Skocz do zawartości

milc

Użytkownik
  • Postów

    473
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez milc

  1. milc

    Filtry i UPS

    Szłyszałem gdzieś, że niektóre silniki/pompy mogą nawalić, jeżeli są zasilane z UPS w trybie bateryjnym, ze względu na prostokątny generowany przebieg napięcia. Ma ktoś wiedzę czy własne doświadczenie na ten temat, jeśli chodzi o filtry kubełkowe Fluvala? milc
  2. Na razie "długa" lista jest taka: Labeotropheus fuelleborni Makanjila Red Top (1+3) Pseudotropheus estherae Super Red (1+4) Pseudotropheus flavus (1+2) Pseudotropheus msobo Bright Orange (2+6) Jodotropheus sprengerae (2+4) Melanochromis cyaneorhabdos Maingano (2+4) Z tej listy nastąpi zapewne jakaś eliminacja, ale to już w trakcie. Chciałbym jednak to utrzymać mniej więcej tak, może jeden gatunek mniej. milc
  3. Zrobłem tak, ponad rok temu załapałem bakcyla, mniej więcej zakreśliłem plany, kupiłem duuuużą świnkę skarbonkę, i od tego czasu ją wspólnie z synkiem wypełnialiśmy. A przez ten czas czytałem, czytałem, czytałem... :-) Hehehe, to nie brzmi jak komplement Podziękował :-) milc
  4. Na zdjęciach nie widać bąbelków, mimo, że są, i podobnie jest w rzeczywiskości. Zrobione jest to tak, że one się skradają po tylnej ścianie, i pompa jest na minimum, więc są bardzo delikatne :-) Kisiłem go w wodzie 2 miesiące i parametry nie drgnęły. Będę pilnował drania :-) I nie jest duży, może na zdjęciach tak wyszło... Dodatkowo 1/3 obydwu Fluvali 405 jest zasypana żwirem koralowym. milc
  5. Dzięki! Drewno po prostu bardzo chciałem mieć, a przekonałem się do niego (i do faktu, że malawi nie musi być kosmicznym krajobrazem) między innymi na stronie: http://www.hull.ac.uk/cichlids/Malawi_Habitats_gallery.html Co do dwukolorowych kamieni - kontrast powinien się zmniejszyć, między innymi dzięki glonom, chciałem iść w tym kierunku: http://cichlidpress.pair.com/photos/minosreef.jpg Przemieszany piach ze żwirem - w zasadzie jest to cel, chcę obserwować, jak, w jakim stopniu i w jaki sposób będzie się to działo. milc
  6. Poniżej trzy fotki mojego baniaka (aktualnie zasiedlonego przez testowe mutanty). Ponieważ dopiero uczę się zarówno akwarystyki, jak i fotografii, z pokorą czekam na opinie :-) http://www.milc.com.pl/baniak/PICT0010.JPG http://www.milc.com.pl/baniak/PICT0014.JPG http://www.milc.com.pl/baniak/PICT0017.JPG PS. Nie jest w nim tak ciemno, jak wygląda na zdjęciach, ale tak robiłem zdjęcia, żeby było więcej kontrastu, lepiej oddaje klimat. PS2. Ten wapień na szczycie po lewej w rzeczywistości nie jest taki cholernie niebieski :-) Baniak 200x50x50 - oświetlenie przód Narva Colour, tył Narva Blue - żwir bazaltowy 2-4 mm - piasek kwarcowy 0.8-1.4 mm - wapienie z Tyńca - łupki fylitowe od Klubowicza Adama - korzeń savannah z Czarnego Lądu (tak, tak, przetestowany, nie zakwasza) - tło spienione PCV od wewnątrz (fajny efekt głębi, a brak odbić jak przy malowanej ścianie lub wyklejanej folią) - po lewej i prawej zaczątki valisneria spiralis (nie przewiduję lasu, mają zasłonić sprzęt i tyle) - wzdłuż 3/4 tła rozciągnięte dwie kurtyny napowietrzające - daje fajny efekt, szczególnie po włączeniu nocnego podświetlenia - jest księżycowe wzdłuż tylnej ściany i żółtawe wewnątrz jaskini utworzonych przez wapienie milc
  7. Ale chyba nie zrezygujesz z pyszczaków :?: Nie no, co ty, ale jak patrzę na te mutanty to się waham 8)
  8. Ale w kuble pompa nie ssie wody tylko wypycha :-) Woda do kubła płynie grawitacyjnie, i dlatego jak w rurze doprowadzającej zrobisz otwór powiedzmy cal poniżej poziomu wody, to jak ten poziom spadnie do tej dziurki, rura się zapowietrzy i woda przestanie spływać do kubła. milc
  9. Jezu, dla przeciętnego zjadacza chleba to jest po prostu nie do uwierzenia, że welonki potrafią być tak aktywne, o ile nie są trzymane w kuli. Przecież droga powrotna łososi do tarła wysiada przy tym, co te mutanty wyprawiają w moim zbiorniku, za chwilę wezmą się za przestawianie kamieni :-) Zupełnie inna ryba niż w kuli czy w sklepie. milc
  10. Wogóle http://www.put.poznan.pl/~urbanski/akwa.htm myślę, że warta przeczytania strona. milc
  11. A pomyślałeś o tym, żeby następnym razem zaprosić ŁADNĄ koleżankę? Może twoje rybki to esteci? :-) Żart oczywiście :-) milc
  12. Macie rację, bezwładność tych 500 L po ociepleniu jest porażająca. Przesterowałem trochę grzałki i zagrzałem zbiornik na ponad 28 stopni. Stoi w pomieszczeniu, gdzie w dzień jest 19, w nocy 15-16 stopni, i po wyłączeniu grzałek zejście na 27 zajęło mu dwa dni :-) A z grzałkami to dla zainteresowanych było tak - miałem 24 stopnie i chciałem mieć 26 (mierzone elektronicznym z sondą) więc podkręciłem termostaty na grzałkach. Za jakiś czas zerknąłem, mam 24.5 a grzałki nie świecą, no to znowu podkręciłem termostaty i tak kilka razy. Na drugi dzień patrzę - mam dobrze ponad 28 :-) Myślałem po prostu, że termostaty w grzałkach są kiepsko wyskalowane, a okazuje się, że grzałka 200W, która ma ustawione na termostacie 28, a w zbiorniku jest 26, i tak nie pracuje stale jak terma do wody, i tak się co jakiś okres na chwilę wyłącza, a potem znów włącza - nie wiem, po co jest to tak zrobione, może żeby nie było szybkiego wzrostu temperatury, albo żeby dać możliwość rozejścia się ciepła po zbiorniku, w każdym razie tak to działa. zr milc
  13. Główny problem takiego rozwiązania to co bedzie jak sie prąd skończy :?: Przy rurze z otworami aż do dna to woda może do tego dna opaść - a taka ilość to się w sumpie awaryjnie nie zmieśći przy takiej rurze trzebaby było zastosowac dodatkowe systemy zabezpieczeń jakis elektrozawór zatrzaskujący sie przy braku napięcia lub coć podobnego. Właśnie myślałem o tym, ale załóżmy, że rura by była powiedzmy calówka, na długości trochę krótszej niż poziom wody miałaby wycięte prostokątne okno z siatką tak żeby narybek nie wpadł. Wtedy, jeśli pompa w sumpie nawali (albo sump się rozszczelni czy coś) woda opadnie tylko do poziomu, gdzie się zaczyna okienko (czy też do pierwszego otworu w przypadku rury z otworami), potem rura się zapowietrzy i ssanie grawitacyjne się zatrzyma. Przecież w ten sam sposób (tzw. na dziurkę) zabezpiecza się rury pobierające wodę do kubełków, przynajmniej tak czytałem. milc
  14. W tym rzecz, że wylot jest sterowalny wyłącznie w poziomie. Na razie kupiłem giętką rurkę i kielich (w sumie po prostu kupiłem odkurzacz denny Aquaszuta), skrócę rurkę, zapnę na wylot wewnętrznego, zawinę dół/prawo i skieruję poprzez kielich (zmniejszy się prędkośc, a zwiększy szerokość strumienia) strumień w rejon, skąd pobiera wodę jeden z kubełków. Jak wyjdzie dobrze, załatwię dwa problemy, czyli i problem strefy bermudzkiej, i kubełek będzie dostawał wodę która przeszła przez wewnętrzny. Wczoraj w zbiorniku zamieszkało pięć dużych welonek i rozpoczęły pracę nad cyklem azotowym. Gość w sklepiku sprzedał mi je z gwarancją przyjęcia z powrotem. Za to nie miał pojęcia wogóle o czym ja mówię jak mówiłem o starcie biologicznym czy o tym czy welonki będą miały jakiś problem w takiej a nie innej wodzie. milc
  15. Dzięki serdeczne :-) Cieszę się, że podobnie jak w Klubie Citroena, do którego należę, wśród akwarystów zazdrość występuje wyłącznie jako pozytywna :-) Ja z kolei zazdroszczę Wam doświadczenia i znajomości podopiecznych. Dlatego między innymi (i z powodu zbierania dutków oczywiście) przygotowywałem się dobrze ponad rok, ssając w tym czasie wiedzę jak dobry powerhead :-) milc
  16. Jeżeli tak będzie, oba przeżyją :-) dam im szansę. Sump z kominem tak, ale przecież możnaby zbudować sump z pobieraniem nie przez komin, ale przez coś w rodzaju pionowej rury z otworami, czyli z całej objętości. Miałem na myśli zalety sumpa nie w sensie komina akurat, ale możliwości praktycznie nieograniczonej kombinacji wkładów, grzałek, urządzeń pomiarowych, denitryfikacji, automatycznej podmiany wody itd. Co do młynu, jest to kwestia przepustowości sumpa plus ewentualnych dodatkowych pomp wewnąrz, zgadza się? milc
  17. Akwarium 200x50x50 2 x kubeł Fluval 405 2 x wewnętrzny Fluval 3+ Wydajność rzeczywista łączna kubłów to około 1600 L/h, wydajność łączna wewnętrznych to około 1000 L/h. Kubły są zainstalowane tak, że obydwa mają wylot po prawej stronie zbiornika, wlot po lewej, przy czym jeden pobiera wodę blisko dna standartową końcówką, a na drugi jest zamontowany skimmer - pobiera część wody mniej więcej z połowy wysokości zbiornika, część skimmerem z powierzchni. Wewnętrzne są zamontowane po prawej i po lewej stronie zbiornika, mniej więcej w połowie jego szerokości. Wyloty kubłów są skierowane w stronę środka akwarium, jeden mniej, drugi bardziej. Wyloty wewnętrznych są skierowane w stronę przedniej szyby, mniej więcej pod kątem 60 stopni do szyby. Obserwuję ten układ od tygodnia, i dochodzę do wniosku, że niespecjalnie widzę sens takiego - zalecanego przecież - rozwiązania. Po pierwsze - prawy filtr wewnęrzny pobiera wodę z rejonu, gdzie wpada 1600 LPH czystej wody z kubłów. Po drugie - lewy filtr zewnętrzny pobiera wodę z rejonu, z któego biorą ją kubły, i konkuruje swoimi 500 LPH z ich 1600 LPH - więc gdzie tutaj oczyszczanie, które ma wspomagać wstępnie kubły? Gdyby woda wypadająca z wewnętrznego trafiała bezpośrednio do kubłów, to rozumiem. Po trzecie - przez ten lewy filtr wewnętrzny na środku zbiornika przy powierzchni tworzy się strefa bermudzka - jak coś tam już wpłynie (obserwacja na kawałkach liści nurzańca), to już nigdy tej strefy nie opuszcza, chyba aż zgnije, co przecież nie ma sensu, a tym bardziej przy stosowaniu skimmera. Mam więc wątpliwości, czy te filtry wewnętrzne w tym układzie spełniają jakąkolwiek istotną rolę, poza przeszkadzaniem w opisany wyżej sposób i brzydkim wyglądem. Owszem, pozostaje zaleta wewnątrznego w przypadkach, kiedy chce się szybko i na krótko zastosować węgiel - założenie i wyjęcie jest dużo wygodniejsze niż do kubła. No ale do takich kryzysowych sytuacji to ja mogę ten wewnętrzny wrzucić do akwa na tydzień walnięty w środku zbiornika. Zastanawiałem się nad tym, i mam na dzień dzisiejszy takie opcje: - temu po lewej zapiąć na wylot rurę i skierować jego strumień w okolice pobierania wody przez kubeł - obserwować media w obydwu wewnętrznych regularnie, i po paru miesiącach być może je zostawić (o ile cokolwiek będą zbierały) może wyrzucić jeden, może obydwa Chętnie przeczytam jakieś krytyczne uwagi do powyższej epistoły :-) Powiem jedno: po całej operacji uruchamiania zbiornika zmnieniam zdanie na temat sumpa. Jako kompletnemu nowicjuszowi wydawał mi się skomplikowany, niewygodny, trudny w zapro- jektowaniu i budowie, bo przecież fajniej będzie mieć profesjonalny firmowy sprzęt, itd itp. Teraz widzę, że mając sump, mógłbym mieć wszystkie funkcje które mam (traktowanie wody koralem, filtrację mechaniczną, filtrację biologiczną, ruch powierzchni, skimmowanie, ogrzewanie, dotlenianie) I NIE PIEPRZYĆ SIĘ z ustawianiem wlotów, wylotów, skimmerów, filtrów wewnętrznych, grzałek, sondy termometru, bypassu do denitratora, miliona giętkich rur tak, żeby to jakoś jeszcze wyglądało i działało. I jeszcze ni cholery nie widać, co się w środku tego całego badziewia dzieje. milc
  18. Ja na to, że w przypadku moich 500L byłby to armagedon. Strach się bać. ponad 3 cm wody na całej podłodze. A stoi w firmie, gdzie w nocy nikogo nie ma. Uuu... milc
  19. Nie wiem, jak dawniej, ale aktualnie Hagen dla filtrów kubełkowych podaje osobno wydajność pompy (dla 405 jest to 1300 litrów na godzinę) a osobno wydajność wypełnionego podłączonego filtra (dla tego samego filtra jest to 850 litrów), więc pozostaje jedynie wpływ zabrudzenia. Dla 204, o którym piszesz, nominalna pompy jest właśnie 680, a efektywna jest podana 420, więc dość uczciwie. I takimi właśnie, efektywnymi wartościami się posługiwałem zadając pytanie. Po kilku dniach dochodzę do wniosku, że za zapylenie brałem drobniutkie pęcherzyki powietrza, no ale to się jeszcze okaże :-) milc
  20. Cóż, źródła mówią, że przepływ w filtrze, który ma głównie robić za biologiczny, nie powinien być duży. Być może źródła się mylą :-) W drugi/trzeci dzień? To mnie raczej nie martwi. Trójki wypychają wodę dobrze poza połowę akwarium. Na razie zabawiam się w symulacje ustawień wlotów i wylotów ze wszystkich czterech filtrów, bo w jednym z ustawień miałem w połowie akwarium wesołą strefę w której fruwały w kółko wszystkie zanieczyszczenia, nie mogąc jej opuścić i udać się do miejsca wiecznego spoczynku w filtrze. milc
  21. Akwarium 200x50x50, 500L brutto, ~400L netto, oczywiście duża nadfiltracja. Proponowana docelowa obsada: Labeotropheus fuelleborni (Red Top lub Katale) docelowo 2+6 Labidochromis spec. Hongi docelowo 2+6 Pseudotropheus estherae (Red - Red) docelowo 2+6 Pseudotropheus msobo Magunga docelowo 2+6 Ryby będą wpuszczone młode, przy gatunkach, gdzie nie można określić na tym etapie płci będzie wpuszczony nadmiar. Proszę o brutalną ocenę :-) Wydaje mi się, że piąty gatunek nie jest dobrym pomysłem, więc jeśli już - proszę o propozycje zamiany. Moje założenia estetyczne: Mbuna, rozmiar, kolorystyka. milc
  22. Akwarium izolowałem 4 cm styropianem z tyłu i 2 cm styropianem boków i od spodu. Rzecz w tym, że pomieszczenie, w którym jest zbiornik, w nocy ma przestawiane ogrzewanie na 15 stopni (mniej więcej o 11 w nocy, aż do ósmej rano) i w okresach mrozu temperatura faktycznie spada do tego poziomu. Więc izolacja po to, żeby ani nie pakować jakichś morderczych grzałek, ani, żeby te, które są, nie hulały non stop. Pozostaje pytanie o ucieczkę ciepła przez pokrywę. Czy połozenie na niej na noc styropianu wogóle coś da (tak, że nie będzie przyklejony, będzie tylko leżał). Ze zrozumiałych względów nie chcę go przyklejać do pokrywy. milc
  23. Akwarium 200x50x50 (400 litrów netto). Filtry zewnętrzne 2 x Fluval 405 Filtry wewnętrzne 2 x Fluval 3+ O ile wiem, filtry zewnętrzne, przenaczone na głównie biologiczne, ustawia się na mniejszy przepływ. Mają w sumie wydajność (z wypełnieniem) 1.600 litrów na godzinę przy maksymalnym przepływie, więc czterokrotność objętości netto akwarium. Na ile powinienem je stłumić? Na 50%, żeby mieć dwukrotność? Czy zostawić na max? Drugie pytanie przy okazji: mimo intensywnego płukania i żwiru, i piasku, woda jest zdrowo mętna, przy poruszaniu podłożem widać, że zapylenie jest jeszcze znaczne. Pewnie też sporo wypłukuje się z wapieni, które były rozszczepiane udarówką przed włożeniem, potem przemyte karcherem. Ile mniej więcej czasu upływa, zanim to niepożądane zapylenie znajdzie się w filtrach? milc
  24. milc

    Dainichi

    Zauważyłem właśnie, że z perspektywy żon akwaryści mają niejakie problemy jeśli chodzi o priorytety w rodzinie :-) milc
  25. A co myślicie o stosowaniu "ryb rozruchowych"? Bo ja nawet gdzieś czytałem o wrzucaniu pół kilo welonek (sporo hmmm... kału produkują), które potem idą via lodówka do rury, ale nie bardzo chce mi się wierzyć w sens takiego hardcore. Ewentualnie karpia z akwarium z Tesco, przynajmniej się nie wyrzuci :-) milc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.