MALAWI MBUNA WORLD

O tym, jaka będzie harmonia w akwarium, zadecyduje Maison Reef (od niedawna M. fainzilberi Maison Reef, a nie M. zebra chilumba Maison Reef). Klekot - napisz/zadzwoń do chłopaków, którzy mają/mięli te ryby (Sławek-meszek, konrad-skorpion, Harisimi itd) i z nimi porozmawiaj o kwestii "współpracy" tego uroczego chuligana z innymi gatunkami.

Na 6, bo P. acei potrzebuje kawałek podłoża (nie koniecznie dna) tylko do odbycia tarła.

Sugeruję, uwzględniając długość akwarium (200cm) i ilość gatunków (3), obsadę wielosamcową w każdym z gatunków: I. sprengerae 3/5 P. acei 3/5 P. saulosi 3/5-7 Efekt wizualny będzie dużo lepszy, szczególnie wtedy, kiedy wszystkie w pełni się wybarwią i zaczną przystępować do tarła.

Dajcie znać jak to przetestujecie.

Bez ironii i całkiem serio. Tym bardziej, że C.z. Likoma red top nie należy do killerów (mam odłowy).

Nie ma potrzeby. W 150 centymetrach dadzą radę bez najmniejszego problemu.

Bardzo ładne i kontrastowe zestawienie. Do kwestii jedzenia podejdź elastycznie, bacznie obserwując ryby. Jeżeli ryby zaczną się zaokrąglać, to zwiększ udział pokarmów roślinnych.

W miarę możliwości - michal_j - postaraj się stworzyć dokumentację na wzór Stana i jego P. saulosi. A dla Aquaafrika - gratki za standard wysyłki.

W miarę możliwości weź więcej (10 do 15 szt.) M. msobo - i zostaw układ wielosamcowy (3 samce i jak najwięcej samic).

M. greshakei - nie polecam. Samiec - po osiągnięciu dojrzałości - bardzo ładny, ale totalny wariat. Samice - koszmar.

Wiem, wiem - moje właśnie takie są - super rybka, o której bardzo mało się mówi tutaj w KM. To właśnie sugerowałem, ale jeszcze lepszym rozwiązaniem, choć trochę drogim, będzie zakup 5-7 samic. Zapytasz - dlaczego, aż tyle? Otóż - może się zdarzyć (i nie sugeruj się tutaj wielkością ryb), że wśród nich będzie "śpioch" - jak to ja nazywam niewybarwione i nieaktywne samce.

P.interruptus - śliczna rybka (zdjęcie w mojej galerii KM i w galerii FB - adres w stopce). W handlu pojawiły się granatowo-czarne samce bez jakichkolwiek jasnych naleciałości - bajka!!! Decydując się na zakup tej ryby wiedz, że samce bywają bardzo brutalne wobec samic i dlatego samic warto mieć trochę więcej niż trzy. Ryby (WF) zostały sprowadzone z Aqua-Treff przez wspomnianego przez Ciebie Sebastiana.

Kolego! W czasie upałów zadbaj o bdb jakość wody i jej bdb natlenienie. Możesz zmniejszyć w tym czasie ilość podawanego jedzenia i nie powinno być żadnych problemów z przeżywalnością ryb nawet przy temperaturze przekraczającej 30 stopni C.

Bardzo dobrze napisane. Jest to jeden z najprostszych sposobów na zużycie pokarmu do zera. Kolejny, to podanie samej drobnicy (w nieprzesadzonych ilościach) i nieco dłuższy czas (ok.15-20 minut) na jej znalezienie przez ryby - oczywiście przy wyłączonych filtrach i cyrkulatorach. Ja podaję drobnicę dla narybku i dodaję do mixów własnej produkcji.

Msobo - 3/5 tak. Auratus, docelowo - 1 samiec na taką powierzchnię i 7-9 samic

Auratusa musi być dużo, ale msobo już nie. 3/5 to max bo przegęścisz obsadę. Chociaż sam zobacz jak Ci się ułoży stado, zawsze łatwiej jest zredukować niż dokładać.

M. msobo - jedna z najładniejszych Mbuna - słuszny wybór. Najlepiej 3 samce i kilka samic. C.cobue - terytorialne, piękne samce, ale w czasie tarła. Poza nim już tak nie zachwycają, samice kolorystycznie do bani - szybko z nich zrezygnujesz. C. Jalo reef - o wiele ładniejsze samce i samice od C.cobue. P.intrruptus - fajna propozycja, ale samiec się schowa w kryjówce i będziesz widział głownie żółte samice. Szybko zaczną się krzyżować z msobo. P.elongatus spot - może zostać sponiewierany jak trafisz na cieniasa samca. M.auratus - jak najbardziej do połączenia z msobo, ale koniecznie większe stado. Jeżeli zdecydujesz się na msobo i auratusa, to kup najpierw msobo, a po miesiącu (lub w tym samym czasie, ale o połowę mniejsze) auratusy. Mam w tej chwili akwa o podobnej wielkości z auratusami i M. lombardoi - wszystko świetnie funkcjonuje. Powodzenia.

I to będzie, moim zdaniem, najlepsze rozwiązanie ...

No proszę Cię... W takim litrażu i przy takiej obsadzie Labidek bez problemu znajdzie sobie dodatkowe źródło białka.

Moje propozycje są następujące: Ryby wielkości ok.10-15 cm M. msobo Magunga - baza w układzie wielosamcowym P. demasoni - wielosamcowo P. acei Ngara WT - też wielosamcowo - te białe płetwy, to bajka !!! L. trewavasae - odmiana do wyboru w zależności od koloru aranżacji M. estherae lub mbenji lub gold kawanga w odmianach OB Jak za mało żółtego, to L. caeruleus Jak za mało białego, to M. calainos "white pearl" Do tego - na dokładkę jakaś perełka w postaci C. z. Jalo reef, P, flavus, C. z. Likoma red top Ryby wielkości 15-20 cm: P. crabro M. chipokae M. greshakei M. zebra chilumba mr i tu na dokładkę w skały P.c. maingano Co byś nie wybrał, to z czasem i tak skład będzie ewoluował.

Wiem, wiem, ale ... Jak dobrze pogadasz z Marcinem, to prześle Ci fotki, filmy i wybierze coś fajnego.

Dr. Pawlak - w ofercie z lutego nie miał lombarda, ale jeśli Crav twierdzi, że widział WF u Marcina (Malawiana), to ja bym tam załatwiał. Swoją drogą Malawian bardzo fajnie się rozwija. Gatunek bardzo elastyczny więc bez problemu aklimatyzuje się w akwarium. Musisz tylko bardzo uważać na karmienie - im mniej, tym lepiej - toć to odłów.

Lombardy, to bardzo ładne samice - chyba, że masz pecha i trafisz na szarzejące. Samice hongi, to porażka - podobnie jak w cynach.

1+1 - bo tak kupuję odłowy. Z aratusami, jak z demonami - wymagane większe stado. Nie zastanawiaj się - próbuj.