bojack

Ta samica jest najsilniejsza ze wszystkich, przegania ja tylko samiec. Generalnie jest druga w hierarchii całego zbiornika. Może dlatego niedorosły samiec czuje się niepewny i nie chce odbyć tarła?

Hej, nie bardzo mogę zrozumieć o co chodzi. Mam jednego wybarwionego samca chipokae, który odbył już udane tarło z jedną z samic. Ale teraz druga samica jest już gotowa do tarła - widać wysunięte pokładełko i za chwilę ikra z niej dosłownie wyskoczy. Samiec w ogóle się nią nie interesuje. Cały czas molestuje jedną samicę z którą odbył tarło, a dwie pozostałe agresywnie przegania, nawet się do nich nie zaleca. To jest normalne? Czy mam jakiegoś lewego samca Teraz samica oczyściła sobie kamień i nawet podpływa do samca, a ten się nią kompletnie nie interesuje.

Zrobiłem test tego testu Nie polecam go kupować. Do miski wlałem 10l odstanej wody i przez 24h mocno ja napowietrzalem. Później porownalem pomiar z akwarium i z miski i jest identyczny więc wygląda na to, że test przekłamuje. Ale za to po4 nadal w okolicach 0,2

Jeszcze jedna sprawa. Razem z testem na po4, kupiłem też z ciekawości też na o2 firmy Tetra (tylko taki był dostępny). Zdziwiłem się trochę, bo przy temperaturze 25st poziom tlenu w wodzie według testu to pomiędzy 2 a 5mg/l, czyli skrajnie niska wartość dla tej temperatury. Korzystał ktoś z tego testu, można mu ufać?

Hej, przed "kuracją" po4 daleko poza skalą jbl. Po pierwszej dawce (4x1,8) po4 na poziomie 1,2ppm. Po 2 tygodniach powtórzyłem dawkę 4x1,8. Dzisiaj po4 na poziomie 0,2ppm. Woda super czysta, karmię 1 lub 2 razy dziennie - różnie. Kolejny test zrobię za miesiąc. Dzięki za pomoc

Ja jestem w trakcie zmiany zbiornika więc ten obecny traktuje jako testowy. Filpperem wjezdzam w piach do samego dna. Działam nim w podłożu w każdą stronę i nie mam żadnej ryski. Szkło float. Jedyny sposób w jaki mógłbym porysowac szybę, to grzebiąc "ostrzem" w dnie, do drugiej strony czyscika przyczepiaja się drobiny piasku. Gdybym wtedy od razu zmienił stronę czyscika i przejechał po szybie, to rysa gwarantowana. Innej opcji nie widzę.

Dzięki za odpowiedź. Będę próbował zatem. Na dużym dnie można zrobić sporo niezależnych (oddzielnych) kamieniołomów i to powinno pomóc

Skrobak z żyletką twym przyjacielem Chociaż u mnie schodzily bez problemu zwykłym czyścikiem magnetycznym.

Pewnie dlatego, że iOS. Ogólnie jest spoko, że da się programować co minutę, ale na Androidzie nie działa to dobrze. Mimo wszystko raz ustawione działa OK. A zegar na iOS masz ok? U mnie jest jakby czas letni na pompie. Nie jest to jakiś super problem, ale zawsze muszę o tym pamiętać, gdy chcę coś zmienić.

Korzystałeś z apki na iOS czy androidzie? Ja na androidzie miałem duży problem, żeby to ogarnąć - aplikacja zawieszala się podczas próby dodania pompy. W końcu po 10tym razie się udało. Podczas użytkowania też zdaża się, że apka się zawiesi. No i zegar jest przesunięty o godzinę i nie da się to ustawić

Nic by nie trafiło. Dobrym czyścikiem wjeżdżasz w piasek i nie ma żadnych rys Przeca u każdego pyszczaki kopią, a wielu używa czyscików

Ale kupujesz raz na wiele lat

Hej, czy w zbiorniku 250x60x60 jest szansa na sensowne połączenie 2+6 chipokae, 2+6 crabro oraz 3+12? saulosi? Obecnie mam dwa mlode samce chipokae w 120cm oraz (chyba) 2 młode samce crabro. Patrząc na agresję dominującego samca chipokae zastanawiam się, czy taki układ ma rację bytu. Fajnie obserwuje się dwusamcowy układ saulosi, stąd taki pomysł przy przesiadce na większy baniak.

Dobry "skrobak" do szyb, np. Flipper i nie musisz moczyć rąk, aby usunąć coś takiego. Nie widziałem akwa w którym na styku przedniej szyby i podłoża jest super czysto bez ingerencji

Luknij sobie na etykietę phos-out. On klaruje wodę nie tylko z powodu usunięcia po4. Nie mam teraz pod ręką butelki, ale jest tam składnik, który "skleja" mikro zanieczyszczenia. Wróć do karmienia 1 raz dziennie. Patrz na to jak wyglądają ryby, a nie jak się zachowują (w sensie agresji). U mnie przy zmniejszeniu częstotliwości karmienia stały się mniej agresywne Poczytaj też temat, który założyłem w dziale 'woda' dot. wysokiego stężenia po4, tam koledzy dali sporo wartościowych porad W temacie po4. No i klarownej wody w 2021

Nie przekonuje mnie to co piszesz, ale jak wcześniej wspomniałem jestem początkujący Jakoś sobie inaczej niż 3+1, albo i więcej samic, nie wyobrażam tego

Tylko w przypadku dorosłych ryb od ogarnietego sprzedawcy. Inaczej trafić harem to trzeba być szczęściarzem. Trafisz 2 samce z bardziej agresywnego gatunku i masz zaburzoną całą harmonię w zbiorniku Tutaj 100% racji. Tak czy inaczej, bierz Malawi - nie pożałujesz

Ja jestem początkującym malawistą. W sumie po przerwie więc coś tam pamiętam, ale mimo wszystko początkującym. Dla mnie największym problemem jest właśnie redukcja samców. Zwyczajnie nie mam co z nimi zrobić i muszę kombinować i jeździć po 100km żeby ktoś się zlitowal i je ode mnie odebrał. To jest niestety duży kłopot dla kogoś kto mieszka na "zadupiu".

Zrobi robotę. Nie namnozy się, bo potrzebuje do rozrodu słonej wody. Będzie składał jajka na własnej skorupie lub na kamieniach, ale z jajeczek i tak nic się nie wykluje. Dla tej wielkości zbiornika spokojnie kilkanaście sztuk możesz wrzucić. Dużo osób z forum ma helmety u siebie. Poszukaj na forum, jest kilka tematów.

Ha, myślałem że kolega widział filmy z jeziora

Jak się na taki film natkniesz, to udostępnij proszę. Ja uwielbiam zbrojniki, ale Malawi jest mi i tak bliższe sercu. Gdyby był jakiś zbrojnik biotopowy, to biorę w ciemno Co do glonów, to ślimak helmet poradzi sobie z nimi świetnie. Tzw. glonojady wcale nie zjadają chętnie glonów jak mają podawany pokarm

Synodontisy żyją też w Malawi i dobrze współpracują z pyszczakami, są też wszystkozerne. Dodatkowo fajnie oczyszczają zakamarki z zalegajacego pokarmu. Jeżeli chodzi o zbrojnik, to w ph8 też się odnajdzie i nie będzie to dla niego problemem. Problemem jest to, że potrzebuje celulozy jako część diety no i agresją pyszczakow skończy się obgryzionymi płetwami i ciągłym przeganianiem. Pomijając już fakt, że w naturze w Malawi zbrojnika nie znajdziesz.

Zgadza się. Ja jestem zawsze daleki od dodawania czegokolwiek do wody i robię to w ostateczności. Nie widzę takiej możliwości, abym używał jakiegoś uzdatniacza systematycznie, bo to oznacza, że coś jest nie tak Przeanalizowałem już wcześniej temat współczynnika Redfielda i faktycznie daje to sporo do myślenia. Teraz wiem dlaczego u mnie mimo mocnego oświetlenia i wykrywalnego no3 glony nie atakują Generalnie jak obniżę po4, to według tabelki powinny mocniej zaatakować, ale to mi nie przeszkadza. Plan jest taki, aby dokończyć porcję podzieloną na 4 części, czyli jeszcze dziś i jutro i odczekać. Wkład w mechaniku wymieniony, karmienie zmniejszone na 1x dziennie (co ciekawe, zauważyłem, że ryby są teraz spokojniejsze).

To fakt, oby skutek uboczny trwał Zobaczymy co będzie po zbiciu po4 i zaprzestaniu aplikowania tego środka

Dzisiaj, po dodaniu 2 porcji z 4 phos-out4, po4 na poziomie 1,2ppm, przed dodaniem po4 było poza skalą. Jadę dalej, zobaczymy co będzie po 4 porcjach. Woda dzisiaj zrobiła się niewidoczna dla oka