mlody.czub

Moim zdaniem tylk Ty znasz odpowiedź na to pytanie. Tylko Ty wiesz jaki masz budżet. Ja mam swoje akwarium wysokie na 75cm i moje zdanie jest takie że im większe tym lepsze bo to zawsze więcej miejsca dla ryb. I nie sluchaj opini że ryby nie pływają pod powierzchnią bo to bajki. Totalna bzdura. Wysokość też ma znaczenie.

Wydaje mi się że powinien się tutaj wypowiedzieć fachowiec na ten temat, np. @timilub @przemek wieczorek

No własnie po to jest ubezpieczenie a nie gwarancja akwarium. Jak Ci baniak pęknie to Ci dadzą nowy ewentualnie naprawią popsuty ale nie pokryją kosztów zalania. Nie wiem po co wchodzimy w tą dyskusję - nic ona nie wnosi do tematu posta.

Gwarancja akwarium a nie ubezpieczenie domu.

Jak to? Mieć kupy w baniaku ? Tak normalnie? Co na to ludzie powiedzą?

Bo tak się przyjeło - stereotypy. Czesto nowi są krytykowani za mocne oświetlenie gdzie przcież jezioro ze wzgledu na swoje położenie jest bardzo mocno oświetlone światłem słonecznym, co bardzo czysta woda dodatkowo uwypukla. Czemu akwarium malawi nie może być oświetlone np. HQI?

http://www.tanganikamalawi.pl/ Do Darka najlepiej jest zadzwonic. Porozmawiać telefonicznie i umówić się na spotkanie. Super osoba i extra fachowiec.

Jeżeli chcesz świecić jak w morskim to bierz opti, jak chcesz standardowe albo przyciemnione malawi (tak jak tu panujące standardy) to szkoda kasy. Widok przez 230cm wody - 15mm float.

Pierwszy falownik jaki kupiłem do akwarium to wlaśnie był rw15. Otworzyłem pudełko, przykleiłem w akwarium i włączyłem. Żona odrazu mi powiedziała że tego w akwarium napewno nie będzie. Napisałem do firmy, zapakowałem i odesłałem. Sprzedawca mi polecił mi Tunze Nanostream 6055 z możliwością regulacji obrotów. Falownik jest absolutnie niesłyszalny ale też kosztuje ponad dwa razy tyle co rw15.

To dlatego bo jebao jest tanim i glośnym cyrkulatorem. Dlatego właśnie przed zakupem warto zasnanowić się czy biorę tani produkt ale za to głośny, czy wywalę troche kasy ale bedę miał ciszę w pokoju.

Ja miałem kiedyś jakąś odmianę i nie nadążała rosnąć. Każdy nowy liść był na bierząco zjadany. Red, saulosi i acei uwielbiały ją, tak jak zresztą anubiasa.

Trzeba świecić dużo i długo, i jak parametry wody będą sprzyjać to powstaną glony. Nie ma przepisu na porost glonów. Jedni kombinuja aby je mieć i nic z tego a inni robią wszystko aby się ich pozbyć. Każde akwarium jest inne. Każde ma inne parametry, inne ustawienie, inne nasłonecznienie i założe się nawet że ilość ryb w zbiorniku może mieć znaczenie (jak masz dużo mbuny to Ci po prostu zeżrą glony na bierząco). Jak na moje to jak się mają pojawić to będą. Ja obecnie już prawie dwa lata czekam.

Kilka dni temu jako że byłem akurat w sklepie żona namówiła mnie znowu na roślinki. Jako że poprzednie anubiasy ze względu na słabe oświetlenie zaczęły po prostu wegetować i rybki je zjadły postanowiłem po raz ostatni zainwestować w sałatę. Tak wyglądają pozostałości po poprzednich anubiasach. MIałem rownież kilka sadzonek nurzańca amerykańskiego ale ten został całkiem zjedzony - włącznie z korzeniami Jako że oświetlenie teraz jest znacznie lepsze więc zacząłem swoją ostatnią przygodę z roślinkami. Zakupiłem substrat dla roślin Tetry, umieściłem go w takich szmacianych woreczkach, porobiłem dzióry i włożyłem tam roslinki. Otwór potem zaszyłem żyłką żeby rybki nie podgryzały korzeni i żeby nie mogły ich z tych worków wyciągnać. Zakupiłem 6 sporawych sadzonek Echinodorusa i dwie Ophiopogonu. Dodatkowo na miejsce poprzednich zwłok anubiasa zakupiłem nowego. Wszystkie sadzonki oprócz anubiasa siedzą w woreczkach z substratem, zasypane piaskiem i czekają na rozwój wydarzeń. Po dwóch dniach obserwacji mogę stwierdzić że nowe liście anubiasa sa zjadane w dość zaskakującym tempie (a ponoć mowią że ma niesmaczne liście) i kilka liści echinodorusa jest zjedzonych do połowy . Plus całej tej akcji jest taki że nie ma to jak naturalne pożywienie. Po obu stronach tej wysokiej trawy odrazu zajęły sobie rewiry maisony i praktycznie non stop tłuką się jak głupie. Stoją w odległości około 20cm od siebie i co chwilę dochodzi do wymiany zdań - żaden nie odpuszcza. Reszta rybek bardzo polubiła środek akwarium i przez zdecydowaną większośc dnia przebywają w okolicy echinodorusów. Często przeciskają się między ich liśćmi. Jestem ciekaw jak długo ten wygląd akwarium zabawi u mnie w domu.

Nie wiem czemu się tak wszyscy na forum czepili tego piachu. Ja mam u siebie jeszcze więcej niż Ty i bardzo mi się podoba jak ryby go przekopują. Raz z przodu mam górke a raz z tyłu. Nie widzę nic złego w tym że jest go dużo.

Ostatnio dużo się zaczeło dziać w baniaku z maisonami. Z końcem roku stoczonych zostało kilka walk i mniejszy osobnik praktycznie stracił możliwość poruszania się po akwarium. Od tygodnia jednak urusł on w siłe, toczył prawie całodzienna walkę i znowu zajął pozycję lidera. Co ciekawsze oba samce zajęły jedna kupkę kamieni po lewej stronie baniaka i oba tam siedzą pięknie wybarwione nie walcząć ze soba od jakiegoś czasu. Gorsza sprawa z maisonami to taka że zamiast układu 3+5 okazało się że mam 6+1 (ponieważ na rok temu jedna samica wykruszyła się). JEdnego mniejszego samca się już pozbyłem, zostały mi jeszcze 3 do wydania. Czasem maluchy które są o prawie połowę mniejsze potrafią się wybarwić lepiej od dwóch dominujących samców. Jakiś czas temu udało mi się cyknąć kilka ciekawych fotek samicy red reda z małymi w pysku. Było to okolo 3dni przed ostatecznym "zjedzeniem" młodych bo nie zakładam że jakieś się uchowały. Najbardziej mnie boli sprawa z saulosami bo paski na wszystkich sa bardzo wyblakłe. Nawet podczas pełnego wybarwienia nie widać całości pasów. No i na koniec tak się prezentuje akwarium po przejscie na oświetlenie full spectrum

Patrząć na Twoje rybki coraz bardziej zaczynają mi się podobać OB. Tak jak na początku przygody z malawi nie mogłem w nich upatrzyć nic ładnego tak teraz coraz częściej rozmyślam nad nimi. Piękny zbiornik

Ja się na temat elektroniki nie wypowiem. Kazali zrobić tak a nie inaczej wiec zrobiłem i działa. Nie znam się na tym w ogóle

Nawet nie wiesz w jakich stelażach można upchnąć narurowca. Grunt to dobry plan - nawet bardzo dobry plan

Ja od dwóch lat patrząc przez ponad dwa metry miałem delikanta mgiełkę, a woda u mnie była przez bardzo długi okres filtrowana 8 wkładami sznurkowymi 1 mikron i dwoma węglowymi - nie robiło to żadnej różnicy. Tydzień temu zmieniłem oświetlenie na full spectrum i pozbyłem się raz na zawsze wszystkich modułów rgb, i bingo. Po raz pierwszy przy sztucznym oświetleniu mam kryształ (no może nie jest on taki jak przy silnym świetle słonecznym ale efekt dla mnie jest "wow"). Najgorzej zawsze mi mleczyło wieczorem gdy białe moduły się wygaszały a wchdziła część niebieskich. Teraz od rana do wieczora mam taką klarowność wody która mnie zadowala. Takie moje trzy grosze które mogę wtrącić do tematu.

I Świat prądu jest okropny, nienawidzę go. Szkoda że prędzej nie wiedziałem i dwa razy już spaliłem przekaźnik. Super sprawa na przyszłość. Co do dodatkowej elektroniki to tak, nie wystarczy tylko sterownik romka. Potrzeba jeszcze specjalne przekaźniki które sterują napięciem.

Myślę że nie będzie z tym problemu Akryl sklejony jest klejem takim samym jak do klejeni akwarii akrylowych wiec na 100% się nie rozszczelni, a do profilmu na dosc dobry klej więc w sumie nie mam obaw. Czas pokarze czy się nie myliłem. Co do podgrzewania w lato to nie mam nigdu problemu z chłodzeniem wody bu tu nie ma takich upałów, a jak będzie trzeba to założę chłodzenie w pokrywie.

Dzięki. Diody tak jak napisałem wyżej. Epistar 3W full spectrum białe. Zaczęły mnie denerwować te przekłamania kolorów na rgb. Mam tylko i wyłącznie tą belkę, sterownik romka, zmierzch świt na tych diodach i jestem bardziej niż zadowolony.

Dziś pierwszy raz od miesiąca udało mi się sfotografować tegoroczny nabytek. Pseudotropheus sp. ‚williamsi north’ Makonde F1 - 8 maluchów w styczniu przywiozłem od Darka z Żor.

Projekt chodził mi po głowie już od bardzo dawna a z poprzedniego oświetlenia na modułach samsunga nie do konca byłem zadowolony. Tak jak od strony technicznej wiedziałem jak projekt ma wyglądać już dawno temu, tak od strony elektronicznej nie miałem zielonego pojęcia co chce i co powinienem użyć. Przy świątecznym pobycie w ojczyźnie zobaczyłem u brata oświetlenie na diodach epistara 1w full spectrum i już wiedziałem co chcę. Niestety gdy tylko ktoś mi zaczyna tłumaczyć o elektronice u mnie w głowie załącza się opcja nie rozumienia po chińsku i tak to mniej więcej wygląda. Z pomocą przyszedł Romek (@RomanoLindano) i po rozmowie telefonicznej i wytłumaczeniu jak dziecku tak oto powstała belka. Głównym elementem oświetlenia jest kwadratowy profil ze stali kwasowej o wymiarach 4x1cm i długości 2m Następnie trzebo było polutować i poprzyklejać diody. Do tego celu użyłem 25sztuk diód epistara 3W Następnie część która mnie przerażałą, czyli coś co pozwoli na sterowanie sterownikiem romka. Za jego namową zakupiłem jakieś standardowe płytki, przetwornice i do dzieła. Do tego zasilacz No i test. Teraz wystarczyło wszystko zamknąć hermetycznie. Do tego celu użyłem płyty akrylowej 6mm grubej. Dwa paski po 25mm wysokości po bokach, przód i tył i na to deksel. Jako że mi trochę akrylu zostało zmontowałem pudełko na elektronikę Na sam koniec tak to wyględa na baniaku. Przez taki kawalek akrylu wetknąłem wężyki od purolite i woda ta leci sobie przez ten właśnie profil wylatując z drugiej strony. Bez wody belka nagrzewa się bardzo szybko i łapie naprawdę wysoką temperaturę. Przez płynącą wodę jest po prostu zimna a wylatująca woda ma 28 stopni gdzie dla porównania w akwarium mam zazwyczaj około 24. Zawsze to jednak kawałek ciepła odprowadzony z powrotem do baniaka. Tak wygląda nad akwarium. Mam nadzieję że anubiasy teraz trochę odżyją.

Problem z tym jest taki że puszka zasypowa jest otwarta tylko na górze i na dole wiec wata bardzo szybko Ci się zapcha. Pierwszy centymetr będzie brudny i przepustowość spadnie do zera mimo ze prawie cala wata w puszce będzie czysta.