Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam , moja samica odłowiona w około 2 dniu inkubacji do osobnego akwa wypusciła małe po 16 dniach , temp. wody 27C . Czy to normalne?

Opublikowano

To całkiem normalne. im cieplejsza woda tym rozwój narybku odbywa się dużo szybciej. 2 stopnie mniej i trwało by to około trzech tygodni.

Opublikowano

Jeśli wiesz, że wszystko wypluła, to już ją odławiaj, bo może Ci zjeśc te młode. A karm tym co masz i podajesz rybom starszym, tylko bardziej rozdrabniaj. Ja zawsze takie malutkie rybki karmię jak najmocniej rozdrobnionymi płatkami pokarmu roślinnego.

Opublikowano

A w czym trzymasz te młode? masz kotnik w głównym czy może masz oddzielne akwa? Ja kiedyś miałem oddzielne akwa jako kotnik i podłoże z żwiru. Głupota ale wydawało mi się że to tak jakoś ładniej. I pokarm nie zjedzony dostawałsię między żwir, NO2 podskoczyło i tyle się nacieszyłem potomstwem. Tym bardziej mnie to zabolało że to było pierwsze moje doświadczenie z małymi i totalna porażka.


Już widzę że do osobnego. Uważaj żebyś nie przekarmił.

Opublikowano

Witam , mam tak dokładnie jak ty czyli osobne awka ze żwirem :( w takim razie musze podmieniac wode czesto aby było ok ?

Opublikowano

Wszystko zalezy od wielkości Twojego kotnika i filtracji. Ja niestety miałem zbyt mały kotnik i za słabą filtrację i poniosłem porażkę. Ale z pewnościa drugi raz nie włozył bym żwiru do kotnika.

Opublikowano

A ja mam żwirek o granulacji 1-2 mm i nic się nie dzieje. Zabiegi oczywiście trzeba robić jak w normalnym akwarium.. przeciesz w innych biotopach mają żwirek, np w holendrach i jakoś żadnego NO2 u nich tak samo nie ma.

Przeciesz to kwestia dbania i utrzymywania zbiornika, a nie kamieni czy piasku. Zaś nie mówcie że to wszystko przez żwirek. Ręczę głową że gdybyście odmulali dno w kotniku, przegrzebywali, podmieniali wode i czyscili filtr to nic by się nie działo.

Żwir nie może być tu przyczyną skoków NO2 bo on wcale tego nie powoduje, a jedynie nieodpowiednia filtracja i niedbalstwo...

Opublikowano

Też myślę, że żwir i NO2 mają się do siebie średnio.

Primo- sama obecność NO2 wskazuje, że cykl azotowy został prawidłowo zainicjowany i prawdopodobnie jest zasługa, a nie szkoda żwiru. Problem powstał na podłozu stosunku Nitrosomonas do Nitrobacter i możliwości przerobu NO2 na NO3.

Secundo- kiepska filtracja w kontnikach czasami skutkuje znacznie grozniejszymi konsekwencjami np. odkładaniem się NH4, Nalezy się cieszyć, że w przypadku Malawi nie ma problemu z twardością i nie używamy np. wody destylowanej- gdzie mógłby powstawać amoniak [ przynajmniej okresowo]

Tertio- ja sama jestem zwolenniczką kotników bez dna- są zwyczajnie łatwiejsze w obsłudze- jednak pamiętac trzeba, że takie zbiornik jest niesamowicie niestabilny. Ja np. mam do kotników pustu zbiornik 200 litrów, z dnem zasypanym ceramiką i grysem koralowym, z którego robie podmiany czasami codziennie.

Jakby nie było- podłoże pomaga stabilizować parametry.

Opublikowano

czester nie porównywał bym tutaj kotnika np. 60 litrów z odrobinę większym jeziorem Malawii. Niestety narybek nie pobiera pokarmu tak jak to robią dorosłe ryby a resztki pokarmu dostające się między żwir niestety nie sprzyjają dobrym warunkom i parametrom wody. U mnie osobiście warunki i parametry wody zmieniły się tak gwałtownie że z ledwością zdążyłem odłowić samicę, niestety narybek się nie uchował. Robiłem to po raz drugi bez żwiru i się udało a to tylko dla tego że narybek zbierał pokarm z dna. Oczywiście nie neguje potrzeby dobrego filtrowania wody i dbania o kotnik tak jak się to robi z głównym zbiornikiem. Uważam po prostu że jest to znacznie trudniejsze.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.