Skocz do zawartości

kisor

Użytkownik
  • Postów

    1140
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kisor

  1. fotę z ostatniego linku znam, wygląda świetnie. Jednak różnią się dorosłe, black jest raczej jednolite, nie ma takich pasów jak ngara, której prześwituje niebieski kolor. Do tego oczywiście ogon. A młodziaki są śmieszne, w pierwszej chwili myślałem że to duboisi Moje mają teraz ok 5 cm i wyglądają jak ngary, czekam aż sczernieją. Niestety nie mam czym zrobić zdjęć bo mi padł aparat, tylko jakiś lipny idiotenkamera został...
  2. walcze i pewnie teraz przez wszystkich świetych się nie wyrobię do wekkendu ale już za chwileczkę już za momęcik FAQ z pyszcakami zacznie sie kręcić ... i ruch na forum spadnie o 75%... będą posty z linkami do faq, eot i zamykamy wątek...
  3. kolego: albo przychodzisz na to forum, żeby skorzystać z opinii i rad kolegów, albo żeby głosić prawdy zasłyszane od hodowców. Zdecyduj się. Tu nikt Ci raczej źle nie doradzi. Nasze sugestie wynikają z doświadczenia. Że hodowca 29 lat trzyma pyski? My w sumie pewnie kilkaset lat. BTW - chcesz mieć akwarium hodowlane, czy dekoracyjne? Bo to troszkę co innego... Podobni Tobie pojawiają się u nas regularnie. Większość na dzień dobry stwierdza, że jesteśmy nienormalni i chcemy trzymać akwaria "niedorybione". Po jakimś czasie jednak znowu większość przyznaje nam rację. Czasem to tylko rzecz gustu, a czasem zdrowia i komfortu dla ryb. Decyzja należy do Ciebie :!:
  4. a widziałeś blacki od małego i jak się ew. przebarwiają w trakcie dorastania? Czy mówisz tylko o dorosłych?
  5. fotki są gdzie nie gdzie, ale opisów mało. Pewnie takie same jak acei
  6. czy ktoś jest dobrym netowym szperaczem (sys ) i ma/znajdzie mi coś o tej rybie?
  7. tzn. w jakim? 375? Też myślałem, że będę miał duże akwarium, a dziś nie widzę już niemal różnicy po swoim 240 litrowym akwarium Chciałem większe, ale ściana niestety jest niewydłużalna, a musiał się na niej również znaleźć TV, więc z planowanego 200cm zostało mi 150. Żałuję, ale przynajmniej prawie każdą mbunę mogę już wpuścić.
  8. hej, od 2 dni mam u siebie acei black tanzania. Przynajmniej tak mi powiedział hodowca, bo w tej chwili rybki wielkości 4-5cm wyglądają dokładnie jak młode ngary. U kilku widać delikatnie przebarwiający się ogon z białego na żółty, więc chyba jednak mam te blacki. Również szukałem 3 gatunku do 375 litrów, mając msobi i trewki i wahałem się między demasoni, acei różnymi odmianami i jakimś elongatusem. Stanęło na acei black, żeby spróbować z jakąś rzadką rybą, nie oklepaną, która będzie jakąś niespodzianką i odmianą kolorystyczną do wszystkich żółto niebieskich obsad naszych baniaków. A niespodzianką bo na temat tej ryby jest niemal próżnia w internecie. Pewnie poza kolorem niczym od acei zwykłego się nie różni, ale zawsze to jednak coś innego Czekam, aż zaczną się wybarwiać...
  9. j.w. - jeden gatunek!
  10. kisor

    Msobo

    Moje śp msobo też późno przystąpiły do pierwszego tarła. Miały wtedy ok. 7-8cm. Samiczka połknęła po kilku dniach. Jednak jak już dorosły, to tarły się częściej, w układzie 3+5 czasem 3 samiczki na raz inkubowały. Mioty były raczej niewielkie w porównaniu z innymi gatunkami, średnio ok. 10-12szt, max z 20. Młody były dość spore po wypuszczeniu, a samica w koniku wielokrotnie brała młode do pyska w sytuacji wg niej stresującej. W tej chwili zostało mi 8 młodziaków, potomstwo starej osady, zobaczymy co z tego wyrośnie - od niedzieli pływają w 375.
  11. kisor

    Msobo

    jak dla mnie 99,999999% samiec. ...ale pewności nigdy nie ma
  12. kisor

    start 375

    fota świeżo zalanego 375 (150x50x50). Jak pewnie niektórzy wiedzą straciłem w sierpniu całą obsadę, co prawdopodobnie przyspieszyło urządzenie nowego akwarium, mimo początkowego ogromnego zniechęcenia i doła. W środku na razie: na tył i boki wklejone czarne spienione pcv, na nim oparte kamienie, ok. 40kg piachu, ponad 100kg wapienia, ok. 270 litrów wody (jeszcze nie zalane filtry zewn.) Jaeger 200W, Fluval 4+, 304, 305. Åšwiatło ze starej pokrywy z 240 litró, nowa nie wiem kiedy. Planowana obsada: vallisneria gigantea, msobo magunga 10szt, trewki thumbi west 2+4. Dam nowe foto jak się już woda przefiltruje. Pozdrawiam
  13. kisor

    Rozmnażanie

    Nie zgadzam się. A może tak - kompletnie tego nie zaobserwowałem. Chyba że ten "duży procent" to np. 3% jakichś problemowych rybek w stosunku np. do 1% F1... Dyskusje na ten temat już były, co ma "lepszy" materiał genetyczny, 1. pokolenie po basenówkach, czy np. 5 pokolenie czy 10. po chowie selektywnym... Ktoś powie jednoznacznie i da niepodważalny dowód?
  14. hehe... doszliśmy niedawno, że 240 jest dobra nie dla 3 a dwóch gatunków, teraz dość mocno pojawiają się głosy, że 375 na 2 gatunki Idealistami jesteście Panowie! Toż to wyborne akwarium na 6 gatunków po 1+3, albo w ogóle 12 gatunków trzymanych w parkach. 2 gatunki - 3 kolory? Nuda...
  15. do akwarium 450l? niby możesz, ale już dietowo to akwarium jest niezgrane, bo yellow żre mięcho, a msobo nie powinno, a trewavasae już w ogóle...
  16. viewtopic.php?f=15&t=3362 bez odbioru.
  17. może małe podsumowanie wątku... Uważajcie przy takich wyjazdach, by nie zlekceważyć detali, u mnie to się stało + może poczucie, że jest wszystko OK i będzie OK. Wyczyśćcie filtry, upewnijcie się, że karmiący wiedzą ile sypać i nie dadzą się nabrać na błagalne miny ryb o więcej żarcia. U mnie bezpośrednią przyczyną stał się prefiltr na filtrze zewnętrznym - zapchał się totalnie i woda gniła. Polecam go ZDJĄĆ, co wcześniej robiłem właśnie by temu zapobiec, ale teraz, pewnie z racji tylko 4 dni poza domem, nie zdjąłem. dzięki wszystkim za wsparcie. Nie mam w ogóle motywacji, żeby urządzać 375. Stoi puste i nie mam najmniejszej ochoty się nim zająć... do sprzedania mam tanio 240 z szafką aquaela. szkło porysowane, więc raczej na akwarium hodowlane.
  18. narybek żyje, ale też miał słabo, bo pływał w zawiesinie pokarmu w kotniku. Ale nie zdążę wystartować 375, zanim nie podrośnie sporo, więc jest na sprzedaż.
  19. Wiesz to z praktyki, obserwowałeś to wielokrotnie, czy to powtarzane, zasłyszane, przeczytane teorie? Nie czepiam się, chcę tylko wiedzieć na ile takie prawdy są zweryfikowane przez rzeczywistość. Mnie nie zdarzyło się, by samica miała problemy po ponownym wpuszczeniu do akwarium, nawet, jak nie było jej tydzień w akwarium. Wpuszczałem zawsze, kiedy już wypuściła i nie brała młodych z powrotem do pyska i pora dnia nie miała nigdy znaczenia. Wszystko wracało do normy po kilkudziesięciominutowym przypomnieniu kto jest kto i gdzie stał w szeregu. Ale pewnie u agresywnych gatunków może być gorzej, nie wiem, nie miałem.
  20. no ja właśnie nie wiem po co, to jest najgorsze. Nigdy nie chciałem, by ktoś przychodził karmić ryby, jak tak na krótko wyjeżdżałem. Wyszedłem na 30 min z domu i w między czasie przyszła do nas sąsiadka i gadały o podlewaniu kwiatków jak nas nie będzie (te były też mocno przelane...), o nakarmieniu małych rybek w kotniku (tu nie miałem nic przeciw) i tak doszło do dużego akwarium, że też raz dziennie nakarmić. Wróciłem do domu, usłyszałem, że będzie karmienie do ryb, więc OK. Zostawiłem 3 pokarmy, po 1 na dzień i zamknąłem temat. Nie przyszło mi do głowy, że coś się może stać w kilka dni...
  21. dzięki. to był splot nieszczęśliwych małych wypadków, które niestety się niedobrze skończyły. Post był pisany pod wpływem emocji, także tamte stwierdzenia były dość kategoryczne. Oczywiście, że jak mamy zaufaną osobę, co coś kuma, to można ja "zatrudnić" do karmienia. Ja mimo wszystko jednak się chyba na to następnym razem nie zdecyduję. Jak już ktoś chce/musi, to: - pamiętajcie, by przed wyjazdem wyczyścić filtr wewnętrzny, i gąbkę prefiltra - albo najlepiej ją zdjąć w ogóle. Lepiej, by zewnętrzny zassał duży nadmiar pokarmu, niż by ten zapchał całkowicie gąbkę i unieruchomił filtr. - pokażcie dokładnie, ile mają karmić, niech sami przy was sypnął rybom i choćby nie wiem ile wrzucili, powiedzcie, że dali za dużo Może przygotować jakąś mini miarkę, nie wiem, kapsel od piwa i że mają sypać type, co się zmieści do niego. Powiedzcie dokładnie ile mają dawać pokarmów i upewnijcie się, czy zrozumieli, bo wychodzi u mnie teraz, że przygotowałem 3 pokarmy, po 1 na każdy dzień, a ryby dostawały wszystkie 3 pokarmy codziennie... - jak ktoś ma jeszcze jakieś pomysły, to niech je doda, może komuś to uratuje ryby. ...muszę Wam powiedzieć, że takiego smrodu, jak wczoraj, to nie pamiętam. Zobaczyć mętne akwarium, w nim kilkanaście martwych ryb, to jeszcze pikuś, ale wyczyszczenie tego, to jest masakra. Kto nie robił, to nie domyśla się nawet, w jaki ściek potrafi zmienić się woda...
  22. wyjeżdżacie na wakacje, albo już byliście i po powrocie jest wszystko OK - to fajnie. Część z Was, co jesteście przed urlopem zapewne zastanawiacie się, co zrobić z rybami, jak Was nie będzie, kto będzie przychodził je karmić, jak nikogo nie będzie. Myślicie, że kilka dni by wytrzymały, może tydzień też, ale 2 tygodnie? Cholera, długo, do tego zgłaszają się życzliwe ciotki, teściowe, sąsiadki, znajomi, którzy mogą wpaść jak Was nie ma i wrzucić coś rybom. Myślicie, spoko, jednak fajnie mieć ryby, bo do psa to już mniej chętnie ktoś przyjdzie. OK, niech będzie... Nie róbcie tego. Ryby wytrzymają 2 dni, 5 dni, tydzień i 2 tygodnie bez żarcia i nic im nie będzie. Mogą nawet być w lepszej kondycji, niż wcześniej. Ciocie i sąsiadki, to zły pomysł, nawet jak się zarzekają, że sypnął tyle co pokazaliście. Później będzie tylko tłumaczenie: "Ale one wyglądały na takie głodne, tak wszystkie podpłynęły do mnie.." Ja wyjechałem na 4 dni. Nie mam pojęcia, dlaczego w ogóle zgodziłem się, żeby ktoś karmił ryby. Miałem zakodowane w głowie, że kijem ogdaniam chętnych do karmienia, że 3-5 dni to jest nic i nic im nie będzie. Nie wiem, co się ze mną stało. Nie było mnie akurat 30 minut w domu przed wyjazdem kiedy wpadła sąsiadka i moja narzeczona jej wszystko wyjaśniła. Nie zapaliła się czerwona lampka w głowie... Cała moja obsada pływa teraz do góry brzuchami. Woda jest mętna z widocznością na 30cm, na dnie łachy pokarmu, smród w mieszkaniu... w całej klatce coś czuć. 2+6 msobo i 3+5 rdzawych to już przeszłość. Wystarczyły 2 dni karmienia, by zapchać filtry i zamienić wodę w akwarium w ściek. Moje ryby są do oglądania na starych zdjęciach w galerii i albumie, bo na żywo już nie. Idę sprzątać, bo śmierdzi niemiłosiernie. Jestem wściekły na siebie, że popełniłem taki błąd, do tego czuję wprost niemożliwą do opisania bezsilność... POST KU PRZESTRODZE! Zastanówcie się, czy lepiej przegłodzić ryby, czy zaczynać wszystko od nowa...
  23. akurat wczoraj między 18 a 19.26 mnie nie było na forum, bardzo Pana przepraszam za swoje karygodne zaniechanie. Sławek, wrzuć na luz. Szczerze mówiąc, to jak patrzę na co drugiego Twojego posta, to się zastanawiam, czy go nie wychrzanić jako BP, bo uwielbiasz wrzucać po 1-2 zdania komentarzy i treści niewiele... Wakacje są. Ciepło. Ja też nie mam urlopu, ale nie wyżywam się za to na forum Pozdrawiam klimatycznie... od klimatyzacji. wątek w dziale obsada? tak. są pytania i ludzie odpowiadają? tak.
  24. rób jak uważasz, ja bym membe deep nie brał, bo wygląda jak źle wybarwiony saulosi O swoje msobo się nie martwię, nie weźmiesz Ty, to ktoś inny.
  25. no bardzo proszę, ale myślisz, że to będzie akurat 3+9? czy kupisz 18 sztuk i będziesz potem szukać domu dla np. 6 samców? Ja uważam, że za dużo samic. 9 sztuk, to będziesz miała NON-STOP inkubację w akwarium, jak te wszystkie samice zaczną wypuszczać młode, to albo się zaopatrzysz w 3 kotniki, albo będziesz miała w akwarium 12 dorosłych i 30 młodych. Chociaż dekoracje zrób taką, żeby dało się w miarę łatwo odławiać młode.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.