiedniej ilości.
Opublikowano

gdyby to było takie proste, to nie było by tylu postów z tym, że użytkownicy mają problem z wystartowaniem akwarium.

W trakcie dojrzewania akwarium powinniśmy doprowadzić do rozmnażania bakterii a nie ich usypiania.

Rozumiem dodanie tego preparatu przy pływającej obsadzie, ale dodanie go i czekanie 3 tygodni na wpuszczenie całej obsady jest wg mnie błędną decyzją.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.