Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

hej!

zakupiłem dziś weipro 800 , własnie go podłaczyłem i cholernie głosno chodzi. Mialem swiadomosc ze ten filtr do cichych nie nalezy ale nie sadzilem ze tak głosno moze pracować. Gdy daje go bokiem (poziomo) to pracuje troche znacznie ciszej ,jednak wolał bym zeby filtr pracował w pionie. Mam wiec pytanie - czy jestem juz skazany do konca, ze filtr bedzie tak głosno pracować , czy są jakies sposoby na wyciszenie go

dziekuje!

Opublikowano

hmm.. sprawdź w środku "wiatraczek" może akurat coś tam weszło. Ogólnie to wewnętrzne filtry są bezszelestne oczywiście nie mówie tutaj o chałasie wtłaczanego powietrza z rurki. Jeżeli to nie taki chałas to sprawdź go w środku ew. wymień jeśli masz na gwarancji.

Opublikowano

Powiedziałbym tak ...... to normalne na poczatku uzytkowania lub przy zapowietrzeniu

Oczywiście jako ze na podstawie Twojego postu nie jestem w stanie usłyszeć tego dzwięku :wink: to nie moge wykluczyc wady, ale z mojego doświadczenia z tymi filtrami - notabene mimo wszystko ulubionymi, to:

1. Dopuki wirnik i ta "dziura" w której się obraca, nie pokryje się "brudem" / "nalotem" to jest głośny - szumi i czasami wręcz terkocze trwa to około tygodnia do dwóch, tyle czasu wystarczy aby nastapiły czynniki powyzej wymienione, dlatego samego wirnika nie czyszcze zbyt czesto a jak już to niezbyt dokładnie, albo np czyszczę sam wirnik a tej "dziury" już nie bo po pierwszym razie dokładnego czyszczenia jak już zapomniałem jak głosno pracował na poczatku to myślałem że go zepsułem podczas czyszczenia albo źle złozyłem. Po tym tygodniu lub dwóch zachowuje się już całkiem kulturalnie, więc spoko.

2. Niestety nie umie sie on sam odpowietrzać a jak jest zapowietrzony to traktor że głowa mała. odpowietrzenie trzeba robić ręcznie, ja zawsze po czyszczeniu najpierw odpowietrzam sama głowicę powoli obracając ją pod wodą aby wszystkie bąbelki powylatywały i to wcale nie wystarczy aby takie duże bąble wyleciały z dołu tam gdzie dołaczasz gąbki i z rurki "wydechowej" ale tez tak jakby spod obudowy, niestety nie potrafie Ci opisac najlepszego połoenia filtra do tej czynności dlatego na poczatku potrenuj powoli go obracając we wszystkich płaszczyznach pod wodą i sam go wyczujesz jaka pozycja tej czynności służy najlepiej, potem to już rutyna i rzaden problem.

Po odpowietrzeniu nie wyjmuje głowicy ponad wodę tylko koszyki z gąbkami podczepiam pod woda i całość przyssysam do szyby.


Potrenuj odpowietrzania i daj mu z dwa tygodnie na zabrudzenie - problem powinien ustąpic.

Opublikowano

hej

dokladnie teraz pracuje jak "traktor" , słychac cos w stylu wrrry , wrrry , wrrrry .... :)

na noc ustawiłem go poziomy bym mógł zasnąć i spać (chodzi wtedy bardzo znośnie) :D , teraz chodzi pionowo (i jest nieznośnie) - nie wiem czy wymienić go na inny czy poczekać i sam ustanie. Odpowietrzałem go , tak jak mars mi polecałes , narazie nie chce go rozkręcać bo za świerzy zakup. Mars jak coś to zawsze moge do ciebie zadzwonić i ci przystawić tel :) do akwa :D

Pozdrawiam!

Opublikowano

Jak nie chcesz czekać 2 tygodni aż się zabrudzi, to nasmaruj wirnik olejem spożywczym, lub najzwyklejszą, nieperfumowaną wazeliną (kiedyś użyłem też waniliowej i żadnych skutków ubocznych nie było, ale lepiej nie ryzykować :twisted: ).

Jak już wydaje Ci się, że dobrze go odpowietrzyłeś, to zatkaj na kilka sekund szczelnie wylot palcem. Jak puścisz, to jeszcze pewnie sporo powietrza wyleci. Po jakimś czasie sam się porządnie zaleje i wtedy będzie luksus. Tak niestety filtry mają, że na początku chodzą dość głośno, ale po jakimś czasie same powinny się wyciszyć. Jakbyś usłyszał, jak pracowała pompa w moim deni Weipro, to założę się, że przestałbyś się przejmować Twoim wewnętrznym... Pompa w urządzeniu to o ile dobrze pamiętam ta z TC o przepływie koło 1000, czy 1500 l/h i w dodatku pracuje poza wodą, więc to był raczej odrzutowiec, a nie traktor. Teraz po jakiś 2 miesiącach nie słychać już nic :wink::twisted: . Zazwyczaj trwa to znacznie krócej.

Opublikowano

:D jak nie będzie poprawy to sie zdzwonimy :wink::D i osłuchamy :lol:

Ale jak Mateusz testował to tpokojnie możesz spróbować ze "smarowaniem"

Te hałasy są faktycznie największą bolaczką tych filtrów, no i problemy ze skłądaniem bo nie zawsze są dobrze spasowane, ale jest to jedyny filtr wewnętrzny który spełnia moje wymagania co do czyszczenia i cyrkulacji wody bez jakis udoskonaleń.

Opublikowano

Może jednak dam mu narazie szanse i poczekam jakiś czas.

Co do otwierania to ja mam własny i prosty sposób.Jedną ręką łapie góre filtra a drugą reką ciągnę 2 puszkę z gąbkami do siebie. Poprostu łąmię go i elegancko wychodzi. ;) Spróbujcie sami

Opublikowano

1. Zdejmij koszyki

2. Włóż głowicę do zbiornika

3. Podłącz

4. Odwróć do góry spodem [ czyli do góry nogami pod warunkiem, że filtr ma nogi]

5. Jeżeli przestanie terkotać załóż pod wodą koszyki i gotowe

6. Jeżeli nie przestanie- do reklamacji

Opublikowano
Co do otwierania to ja mam własny i prosty sposób.......i


:D:lol: Po jakimś czasie użytkowania to każdy użytkownik ma swój sposób :D w tym opisany przez ciebie :D

problem w tym i to miałem na myśli o tych problemach pisząc, że weipro takich sposobów wymaga a niektóre inne filtry innych producentów nie potrzebują sposobów - składają i rozkładają się jakoś bezproblemowo, a i problemy wystepują z róznymi elementami w zależności od konkretnego filtra bo imho Weipro rozrzut jakościowy ma dość spory.

Opublikowano

hej

własnie odwracałem wczoraj filtr , i po odwroceniu wylatywało powietrze po czym gdy im bardziej zmierzałem ku prawidłowej pozycji (dodołu "nogami") filtr był coraz głośniejszy.

Poziomo pracuje znośnie , do góry nogami pracuje cichutko , a gdy z poziomej pozycji zmierzam ku dołowi to działa coraz głośniej.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.