
mars
Członek Honorowy-
Postów
2490 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez mars
-
No tu sie w pewnym senie zgadza - im większe akwa tym ruch tafli wody musi być większy ale kurtyne powietrzną mozna ominąć i na inne sposoby, nawet w bardzo dużych baniakach, bo w takich baniakach jednak chyba najlepszym i często stosowanym rozwiązaniem jest sump z kominem czyli filtr otwarty a przy takim układzie to się wszystko samo tak napowietrza że juz lepiej sie nie da .
-
Może to nudne ale tak samo jak koledzy czyli dwa filtry jeden kubełek jako biologiczny a drugi mocny wewnetrzny jako mechaniczny [dlatego niekoniecznie ten senior bio] ale taki z 1000 l/h [ Danielj chyba literówkę machnął z tym 100l/h ] . kurtyne można olać no chyba że bardzo Ci sie podobaja bąbelki, bo dobrze ustawiając filtry wodę i tak natlenisz.
-
Też zrobiłem takie oczy :shock: Nie wiem jak filtry czyszczą profesjonaliści ale może Ci pomogę jak napiszę jak ja to robie. Więc owszem często należy filtry czyścić w wodzie pobranej z akwa np podczas częściowej podmiany - ale potem ta wode wylewa się do kibla a nie do akwa bo jaki byłby tego sens. Brunde filtry czyści sie w akwarium tylko w jednym przypadku - na początku jego uruchamiania aby akwa wystartować i to jest jedyny przypadek kiedy brudna wodę wlewac mozna do akwa. Co do czyszczenia i częstotliwosci to są różne "szkoły" - ja wyznaje taką. Pełen rozdział roli filtrów w akwa czyli kubeł do filtracji biologicznej a wewnetrzny do mechanicznej. Filtr wewnetrzny ten od filtracji mechanicznej czyszcze wtedy przy każdej podmianie wody czyli co tydzień i to czyszczę go bardzo dokładnie a więc pod bieżącą wodą w kranie Kubełek za to całkiem odwrotnie tzn czyścić z jak największą ostrożnością czyli gąbki i wkłady z koszyków delikatnie [no może gąbki mniej delikatnie] przepłukiwac własnie wodą z akwarium i absolutnie pod żadnym pozorem nie z kranu, tak aby nie zniszczyć bakterii nietryfikacyjnych. Co do częstotliwości to ja zawsze na rurę zasysającą wodę z akwa zakładałem prefiltr który czyściłem tez co tydzień natomiast do samego kubełka zaglądałem tak mniej więcej raz na trzy miesiące, jeżeli nie ma prefiltra to przydałoby się częściej zależy ile zabrudzeń wciągnął.
-
Obsada akwarium 375l (do CHILOTILAPIA EUCHILIUS)
mars odpowiedział(a) na Markcox temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Trochę mnie zaniepokoiła liczba pojedyńcza jakiej użyłeś w swojej wypowiedzi: mam nadzieję że bedzie to grupka tych ryb a nie pojedyńczy okaz. A jeżeli pojedyńczy i piekny samiec to jako uzupełnienie obsady przydałoby sie pare samic, z dwie lub trzy. Przy planowaniu obsady pamietaj że dla Euchiliusa który rośnie ponad 20 cm to Twoje akwa jest niezbednym minimum. Co do innych gatunków to praktycznie oczywiste jest że muszą to byc ryby dość łagodne o podobnych wymaganiach "dekoracyjnych" i pokarmowych czyli np : Aulonocary i coś z grupy łagodnych Haplochromisów może jakiś Protomelas lub Otopharynx. Ewentualnie jakiś Copadichromis ale spora ich część miewa agresywne zachowania więc biorąc pod uwage niewielki litraż jak na te ryby to bym je odpuścił. Takk ze biorąc pod uwage wymiary akwa to bym poprzestał na trzech gatunkach czyli dodał do Echilisów dwa - 1 grupe Aulonocar [gatunek dowolny] i jedną grupkę w/w Protomelasów lub Otopharynxów. -
ten sam pokarm co dorosłym ale w rozdrobnieniu w zupełności sie nada, jeżeli chodzi o pokarmy misne to z nimi tak samo ostrożnie jak i z duzymi rybami czyli sporadycznie jako uzupełnienie diety z tym że musi to być drobna mrozonka np cyklop. co do pożerania przez współmieszkańców to stwierdzenie żeby się im nie zmiesciła do pyska raczej dotyczy drapiezników bo te faktycznie zjedzą wszystko co będą wstanie połknąć, w przypadku większości mbuny to nie wygląda tak tragicznie najczęściej narybek o wielkości przekraczającej 2 cm jest już bezpieczny ale zalezy tez to od pozostałej obsady i wielkości "starszych" ryb
-
Ja popieram nabe i basiora, tło wewnetrzne jest debeściak mimo pewnych wad to jednak ma więcej zalet. Bo i owszem np super tła typu BTN mimo że wyglądają niesamowicie to maja kosmiczna cene i te faktycznie zabieraja duzo miejsca, następnie te wszystkie plastikowe wytłaczanki lub z pianki to jednak nie jest to, [mimo że sam w jednym akwa mam takie] to jednk wygląd i cena jest tu dyskusyjna bo co do wyglądu to jednak sztuczność jest dość wyraźna a jak za takie "badziewie" to cena też najczęściej jest ihmo przesadzona. Natomiast taki majstersztyk własnej roboty jak zrobił basior to myślę że już nic więcej nie trzeba, naturalne, śliczne, i miejsca jak widać nie zabiera za wiele, dla leniwych proponuje rozwizanie które u siebie stosuje czyli zamówienie w jakimś zakładzie kamieniarskim ale takim dużym co sam kamienie obrabia tła wykonanego z [nie iwm jak się to poprawnie pisze] ofisu. Ofis jest to krawędz bloku skalnego która jest ścinana zanim zaczną dlaej toto obrabiać. Dal nas jest to super sprawa bo po pierwsze jest to stosunkowo tanie ponieważ praktycznie jest to odrzut porodukcyjny [ co najwyżej można z tego drobna kosteczke brukową zrobić] z jednej stony jest idealnie płaskie a wic ściśle przylega do szyby a z drugiej strony jest poszarpane i nierówne. Jedyna wada to ciężar bo jednak jest to blok naturalnego kamienia o grubości 2-5 cm a wiec swoje waży. Jeżeli jednak ktoś się na tło wew nie decyduje to chyba najprostszym i najestetyczniejszym rozwiązaniem jest pozgniatany czarny brystol za akwa.
-
No wiesz jak ktoś pyta czy po brzuchu rozpoznaje się ciąże u pyszczaków to jest to wiele mówiące ale bez urazy oczywiście, bo nikt z nas nie wiedział wszystkiego od urodzenia O książce napisał Ci Nimbo z tym że opisy tam zawarte są dosć ogólne i głównie wynikające z obserwacji ryb w warunkach naturalnych a niestety nieraz praktyka akwarystyczna pokazuje pewne róznice, z tym że niestety w tym temacie zbyt wiele literatury godnej polecenia nie ma. No to kamień z serca i bardzo się cieszę że faktyczne wymiary są wieksze niż moje "na oko" i nie jest tak tragicznie jak myslałem na poczatku, zwłązszca że wychodzi wtedy na to że większość ryb osiągneła juz max wymiary. Wspominanie o mieszaniu biotopów jest tu świętokradztwem więc takiej opcji nawet nie rozpatrujemy. Co do obsady to ogólna ilość ryb w tym akwa jest oki ale masz ich cztery gatunki w tym dwa bez samic i to jest niecałkim oki
-
Na początku witam kolege na forum Twoje pytania są faktycznie dość ..... oryginalne że tak powiem bo wynika z nich że Twoje wiadomości na temat Malawi są = 0 i zapewne albo rozbawią albo zdenerwują co poniektórych forumowiczów. To czego się musisz dowiedzieć to sa tak podstawowe sprawy że faktycznie były wielokrotnie już tu poruszane. Poczytaj najpierw tematy na tym forum bo naprawde jest tu juz całkiem sporo wiedzy zawarte, nastepnie zapoznaj sie z serwisem klubowym pod adresem www.klub-malawi.pl a zwłaszcza z działem artykuły. Jak sobie poczytasz i jeszcze zostana jakies wątpliwości to zapraszam do zadawania dalszych pytań. Mam niestety już na poczatku złe wiadomości. Coprawda nie napisałeś jakiej wielkości jest to akwa, ale patrząc na wielkość ryb to po zdjeciach widać że jak na malawi to jest to bardzo mały zbiornik bo jak bym miał obstawiać to może ledwo ma 80 cm długości i z 112-120 l pojemności pewnie. druga zła wiadomość to taka że Twoja obsada tez nie jest zbyt trafiona i dobrana, zapwane zaraz napiszesz że te ryby pływają z sobą juz długo i sie rozmnażają i jest im dobrze itd ale jak trochę poczytasz to może zrozumiesz o co chodzi. więc miłego czytania życze.
-
Startowanie akwa z Malawi nierózni sie niczym od strtowania akwa "towarzyskiego" tak więc pod tym katem możesz spokojnie polegać na swoich poprzednich doswiadczeniach co zreszta zrobiłeś wlewając "brudy" ze starego akwa, bo te wszystkie startery w butelkach, nawet taki jak wymieniony przez Ciebie to mimo że dobrze jest dodawać to jednak to co piszą na butelkach to mozna miedzy bajki włóżyć i najlepszym przyśpieszaczem własnie jest coś ze starego akwa. Co do Twojego pytania to gwarancji pewnie nikt Ci nie da. Parametry wody pod katem NO... wyglądają oki i jeżeli se starego akwa faktycznie poszło sporo materiału to powinno byc oki minął ponad tydzień a wiem sam po sobie że materiał ze starego akwa użyty do startu nowego potrafi zdziałać cuda. Mimo tego jednak bym poczekał z wpuszczaniem rybek ale bardziej z powodu niedokończonego wystroju. po co teraz wpuszczać ryby a potem je dodatkowo stresowac wkółko grzebaniem w akwa i ustawianiem dekoracji, a po drugie jeżeli zdecydowałeś się na mbune to ryby te potrzebują już praktycznie od małego czegoś gdzie mogły by się pochować itd. Więc jeżeli z jakiś powodów nie jesteś zmuszony do natychmiastowego zarybienia to poczekaj jeszcze pare dni, spokojnie dokończysz wystrój a woda dojrzeje na 100% i ryby trafia do ukończonego "domu"
-
No i pojawił się sam on mam nadzieję że przestaniesz tak oszczędzać klawiaturę Michale drogi - a co za roślinki w tym swoim hydroponicznym trzymasz i ewentualnie co byś polecił najbardziej bo to co wymieniłeś powyżej to jakies słonawe jest
-
No to jak ma dwie komory i 500 l/h to super taki tandem to spoko Kubełek przeznacz w 100% na oczyszczanie biologiczne czyli z czasem zasyb go w całości ceramika tak jak pisałem powyżej "np dolny koszyk zasypać ceramiką tą "mechaniczną" jak napisałeś a pozostałe dwa koszyki ceramiką biologiczną " tylko pamietaj o prefiltrze na zasysie. Natomiast wewnetrzny jak masz dwiek komory to możesz zostwić tak jak masz choć biokulki to jak przełozysz do kubła to on spoko to akwa uciagnie a wtedy niech szut tylko czyści mechanicznie. Możesz np w dolna komorę wsadzic gąbke o "rzadką" a górną "gestą" wtedy nie bedzie sie tak szybko zapychał a jednocześnie świetnie czyscił - dodatkowy plus tego że ma dwie komory to to że w razie jakiś problemów w jedna komorę zawsze możesz coś włozyć np węgiel aktywny czy coś innnego bez potrzeby ingerowania w kubełek.
-
Popieram, przy piaskowcach tez sie sprawdza, tyle ze jest kłopotliwy przy małych mamieniach bo je "zdmuchuje" ale jak ktos ma duże akwa i potrzebuje wieksze kamloty w wiekszej ilosci to Karcher jest debesciak - wydmuch wszustkie drobinki i zedrze glony mchy itd - szczotka tylko do małych kamyczków.
-
Coś mam nieodparte wrażenie że ten szut junior ma dużo mniejszą moc coś koło 200-300 l/h a nie 500 l/h chyba że to nowszy model i tak ma. Ja akurat filtrów tego producenta nie używam i może nie jest to mercedes ale niektórzy szuta tez chwala - co do filtra wewnetrznego zresztą nie ma wiele wymagań bo ma dobrze mieszac wodę w akwa i wychwytywać syfy, jeżeli spełnia te zadania to jest OK. Więc teraz na kubełek zakładj prefiltr i "śpij" spokojnie
-
co do kłopotliwości to bym sie niezgodził, bo kłpoptliwości nie stwierdzam poza jedynym mankamentem jaki wystepuje np u mnie kiedy HQI są zabudowane nad akwa w szawce i wtedy grzeją niemiłosiernie, ale i tak to raczej jak dla mnie to świetlówki były bardziej kłopotliwe w obsłudze i utrzymaniu w czystości. co do wysokiej ceny też bym polemizował, bo teza ta wynika jedynie z cen jakie można zobaczyć w sklepach akwa przy markowych produktach przeznaczonych wyłącznie do akwarystyki - dlaeki też jestem aby oprawy robic samemu bo z pewnych względów ihmo jest to dość niebezpieczne - natomiast bez większych problemów w normalnej hurtowni elektrycznej można dostać oprawy przemysłowe które są tez już obecnie bardzo estetycznie wykonane a cena ich jest parokrotnie mniejsza niż tych specjalnych do akwa. Dodatkowo cenę rekompensuje żywotnośc sprzetu który wytrzyma pare wymian rur swietlówek. Natomiast jeżeli chodzi o meritum pytania czyli estetyke to powiem przekornie że to kwestja gustu a tak na powaznie jeżeli ktoś myśli że po zmianie oświetlenia z jarzeniowego [oczywiście jezeli miał dobrze dobrane swietlówki] na HQI to akwa z nowym oświetleniem powali go na kolana to ihmo myslę że się może zawieść.
-
Do saulosi stosuje sie takie same wkłady jak do innych pyszczaków . a tak na poważnie to trzeba by było rozważyć kwestje czy ma to być jedyny filtr w Twoim akwa, bo moim zdaniem jest to za mało jak dla pyszczaków, zwłaszcza że pyszczaki dość brudzą wodę więc filtr typowo mechaniczny by się bardzo przydał. Dopuki jest to jedyny filtr to możesz zostawić tak jak jest a jak wkłady grenn x się zuzyją to je wywal a w ich miejsce dosyp ceramiki tej na "bakterie" Radzę Ci jednak abyś zakupił jakiś filtr wewnetrzy aby dobrze zbierał zanieczyszczenia mechaniczne i wtedy możesz czyścić go co tydzień przy każdej podmianie wody bardzo dokładnie, natomiast na zasys kubełka załozył prefiltr z jakiejś gąbeczki, wtedy możesz też wywalic tą watę z dołyu i np dolny koszyk zasypać ceramiką tą "mechaniczną" jak napisałeś a pozostałe dwa koszyki ceramiką biologiczną i filterek będzie działał dośc długo beż konieczności otwierania i czyszczenia co bakteryjka wyjdzie tylko na dobre a jedynie co tydzień przeczyścisz prefiltr na rurce. ihmo jak dla mnie taki tandem sprawdza sie najlepiej.
-
Co do pokarmów i Ada to sami zauważyliście że pisze w naturze - my natomiast mamy te rybcie w akwarium - i np moje Dimidio w naturze jedzą inne ryby a u mnie w akwa co najwyżej jakiś narybek się trafi lub co jakis czas pare zmutowanych gupików lub mieczyków od zaprzyjaźnionego hodowcy który do handlu ich nie daje tylko kończą u mnie -a standardowo mrozonki i granulki tóre w naturze nie wystepuja
-
Już o tym pisałeś tutaj: http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?t=609 i dostałeś odpowiedz że obsada do bani i akwa za małe - więc pora chyba abyś to zmienił a nie zakładał nowy wątek o tym samym :?
-
dokładnie a że od za dużej ilości wody głowa nie boli to na wysokości też nie ma co koniecznie oszczędzać a i niektóre gatunki lubią jak jeat wyżej.
-
Samcowi raczej nie przetłumaczysz że powinnien sobie dać luz więc jeżeli jest taki "jurny" to faktycznie tylko separacja lub zakup dodatkowych większych samic- a i sam się przekonałeś że to nie sa ryby do trzymania parami.
-
Mateusz napisał chyba słowo w słowo to co ja ja chciałem napisać po przeczytaniu pierwszego posta Reasumując co do obsady to też tak samo - z mbuna bym nie kombinował a dodał aulonek lub ewentualnie jakis inny mały niembunowy gatunek.
-
Napisano już chyba wszystko tym temacie i sprawa jest jasna - teraz Micha musi sam zadziałać, a że wyraźnie prosi o zamkniecie tematu i chyba już sie więcej nic nowego do tego nie doda to temat zamykam.
-
Jak prosisz o pomoc to czytaj uwaznie co do Ciebie piszą inni a juz powyżej koledzy napisali wyraźnie :!: Taka obsada w takim akwa nie ma szans. Chcesz zobaczyc co bedzie dalej :?: to jest bardzo proste - bedzie coraz gorzej masz w obsadzie bardzo agresywne ryby od auratusów i lombardoi począwszy na drapieznym N. venustusie skończywszy. Masz jak na Malwai naprawdę malutkie akwa - taki venustus dorasta do 25 cm czyli tak obrazowo to jest niewiele mniejszy od karpia którego pewnie jadłes w wigilie - w Twoim akwa zapewne taki nie urośnie bo skarłowacieje ale jeżeli jest to agresywny samiec to i tak mu to nie przeszkodzi w wybiciu reszty obsady - choć żeby ją wytłóc to w zupełności wystarczą auratusy. Jeżeli zależy ci na rybach to sprzedaj lub oddaj za darmo to co masz i dokup sobie do posiadanych "2 Labidochromis caerulus" jeszcze z 5 sztuk z tego samego gatunku
-
Hmm w dzien nie , w nocy nie.. To co najlepiej nie wpuszczac w ogole?? Z dwojga złego "po ciemku" lepiej... na nimbo to bierzcie poprawke bo on ma obsadę o nieco innych upodobaniach a nawet diametralnie róznych od mbuny - do takiej obsady dopuścic cokolwiek to jest naprawde duży problem. a Ty Nimbo czasem napisz że chodzi o drapieżniki w Twoich wypowiedziach bo czasem to możesz ludzi wystraszyć
-
jaki piasek do malawi najlepszy ??
mars odpowiedział(a) na salekmalawi temat w Tło, podłoże, dekoracje, ...
Zapewne jest wiele ciekawych/fajnych piasków innych niż te "nasze" powszechnie stosowane - ale raz to dostepność dwa to cena trzy to wiedza o ich wpływie na wode i ryby a jest to raczej zagadnienie bardzo specjalistyczne. z tego linku co nabe podał ten piasek kalcytowy np to mnie bardzo zaciekawił ale raczej przydałby sie jakiś geolog aby sprawe bardziej naświetlic. Pewnie podobnie jest z twoim chromitowym. -
Podczas nozszenia młodych samica zawsze chudnie nieraz nawet bardzo mocno bo tylko doświadczone matki potrafia podjadać podczas noszenia ale i tak jest to znikoma ilość pokarmu. Natomiast jeżeli była mocno atakowana to przyczyna może leżec w tym. Podczas takich sytuacji łatwo uszkodzic narządy wewnetrzne i wtedy taka ryba nie jest w stanie nic jeść i z czasem nastepuje zgon.