
mars
Członek Honorowy-
Postów
2490 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez mars
-
i w dodatku jaki całuśny
-
milc - nibo to same potwory trzyma, natomiast co do takiego drapieznika to jest on wśród przedstawicieli samej Mbuny i nazywa się Melanochromis chipokae i z zadania o któreym piszesz powineien się dobrze wywiązać.
-
Dobrz że Ph podniosło sie, NO3 bardzo skoczyło do wysokiego poziomu ale równocześnie oznacza to że bakterje zaczeły pracowac i inne związki azotowe sa przerabiane do postaci NO3 [zreszta pwyżej kolega milc to opisał] skok ten świadczy że wczesniej miałaś dużo innych związków azotowych które nawet w małych steżeniach są juz niebezpieczne i prawdopodobnie to one były przyczyna Twoich problemów a nawet zgonu jednej ryby. Uywanie obecnie Phosvecu kiedy masz praktycznie swiezą wode mija się z celem. Zastosuj się do naszych postów powyżej - bo nic się nie zmieniło, ale pamiętaj że z tym filtrem który masz to sytuacja się będzie powtarzać - koniecznie popraw filtrację i zastosuje sie co do rad związanych z podmianą wody. Inna sprawa to zrób coś z obsadą bo obsada którą wymieniłaś w innym topicu to jest po prostu horrror. Bo nie dojść że gatunków za dużo to i ilościowo ryb też. Pamiętaj że akwa nie jest pudełkiem w które mozna upychac co tylko sie podoba - bo inaczej kończy sie tak że zbiornik nie wytrzymuje obciążenia i robi się syf czyli to co masz obecnie a i ryby wytłuka się nawzajem co tez u Ciebie się dzieje. Ja rozumiem Ciebie że ci szkoda sie ich pozbywac itp itd ale jeżeli nie zastosujesz się do pwenych obowiązujących norm i zasad to pewnego dnia możesz je stracić wszystkie, bo i teraz nie jestem Ci w stanie zagwarantować że w najblizszych dniach nic ci nie zdechnie bo Twoje akwa to naprawdę katastrofa i nie pisze tego ze złośliwości.
-
W warunkach naturalnych czyli w jeziorze Malawi całkiem spora częśc gatunków [z tym że w materiałach które czytałem wymieniano głównie grupe Haplochromis i drapiżeniki o mbunie nie wspominano] rozmnaża sie w scisle określonych porach/termonach w roku. Natomiast napisano dalej że w warunkach akwariowych to praktyvcznie tylko odłów wykazuje [jeżeli nalezy do tych gatunków] podobne uwarunkowania natomiast ryby już od urodzenia trzymane w akwarium czyli w mniejwięcej tych samych warunkach cały rok nie maja juz tej tendencji i pora roku jest im obojetna z tym że mogą nastąpić okresy zwiększonej jak i zmniekszonej aktywności ale wynikają one raczej ze "zmęczenia' samic jak i czasu jaki potrzebuja na regeneracje biologiczną.
-
- wypasiony okaz to moze mieć około 3 cm długosci i około 7-8 mm srednicy w najgrubszym miejscu. -link kolega podał, a i w galerii klubowej w dziale inni mieszkańcy coś znajdziesz. -wieksze pyszczaki dadzą radę zwłaszzca na głodzie ale generalnie nie jest to łatwy obiekt do zjedzenia -zostawiają -raczej pomagaja utrzymac akwa zwłaszcza jak podłoże jest piaszczyste natomiast jak ryby są przekarmiane to świderki tez mają więcej jedzenia w dodatku ryby na nie nie poluja i wtedy może byc plaga swiderków. - prawie w każdym sklepie zoo bedą tyle że wystepują w zbiornikach jak i zatoczaki jako coś co sie niesprzedaje więc powinnieneś dostac za darmo albo jako gratis do pokarmu.
-
No to baniak jak na te ryby to takie minimum, więc zacznij szukać jeszcze jakiejs samicy, a co do samców to 6 msc to są bardzo młode i ich agresywność zdecydowanie wzrośnie wraz z następnymi centymetrami, możesz oczywiście dalej trzymać te dwa samce bo szansa na to że się ułozy im jakoś też jest choć razcej bym obstawiał że za następne 6 msc którys któregoś wyeliminuje
-
Tu muszę popolemizować bo jej akwarium dobrze nie działa i się chyba z tym zgodzisz, tak więc przy podmianach uzdatniacz bym dodał a i Nitrivec bym lał cały czas - zgodnie z instrukcją jak przy starcie nowego baniaka. Natomiast w 100% się zgadzam że nic więcej żadnych leków i innego badziewia. Kimsi_3 i ważna sprawa o której Mateusz napisał to przefiltruj to przez węgiel aktywny
-
Mateusz już napisał Problemy jakie masz mogą wynikać z dwóch przyczyn praktycznie - destabilizacja biologiczna zbiornika - lub tym razem jakis syf dostał Ci sie do akwa i nastapiła tam jakaś infekcja. stawiałbym jednak na destabilizacje bo natapiło to po wymianie wody i czyszczeniu filtrów a w takim zdestabilizowanym akwa ryby słabną i są bardzo podatne na wszelkie infekcje, pasożyty itd więc to co wczesniej w wodzie było ale ryby były na to odporne teraz się mogło uaktywnic. Co do Twojego dalszego postepowania to bym najpierw popracował nad wodą i filtracją. Jeżeli masz taka mozliwość finansową to postaraj się jak najszybciej kupic filtr kubełkowy/zewnetrzny choć jego pełna skutecznośc i tak nastapiłaby za pare tygodni dopiero, no ale z każdym dniem było by lepiej. [tak na marginesie jaki jest ten filtr wewnetrzny który masz obecnie?] Co do postępowania na teraz to skoro ta poprzednia podmiana była dwa tygodnie temu to bym zaryzykował [bo raczej bardziej zdestabilizowac i tak się nie da] i teraz co tydzień podmieniaj 20-25% wody. Nie napisałaś nazwy więc nie wiem co ci polecili w tym sklepie ale wode do podmiany uzdatniaj np Aquatan z Sery lub Z Tetry Aquasafe bo oprócz uzdatniania wody posiada on trochę składników kozystnych dla ryb. Pozatym dodaj do akwa Nitrivec z Sery on pomoże w rozwoju potrzebnych bakteryjek. Filtra na razie nie ruszaj -tzn nie czyść. Takie jet moje zdanie, pozaty myslę że jakiekolwiek leczenie w tym momęcie zwłaszcza że nie wiadomo dokładnie co mogło się pojawić raczej się mija z celem Rób narazie codziennie pomiar NO3 a jak kupisz to NO2 i je zapisuj, pomyśl też o PH bo tak jak Mateusz napisał jest za niskie i tez źle wpływa na ryby,a jak nastąpi taka reakcja łańcuchowa i wszystko się wali to nawet drobiazgi mają znaczenie.
-
U pyszczaków z rozmnażaniem nie ma raczej problemów, za to osoba trzymająca pyszczaki z czasem problemy mieć zaczyna bo powstaje problem co zrobic z nadprogramowymi rybkami, bo że cos zrobić trzeba tzn się ich pozbyc z akwa to raczej oczywiste, tak więc pierwsze udane tarła i pierwsze maluchy to kupa radości a juz potem to kupa kłopotu.
-
A jak duże jest akwarium - to jest najważniejszy punkt aby dać Ci odpowiedz.
-
no widzisz - precyzyj lepiej swoje wypowiedzi, bo napisałaś więc inne ryby nie sa zabijane przez maluchy które opuszczaja pysk matki tylko przez ryby parumiesięczne które osiągneły już pare centymetrów wzrostu a więc to już jest podrosnięta młodzież a nie maluchy. Natomiast w zachowaniu dorastającej młodzieży która już dojrzewa również płciowo nie jest to niczym nadzwyczajnym że młode samce zaczynaja walczyc miedzy sobą i chca wywalczyć sobie również pozycję w grupie jak i kawałek terenu a tak agresywne zachowania też nie są niczym niezwykłm u bardzo agresywnych gatunków do jakich auratus i lombardoi należy. To własnie z tych powodów zaleca się trzymanie w akwarium haremu ryb z każdego gatunku gdzie na jednego samca przypada pare samic no 1+3 lub 1+4 a jeżeli mamy gatunki agresywnw takie jak te w/w to można w takim akwarium jak ty masz mieć tylko jednego samca bo w innym przypadku samce same się zredukuja [powybijaja] do jednego. Dlatego jak się ryby rozmnażaja to mimo sentymentu z potomstwem tzreba z czasem też coś zrobic czyli wyłowić z akwa i oddac komuś lub sprzedac bo inaczej trup będzie się z czasem scielił coraz gęściej.
-
Spreycuj swoją wypowiedz czy pisząc o atakujących maluchach piszesz o tych co dopiero wypłyneły z pyska matki [bo w to to chyba nikt faktycznie nie uwierzy] czy może masz na mysli rybki które urodziły sie np pare miesiecy temu ???
-
Akurat twardość wody obecnie nas mało interesuje a dwa stwierdzenia bardzo mięka i bardzo twarda napraw eniewiele znaczą - cyfry podaj cyfry. a jeżeli chcesz aby ktokolwiek ci pomógł to zmierz PH, NO2 i NO3 i raczej lepszymi testami niz zooleka zwłaszzca NO3 bo z nim zoolek sobie najlepiej nie radzi. Pozatym opisz dokładnie akwa czyli dokładne wymiary, wyposażenie, dekoracje, obsada gatunkowa i ilosciowa
-
A jesteś pewny że masz pyszczaki z Malawi :?: i napisz co to za gatunki takie kilery są.
-
Nooooo :shock: wyglada zajefajnie, świetny pomysł i wykonanie
-
1. Jednorazowa podmiana wody nie powinna być wieksza niż 25% objetości zbiornika, i najlepiej jak te 25% podmieniamy co tydzień, bo to pozwala na w miare płynne utrzymanie parametrów wody bez jakiś większych skoków tychze parametrów. Podmiany większe do 50% się robi tylko w wyjatkowych przypadkach. Duże podmiany moga zniszczyć sporo bakterii a w ten sposób moga zdestabilizować zbiornik i zachwiac jego równowaga biologiczną czyli zakłucić cylk azotowy. 2. Podczas podmiany wody lepiej lać uzdatniacz do wody np serowski aqutan, wiąze on szkodliwe substancje zwarte w wodzie i zawiera substancje korzystne dla ryb. Po co lać batopur czyli leczyć je na zapas, w ten sposub to nie dojśc że może dojśc do sytuacji że szkodliwe żyjątka moga się na niego jakoś uodpornić to jeszcze baktopur nszczy równiez i te pożyteczne baktrie w filrach itd. 3. Jeżeli masz tylko filtr wewnetrzny to nieciekawie - poczytaj sobie tu na forum o filtracji bo było o tym juz sporo. ale do takiego akwa kubełek jest bardzo potrzebny. 4.Kup testy do wody i zrób pomiary choć tych najważniejszych Ph, NO2 i NO3 to pozwoli na coś więcej bo z opisu to mozna sobie powróżyć, poza tym że ten biały osad na pow wody to może być tzw korzuch bakteryjny ale i mogą w taki sposób wytrącać się inne zanieczyszczenia a odchody wskazują na zaburzenia trawienne tylko na podstawie takiego opisu to sie dowiemy czy chodzi o pasozyty infekcję bakteryjną czy też może przedawkowałeś ostatnio ten bactopur i on tak wpłynął na ryby. W każdym bądz razie najpierw podaj parametry wody a potem można myślec dalej.
-
Budżet może być mniejszy bo cena 1600,- dotyczy oryginalnej firmowej schładzarki [nie pamiętam firmy] i była to jedna z najtańczych na taki zbiornik [była jeżeli chodzi o moc ciut za mała więc ten fakt też nie wzbudzał jakiś pozytywów]. Moja inewstycja kmbinowana wyniosła mnie 820,- zł z urzadzeniami mi montarzem, połączeniem tych rurek i napełnieniem gazem. Obecnie schładzarki takie [firmowe ] pojawiaja się coraz częsciej w ofertach i ich cena spada.
-
O tylna ścianke zbiornika to bym się nie martwił, przeciez tła robione samemu z łupków też sporo ważą i spoko. Co do umieszczania tam materiałów filtracyjnych to też jak najbardziej oki - nie wiem jakie masz to tło ale weź pod uwagę trudnośc z wyjęciem tego później więc musiały by byc to substratu któr mogły by praktycznie zostac tam na "zawsze" a wiec nie wkładaj czegoś co trzeba regenerować itd. Napewno dobrym pomysłem jest umieszczenie tam grysu koralowego. Dobrym pomysłem jest to że chcesz to umieścić w siatkach bo nie będą na tym osiadac zabrudzenia tylko będą opadac na dno. Ja kiedys za tłem zrobiłem cos a'la podżwirówkę tazn nasypałem tam z 10 cm grubszego żwiru a przy dnie puściłem rurkę zasilaną z wewnętrznego - jednak jak po dwóch latach od tego eksperymentu podczas przeprowdzki zbiornika miałem mozliwoć tam zajrzeć to syf był kosmiczny, więc idea aby substraty zawieśić jest jak najbardziej słuszna.
-
Przy klimatyzowanym pomieszczeniu, jeżeli odpowiedną temperaturę utrzymujesz cały czas - nie tylko jak już wytrzymac nie można to nie powinno byc większych problemów. 28 stopni to dla pyszczaków nie jest jakaś tragedia a i 30 wytrzymają. Co do samych świetlówek to nie w pełni się zgadzam z Marcinem że nie grzeją - bo jak sie je dotkinie to sa dośc mocno gorące,a ze wiszą tuż nad woda to i to ciepło do wody oddają, ale tak jak marcin napisał możesz zamontowac w pokrywie wiatraczki komputerowe i zawsze to ciepło przedmucha. Co do ogólnego tematu chłodzenia to można sobie kupic chłodziarke akwarystyczną ale do tak dużego akwa to by o ile dobrze pamiętam z 1600,- zł wyszło. Ja u siebie muszę chłodzic bo w pomieszczeniu klimy niet a wyszedł tu największy minus oświetlenia HQI czyli to że HQI grzeje niemiłosiernie - ja w tym akwa nie mam grzałki a nawet zimą jak sa mrozy to ogrzewanie jest skręcone i pomieszczenie ogrzewa akwa z oswietleniem a temp wody około 26, tak więc juz w majowe dni kiedy się robi ciepławo to otwarte okna nie wystarczają a i szafki nad akwa gdzie są zamontowane lampy też nie mogę cały czas mieć otwartej - więc pozostał mi "pomysłowy Dobromir" oraz znajomy specjalista od urządzeń chłodniczych. w ten sposób na balkonie wylądował agregat od starej lady chłodniczej [takiej sklepowej] przewiert przez sianę, z półtora metra rurki a do sumpa wsadziłem wężownice od zepsutej schłdzarki do piwa [takiej co chłodzi jak się leje piwo z beczki] + oczywiście termostat i mam taki nadmiar mocy że mógłbym teraz trzymac nawet ryby zimnoliubne.
-
Kolego te 90 litrów to porażka dla jakiechkolwiek pyszczaków z Malawi, a co do reszt to widać jak natura jest silna. Samica co jakis czas musi sie pozbyc jajeczek bo one się "produkują" cały czas i w końcu chociażby sie juz nie mieszczą a pozatym sa już "dojrzałe" więc je składa - bo tarłem to ciezko nazwać, a że nie zjadła ich od razu tylko nosi swidaczy o wyjątkowym instynkcie "macierzyńskim" tych rybek bo przecież z takich jajeczek i tak nic nie będzie.
-
Pyszczaki z Malawi nie maja jakiś szcególnych wymagań jeżeli chodzi o oswietlenie - czyli rodzaj świetlówek zależy tylko od Twoich upodobań. Jedyne na co musisz zwrócić uwage to to że pyszczaki w zbyt "jasnym" - przeswietlonym akwa mogą się źle czuc i byc np płochliwe. Wczesniej jak miałeś SA to takie ocne oświetlenie było Ci potrzebne zapewne dla roślin, jako ze w Malawi to z roślinami jest "inaczej" to i cztery rury może byc za duzo. w każdym bądz razie jezeli takie oświetlenie odpowiedało Ci kiedys o nie ma potrzeby go zmieniać jedynie zwróć uwagę czy nie jest go za dużo.
-
1. być może jednak masz samca ale z jakiś powodów nie wybarwił sie do końca 2. Może będąc bez samca odbyła tarło z samcem innego gatunku 3. Samica bez samca swojego gatunku i jeżeli samce innych ryb jej nie odpowiadaja , jest w stanie pozbyć sie jajeczek po jakims czasie ale wtedy ulegają one konsumpcji a nie inkubacji - choć zawsze można przyjąc że ześwirowała.
-
Co do pytania 1 to wylot filtra ustwiamy w zależności co chcemy przez to osiągnać więc odpowiedz nie jest jednoznaczna tylko zależna od akwa - najcześciej strumień wylotowy wykożystywany jest w celu wymuszenia cyrkulacji wody w akwa oraz spowodowania ruchu tafli wody aby zwiekszyć napowietrzanie - w takim celu aby osiągnąc te dwie sprawy naraz należy wylot filtra umieścić tuz pod powiezchnią wody skierowany równolegle do tylnej szyby i uniesiony troche do góry lub jeżeli jest na pozomie wody to równolegle do tafli wody. Co do jarzeniówk to kwestja gustu, ale zgadzam się z milcem że przy takim oświetleniu to i owszem, niebieskie rybki wyglądają super ale dekoracje juz niekoniecznie natomiast tyby żółte i pomarańczowe to już raczej nieciekawie/nienaturalnie.
-
Tło własnoręczne takie na plexi dośc śisle przylega do tylnej szyby wiec i miejsca tam jest mało jak sam napisałeś a i syfku yam tez za dużo nie naleci - a to co nawet sie tam dostanie to nie bedzie miało jakiegoś większego wpływu na wode w akwa, natomiast nic bym nie uszczelniał wkoło lepiej żeby woda choć w minimalnym stopniu miała przepływ za tłem.
-
Wystarczy przerobic - wstawic komin a pod spód sump i z głowy napowietrzacz nie potrzebny