MALAWI MBUNA WORLD

Sklepową sobie odpuść! Zjedzą i zaczną w nocy świecić - o ile dożyją. Swoja - nie pryskana i parzona - nadaje się jak najbardziej, ale tylko jako urozmaicenie diety.

J.w. - aulonke i esterkę zostaw sobie na "większe" czasy.

Tutaj masz chyba najbardziej uaktualnione grupy i nazewnictwo: http://www.onzemalawicichliden.eu/Bestanden%20vissendatabase%20eng/vissendatabase%20eng.html

Trochę daleko, ale tam bywa: http://www.tonysafricancichlids.co.uk/index.aspx?pageid=918495&prodid=15409617

Londo - pyknij link do "chińczyka".

Dla zainteresowanych tematem: http://zissaqua.com/xe/ https://www.facebook.com/zissaquas

Po "atrakcjach" Maćka/magusa i jego rozmowie z panią ichtiopatolog - definitywnie zrezygnowałem z mrożonek.

Tło stworzyło fajny i właściwy klimat szkiełka. Obsada do małej korekty i może być całkiem sympatycznie. Powodzenia.

Każde akwarium żyje swoim życiem. Niektórym udaje się jedno, niektórym drugie.

Mój pracuje jako mechanik i dosyć dobrze sprawdza się w tej roli, przy tym jest niezawodny. Gąbki wewnętrzne dociąłem i dostosowałem we własnym zakresie. Uruchom go w akwa i sprawdź czy Tobie będzie odpowiadał - nie martw się na zapas.

Świetne !!! Fakt - więcej fotek prosimy.

Wojtek - w swoim poście (41) odniosłem się tylko do wrażeń dotyczących Metriaclim. Nie są to propozycje obsady.

Pokarmy ewoluują. Tropical Malawi również!!! Tabela była tworzona lata temu. Na podstawie swoich (długoletnich) doświadczeń - mogę stwierdzić, że ta karma należy, od jakiegoś już czasu, do karm ŚREDNIEJ jakości. Ryby nie mają po niej jakichkolwiek dolegliwości trawiennych, rozwijają się prawidłowo. Osobiście nie jestem jednak zwolennikiem diety opartej na T. Malawi. Mieszam różnego rodzaju pokarmy, w zależności od wieku i gatunku ryb.

Dwa miechy dadzą radę. Znam takich, którzy karmią TYLKO(!!!o zgrozo!!!)Breeder mixem Tropicala.

Metriacimy emanują siłą: lombardoi, dolphin manda, red red, chilumba itd. Wystarczy odpowiednio korygować dietę, a proporcje będą zachowane. Co do propozycji Wojtka - astato - tylko samiec ładny, gephyro - podobnie, a L. dżonsony też potrzebują większego stada żeby pokazywały swoje uroki. Jeden zdominowany samiec (a z harą będzie zdominowany) będzie mało widoczny.

Pstryk - możesz przetestować różnego rodzaju karmy. Przez dwa miesiące podawaj Tropical Malawi, przez kolejne dwa inną itd. Jeżeli stwierdzisz, że wyniki są DLA RYB(!!!) i dla Ciebie zadowalające, to może nie warto przepłacać.

Zawsze możesz wrócić do P. c. maingano, a na górę P. acei ngara WT.

Tak - dręczycielami będzie bardziej poprawnie i bez podtekstów.

A czy może samce maingano nie są stręczycielami auratusa?

Nie trzeba.

Akwa z fajnym klimatem. Ryby jeszcze nie dojrzałe, dlatego zostaw je jeszcze na kilka miesięcy bez redukcji.

placidochromis phenochilus white lips + l. c. yellow w obu przypadkach samce i samice są ładne i kontrastem kładą na plecy wiele innych obsad.

Nie martw się na zapas. Może się okazać, że nawet w takim składzie ryby się poukładają.

Jeżeli zdecydujesz się na taką opcję, masz u mnie fajną obsadkę Mbuny za przysłowiową "złotówkę". Być może, dzięki temu, nauczysz się pyszczaków.

I tego się trzymaj !