kisor
Użytkownik-
Postów
1140 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kisor
-
hmmm, powiem Ci nimbo, że "oryginalne" podejście... Dajesz 3-centymetrowe rybki na pewną śmierć do akwarium? Nie lepiej dać ogłoszenie, że oddasz za darmo lub za przysłowiową złotówkę? O ile naturalną selekcję świeżo wypuszczonych przez samicę rybek w głównym akwarium rozumiem, o tyle wrzucanie już podrośniętych, pochowanych rybek średnio mi się podoba... :?
-
Chyba Sylvanię Aquastar zamiast Powerglo, bo te mają podobne, białe światło. Grolux daje ciepłe, czerwonawe światło i moim zdaniem niefajnie komponuje się z zimnymi niebieskimi świetlówkami, jak Marineglo, czy Coralstar, ale to kwestia gusu. Jak dla mnie zbytnio zmienia taki zestaw kolory ryb. Co do roślin, to Aquastar sprzyja dość wzrostowi glonów, przynajmniej u mnie, grolux z tego co zauważyłem bardziej lubią roślinki. Sprawdzałem to świecąc przez długi czas tylko jedną świetlówką...
-
nie no w 20 minut, to nic się nie stanie. W 2 godziny nic by się nie stało. jak dojedziesz włącz im brzęczyk i tyle
-
moim skromnym zdaniem starczy przy młodych rybach, przy mocno zarybionym akwarium z dorosłymi - nie wiem, może być mało. Na pewno kubeł musisz zasypać dobrej jakości ceramiką. Filtr wewnętrzny najlepiej czyścić co tydzień przy okazji podmian wody.
-
słabsze tak, mniejsze nie.
-
widzisz. Nie znasz tych ryb i patrzysz na nie na razie jak na tak samo temperamentne. Dla Ciebie nie ma jeszcze rożnicy między obsadą saulosi, rdzawy, maingano i yellow po 4 ryby w akwarium 240 litrow (cudem jest trafic takie uklady lub kupic wiecej i upchnac komus kilka nadmiarowych samcow), a hongi, zebroides, mbamba i msobo po tyle samo ryb. Jedyne co wiesz, jak powiemy Ci, że są zbyt agresywne i terytorialne, to to, że może być trudniej. Wiesz że są agresywne, ale nic poza tym, nie widziałeś jak walczą takie ryby, jak samce leją samice, jak jedna ryba, z braku miejsca w akwaroium zostaje na śmierć zaszczuta w ciągu pół dnia. Już z łagodnymi ( a właściwie mniej agresywnymi) gatunkami są czasem jaja, samce wydłubują sobie oczy, zamęczają samice, wyrywają sobie łuski, strzępią płetwy. Raz ryba wyzdrowieje, raz nie... I o to nam chodzi. U nas często jak ktoś ma więcej niż mówią regułki, to połowa obsady jest np, młodsza, wprowadzona później. Gdy dzieje się źle, to wiemy jak na to reagować, co zmienić, żeby było lepiej (mniej źle). A Ty tego nie wiesz, bo nie masz doświadczenia, a pisałeś, że chcesz dać takie gatunki, że zgony są bardzo prawdopodobne. Chcesz wyciągać trupy z wody? Dobre to, że chcesz odjąć 1 gatunek i powiem Ci, że może być tak, że i to będzie za mało! Ale tego się ew, dowiesz, jak ryby będą dorosłe. Kończąc, zostań z nami na forum, pytaj, czytaj i za pół roku, jak złapiesz troche "obycia" z rybami, te zaczną pokazywać rogi, wróć sobie do tego wątku i przeczytaj od początku cały. Będziesz juz wtedy dokladnie wiedzial o co nam chodziło. I nie bierz tego tak do siebie, nie krytykujemy Ciebie, a ewentualne Twoje zachowania. Powodzenia!
-
i powinno się działać jak najszybciej! Te problemy przewodu pokarmowego, jeśli są wcześnie zauważone, dają się wyleczyć, jeśli jednak spóźni się z leczeniem, to raczej nic nie pomaga. Zaczyna się od spuchniętego brzucha, a budzisz się rano i po nocy widzisz wyblakłą rybę dodatkowo z nastroszonymi łuskami, wytrzeszczem oczu i poszarpanymi płetwami i zwykle jest za późno. Także działaj chłopie, póki to "tylko" wzdęcie... (przynajmniej na to wskazują objawy)
-
Tańce Połamańce czyli zaloty (wstęp do tarła u amd w 240L)
kisor odpowiedział(a) na amd temat w Rozmnażanie
fajnie, nie widziałem w takiej sytuacji Labeotropheusów. Może masz kamere albo cyfrówkę, żeby nakręcić jakieś filmiki i gdzieś wrzucić do zassania? A z samcami tak jest, u mnie podobnie. Najpierw ryby ganiają się równo i trakrtują tak samo chyba nie zdając sobie sprawy kto jest jakiej płci i co się z tym wiąże Aż któregoś pięknego dnia samiec doznaje olśnienia, że kobiet to się nie bije tak samo jak facetów (przynajmniej nie aż tyle ), ale trzeba sprzedać dobrą bajerkę, przylansować się trochę, pokazać swoją wielkość i kolory No i na początku trzeba każdej to pokazać, bo te chyba ze sobą nie gadają, żeby wystarczyło jednej pokazać. Poźniej, jak już wiedzą, wybiera sobie jedną i męczy do znudzenia, albo braku swoich sił (przynajmniej w akwarium tak jest) -
...4 strony tłumaczenia i efekt jak widać.. Jak to się uda w 240 litach, to będę mocno zdziwiony... chyba nie wierzymy...
-
dokładnie, mając dużo kamieni, różnorako poukładanych w akwarium, zawsze znajdzie się miejsce, gdzie woda może nie stoi, ale prąd jest na tyle mały, że odchody tam osiadają. Myślę, że im mniej kamieni, tym ruch wody bardziej jest płynny, mniej zaburzony i osłabiony przez przeszkody, które ona napotka
-
tyle, że wg definicji, jeśłi potomstwo dwóch osobników jest płodne, to należą one do 1 gatunku. Maylandia estherae redred z Maylandią greshakei chyba może się skrzyżować i dać płodne potomstwo. Są 1 gatunkiem? Zdaję sobie sprawę, że cała ta dyskusja może być trochę jałowa, bo nie mamy świadomości w jakim stopniu wszystkie te podziały na gatunki i odmiany są sztucznie wytworzone przez ludzi i sztucznie podtrzymywane, podczas gdy w jeziorze ryby już dawno poszły "do przodu" i się pokrzyżówały Dla nich nie jest tak ważne, jak dla nas kto się z kim wytrze i co z tego wyniknie, dla nas jest to złe i należy tego unikać. Pytanie, na ile to wszytsko jest w ogóle precyzyjne skatalogowanie ryb i przypisanie do gatunkoów, odmian, na ile zaś sztuczni i wręcz bezsensowne... Mamy takie estherae, które są i Maylandiami i Pseudotropheusami i Metraclimami i czasem jeszcze zebrami, zależnie od źródła informacji. Wracając do saulosi: 1. czy jest to po prostu odmiana barwna gatunku P.saulosi? 2.Czy jest to jakaś krzyżówka jeziorowa? (kto to sprawdzi? ) 3.Czy w jeziorze występuje masowo i czy są to pojedyncze osobniki pojawiające się wśród potomstwa P.saulosi? 4. Jeśli to odmiana występująca w innym areale, w jakim stopniu różni się od saulosi (samiec, samica?) 5. Czy powinniśmy dopuszczać do kzyżówek tych dwóch odmian? (dla mnie sytuacja jest taka jak z estheare red-red i red-blue, też odmiany barwne, czy dopuszczamy krzyżówki? Czy powinniśmy cały czas tak rygorystycznie podchodzić do utrzymania czystości, skoro tym rybom nawet na tym nie zależy i czystość gatunkowa jest tylko rzeczą umowną ? )
-
Ni ewiem, może po prostu podobieństwo genetyczne wśród pyszzaków jest zbyt duże i nawet krzyżówki np, Pseudotropheusów z Maylandiami, czy Melanochromisami są płodne. Ale maingano i saulosi nie nazwiesz 1 gatunkiem, a przypuszczam, że skrzyżówały by się w sprzyjających do tego warunkach...
-
w ten sposób to zaraz dojdziemy, że wszystkie Maylandie są 1 gatunkiem, bo się mnogą ze sobą krzyżować i mieć płodne potomstwo, więc są jednym gatunkiem...
-
ja tylko napisze, co w miedzyczasie znalazlem w necie na roznych stronach i forach ze saulosi coral nie jest czysta forma a krzyzowka saulosi z membe deep ze samce tez sie znacznie roznia i na jakims czeskim forum goscie rozpoznają saulosi i saulosi coral patrząc na samca... z gatunkiem rzecziwiscie nie mialem racji, jest to raczej odmiana barwna saulosi, chociaz jezeli różnią się obie ryby np. budową to już sam nie wiem, ale mam nadzieję, że się dowiem, w końcu po to o tym rozmawiamy...
-
pyszczak Estery, pyszczak Johana, pyszczak Trewevasa, pyszczak Stuarta Granta i jeszcze kilka by sie znalazlo. Pasuje Wam tak? Bo dla mnie to idiotyczne.... Tym bardziej, że saulosi jest też Aulonocara, wiec określenie pyszczak Saulosa jest niejednoznaczne. Dla mnie takie spolszczenia są po prostu głupie... Co do odmiany coral i jego hodowli. Osobniki bardziej pomaranczowe muszą występować czasem w jeziorze, bo inaczej z czego zrobino by corala hodowlanego. Tylko że w naturze są to wybryki, a sztucznie ten wybryk, jak na mój gust, został utrwalony i przez selektywne dobieranie osobników, stworzony nowy gatunek, gdzie ten pomarańczowy jest standardem. I o ile mnie z kolei wiadomo, odmiana coral jest już na tyle inna od zwykłego saulosi, że jest odrębnym gatunkiem... BTW leeri, skoro to ten sam gatunek, to jak wytłumaczysz fakt, że skrzyżowanie saulosi z saulosi coral jest zwyczajnie bastardem?
-
nie mam takich ryb, nie widziałem u innych, więc nie wiem. Zastanawiam się, jak mając pysk tak na dole można walczyć z drugim takim samym pyskiem ; ) A może bardzo rzadko się chwytają zębami i więcej się straszą? Może ma ktoś filmik i rzuci linka? z góry dzięki:)
-
no rzeczywiście, nie ma przecinka i już jest powód, żeby się czepnąć... ...innych, mniejszych... (w domyśle ....innych od Tanganiki, mniejszych....)
-
pyszczak saulosi a nie saulosa. A najlepiej pyszczak Pseudotropheus saulosi Różnica taka najbardziej charakterystyczna, to inne ubarwienie samic obu gatunków. U zwykłego saulosi, to żółty, u saulosi coral, to pomarańczowy, taki w okolicach estherae red-red. Druga różnica, to taka, że saulosi coral jest wytworem hodowlanym, nie występuje naturalnie w jeziorze Malawi.
-
Elongatus Chewere + Demasoni
kisor odpowiedział(a) na Darek1232 temat w Obsada akwarium z pyszczakami
jakiś mieszaniec pewnie, ale troche ma z chewere, dokładniej to ostatnią 1/3 tułowia -
bo my staramy się podawać możliwie najlepsze rozwiązania dla ryb. Ale nie da się ukryć, że sami często nie możemy się powstrzymać od trzymania większej liczby gatunków i ryb, niż "książkowo" należałoby. Tak to już jest, że niewielu ma na tyle silną wolę, by ograniczyć się do 2, max 3 gatunków...
-
a to one nie są z Tanganiki i innych mniejszych jeziorek? Jakie gatunki są z Malawi?
-
to ja sie przyczepie, bo już tak mam P Jak wszystko tak uważnie czytasz, jak podpis jasia, to nie jesteśmy na dobrej drodze do dobrego akwarium. Jaś ma 200 litrów i 3 gatunki (zbrojnika nie liczymy).. Chcesz gotowych recept, gotowych odpowiedzi na pytania i problemy, na które ich nie ma. Możemy jedynie naprowadzić, pokazać w jaki sposób podchodzić do dboru ryb, ale nikt nie da Ci gwarancji, że to się uda. Poradzimy Ci jakiś układ do 240 litrów, a okaże się, że ryby nie będą żyły w zgodzie i wpadniesz tu z pianą na pysku (sorry, taka aluzja do avatara ), że bzdury opowiadamy. I powtórzę raz jeszcze: wiele z informacji znajdziesz w necie i na naszej stronie. Na podstawowe pytania, zdradzające niemal zupełny brak wiedzy mało kto chce odpowiadać. Znasz się troche na komuterach? Wyobraź sobie, że wpadam na jakieś forum i mówię że jestem laik, ale chcę grać w fife 2004, lemmingi, mieć skaner i drukarkę i bezprzewodową myszkę - jaki komputer mam kupić? Udzelisz mi dobrej odpowiedzi?... A irytuje nas (i każdego chyba, dziwie się, skąd w harisimi tyle spokoju, chyba dlatego, że mięcha nie je;) ), kiedy odpowiedzi na Twoje pytania padły, a pytasz o to samo 2 raz w inny sposób i popełniasz znów ten sam błąd... A obawiam się, że dostaniesz konkretną odpowiedź co do gatunków, klepniesz to i za tydzień wpadniesz pytać, czy musi być kubełek w tym akwarium i po co on w ogóle jest... Wiem, że zignorujesz wszystko co napisałem, to podam teraz swoje typy do Twojego akwarium: Saulosi 2+5, redred 1+3, rdzawy 1+3. happy?
-
Kto wyleczyl pysie z plochliwosci? Moje znowu sa wystraszone
kisor odpowiedział(a) na Kubek188 temat w Chów pyszczaków
uwazam, ze ryby musza byc choc troche plochliwe i proba calkowitego zwalczenia poczucia strachu nie jest do końca chyba słuszna. Przeciez u tych ryb ucieczka w skaly jest normalna, naturalna i pewnie w genach zapisana reakcja na zagrozenie. Ja jak zmniejszam karmienie, to ryby tak czy inaczej jedza, potrafia pol dnia spedzic na podgryzaniu glonow z kamieni, drugie pol dnia sie przepychaja miedzy soba Takze zeby nie zostac zle zrozumianym: niedobra sytuacja jest, kiedy ryby uciekaja ciagle i bez wyraznego powodu. A czy wg Was dobrze jest, kiedy nasze ryby niczego i nikogo sie nie boja, sa zawsze przy szybie, kto by sie przynie nie pojawil i jak gwaltownie? -
to co pisal MateuszT, wielkości są albo bez płetwy ogonowej, chociaż niektórzy śmieją się, gdy podaje się taką metodę i uważają ją za głupią (jaką długość mają mieczyki i dokąd ją mierzyć, końca miecza?), albo dotyczą długości w naturze. I tak jak pisał PiotrQ, w akwarium będą większe. Saulosi niby 8cm, u mnie ma spokojnie 10cm, rdzawe 8-9cm, u mnie mają 12 cm. Ale nie to jest najważniejsze przy wyborze ryb do akwarium. Im większe możesz postawić tym lepiej, minimum 240 litrów. Z mojej strone EOT bo strasznie chaotycznie pytasz....
-
ale kolega pisze, ze po godzinie jest syf. Sinice po godzinie?