-
Postów
571 -
Dołączył
Treść opublikowana przez mlody.czub
-
Ja mam dokladnie taki litraz. Powiem Ci ze jak tak patrze na ten baniak to nie odwazyl bym się go postawic na plytach meblowych. Co jak co ale nie jest to male i jednak ponad 1000kg bedzie na tym stojaku stalo. Ja osobiscie bym Ci tego nie doradzal.
-
-
Co do ustrojstwa to się nie wypowiem bo nie stosuje. Co do wpiecia to jak moje na samym koncu. Po co ma jeszcze przelatywac przez jakeis korpusy i dodatkowo tworzyc extra opory. Ja podpialem u siebie na wylocie, z tego co pamietam to wlatuje na ostatni wolny korpus gdzie kiedys siedzial wegiel a teraz zeby nie byl pusty siedzi sznurek jedno mikronowy.
-
Nowe 200x70x70 JemioloSeba
mlody.czub odpowiedział(a) na JemioloSeba temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Tak -
Najwidoczniej nie bo tak już od dawna robie. Najwazniejsze jest zeby pompa na maxa nie chodzila. Ja zazwyczaj przy czyszczeniu wlaczam na pierwszy bieg - czasem jak mi się nie chce rak wtykac za tv to zostawiam jedna na drugim biegu. Przez wylot spokojniej korpus się napelnia chociaz otwierajac dolot rowniez bez problemu odpowietrzysz korpus tylko czasem pod koniec siknie mocno woda na gore korpus. To wszystko co się moze stac.
-
U mnie sprawdza się bardzo dobrze, ale moj zbiornik ma 230cm i dlatego zdecydowalem się na zasysy po obu stronak baniaka. Odstepy mam dokladnie 15cm Jezeli bedziesz mial zasysy tylko z jednej strony to sugerowalbym wylot wody tam gdzie zasysy. Ja mam zasysy z dwoch stron i wyloty w filtrow rowniez, ale tam gdzie jest falownik zauwazam ze filtry szybciej się brudza, wiec gdzie wiekszy prad wody się tworzy wiecej gowien jest zasysanych. U mnie dziala inaczej. Ja nie otwieram zaworu spustowego i nie wylaczam wogole pomp na czas czyszczenia. Mam wszystkie mechaniki z jednej strony wiec czyszcze za jednym razem. Najpierw zamykam dwa korpusy i wymieniam wkłady. Po wlozeniu sznurkow odkrecam zawory wylotowe i odpowietrzam ta oto srodkowa srubka w korpusie az do momentu w ktorym poleci woda. Odkrecam oba zawory dolotowe i zakrecam trzeci korpus. Czyszcze go tak jak pierwsze dwa. Pompa gdy chodzi na minimum drugim biegu nie ma prawa się zapowietrzyc a wszystkie resztki powietrza jakie zostaja w ukladzie przepychane sa przez reszte filtracji i na tym konczy się zabieg. Od prawie 1.5 roku pompa zostala wylaczona tylko raz i bylo to wtedy gdy kupilem inna, bardziej energooszczedna. Nawet gdy plukalem biologie jakis czas temu to nie wylaczalem pomp, wszystko smigalo przez bajpasa. Nie wiem czy to potrzebne czy nie ale tak chcialem zeby u mnie dzialalo i tak wlasnie dziala - 24/7 przez caly rok.
-
Ja mam po dwa zasysy po obu stronach baniaka. Dwa zasysy na jeden system filtracyjny. Dwa narurowce - cztery zasysy i wszystkie przechodzace przez dno.
-
Moze faktycznie mniejsza ikosc wody wplywa na to ze pokarm lepiej się trzyma. A ze i tak i tak trzeba dac malo to kazda kropla ma znaczenie. Mam jeszcze kilka porcji zamrozonych, postaram się nastepnym razem nagrac filmik jak scieram pokarm.
-
U mnie pokarm po wyjeciu z lodowki ma konsystencje takiej dosc zwartej galaretki. Nawet za bardzo się w recach nie rozpuszczala. Co do tarcia to moze zalezy od tarki jakiej się uzyje? Ja uzylem takiej,ja na zdjeciu i wazne chyba jest zeby byla ostra.
-
Ja rowniez zakupilem w tym sklepie i teraz wlasnie efekt odwrotny do tego który Ty opisujesz. Ja swoj purolite przechowywalem w zaciemnionej szafce wiec slonce nie moze byc problemem.
-
Wlalem jakies 60-65ml wody. Byl to wrzatek - jakos tak mi się wkrecilo ze musi to byc wrzatek.
-
Teraz jak tak sobie mysle to tez przez to przechodzilem. Jakies trzy-cztery tygodnie temu wlozylem po kilku tygodniach nieuzywania purolite do korpusu. Dodam tutaj ze nie byl to nowy wklad tylko już roczny - uzywany bardzo czesto. Jako ze mi no3 troche skoczylo stwierdzilem ze zamontuje go na nowo. Jak tak sobie czytam Twoj przypadek to musze stwierdzic ze jakos od tego czasu rybki rowniez byly nadzwyczaj plochliwe. Czasem nawet jak ja podchodzilem do akwarium to znikaly w gruzowiskach na kilka minut (nigdy tego nei robily). Kazda inna osoba powodowala to samo. Rybki w koncu wyplywaly i jadly tez bez zadnych zastrzezen ale plochliwosc byla nadwyraz dziwna. Zona za kazdym razem dziwila się co się dzieje i czy wszystko jest z nimi w porzadku. Jako ze purolite nie dziala już od samego poczatku bo nawet po formatowaniu nie pochlanial nic no3 to i tak go zostawilem z mysla ze moze jednak cos tam wylapie (albo po prostu nie chcialo mi się go wyjmowac bo wiedzialem ze nowy jest w drodze). Jakos niecale dwa tygodnie temu dojechal do mnie nowy zapas i po wstepnym formatowaniu zamontowalem go odrazu - problem po prostu zniknal. Od tego momentu rybki ani razu nie wystraszyly się mimo ze od ponad tygodnia mialem gosci non stop i w sumie wszystko wrocilo do normy. Jakos zbytnio się tym nie przejmowalem chodz fakt faktem bylo to dosc dziwne. Musze jednak przyznac ze cos jest na rzeczy i nie jest to napewno zle wyplukanie.
-
Ostatnio jako ze musialem duzo w domu siedziec testowalem troche z tym pokarmem. Po opcji ze smarowaniem kamienia przyszla opcja na zanurzenia kawalka jedzenia w zbiorniku. Znalazlem jakies silikonowe foremki do lodu i zalalem je pokarmem. Wyszly bryly mniej wiecej o wielkosci 2x2x2cm (i tak wyszlo na to ze to jest delikatnie za duzo jak na moja obsade) Calosc zamocowalem na zylce a dodatkowo jako obciazenia uzylem lyzeczki do herbaty Znowu zajelo kilka sekund zorientowania się co nowego wisi w akwarium. Tak jak poprzednim razem w mgnieniu oka pokarm zostal skonsumowany. Minus takiego podawania pokarmu to brudzenie wody. Podczas podawania go na kamieniu nie zauwazylem nawet delikatnej mgielki. Teraz jednak zauwazylem straszne zabrudzenie. Co prawda widoczne bylo tylko z bliska nie mniej jednak fakt jest taki ze pokarm podawany w takiej postaci strasznie brudzi wode. Widac to na koncu filmu Kolejna proba to postanowilem pociac go na kawalki. Uzylem do tego noza do skrobania szyb. Pokarm tnie się rewelacyjnie. Nic się nie klei do rak i nic się nie rozpuszcza. Mozna porobic kawalki tak male jak się chce. Wyszla mi z takiej kostki czubata lyzka stolowa. Pokarm zniknal w ciagu chyba 5s. Nie zauwazylem najmniejszego zmetnienia wody ale i nie wszystkie ryby mialy czas aby cos uszczknac z tej porcji. Czesc się spasla jak prosiaki a czesc ledwo co posmakowala. Niestety ale przy kreceniu filmu cos się wysypalo i nie mam nic z tego karmienia. Kolejna faza testu to już wczesciej wspomniana tarka. Taka sama porcje tylko ze zamrozona starlem na tarce. Musze powiedziec ze wychodzi to rewelacyjnie. Nic się nie rozpuszcza, nic nie klei do rak. Zaraz po wyjeciu z zamrazarki nalezy zetrzec. Ja zrobilem to na malym talezyku. Pokarm odstawilem na jakie 30min i potem przystapilem do karmienia, Rybki jak zwykle jadly jak glupie ale i tm razem zauwazylem zmetnienie wody, jednak w mniejszym stopniu niz przy podawaniu jako caly kawalek.
-
Tez się nad tym zastanawialem czy to zda egzamin. Teraz widze ze tak.
-
W srode dotarly do mnie dwie puszki pokarmu. Dzis zrobilem pierwszy test. 1. Reakcja ryb na nowy rodzaj pokarmu: Jakies 10-15s zajelo rybom zlokalizowanie jedzenia i potem jak dzikie rzucily się na jedzenie. Wszystkie lapczywie pobieraly pokarm. 2. Sposób podawania. Podalem pokarm na kamieniu wielkosci zacisnietej piesci. Pokarm rozrobilem z woda w ilosci okolo 60-65ml. Kamien obsmarowalem na okolo, za wyjatkiem spodu. Nanioslem jakies dwie stolowe lyzki pokarmu, reszte powkladalem do malych foremek. Skonsumowanie takiej ilosci pokarmu zajelo moim darmozjadom okolo 10min. Potem przez kolejna godzine co chwile podplywaly jeszcze skubiac zapach z kamienia ? 3. Plusy i Minusy podawania pokarmu Plusem jest mozliwosc takiego podania. Nie zauwazylem żadnego barwienia pokarmu, zadnej mgielki ani nawet minimalnego pylenia. Nie zauwazylem rowniez jakiegos specjalnie intensywnego zapachu. Ogolnie jak dla mnie rewelacyjne rozwiazanie, masz mozliwosc podania pokarmu i wiesz ze kazda rybka napewno go skubnie bo konwencjlonalne pokarmy znikaja w cigu kilku sekund i tam panuje zasada kto szybszy ten najedzony. Do minusow moge zaliczyc brak mozliwosci rozdrobnienia porcji. Musisz zrobic cala saszetke. Teraz przy nastepnej porcji jaka bede robić postaram się porozmierzac to wagowo zebym mogl np. zrobic tylko dwie lyzki na jeden kamien. Taka opcja by mi najbradziej pasowala. 4. Ocena produktu. Jak najbardziej oceniam produkt na plus. Jak już @Merlotzauwazyl cena jednak nie jest az tak przystepna jezeli chcialo by się to robić czesciej, nie mnie jednak jak już się wpakowalismy w akwarystyke to trzeba na niektore rzeczy przymknac oko. Ja poki co bede eksperymentowal dalej. Zakupilem dwa rodzaje wiec mam 6 zaszetek do zjedzenia. Na koniec kawalek filmu z pobierania pokarmu.
-
W srode rowniez do mnie dotrze ten pokarm wiec bede chcial to przetestowac i ewentualnie moge cos nagrac.
-
Zycie w Holandii - 1069l (230x62x75) mbuna by mlody.czub
mlody.czub odpowiedział(a) na mlody.czub temat w Życie w moim akwarium
Biore wszystkie sugestie i rady do siebie i dlatego tez teraz maisony sa pod specjalna obserwacja ?. Moze byc tak jak Ty mowisz, a moze tak jak @przemo-h(mam nadzieje ze tak wlasnei bedzie). Nie mniej przygotowany bylem na taki scenariusz. Na co bylem zas nieprzygotowany to na to ze zdazy się to po zaledwie 3 miesiacach, i to w tak duzym zbiorniku. Natura jednak jest okrutna i nieprzewidywalna. -
Zycie w Holandii - 1069l (230x62x75) mbuna by mlody.czub
mlody.czub odpowiedział(a) na mlody.czub temat w Życie w moim akwarium
Dzieki Andrzeju za mile slowa. Tu się z Toba zgodze, tez uwazam ze z mbuna duzo wiecej się dzieje w akwarium. Wracajac do ryb to nie wiem czy z bolem na sercu nie bede się musial pozbyc przegranego samca. Dostaje dzis przez caly dzien slone baty. Przez chwile plywal już pod powierzchnia wody w narozniku i wygladal jak by już dogorywal. Teraz jak by się troche otrzasnal i probuje stawiac jeszcze czola ale nie wiem czy bedzie mial na tyle sily zeby cos ugrac. Szkoda mi biedaka bo strasznie dzis katowany jest a co chwile i tak i tak wyplywa na srodek baniaka i prowokuje. Zobaczymy co noc przyniesie. -
Od projektu do realizacji filtracji narurowej
mlody.czub odpowiedział(a) na Junior8 temat w Osprzęt do akwarium
Czemu taka panike wprowadzasz? Caly swoj uklad (i nie tylko) na tasme zlozylem i jakos nie mam prawa narzekac. Kumpel zrobil to samo i tez nie narzeka. U ludzi w domach od lat skladam instalacje a to na tasme a to na sznurek zalezy co mam akurat pod reka i nie narzekam. -
Od projektu do realizacji filtracji narurowej
mlody.czub odpowiedział(a) na Junior8 temat w Osprzęt do akwarium
Nie, przy odpowiednio ulozonym trojniku i ksztaltkach nic nie trzeba dlawic. Jutro postaram się wrzucic zdjecie -
Zycie w Holandii - 1069l (230x62x75) mbuna by mlody.czub
mlody.czub odpowiedział(a) na mlody.czub temat w Życie w moim akwarium
maly update. Dzis od samego rana trwaly walki. Beta nie odposzczal i po poludniu samiec alfa zostal przegnany totalnie w przeciwlegly koniec akwarium. Siedzi w narozniku i poki co nie ma odwagi wyplynac z niego. Zwyciezca zagarnal cale akwarium dla siebie. Plywa od lewej do prawej non stop nastroszony, chyba aby wszystkim zakomunikowac kto tu teraz rzadzi. Nie sadzilem ze zmiana sil nastapi tak szybko. -
Od projektu do realizacji filtracji narurowej
mlody.czub odpowiedział(a) na Junior8 temat w Osprzęt do akwarium
Ja mam bajpasy i zawory na nich ale nic tam nigdy nie regulowalem. po prostu ile przeleci przez biologie tyle przeleci a reszta idzie przez bajpas. Taki system dziala u mnie od ponad roku. Tak czy inaczej aby zinimalizowac opory bajpas jest potrzebny. Kwestia jest w skonfigurowaniu jak go zrobic - w ktorym miejscu i jakie ksztaltki uzyc. To ma duze znaczenie. -
Nie moge potwierdzic tych informacji. U mnie problemem byly moduly ktore wykonalem. Prawdopodobnie pylily poniewaz zabezpieczylem je od zewnatrz ale od srodka pozostala czysta zaprawa z ktorej je wykonalem, i zakladam ze to bylo to. Tak czy inaczej wiekszosc z nich usunalem ze zbiornika. Na dodatek stosowalem wate filtracyjna ktora nie byla dosc drobna aby to wylapac. Trzy tygodnie temu zakupilem spora ilosc wkladow sznurkowych i na kazdym narurowcu stosuje na wlocie na mechaniku 2x50 mikronow plus jeden 1mikron. Na dodatek na wylocie na baypasie mam wolny korpus w który rowniez wlozylem jeden mikron. Taki uklad jest skopiowany co oznacza ze mam w obiegu 4 wkłady jednomikronowe ktore wylapuja mi wszystko. Musze stwierdzic ze od tego momentu mam wode krysztal. Wiem na pewno ze problem u mnie tkwil w wacie, chociaz stosowalem ich rozne rodzaje. Nawet JBL symec micro nie pomagalo.
-
Od projektu do realizacji filtracji narurowej
mlody.czub odpowiedział(a) na Junior8 temat w Osprzęt do akwarium
Chodzi mi o takie rozwiazania zebys uzyl jak najwiecej. Gdzie kupić to nie wiem, musisz pogooglowac - ja kupowalem wszystko w holandii. Polaczenia oczywiscie albo sznurek teflonowy albo zwykly teflon. Nie ma znaczenia za bardzo. -
Zycie w Holandii - 1069l (230x62x75) mbuna by mlody.czub
mlody.czub odpowiedział(a) na mlody.czub temat w Życie w moim akwarium
Kilka dni temu red zrobil sobie gniazdo w rewirze maisona alfa, i zauwazylem ze jak by jego agresywnosc zmalala. Zaczely znowu plywac wszystkie ryby po tej czesci akwarium i nie byly one przeganiane. Samiec jak by byl mniej widoczny, przebywal w gruzowisku i nie byl az tak mocno wybarwiony. Jego przeciwnik natomiast wzmocnil swoje sily i stal się bardziej aktywny. Prawa stona baniaka przycichla - lewa odzyla. Dzis po powrocie z pracy przy wieczornym lampieniu się na zbiornik mialem okazje ogladac od poczatku do konca walke samca beta o stolek prezesa. Niesamowite jak szybko ryby te zmieniaja wybarwienie. W ciagu 2-3s z calkiem szarego do w pelni wybarwionego i na odwrot. Myslalem ze podczas takiej walki oba beda caly czas nastroszone a one przez wiekszosc byly praktycznie szare. Wymiana zdan trwala dobre 2h i przez wiekszosc czasu do ostrych starc dochodzilo w gruzowisku gdzie alfa przebywal ostatnimi czasy. Czasem wypuszczaly się na otwarta wode i tam się prezly i tanczyly na okolo. Po okolo 2h samiec beta jednak ulegl i wrocil na swoje miejsce a alfa zaczal majestatycznie prezyc się w swoim rejonie i gonic wszystko co zyje. W przeciagu nastepnej godziny po prawej stronie akwarium byly ciagle gonitwy az w koncu chyba mieszkancy akwarium zrozumieli ze szef jest z powrotem i wrocilo wszystko do stanu jaki byl. Co ciekawe przegrany samiec wrocil na swoja pozycje w pelni wybarwiony i nadal skrzetnie pilnuje swojej polowy akwarium. Wstawiam filmik z tego co udalo mi się nagrac i zlozyc. Troche dlugawy ale jest kilka fajnych akcji no i fajnie widac momentami jak w ciagu paru sekund zmienia się ubarwienie.